-
Posty
21 278 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
132
Wszystko napisane przez daggulka
-
Więc tak . Mam już info od Pana Pawła z pozytywnym zatwierdzeniem mojego zestawienia. Poniżej zestawienie które sporządziłam - każdy może zobaczyć jaki ma pokój , z kim i jaką kwotę ma do zapłaty Pan Paweł zdecydowal, że pieniążki mam pozbierać na miejscu i dać Mu całą kwotę, więc w piątkowy wieczór jak już wszyscy przyjadą - wtedy pozbieram i zapłacę Zażaleń nie przyjmuję Jeśli osoby które są zapisane na jeden nocleg stwierdzą, że : "a co mi tam , przekupię szefa / namówię małżonkę / poświęcę wszystko i zostaję na dwa dni / jak odpuszcze 12587 odcinek mody na sukces to nic się nie stanie .... (niepotrzebne skreślić ) - to proszę dać mi znać i myślę, że da się to załatwić żeby zostać na 2 dni ale musze wiedzieć max. 2 dni wcześniej Z informacji innych - przez najbliższy tydzień (od jutra do wtorku w przyszłym tygodniu) bedę za granicą - bedę miała ograniczony dostęp do komputera (w sensie, że zajrze rano i czasem wieczorem) . Jeśli ktoś będzie miał do mnie pilną sprawę to proszę pisać na priv (odczytam jak dorwę kompa) albo sms. I tyle chyba z rzeczy organizacyjnych A z rzeczy prywatnych - bardzo się cieszę, że Was wszystkich zobaczę i się naprzytulam ... będę jak ten wampir energetyczny ... będę brać, brać, brać i nie pytać ... pozytywną energię ... [attachment=21138:lista_dl...mowicz_w.doc] Proszę o info czy zestawienie otwiera się bez problemów lista_dla_forumowicz_w.doc
-
mieszkanie do kapitalnego remontu
daggulka odpisał daggulka w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Dzieki za dobre słowo. Wiedzieliśmy odkąd skończył rok, że jest chory i dbaliśmy o niego najlepiej jak się da - specjalna karma, szybkie diagnozy i rozwiązywanie bieżących problemów zdrowotnych. Ale nadchodzi w tej chorobie taki moment kiedy organizm już nie potrafi dłużej walczyć z wirusem, wyniszczony- poddaje się. I boję się, bo chyba wychodzi że ten moment właśnie nadszedł. To już nie jest ten Rudaś który w dzień wyglądał przez okno ku uciesze sąsiadów , a w nocy broił biegając, budząc mnie, zdzierając tapety obrywając przy tym niejednokrotnie kapciem lecącym z mojej sypialni o 3 w nocy . Teraz to jest Rudaś, który śpi tylko przeważnie . No nic , smutno mi . Lecę jutro na ferie na tydzień z Kasią zostawiając Rudasia pod opieką koleżanek Kasi i moich rodziców , którzy bedą do niego zaglądali codziennie , dbali o niego i podawali leki. Mam nadzieję, że wrócę to jeszcze będzie Niektórzy tego nie rozumieją - dla mnie Rudaś czy Jaga czy inne zwierzę które ze mną mieszkało - to członkowie rodziny. I dlatego tak właśnie przykro bardzo kiedy dzieje im się krzywda. -
Łosiu ... widać że pracowity z Ciebie gość i chcesz wiele sam co Ci się bardzo chwali . Ale - z elektryką nie ma żartów. Właśnie dlatego ten etap prac instalacyjnych powinien robić fachowiec - elektryk. Przychylam się do wypowiedzi osób które proponują elektryka na tym etapie. Raz - że poprawi póki czas i podpowie może jeszcze kilka fajnych rozwizań , dwa - bezpieczeństwo i trzy - ktoś musi tą instalację "odebrać" i przystawić swoją pieczątkę w papierach nadstawiając tyłka "wrazieczego" . Pomyśl o tym Ogólnie to życzę dużo sukcesów w budowie i powodzenia . Pozdrawiam.
-
Wysłałam już zestawienie do Ośrodka , czekam jesze na kilka informacji i weryfikację kwot.
-
mieszkanie do kapitalnego remontu
daggulka odpisał daggulka w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Zajrzałam . Ci, którzy znają moją historię to pamiętają że Rudaś choruje na Felv. To nieuleczalna choroba. W tym roku Rudaś skończy 6 lat- to i tak spory sukces że dożył biorąc pod uwagę że ma to od maluszka. Od kilku miesięcy stan Rudego się pogarsza - schudł (nie wiem czy waży 2,5 kilo, skóra i kostki) , wysiadają nerki (bieżące wyniki badań to kreatynina 2,95 i mocznik 111- sporo ponad normy), anemia. Rudaś dostaje leki i nie wiem ile czasu jeszcze mu zostało. Tak przyszłam się podzielić tym razem smutkami a nie radościami.... Rudaś w ulubionym ostatnio miejscu - moim łóżku , a własciwie to już chyba moim i Rudasia łóżku Dziś z Rudasiem zrobiłam sobie selfie I drugie ulubione miejsce Rudasia w tych gorszych dniach - łazienka Z bieżących rzeczy remontowych - muszę wymienić tapety w miejscach zniszczonych przez Rudasia i pomalować sufit w kuchni. Mobilizacji mi trza -
Znaczy będziesz miał wesoły samochód autobus .... wrrrrróć ... wesoły samochód Kto się jeszcze wahał? czas juz sie dopisać ....
-
Ok , już zmieniam Do zobaczenia
-
Szkoda , Adasiu że Cię nie będzie z nami - ale dobrze, że chociaż napisałeś bo martwiłam się o Ciebie
-
Ładnie to tak wyrywać ...... z kontekstu ?! Właśnie właśnie ... to juz niecałe 2 tygodnie
-
Przypominam, że jeszcze jutro można się zapisywać a nawet w niedzielę rano - bo dopiero w niedzielę przekazuję listę do Ośrodka Więc .... jeśli ktoś jeszcze ma ochotę - zapraszam
-
chyba Ty ...
-
Ja nie igram ... to Piratu napisał że struś gupi trza było myśleć zanim strusia zelżyłeś
-
struś?
-
Tylko struś może ....
-
Takie mi sie nasunęło .... Znaczy .... nie ma złotego środka , zewsząd niebezpieczeństwo I jak tu żyć, Panie Premierze ... jak żyć?
-
Puenta - trza chronić tyły
-
Mała rzecz a cieszy Boję się zapytać co się ostatnio działo że kosiarka tak się cieszy Ja nic nikomu nie obrabiam - na mnie nie pacz ... nawet własnego osobistego pola bo już ni mom Przyjedź do Brennej ... zaskocz mnie, nas wszystkich i przyjedź !!!
-
Proszę wybić sobie z głowy .... i żadnego proponowanego kiślu też nie bedzie
-
I tego się trzymajmy Zostało już tylko 2 tygodnie !!! Extra
-
Taaaaa .... yhy .... Przypominam .... jeśli ktoś ma sobie coś do "wyrzygania" - zapraszam na zlot , tutaj już koniec pretensji. Czy to się komuś podoba czy nie - zacznę ciachać jak zobaczę jeszcze coś co mi spieprzy dzisiejszy jakże dobry humor !!! Howkh
-
Proszszszz....
-
Było, było ... ale jakie emocje !!!! Bardzo dobra decyzja .... tym bardziej, że lista nadal się wydłuża , i są tacy którzy jeszcze się wahają - więc może teraz wahać się przestaną Boszszszzzzz ... przecież wiesz że on zawsze żartuje . Powiedzial coś kiedyś serio? Bo ja nie pamiętam Zaś nie wiem o czym i czy serio czy żartujesz .... zawsze mam z tym problem
-
Prezes ... to może ja się cofnę i Ciebie zabiorę ... bo zaczynam się martwić o Ciebie co to bedzie zanim dotrzesz