Skocz do zawartości

daggulka

Uczestnik
  • Posty

    21 265
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    132

Wszystko napisane przez daggulka

  1. mam podjazd i ścieżkę do furtki - może nie z drobnego gresu , ale z kamienia klińca ... kliniec tylko z nazwy - w praktyce wygląda to nieco inaczej .... czyli nie zaklinował się jak sobie to wyobrażałam "na amen" i nie powstała twarda stabilna powierzchnia - tylko jak się po tym chodzi , to te kamyki się ruszają - chodzenie po tym w butach na obcasie to masakra ... jeśli chodzi o zimę i odśnieżanie - nie jest tak źle ... śnieg włazi w szpary , niejednokrotnie "przylodzi" - i dzięki temu przy odśnieżaniu żwir nie fruwa spod łopaty na lewo i prawo ... jest stabilny .... oczywiście nie ma co marzyć o odśnieżeniu "do czarnego" jak kostki .... pozostawia się cienką warstewkę śniegu ....
  2. ja też często modyfikuję i kombinuję - z tym mlekiem i jogurtem też .... dodaję też co mi w ręce wpadnie ... znaczy na co mam ochotę ... jak na słodko to odrobinę kakao albo kilka kropel jakiegoś aromatu , jak na słono to sól i pieprz albo jakieś przyprawy ... ... z tym twarogiem nie próbowałam jeszcze .... ale zawsze robię z mikroweli - tak szybciej ... dziś - mam zapas słodkości dukanowych - nic innego mnie nie skusi .... same nowości , więc spoko - np. ptasie mleczko zrobiłam cytrynowe , jak nigdy ... a z normalnych rzeczy - 5 jajek se ugotowałam do podżerania , na obiad kurak z folii ..... bedzie spoko ...
  3. troche ponad miesiąc .... jakoś mi się to wlecze ...
  4. aaachaaaa .... ja zawsze z mikroweli robię , więc nie wiedziałam jak wyglądają w piekarniku - wiem, ze gawel robił , ale zdjęciem się nie pochwalił... ja dzisiaj zaszalałam .... upiekłam serniczek z serków wiejskich wedle nowego przepisu , ciasteczka dukana owsiane (takie plaskate , z serem) i ptasie mleczko siedzi w lodówce ... teraz już jestem spokojna - moge żreć do woli to co wolno ...
  5. jimt - padłam ... jaimojlolo - wpisz sobie w grafice google "pokój dzienny" .... wszystko znajdziesz ...
  6. norbiwolow - zaraz poczytam , ale pierwsze co mi się nasunęło po obejrzeniu zdjęć .... po trupach trza było kryć dach przed zima tudzież nie stawiać więźby jeśli nie byłeś pewien czy zdążysz zadaszyć .... nie boisz się, że pokrzywi Ci więźbę? a co do reszty - jak będę miała chwilkę to poczytam ....
  7. coś za coś .... ja tak mam , i powiem Ci szczerze - że włos mi staje za każdym razem kiedy sobie pomyślę o tym ile pozostało mi do spłaty i ile miesięcznie bankowi oddaję .... ale z drugiej strony wiem, że gdyby nie ten kredyt - nie miałabym domu .... teraz - mieszkając widzę, że nie byłabym w stanie przy tych wydatkach wykańczać domu mieszkając .... załóżmy , że miesięcznie jestem w stanie przeznaczyć 1000zł na "kończenie" domu .... ile za to zrobisz? w takim tempie zanim wykończysz (mieszkając cały czas jakby na placu budowy - wieczny syf i zero komfortu) - trza będzie już remontować pokoje które zrobiłeś na początku .... co to za życie? teraz też nie mam wesoło - spłacając taką ratę , ale przynajmniej mam gotowy dom w którym mieszkam i w którym przychodząc z pracy mogę odpocząć .... a nie wieczne zmartwienia , bałagan i huk roboty ...
  8. a czy Ty myślisz , że my wróżki? ... za dużo od nas wymagasz ... nikt nie jest w stanie Ci tego napisać ..... nie wiemy ile krzyknie Ci ekipa , nie wiemy w jakich cenach kupisz materiały , z czego zbudujesz ani jakie wykorzystasz rozwiązania konstrukcyjne ... mogę napisać Ci , że od 80.000 przy korzystnym zbiegu okoliczności do 120.000 jeśli trafisz na paparoków po których trzeba będzie poprawiać i szukać nowej ekipy .... i co Ci to da? a uważasz , że w 2-3 lata zdołasz zebrać potrzebną kwotę ? spłacając kredyt , ponosząc opłaty na życie i dom , na dojazdy ? optymista ... i to jest bardziej do przyjęcia niż plan który sobie wymyśliłeś....
  9. widzę, ze jesteś zdecydowany ..... nikt Ci nie przegada .... życzę powodzenia , będzie Ci potrzebne ..... no i zdolność kredytowa - żeby móc "dobrać" kredyt kiedy już życie zweryfikuje Twoje plany ... bo bank nie pójdzie na częściowe wykończenie - rozliczy Cię z każdej złotówki która figuruje w kosztorysie - a kosztorys bank będzie wymagał na budowę i wykończenie CAŁEGO kompletnego domu w stanie "do zamieszkania" a nie jak sobie to wymyśliłeś na " wykończone trzy pomieszczenia" ... po każdej transzy przyjdzie rzeczoznawca bankowy sprawdzić - czy prace zgadzają się z kosztorysem ... jeśli nie - nie wypłacą kolejnej transzy .... a po ostatniej wypłaconej transzy przyjdzie po raz ostatni i będzie go interesował stan całego domu - każdy szczegół .... a jeśli nie spodoba mu się to co zobaczy - nie zatwierdzi zgodności z kosztorysem i mogą zażądać spłaty całego kredytu .... ponadto bank w momencie zawarcia umowy kredytowej daje max. czas do zakończenia budowy - co oznacza , że masz powiedzmy 2 lata na budowę, wykończenie i odbiór domu przez inspektorat .... potem zanosisz świstek z odbioru z budowy do banku i tu kończy się sprawa ,a zaczyna już tylko spłata .... jeśli nie zmieścisz się z odbiorem domu w czasie uzgodnionym z bankiem - bank może iść na ugodę i przedłużyć ten termin - ale nie w nieskończoność .... aby uzyskać odbiór domu - musisz spełnić szereg warunków , znajdź sobie w necie i poczytaj jakie ... więc sprawa Twojego kredytu też nie jest sprawą prostą .... w kontekście tego co planujesz ....
  10. sukcesywnie podnosisz kwotę .... między 120.000 od których zaczynałeś a 150.000 na których skończyłeś jest 30.000zł różnicy ... no chyba że masz na myśli te 30.000 na działke .... acha - zapomniałeś o papierologii i przyłączach - min. 10.000zł .... podpuszczacz .... prośbę mam .... załóż dziennik budowy - wpisuj każdą jedną kwotę którą wydałeś .... a ja się z Tobą założę o co zechcesz , że nie zmieścisz się w 130.000zł do stanu wykończenia jednego pokoju , kuchni i łazienki ...
  11. Powiedzmy , że udało Jej się za 60.000 jako jednej z nielicznych - co nie jest powiedziane , że Tobie się uda ..... Czytałam ten temat .... Śmiem twierdzić, że dziewczyna albo niedoszacowała , albo miała robociznę za friko , albo materiały po bardzo korzystnych cenach (bez vat i faktury?) - czyli nie napisała wszystkiego ... albo się chwali - cóż, każdy może ... Robocizna za wykonanie tego domu to min. 25.000zł - nie wiem , czy ktoś zrobi Ci to taniej - to jest minimum jakie weźmie firma .... ja nie wierzę, że pozostałe 35.000zł styknie na materiał ... na ściany , na fundament , na więźbę , na deski (pokrycie) , na okna i drzwi zewnętrzne .... no kuźwa - mów co chcesz - NIE WIERZĘ... nie ma takiej opcji ....
  12. Maćku ..... kiedy ostatecznie zamykamy listę obecności ? zaraz potem każdy będzie musiał przelać pozostałą część należności za pobyt ...
  13. np. taki .... prosty i niewielki .... http://www.twojprojekt.pl/projekty/1707-sowka-blizniak-wmb01 lub http://www.twojprojekt.pl/projekty/1708-cz...-blizniak-wmb02
  14. musisz : - pod całym domem : postawić fundamenty , wybudować ściany zewnętrzne i wewnętrzne , wylać chudziak , zadaszyć czyli postawić więźbę i pokryć dach - czymkolwiek - SSO - na cały dom : kupić okna plus parapety wewn. i zewn. i drzwi zewnętrzne plus brama garażowa - SSZ - wykończeniówka na cały dom : wykonać instalacje prądu , wody i kanalizacji , CO i CWU - z całym osprzętem (kocioł, bojler , grzejniki... itd) wykonać wylewki wykonać tynki wykonać ocieplenie domu kupić i zamontować sanitariaty w conajmniej jednej łazience i wykończyć ją urządzić kuchnię w zakresie podstawowym i teraz dopiero możesz sobie rozłożyć materac na gołych wylewkach w jednym pokoju - nikt Ci nie zabroni .... tudzież pomalować ściany najtańszą farbą i położyć linoleum - a to już pikuś i mała kasa .... ale za to co wcześniej wymieniłam trzeba będzie zapłacić....więcej niż planujesz .... dom prosty do bólu .... widzę , ze zrezygnowałeś z garażu ..... cóż, czasem trzeba priorytety poprzestawiać... pytanie zasadnicze: czym będziesz grzał? bo miejsca na kotłownię to ja tam nie widzę....
  15. kropeczko ... już o tym wyżej pisałam .... też jestem zdania , że coś jest na rzeczy i cała rodzina powinna być wzięta "pod lupę"
  16. Gratulacje dla Vegi ... a dokładniej - Jego żonki , bo naprawdę ślicznie ustroiła ...
  17. naniosłeś zmiany które zasugerowałam żeby "potanić" koszt budowy .... i napisałam, że całkiem prosty i przyjemny projekt .... ale nie napisałam nigdzie , że się zmieścisz w 110-130.000zł .... nie zmieścisz się .... co więcej - nie dostaniesz od banku 130.000 kredytu na budowę tego domu ..... bo bank Ci nie da tyle wiedząc, że nie wybudujesz go i nie wykończysz za taką kasę ... poczytaj o tym w wątku do którego dałam Ci link ..... nie chce mi sie powtarzać 10 razy ...
  18. młody człowiek i już bez serca .... ? no cóż ... wychodzi na to , że jestem desperatką ... trudno ...
  19. masz rację ..... też jestem tego zdania .... poczyta tutaj: https://forum.budujemydom.pl/Nasze-Domki-za-200tys-t7110.html to mu się rozjaśni sytuacja .... byle przeczytał do końca ... ostatnie 4 strony najważniejsze ...
  20. nie musisz rezygnować z garażu pod warunkiem, że będzie w bryle ... może po prostu zostać na razie "niewykończony" opisówka tego na który Ty się zdecydowałeś: http://www.najciekawszeprojekty.pl/projekt/km-763/m-131 projekt nie jest głupi ... zawiera wszystko co trza .... ale jeśli miałby być tani w wykonaniu , to : - rezygnujesz z jaskółek na rzecz dwóch okien dachowych (jeśli istnieje konieczność doświetlenia pokoików na poddaszu ponieważ okna ścienne nie wystarczają) - i powstaje prosty dwuspadowy dach - rezygnujesz wykusza - modyfikujesz ilość /wielkość okien - inaczej pójdziesz z torbami ma być prosta bryła bez udziwnień z dachem dwuspadowym ... każde udziwnienie podraża koszt budowy ... dokładnie .... ponadto - jeśli to ma być kredyt na dom , to nie wchodzi w grę częściowe wykończenie - kredyt na dom po hipotekę MUSI być wykończony w całości - bank z tego rozliczy ..... oczywiście bez balkonu tu poczytaj ..... klan optymistów..... https://forum.budujemydom.pl/Nasze-Domki-za-200tys-t7110.html
×
×
  • Utwórz nowe...