Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    23 682
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    405

Wszystko napisane przez retrofood

  1. Przecież nie było śnieżnych zim, dopiero ostatnio coś parę dni... W lecie też tak masz?
  2. Oczywiście, ruszanie tego w tej chwili nie ma sensu. Ale należy wiedzieć, że takie niespodzianki mogą zaistnieć i wtedy odpowiednio planować działanie.
  3. Mylisz się. Bo to się nie dzieje z dziś na jutro, ale po kilkunastu latach różnice odczujesz naocznie. Ja miałem na instalacji wodnej zamontowane na przemian elementy ocynkowane z mosiądzem. Ale to były inne czasy, pustki w sklepach, więc brało się to, co udało się zdobyć. I tak było, że po kilkunastu latach musiałem wymienić wszystko. Zaledwie kilkanaście lat! To były zawory, manometr i łączniki, więc przepływu tam nie było juz niemal wcale, a jak hydraulik chciał zdemontować i wyczyścić, to wszystko zaczęło się sypać. Będziesz miał to samo. A hydraulicy wiedzą, ale milczą, a dlaczego, to chyba wiesz. Przed laty, w listopadzie, spacerowałem ze znajomą po Moskwie i ujrzałem drogowców naprawiających ubytki w jezdni. Wylewali asfalt prosto na lód zamarzniętej kałuży. Pytam jej co oni robią. Gorący asfalt na nieoczyszczoną powierzchnię? A ona mi na to, że dzięki temu, u nich nie ma bezrobocia. Bo na wiosnę wiadomo, że trzeba będzie robić jeszcze raz. Twoi hydraulicy tez to wiedzą. Dzięki temu nieźle zarabiają.
  4. Trzeba się dowiedzieć jaka jest forma prawna wodociągów. Czy to firma komunalna, czy spółka, czy coś innego. I poznać zapisy statutowe.
  5. Przecież to w grzaniu przeszkadzać nie będzie. Majster piec załączy i będzie ciepło. Dlatego kasę dasz mu z pełnym przekonaniem. To dopiero z czasem zorientujesz się, że instalacja jest spaprana. Dlaczego? Znajdź w necie hasło "korozja elektrochemiczna", bo na chłopski rozum to się w jednym poście nie da. Ale wujek google powie wszystko.
  6. No to wszystkie papiery muszą być w porządku. Żądaj okazania zgody na przeprowadzenie wodociągu po Twojej działce. Zgody pisemnej!!! No i masz prawo do pobierania opłaty za użytkowanie.
  7. Najgorsza jest ortodoksja. Ale płaćcie za to, skoro chcecie i nikt Was nie zmusza.
  8. Jak się człowiek uprze to wszystko zrobi. Córka kuzyna nie taki staroć miała i przerobiła. Instalację jej zrobiłem.
  9. Poczekaj chwilę, jeszcze w grudniu będzie wiosna.
  10. Jeśli są rysy, to farba nie pomoże.
  11. Podejrzewam, że dużo zależy od okresu, w którym wodociąg położono. Czyli ile lat upłynęło od tego zdarzenia.
  12. Tak samo jak dobre przyklejenie u Ciebie, nie wyklucza, że w innym przypadku tak nie będzie. Bo gdyby to było aksjomatem, to całe wieżowce docieplano by bez kołków. A te głupki jednak kołkują. Po co? Wszak nic styropianu nie oderwie.
  13. Tak samo jak fizycznie niemożliwe jest spotkanie na drodze pijanego kierowcy. Bo przecież wsiadanie za kierownicę po alkoholu jest surowo zabronione!
  14. To zależy. Przede wszystkim od typu instalacji. Od układu sieci. Bo czasem można, czasem trzeba, a czasem... nie wolno tego robić! I wcale nie żartuję. Układ sieci powinien być podany w umowie z (potocznie) Zakładem Energetycznym. Ale czy na pewno taki jest w realu? Czy jakiś domorosły Poprawiacz nie wsadził tam paluchów i nie narobił bigosu? To trzeba sprawdzać. Zawsze!
  15. Zdecydowanie nie tak. Najpierw spróbuj zapoznać się z pojęciem szereg elektrochemiczny metali. Spróbuj tutaj https://mlodytechnik.pl/eksperymenty-i-zadania-szkolne/chemia/5143-szereg-elektrochemiczny
  16. A teraz coś podobnego, z życia wzięte. "Przebieg majowej sesji Rady Gminy Złotów był dość burzliwy – przynajmniej jeśli wierzyć lokalnym mediom. ( https://zlotowskie.pl/artykul/transformatory-nie-wytrzymuja/1172524 ) Powodem nie były wcale ideologiczne spory czy afery z udziałem złotowskich urzędników. Radni rozmawiali na temat problemów z fotowoltaiką. Wójt gminy Piotr Lach chwalił mieszkańców za korzystanie z odnawialnych źródeł energii. W końcu dzięki panelom zamontowanym na ich dachach wielkopolska gmina uniknęła emisji równowartości ponad 1,2 tys. ton dwutlenku węgla. Niestety, fotowoltaika w niektórych miejscach ma padać ofiarą własnego sukcesu. Zwrócił na to uwagę radny Jacek Januszewski. W Radawnicy (630 mieszkańców) panele produkują już tyle prądu, że sieć staje się niewydolna. „Informacje mam od osoby, która jest zawodowym elektrykiem. (…) Napięcie dochodzi tam do 270 wolt w słoneczne dni, przy czym transformator przewidziany jest na 240 wolt” – mówi cytowany przez portal Złotowskie.info Januszewski. Do sieci pompowany był dodatkowy prąd, bo panele w czasie swojej „nadprodukcji” zasilają nim sieć energetyczną. Dochodzi do tego w słoneczne dni, poza szczytem zużycia energii, gdy gospodarstwo domowe nie jest w stanie wykorzystać całej wyprodukowanej przez panele energii. Radny dodał, że radawniczańskie instalacje w lecie uczestniczą w swego rodzaju „wyścigu”." Dalej https://oko.press/prl-owskie-linie-energetyczne-zderzaja-sie-z-technologia-xxi-wieku-prad-z-paneli-zdrozeje/
  17. Bywa też odwrotnie. Nadgorliwy użytkownik podłącza przewód ochronny do urządzenia klasy II. w którym tego robić nie wolno! Urządzenia takie są oznaczane najczęściej symbolem dwóch kwadratów, jeden w drugim. Natomiast przewód ochronny jest wymagany w zasilaniu urządzeń klasy I Są one tak oznaczane
  18. Uważaj, bo jeśli oczka będą za małe, to może szybko zapleśnieć. Listwy są lepsze, bo nie tamują tak spływu wody. Spójrz na temat pod tym kątem. Zapewnić jak najszybszy spływ wody w trakcie i po kąpieli. Ja bym wziął poziomicę i dokładnie zbadał czy są spadki posadzki, gdzie i jakie. Albo wylej trochę wody w tej przestrzeni kabiny i obserwuj co się dzieje.
  19. Jeśli to tylko rysy, a tak ogólnie są równe, to może być okleina. Ja kiedyś dawałem marmurkową, samoprzylepną, ale na parapety z lastrico. Całkiem nieźle wyglądały i nieźle się trzymały. Ale trzeba było uważać i nie stawiać na nich zbędnych rzeczy.
  20. VIII. Zabezpieczenia Uziemienie To naprawdę uproszczenie ogromne. Od dawna bardzo rozpowszechnione ale sęk w tym, że kompletnie nieprawdziwe. Ja bym proponował inne uzasadnienie istnienia uziemienia obiektu budowlanego, nie posiadającego instalacji odgromowej. Otóż tym podstawowym zadaniem jest skuteczne wyrównywanie potencjałów wszelakich instalacji obiektu, oraz odprowadzanie energii przepięć, występujących w sieciach energetycznych. Również na skutek oddziaływania bliskich wyładowań atmosferycznych. Ponadto można dodać zapewnienie niezawodnego działania instalacji elektrycznej; spełnienie wymagań instalacyjnych dotyczących ochrony życia ludzi; oraz odprowadzania doziemnych prądów zwarciowych i upływowych. Wyłączniki różnicowoprądowe Nie tylko do ziemi. Upływ prądu poza obwód chroniony. . Ja bym napisał "przekroczona pewna graniczna wartość "prądu upływu". Moim zdaniem ważniejsze jest zabezpieczanie np. obwodów jacuzzi w łazience, obwodów na basenach, czy innych miejscach, gdzie ewentualny kontakt człowieka z obwodem uszkodzonym, następuje na dużej powierzchni ciała. Bardzo tragiczne są śmiertelne porażenia młodych osób podczas kąpieli w wannie, występujące przez to, że podłączony do ładowarki telefon, wpadł im do wody. A wszystko przez ładowarkę, posiadającą nieseparowany prostownik. W warunkach poza wanną, nawet stojąc gołymi stopami na ziemi, poczuli by najwyżej niewielkie szczypanie w miejscu kontaktu ze stykami ładowarki. Ograniczniki przepięć Gdyby ktoś pytał, to prądy nie mają napięcia. Żadnego. c.d.n.
  21. VII. Obwody i rozdzielnica Dodałbym jeszcze wyraźnie, że rozdzielnicę należy umieścić w miejscu, które nie będzie zastawiane! Bo wielokrotnie widziałem drzwiczki rozdzielnicy "zamaskowane" np. dużym lustrem. Albo znajdujące się w przedpokoju za szafką, którą postawiono celowo, aby te drzwiczki zasłonić. By "nie psuły" poczucia estetyki gospodarzy. A przecież tu chodzi o swobodny i szybki dostęp, w razie konieczności. c.d.n.
  22. VI. Układanie instalacji Tradycyjny, schematyczny błąd, a właściwie niedopowiedzenie. Bo jak na poddaszu? Jak ułożyć przewody na ścianie skośnej, skoro nie da się poprowadzić pionowo, bo pionowej ściany nie ma? Jeśli ktoś hołduje dawnym metodom, to można. Ale przy instalacji bezpuszkowej, trudno o przewód w miejscu nieznanym. W łazience nieco więcej, a tej informacji nie ma. c.d.n.
  23. IV. Gniazda, łączniki, lampy. Odradzam. Normalne gniazdo niewiele wystaje ze ściany, nie tak dużo kosztuje, a przynajmniej starzeje się wraz z innymi i nie stwarza problemów przy obowiązkowym, okresowym sprawdzaniu instalacji. Nie ma takiego standardu. Dawniej stosowano taką wysokość po to, aby nie prowokować dzieci do zabawiania się światłem. Ze względów bezpieczeństwa. Dzisiaj dzieci "elektryka" nie interesuje, mają ciekawsze pomysły. Dlatego ja doradzam umieszczanie łączników na wysokości opuszczonej swobodnie dłoni, co przekłada się na ok. 90 cm. Ale to nie jest standard. "Standardem" jest umieszczanie łączników na wysokości dogodnej dla użytkownika. V. Prąd na zewnątrz. Brakuje mi tu informacji z podkreśleniem, że instalacje na zewnątrz, w części wkopanej w ziemię, wykonuje się z użyciem kabli. Przewody instalacyjne do tego się nie nadają. c.d.n.
  24. II. Przyłącze. To jest bezprawie przeniesione wprost z dawnych Zakładów Energetycznych. Obecnie nie ma podstaw prawnych takie rozwiązanie sankcjonujących, jeśli budowa jest realizowana w celu zaspokojenie własnych potrzeb mieszkaniowych i prowadzona systemem gospodarczym. Sytuacja opisywana na forach internetowych. Brak zgody odbiorcy i żądanie podstaw prawnych stosowania "taryfy budowlanej", przeważnie od razu zmusza dostawcę do zastosowania taryfy G11. III. Jaka taryfa? Tę część należałoby zupełnie przepracować. II taryfy są obecnie rzadziej spotykane niż miks prosumencki. Dlatego całość zalatuje nieco naftaliną. Nie od rzeczy byłoby przypomnieć, że przy zużyciu energii na poziomie Kowalskiego, oszczędności związane z wyborem bywają groszowe, a wpakować się na minę, podłożoną przez nieuczciwe firmy, jest nie tak trudno. A potem spłacamy raty latami, jak za cudowne kołdry, nabyte podczas pielgrzymki do Lichenia.
  25. ANALIZA ARTYKUŁU Wstęp. Artykuł jest sygnowany określeniem "Baza wiedzy", dlatego nie powinien zawierać stwierdzeń czy też informacji nieostrych albo wątpliwych. A ma ich trochę. Zajmijmy się niektórymi po kolei. I. Po co nam prąd? Podkreślenie w tekście moje. A powinno być napisane największymi literami! Bo w dzisiejszych czasach trudno o instalację elektryczną powtarzalną. Każda ma swoje niuanse, tak jak ludzie różnią się od siebie i mają różne potrzeby. Wielu montuje później fotowoltaikę, wielu próbuje zabezpieczyć się przed awariami sieci, dodatkowym zasilaniem z agregatu elektrycznego. A wtedy instalacja wewnątrz budynku musi być do tego przygotowana! I nie mówmy przy tym o awaryjnym podłączaniu agregatu do któregoś z gniazdek w domu, gdyż BAZA WIEDZY nie powinna być jej profanowaniem. Powinna promować i wskazywać właściwe rozwiązania. Bezpieczne i zgodne z prawem. Trzeba powiedzieć jasno. Amator, czy dyletant po kursie jednodniowym, w żadnym razie nie jest w stanie wykonać poprawnie współczesnej instalacji elektrycznej w domu jednorodzinnym. Może wykonać jedynie ersatz instalacji. I o tym trzeba głośno mówić i wyraźnie pisać. Bez uników. Czasy dwóch przewodów, dwóch żarówek i trzech gniazdek w domu, dawno się skończyły. Więc jeśli ktoś "oszczędza" na elektryku, niech się później nie tłumaczy, że nie wiedział. Wszelkie informacje o tzw. II taryfie należy dawkować bardzo ostrożnie. Bo to już właściwie przeszłość. W dobie państwowych manipulacji w bilansowani energii produkowanej przez coraz większą liczbę prosumentów, wszystko, z dnia na dzień, może brać w łeb. Dlatego byłbym ostrożny w promowaniu tego wariantu. c.d.n.
×
×
  • Utwórz nowe...