Skocz do zawartości

daggulka

Uczestnik
  • Posty

    22 072
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    166

Wszystko napisane przez daggulka

  1. Hahahaha .... a nie, takie wiejskie życie mi nie bardzo pasuje na dłuższą metę. Dlatego świadoma pełni praw i obowiązków ... a nie , to nie to, wrrrróć .... świadoma niebezpieczeństw i zagrożeń wybieram trochę złego, trochę wypracowanego dobrego . Nie posiadam niestety takich talentów , dojść i czasu Edit: dlategóż własnie na przykład wędlinkę kupuję swojską od znajomych moich rodziców , ze zwierzątek przez nich wyhodowanych na wsi i uwędzoną w ich własnym "wędzoku" , miód od znajomych z Mazur rodzice mi przywożą co roku Co do większości jednak - niestety czytam etykiety , płacę .... i płączę ... przy kasie
  2. Zgadzam się z Tobą, że można ograniczyć "złe". Ale nie oszukujmy się - wszystkiego się nie da. Trzeba by być fanatykiem, żeby aż tak bardzo kontrolować , bo to wymaga sporo czasu i zachodu. W masce przeciwgazowej też pomykać raczej się nie da ... a powietrze na Śląsku gdzie mieszkam tudzież choćby w Londynie gdzie przebywam zamiennie pozostawia sporo, naprawdę sporo - do życzenia. Tak, tak , wiem .... sprzedać, kupić w górach tudzież nad morzem. Jasne , jasne .... Tak mi się jeszcze nasunęło - i kasy , kochana .... i kasy Teraz zdrowe i eco jest w takiej cenie, że to niemalże luksus
  3. Za 2 tygodnie o tej porze będziemy "przymierzać się" do imprezy oficjalnej
  4. Też jestem zdania, że niestety czas zdrowego życia i zdrowej żywności minął bezpowrotnie wraz z naszymi prababciami i babciami. Tylko wspomnienie zostało po mleku prosto od krowy wypasanej na babcinej łące za domem i chlebie wypiekanym w piecu z zebranego na żniwach zboża .... bez chemii i modyfikowania. Ja pamiętam te czasy - byłam wtedy małym dzieciakiem. Teraz - wszystko przetworzone, "ulepszone" .... więc marne pocieszenie że zrezygnujesz z używania folii jak w jedzeniu i wdychanym powietrzu przyjmujesz codzienną dawkę z tablicy mendelejewa.
  5. Rozumiem. Czasem terminy nie spasują i się nic nie poradzi niestety. Zdrówka dla mamy
  6. A poszukasz se jakiegoś pojazdu z dzieckiem i bedziesz miał zajęcie . Dwa w jednym - Ty zadowolony i rodzice będą mieć czas na imprezowanie Dziś już ...
  7. Więc tak. Ponieważ Maciek się nudzi i z nudów demoluje mi chałupę - powstał plan, żeby dać dom kolejnej ''bidzie''. Oto ona (chyba podobno ONA). Nie mamy pomysłu na imię . Początki zawsze są trudne.... Jaga od razu weszła w rolę . Właściwie to z Kaśką przerażone jesteśmy jej czasem zbyt nachalnym i mało delikatnym matkowaniem Po dwóch godzinach obcowania - razem już spały . Kasia pilnuje cały czas, bo Jaga chęci ma dobre ale delikatność słonia w składzie porcelany . Czasem to wygląda tak, że z nadmiaru czułości Jagi - kot fika fikołki Poniżej fota przedstawiająca podejście Maćka do zaistniałej sytuacji. Syczy, prycha , warczy, strzela fochy i z daleka obserwuje Jakieś pomysły na imię?
  8. A nieeeee .... ja jadę z Adasiem. Podjadę sobie do Niego do Jury , Renusia zostawię i przyjedziemy razem - razem raźniej
  9. Kurcze, ciężko będzie z tamtej strony - nie kojarzę nikogo kto stamtąd pomyka Ale może się kto odezwie Ostatecznie faktycznie - zostaje pociąg albo autobus do Warszawy , z Warszawy na pewno do Młochowa jakiś ''pekaes'' jedzie
  10. Aaaaaaaaaachaaaaaaaa Trza uważać ... zaś sie pozmieniało A co do trasy - Pit-4 - napisz skąd jedziesz, może ktoś mógłby Ciebie zgrzytnąć po drodze Z tym, że większość aktywu jedzie w piatek i wraca w niedzielę. Ja też się z kimś zabieram
  11. Masz jeszcze dwa tygodnie - naginaj do urzędników po duplikat tudzież świstek zastępczy .... i bez ściemy Zapisywać?
  12. Hahahaha ..... jeśli masz taka aparycję to możesz spróbować na stopa A nuż Cię któraś Forumowiczka zgrzytnie po drodze
  13. No to Kochani pozostało Nieco ponad 2 tygodnie .... kogo jeszcze dopisać?
  14. Haaaahahahaaaa ... kurcze, zapomnialam go zapytac Gratuluje serdecznie
  15. Uaktualnienie Stefan ma kolejne Stefaniatka ... Maciek ma sie dobrze ...czesto sie usmiecha Oraz zasypia w momentach niestosownych , na przyklad kiedy ogladamy film Bywa tez ze z wyrzutem pyta dlaczego mu nie zrobilam kawy skoro sobie zrobilam A wieczorem po ciezkim dniu ....... musze walczyc o miejsce we wlasnym lozku Obecnie jestem na urlopie i Maciek oraz Jaga poszly w odstawke , zamienilam na : wiewiorki karmione przez moja starsza core .... oraz jelenie i lisy za plotem Z rzeczy niezwierzecych - to co tygryski lubia najbardziej czyli opalanie polaczone z jedzeniem Zakupy odziezowe Generalnie jak wszedzie ..... chinszczyzna Tyle na dzis
  16. Podjechac w te i wewte nie byloby problemem z tym, ze to nie jest kawalek tylko kawal - bo z Wroclawia do Wawy jest prosta droga i zapewniam - nie przez polednie samiuskie ... i tu traci sie sens przedsiewziecia
  17. Bardzo chetnie, ale za daleko bys musial zboczyc Ale jesli wybiera sie ktos z samiuskiego polednia to ja bardzo chetnie dolacze. W razie czego prosze o info bo inaczej trza bedzie zawiezc sie pociagiem. P.S. Sorki za czasowy brak polskich znakow.
  18. Dopiero dzis zamailowalam .... wstyd sie przyznac Bara - poprosilam o przysposobienie do samotnych kobit .... znaczy jestescie na mnie z Losiowa skazane .... aaaaaa, zapomnialabym - zabieram suszarke Zauwazylam, ze pod moja nieobecnosc zwiekszyla sie frekwencja .... Gawel jednak w siedmiu osobach , czyli Redakcja dobrze interpretuje zapodane info
  19. Hahahaha ... to już chyba w wyniku prywatnych ustaleń i zaproszeń
  20. Miesiąc do Zlotu , Kochani .... czas się ogarniać z urlopami i zapisywać Nocą dobrze się zaczęło .... jeśli ktoś jeszcze dziś ma życzenie - to proszę się nie krępować
×
×
  • Utwórz nowe...