Skocz do zawartości

daggulka

Uczestnik
  • Posty

    21 734
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    144

Wszystko napisane przez daggulka

  1. u mnie jest tak samo , mam takie samo podejście do sprawy .... teraz mam dwa psy i jednego kota ....
  2. Gratuluję, Bara ... ja wiem, że nie powinnam ... ale kiedy patrze na te zdjęcia Twoje i innych to oczywiście współczuję... ale jednocześnie ciesze sie nieziemsko , że mam tylko kilka metrów na krzyż do odśnieżenia...
  3. Nigdy nie miałam prawdziwej choinki w domu .... zawsze była "proteza" jak to gawel nazywa Ale się właśnie zaparłam na wskutek wewontku Grzesia .... w tym roku będzie świeża żywa pachnąca choinka .... stojąca wedle pomysłu MTW Orle w wiadrze ze żwirem .... No , chyba że ktoś ma inny pomysł zamontowania takiej choinki? Tak coby sie nie gibnęła ... znaczy ma być stabilna ...
  4. no to przy okazji podziel się przepisem na cytrynówkę....
  5. Oczywiście , że tak ..... w stu procentach się z tym zgadzam .... Ale karma karmie nierówna ... Kitekat , Purina - karmy z niższej półki , są tanie ale nie są dla kota najlepsze ..... powodują odkładanie się w pęcherzu złogów które przyczyniają się do poważnych problemów z pęcherzem i nerkami... Royal, Hills - są drogie - ale są "pewne" ... teraz mój kot jest na specjalistycznej karmie leczniczej Royal dla kotów z problemami dróg moczowych ... opakowanie 1,5 kilo kosztuje około 70zł i wystarcza na miesiąc.... Na weterynarza który leczy chorobę mojego kota (leki, narkoza, zabieg cewnikowania) wydałam w ciągu ostatniego tygodnia 400zł....a to jeszcze nie koniec i wcale nie jest powiedziane , że leczenie zakończy się sukcesem.... Tak, że warto naprawdę zainwestować w dobrą karmę firmy Hills czy Royal której kot zjada około 60g dziennie .... niż potem płacić za weta i żegnać się z kotem który umiera w wieku niespełna 2 lat .... to znaczy tyle , ze kot zjada karmę o której pisałam we wpisie wyżej .... i nic więcej ..... O Kryształach struwitowych poczytaj tutaj: http://www.zwierzakowo.pl/artykul/choroby-...kotow-cz-2.html
  6. Rozumiem Twój punkt widzenia - piszesz z pozycji pracodawcy....
  7. no to właśnie uściśliłam swój pogląd na tą sprawę....
  8. Tak czytam i czytam ..... i sama nie wiem ..... Hm ... jeśli za ekipę pijącą uważa sie ekipę której pracownicy w ciągu całego dnia pracy od godziny 7 rano do godziny 20 wypijają po 1-2 piwa oprócz kilku wód mineralnych - to moi górale to ekipa pijąca..... Sama często kupowałam im po piwie po drodze na budowę ..... Był oczywiście jeden góral - Ujec na Niego mówili ..... do dziś mam Go przed oczyma jak zbierał kwiaty na wieche na łące za domem brodząc w trawie po pas niczym Tobibowski w "Nocach i dniach" w stawie zbierając lilie dla Barbary ..... On lubił se trzasnąć ... sama się zastanawiam dlaczego Majster Go trzymał - dawali mu zawsze prace niewymagające .... taki "przynieś, wynieś , pozamiataj" ... pewnie jakaś majstra rodzina .... No i nie można nie wspomnieć - piękne góralskie przyśpiewki w czasie pracy wykonywał .... aż miło było słuchać .... Reasumując .... jeśli cała ekipa słaniałaby się na nogach i urządzała libacje na budowie - dostaliby kopa po dwóch dniach takich ekscesów..... Dla mnie wypicie 1/2 piw w całym 13- godzinnym dniu pracy w upale - nie jest przestępstwem pod warunkiem, ze dobrze pracują .....
  9. Adasiu .... byłabym Ci bardzo wdzięczna .... Dzwoniłam i pytałam do sklepów w pobliżu .... ale nikt nie ma tego w sprzedaży detalicznej ... ze szczeliw mają tylko sznury uszczelniające .... Czekam w takim razie .....
  10. Moje spostrzeżenie ..... na bazie ostatnich nieprzyjemnych doświadczeń.... Podawałam Rudemu suchą karmę z firmy Purina - pomieszane dwa rodzaje : dla kastratów i na kule włosowe ... karma ze średniej półki ... po około 15zł za kilogram .... myślałam, że jest wszystko w porządku - firma dobra .... powinno być w porządku ... Kilka dni temu mój kot zachorował .... ostra infekcja pęcherza ..... nadal jest chory , leczymy z nadzieją, że z tego wyjdzie .... jest cewnikowany , wiele wycierpiał .... Jednym z powodów jest właśnie zła dieta .... nieodpowiednie żywienie spowodowało wytrącenie sie w moczu osadu który zatkał cewkę moczową .... nastąpił ostry stan zapalny , krwiomocz , trzeba było kota cewnikować ... innymi powikłaniami złej diety jest także wytrącanie sie kryształów które również kaleczą lub zatykają cewkę ... Piszę to ku przestrodze .... bo też do niedawna byłam nieświadoma jak poważne skutki może mieć zła dieta zwierzaka .... lepiej zapłacić kilka złotych więcej za dobrą karmę niż wydać kilkaset złotych na leczenie lub stracić pupila ...
  11. coraz bliżej do celu .... trzymam kciuki....
  12. to jak tam, Piotr .... he? znalazłeś sobie teraz nowych szczupłych przyjaciół, że do nas na forum nie zaglądasz? przechodź do tego trzeciego etapu , bo wiór z Ciebie zostanie .... u mnie na blacie 61,5 ... czyli waga sie trzymo ....
  13. a jaka jest różnica ? nie żebym zainteresowana była ..... jeno tak, z ciekawości....
  14. odpukać .... ostatnio wszystko hula jak trzeba - nie blokuje się , chyba się przestraszył .... zadzwiające to wziąwszy pod uwagę wcześniejszą czestotliwość blokowania ślimaka .... zauważyłam pewną prawidłowość .... blokował się wtedy kiedy nie grzaliśmy "na pełny gwizdek" jak teraz , tylko przy ciągłych zmianach z trybu letniego na tryb zimowy ..... na dziś .... hula na trybie zimowym bez zastrzeżeń ..... co do uszczelniacza ..... dziękuję bardzo wszystkim za linki .... najprawdopodobniej potrzebuję elastycznej maty z włókna ceramicznego grubości min. 3mm , max 5mm ....którą mogłabym pociąć w kawałki .... te z linka od demo - pytanie zasadnicze: czy sprzedaliby mi tego kawałek w detalu .... napiszę i zapytam ..... dziękuję, demo ...
  15. a dziękuję, dziękuję ..... mąż jak wrócił z odśnieżania to powiedział inne słowa .... no ale , nie bądźmy drobiazgowi...
  16. No dobra ..... to fotorelacja z akcji "zima" .... Ubiegłej zimy mieliśmy Zenka pilnującego obejścia , i żeby nie było niedomówień - Zenek to ten biały posiadaliśmy także odśnieżarkę "Kasia" która była bardzo ekonomiczna : w tym roku posiadamy trzy odśnieżarki: z czego jedna bardziej sprawna niż inne : a oto efekt końcowy : p.s. dobra , żartowałam ..... małż odśnieżał....
  17. no pacz .... ciekawe czy w innych dziedzinach też takie pomysłowe ....
  18. kurde ...... labas ..... a są tam jedynki? i nie chodzi mnie o zęby ..... żartowałam ... mam barrrrdzo czujny sen ...... wzmocnił sie mnie po zasadzkas zninackas z Mariollą.... co prawda to nie było na śnie .... ale cholera wie co Wam tam do łba strzeli ..... więc lepiej spać jak zając niż obudzić się z jakąś suprise
  19. grozi śmiercią i trwałym kalectwem .... no pacz .... choć raz nie bedzie tylko na mnie acha .... nie mów hop , bo niekiedy o 6 to my na tych imprezach sie dopiero kładziemy .... zdecydowanie nie ... łatwo mogłyby się mnie pozbyć.... albo mojej suszarki ....
×
×
  • Utwórz nowe...