Skocz do zawartości

daggulka

Uczestnik
  • Posty

    21 731
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    144

Wszystko napisane przez daggulka

  1. Będę wklejać informacje które wygrzebię w necie .... Może ktoś potwierdzi ..... a może się komuś przydadzą w przyszłości ... W sprawie punktu pierwszego - kredyt ..... http://www.pit.pl/zwolnienie_sprzedazy_nie..._inter_2110.php "Zwolnienie przysługuje ponadto, w przypadku przeznaczenia uzyskanego przychodu w ciągu 2 lat od dnia sprzedaży na spłatę kredytu i odsetek zaciągniętego na nabycie budynku mieszkalnego, mieszkania, gruntu lub udziału w nich. Dotyczy to także kredytów zaciągniętych przed uzyskaniem przychodu ze sprzedaży. Aby jednak móc skorzystać ze zwolnienia z opodatkowania kredyt lub pożyczka musi być zaciągnięta w banku lub w spółdzielczej kasie oszczędnościowo-kredytowej, mających siedzibę na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Przychód ze sprzedaży nieruchomości jest więc zwolniony z opodatkowania, ale tylko w tej części, która jest przeznaczona na spłatę kredytu lub odsetek w ciągu dwóch lat (Urząd Skarbowy Warszawa-Targówek , 8 listopada 2004r., US37/DFP/415/22/2004; Urząd Skarbowy w Ostrowcu Świętokrzyskim, 21 września 2004., PDI-415/51/04). Należy ponadto zauważyć, że podatnik nie może zastosować zwolnienia, jeżeli odsetki od kredytu odlicza w ramach ulgi odsetkowej." Z tego wynika, że kredytem martwić się nie muszę ? .... kwotę spłaty mogę odliczyć od kwoty zbieranych faktur ... ?
  2. Witam . Proszę o porady w poniżej opisanej sprawie - Urząd Skarbowy sobie przypomniał i wszczął kontrolę. Proszę tylko o rzetelne i sprawdzone informacje które nie przyprawią mnie o zawał Mieszkanie - sprzedane w 2006 roku przed upływem 5 lat od dnia zakupu za 87.000zł . Właścicielami były 3 osoby : jedna samotna teoretycznie obca i małżeństwo we wspólnocie majątkowej - każda z nich w 1/3 właścicielem tego mieszkania. Żadna z tych osób nie zapłaciła podatku ze sprzedaży , ponieważ miała swoje plany/cele mieszkaniowe lub inne na które przeznaczyć kasę chciała a które zwalniają je z uiszczenia płatności podatku. Na mieszkaniu ciążył kredyt hipoteczny , który spłacono za pieniążki ze sprzedaży tego mieszkania - w wysokości niespełna 30.000zł . Na zaświadczeniu z banku o spłacie figurują trzy nazwiska - domyślnie każda z osób spłaciła swoją część kredytu. Osoba samotna teoretycznie obca wzięła swoją część i spożytkowała ją w całości na zakup działki i budowę domu - tutaj sytuacja jasna : akt notarialny , faktury z budowy , po sprawie . Małżeństwo - mają faktury z remontu mieszkania . I mam kilka wątpliwości , oto one: 1. Czy kwotę spłaty tego kredytu mieszkaniowego każda z tych osób może odliczyć od swojej kwoty 30.000 do udokumentowania? praktycznie: sprzedaż 87.000 minus 30.000zł kredytu który spłacili (okażą zaświadczenie z banku), każdemu pozostaje do udokumentowania przed US po około 20.000zł ? 2. Małżeństwo przeznaczyło swoje pieniądze na wspólny remont swojego mieszkania (oboje są właścicielami) , ale : faktury są wystawione różnie - niektóre na męża , niektóre na żonę .... na męża jest załóżmy 25.000zł , a na żonę tylko 15.000zł . Czy w kontroli mogą dokumentować wspólnie bazując na tym, że żyją we wspólnocie majątkowej? no bo razem to daje 40.000 , osobno - nie jest po równo. 3. Cele mieszkaniowe , konkretnie remont i modernizacja .... czy istnieje jakaś tabela/zestawienie co można zaliczyć? czy to indywidualne widzimisię urzędnika? No bo : farby , kafelki , panele ... itd oczywiście , ale sprzęt agd, oświetleniowy czy tv także? 4. Część z tych faktur zawiera materiały , np. instalacyjne których jest więcej niż standardowo (licząc po metrażu) .... powiedzmy , że nie zostały wykorzystane i leżą w piwnicy tudzież zostały zniszczone przez instalatora .... - czy urzędnik może się przyczepić że na fakturach jest więcej materiału niż mogło być użyte standardowo? - czy może nie zaliczyć niestandardowych materiałów które nie są używane normalnie w mieszkaniu w bloku? np. cegła klinkierowa , z której zrobili sobie ozdobną ściankę. 5. I na koniec .... po kontroli - jeśli okaże się , że jednak nie wszystko zostało zaliczone i zabrakło np. 10.000zł do udokumentowania - czy 10% (tyle wtedy było?) trzeba będzie zapłacić od kwoty , której zabrakło czyli od 10.000zł , czy od całości swojej części? czy odsetki też? ile wynoszą? Wiem, ze trochę tego dużo .... ale wiem, że są na forum osoby które znają się na rzeczy - i wolę mieć rzetelne informacje zanim pójdę tam we wtorek jako pełnomocnik do załatwienia tej sprawy . Z góry dziękuję.
  3. Udoskonaliłam i uaktualniłam pierwszy wpis - informacyjny .....
  4. blisko coraz bliżej .... kurcze .... teraz kiedy jest śnieg , to już się niedługo wydaje ... zleci szybciutko ...
  5. zasadniczo - nie czuję głodu na to co niedozwolone - z wyjątkiem słodyczy i chipsów ... nie jem ziemniaków, chleba , ryżu , makaronów ... już wcześniej jadłam tego mało i teraz już mi wcale nie brakuje .... tylko te słodycze .... słodkości Dukana mi się przejadły .... ostatnio wywaliłam pół sernika , bo już na niego patrzeć nie mogę ... zamiast piernika wole sobie zrobić bułeczkę dukanową ze słodzikiem ... mnie gubią słodycze .... wczoraj zaś dzień proteinek ... ale zjadłam dodatkowo dwa raffaello i dwie kostki gorzkiej czekolady .... dziś się zważyłam ... 62 na blacie , znaczy idzie w dół...
  6. mały kotek musi się wyszaleć .... chyba wszystkie jak są małe załapują tzw. "głupawki"
  7. dokładnie .... ostatnio "popłynęłam" ...
  8. no niestety ... faktycznie dla osób które mają problemy nie ma opcji "normalne jedzenie" ... też już to zauważyłam
  9. wiem, wiem ... podobnie skutkuje złapanie za kark i potrząśniecie coby poczuł.... z tym, że ta metoda co ją zapodałam nie kojarzy się zwierzakowi z : kto tu "rządzi" , ma mieć skutek taki, żeby zwierzak skojarzył zęby z bólem i naumiał się, że skoro on może zadawać ból , to i ja jemu mogę i nie jest to przyjemne ...
  10. u mnie też drapak ... nie obcinam pazurków .... moje zwierzaki nie gryzą ... ale też nie prowokujemy nigdy zabawą agresji w zwierzakach .... nie tolerujemy od początku ani u psów ani u kotów gryzienia po rękach ... wiem jak to zabrzmi ... ale powiem Wam jak od małego uczę swoje zwierzaki, że gryźć nie wolno .... kiedy małe wściekłe mnie użre (nawet w zabawie) , to pokazuję zęby ... i użeram także w takim miejscu , żeby skojarzył moje zęby z bólem (łapka , ucho) ... zwierzak ma widzieć, że skoro on może mnie ugryźć i zadać mi ból , to ja tez mogę ... kilka takich akcji i po sprawie ...
  11. mi też się nie ładują zdjęcia Vegi ...
  12. napchana wełna może stłumić ... ale wydaje mi się, że raczej nie ma co porównywać do murowanej ....
  13. ależ źle mnie zrozumiałeś , drogi Vego .... chodziło mi o to ..... jakoś mi się odechciewa bzyk bzyk kiedy myślę, że ktoś mógłby słuchać za ścianą .... ktokolwiek ....
  14. jeden lubi bzyk bzyk za ścianą , drugi jak mu skarpetki śmierdzą .... są różne dewiacje ... nie wnikam ... p.s. nie lubię ani jednego ani drugiego ... za ścianą nie słychać u mnie nic .... bo tam chomik mieszka .... a on nie robi bzyk bzyk bo nie ma z kim .... dlatego też nie mogę się wykazać wiedzą praktyczną ani też fachową w zakresie słyszalności "bzyk bzyk" za ścianą z bk ...
  15. wsjjjjo wisi .... łącznie z szafkami kuchennymi (na "szynach") , oraz grzejnikami niekoniecznie lekkimi na kołeczkach .... nic do dziś nie spadło ....
  16. co do odpowiedzi na pytanie .... bloczki bk - najłatwiej się w nim ryje pod kable i rurki ...
  17. źle , źle , źle .... karny jeżyk ....
  18. czy zwykły zbieg okoliczności - to wyjdzie wcześniej czy później .... no, chyba że zawitałeś na to forum tylko do tego jednego tematu i nie będzie okazji zweryfikować..... tak czy siak ..... największe anse dotyczą formy tej reklamy , czyli pierwszego wpisu .... bo można przecież podejść jak do ludzi inteligentnych , a nie naiwnych imbecyli .... i tylko tyle....
  19. No bo , cholera ..... nie można tak jak być powinno? Witamy . Jesteśmy firmą .......... - zajmujemy się ................. Osoby zainteresowane prosimy o zapoznanie się z naszą stroną .......................... Chętnie odpowiemy na wszelkie pytania i rozwiejemy wątpliwości , będziemy także wdzięczni za wszelkie sugestie . Dziękujemy za okazane zainteresowanie . Pozdrawiamy. Nie da się? trzeba z ludzi idiotów robić?
  20. oczywiście - przeczytałam wcześniej ..... nie wierzę Ci ... mam do tego pełne prawo ..... demokracja jest .... ależ proszę bardzo .... zbyt wiele zbiegów okoliczności ..... dziś powstał wpis reklamowy ... a już w tym samym dniu nagle pojawiasz się Ty i w samych superlatywach nam tu rzucasz ochami i achami .... no sorrrry ..... pomyśl - to nie boli .....
  21. a jakie konkretne informacje mógłbyś jeszcze nam zapodać? gdybyś jednak chciał?
  22. Kurcze , Piotr ..... ale kiedyś trzeba zacząć jeść normalnie ... bo organizm potrzebuje tez innych składników odżywczych niż te pochodzące z białek i ewentualnie warzyw ...
  23. A ja przyznam , że nie poradziłam sobie z trzecią fazą dukana ... przerosła mnie .... zamieniła się w miesiąc regularnego obżarstwa chipsami i słodyczami .... waga dużo nie poszła w górę .... wczoraj rano miałam 62,5 ... ale tendencja jest wzrostowa ... więc od wczoraj wprowadziłam 10 dni czystych protein ... wczoraj zjadłam dwa serki wiejskie , kawalek rybki wędzonej , jogurt, kawałek pierniczka, 4 jajka... Dziś - serek wiejski, 2 jajka i kawalek pierniczka ... gorzej z wodą .... nie potrafię się się z powrotem przestawić na żłopanie wielkoilościowe zejdę do 60 i spróbuje ustabilizować wagę - tym razem postaram się pilnować ze słodkościami ...
  24. Czapi ... fajne kociaki ... moja zmarła w kwietniu tego roku Luśka vel Zołza była bardzo podobna do Twojego Grubcia ... też czarno-biała....
×
×
  • Utwórz nowe...