Skocz do zawartości

daggulka

Uczestnik
  • Posty

    21 731
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    144

Wszystko napisane przez daggulka

  1. tiiia ... ale nie w kontekście tego, że nie bedzie stać na łóżko ...
  2. hm .... a tak dla potomnych - co ciekawego o tym systemie wyczytałeś , że Cię tak obrzydził?
  3. zgrzeszyłam ... pożarłam dwie pralinki toffi .... mówię Wam ... jeśli kiedyś doopa mi sie w fotel nie zmieści to nie będzie to wina żarcia w wielkościach hurtowych śniadań , obiadów i kolacji - tylko słodyczy ...
  4. żeby coś sądzić, to musiałabym posiadać wiedzę na ten temat - nie posiadam .... zajrzałam oczywiście na stronkę ... poczytałam - ale to teoria .... nie upoważnia mnie to do ferowania wyroków ... za mało z tego się dowiedziałam , no i jest to oczywiście zdanie na ten temat jednej ze stron - wykonawcy który zawsze będzie zachwalał swój produkt ... na pewno gdybym poważnie rozważała budowę tego domu to po trupach znalazłabym "praktyków" czyli osoby które wybudowały i mieszkają któryś rok z rzędu ... i tam zasięgnęła języka .... natomiast - szczerze - nie podoba mi się żaden z projektów .... te domy są za małe dla statystycznej 4-osobowej rodziny ... przynajmniej za małe dla mnie ... inaczej - metraż ok .... nawet w niektórych domkach - porównywalny z tym domem o którym rozmawialiśmy wcześniej .... ale zobacz ile mniej pokoi.... załóżmy : dziecko - jeden pokój , sypialnia - drugi pokój , salon wspólnie , łazienka, kuchnia ... ok dla 3-osobowej rodziny .... zauważam, że te pokoiki wcale nie porażają wielkością , więc nie będzie można tego jakoś inaczej podzielić na więcej pokoi .... więc rodzina 4-osobowa to już nie bardzo się tam znajdzie .... a te "składane" z dwóch domów - za duże .... ale to tylko moje zdanie ... nie doczytałam albo nie znalazłam - jaką formę ogrzewania zaproponowali?
  5. a wybudowała już i może zweryfikować ? czy tylko Jej się wydaje? powtarzam .... to mały , prosty kwadraciak .... "najtańszy" - nie znaczy "tani" tanio to można kupić chińskie rurki pex tudzież kiepskie okna .... ale nie jest powiedziane , że bym sobie takie coś zamontowało po to , żeby za wszelką cenę zejść z kosztów.... ponadto nie licz na to, że jeśli dwóm osobom na 10 się uda ten dom wybudować za 150.000 , to Tobie także się uda .... wpływa na to szereg okoliczności i warunków które Oni mogą spełnić , a Ty nie ... lepiej być pesymistą i się mile zaskoczyć niż nadmiernym optymistą i się załamać na końcu kiedy zabraknie kasy ...
  6. no widzisz , Eluś? niepotrzebnie się martwiłaś ...
  7. To zależy tylko od Ciebie . Jeśli znajdziesz możliwie tanią ekipę, jeśli wykonasz część prac wykończeniowych sam , zachowasz reżim finansowy , nie dasz się naciągnąć fachowcom czyli nie przepłacisz , nie trafisz na paproków po których trzeba bedzie wykonać kosztowne poprawki i wykończeniówka oczywiście będzie bez szaleństw - zmieścisz się w 200.000zł - przynajmniej ja bym się zmieściła . Ale wystarczy kilka niekorzystnych zbiegów okoliczności - i będzie więcej - dlatego jeśli brałabym kredyt na budowę tego domu - wzięłabym 250.000zł , a jeśli by zostało - wpłaciłabym na rzecz częściowej spłaty kredytu. Oczywiście mówię o samym domku - nie biorąc pod uwagę działki , pozwoleń i mediów i wykończenia posesji (dróżki, ogrodzenie) .... i biorąc pod uwagę posiadaną wiedzę której Ty nie posiadasz - czyli zbudowałam już swój dom i wiem na co uważać, gdzie kupić taniej i na czym można zaoszczędzić . I klucz do sukcesu - zakasać rękawy i do roboty .... nie siedzieć na doopie i do wszystkiego brać firmy , bo wtedy i 300.000 będzie mało .
  8. U mnie też były szałunki z dech - dechy wykorzystałam potem do deskowania dachu i zostało jeszcze sporo - akurat do spalenia w piecu . Stemple miał majster swoje - nie musiałam się o to martwić ... dał, zabrał i po sprawie ...
  9. mam podjazd i ścieżkę do furtki - może nie z drobnego gresu , ale z kamienia klińca ... kliniec tylko z nazwy - w praktyce wygląda to nieco inaczej .... czyli nie zaklinował się jak sobie to wyobrażałam "na amen" i nie powstała twarda stabilna powierzchnia - tylko jak się po tym chodzi , to te kamyki się ruszają - chodzenie po tym w butach na obcasie to masakra ... jeśli chodzi o zimę i odśnieżanie - nie jest tak źle ... śnieg włazi w szpary , niejednokrotnie "przylodzi" - i dzięki temu przy odśnieżaniu żwir nie fruwa spod łopaty na lewo i prawo ... jest stabilny .... oczywiście nie ma co marzyć o odśnieżeniu "do czarnego" jak kostki .... pozostawia się cienką warstewkę śniegu ....
  10. ja też często modyfikuję i kombinuję - z tym mlekiem i jogurtem też .... dodaję też co mi w ręce wpadnie ... znaczy na co mam ochotę ... jak na słodko to odrobinę kakao albo kilka kropel jakiegoś aromatu , jak na słono to sól i pieprz albo jakieś przyprawy ... ... z tym twarogiem nie próbowałam jeszcze .... ale zawsze robię z mikroweli - tak szybciej ... dziś - mam zapas słodkości dukanowych - nic innego mnie nie skusi .... same nowości , więc spoko - np. ptasie mleczko zrobiłam cytrynowe , jak nigdy ... a z normalnych rzeczy - 5 jajek se ugotowałam do podżerania , na obiad kurak z folii ..... bedzie spoko ...
  11. troche ponad miesiąc .... jakoś mi się to wlecze ...
  12. aaachaaaa .... ja zawsze z mikroweli robię , więc nie wiedziałam jak wyglądają w piekarniku - wiem, ze gawel robił , ale zdjęciem się nie pochwalił... ja dzisiaj zaszalałam .... upiekłam serniczek z serków wiejskich wedle nowego przepisu , ciasteczka dukana owsiane (takie plaskate , z serem) i ptasie mleczko siedzi w lodówce ... teraz już jestem spokojna - moge żreć do woli to co wolno ...
  13. jimt - padłam ... jaimojlolo - wpisz sobie w grafice google "pokój dzienny" .... wszystko znajdziesz ...
  14. norbiwolow - zaraz poczytam , ale pierwsze co mi się nasunęło po obejrzeniu zdjęć .... po trupach trza było kryć dach przed zima tudzież nie stawiać więźby jeśli nie byłeś pewien czy zdążysz zadaszyć .... nie boisz się, że pokrzywi Ci więźbę? a co do reszty - jak będę miała chwilkę to poczytam ....
  15. coś za coś .... ja tak mam , i powiem Ci szczerze - że włos mi staje za każdym razem kiedy sobie pomyślę o tym ile pozostało mi do spłaty i ile miesięcznie bankowi oddaję .... ale z drugiej strony wiem, że gdyby nie ten kredyt - nie miałabym domu .... teraz - mieszkając widzę, że nie byłabym w stanie przy tych wydatkach wykańczać domu mieszkając .... załóżmy , że miesięcznie jestem w stanie przeznaczyć 1000zł na "kończenie" domu .... ile za to zrobisz? w takim tempie zanim wykończysz (mieszkając cały czas jakby na placu budowy - wieczny syf i zero komfortu) - trza będzie już remontować pokoje które zrobiłeś na początku .... co to za życie? teraz też nie mam wesoło - spłacając taką ratę , ale przynajmniej mam gotowy dom w którym mieszkam i w którym przychodząc z pracy mogę odpocząć .... a nie wieczne zmartwienia , bałagan i huk roboty ...
  16. a czy Ty myślisz , że my wróżki? ... za dużo od nas wymagasz ... nikt nie jest w stanie Ci tego napisać ..... nie wiemy ile krzyknie Ci ekipa , nie wiemy w jakich cenach kupisz materiały , z czego zbudujesz ani jakie wykorzystasz rozwiązania konstrukcyjne ... mogę napisać Ci , że od 80.000 przy korzystnym zbiegu okoliczności do 120.000 jeśli trafisz na paparoków po których trzeba będzie poprawiać i szukać nowej ekipy .... i co Ci to da? a uważasz , że w 2-3 lata zdołasz zebrać potrzebną kwotę ? spłacając kredyt , ponosząc opłaty na życie i dom , na dojazdy ? optymista ... i to jest bardziej do przyjęcia niż plan który sobie wymyśliłeś....
  17. widzę, ze jesteś zdecydowany ..... nikt Ci nie przegada .... życzę powodzenia , będzie Ci potrzebne ..... no i zdolność kredytowa - żeby móc "dobrać" kredyt kiedy już życie zweryfikuje Twoje plany ... bo bank nie pójdzie na częściowe wykończenie - rozliczy Cię z każdej złotówki która figuruje w kosztorysie - a kosztorys bank będzie wymagał na budowę i wykończenie CAŁEGO kompletnego domu w stanie "do zamieszkania" a nie jak sobie to wymyśliłeś na " wykończone trzy pomieszczenia" ... po każdej transzy przyjdzie rzeczoznawca bankowy sprawdzić - czy prace zgadzają się z kosztorysem ... jeśli nie - nie wypłacą kolejnej transzy .... a po ostatniej wypłaconej transzy przyjdzie po raz ostatni i będzie go interesował stan całego domu - każdy szczegół .... a jeśli nie spodoba mu się to co zobaczy - nie zatwierdzi zgodności z kosztorysem i mogą zażądać spłaty całego kredytu .... ponadto bank w momencie zawarcia umowy kredytowej daje max. czas do zakończenia budowy - co oznacza , że masz powiedzmy 2 lata na budowę, wykończenie i odbiór domu przez inspektorat .... potem zanosisz świstek z odbioru z budowy do banku i tu kończy się sprawa ,a zaczyna już tylko spłata .... jeśli nie zmieścisz się z odbiorem domu w czasie uzgodnionym z bankiem - bank może iść na ugodę i przedłużyć ten termin - ale nie w nieskończoność .... aby uzyskać odbiór domu - musisz spełnić szereg warunków , znajdź sobie w necie i poczytaj jakie ... więc sprawa Twojego kredytu też nie jest sprawą prostą .... w kontekście tego co planujesz ....
  18. sukcesywnie podnosisz kwotę .... między 120.000 od których zaczynałeś a 150.000 na których skończyłeś jest 30.000zł różnicy ... no chyba że masz na myśli te 30.000 na działke .... acha - zapomniałeś o papierologii i przyłączach - min. 10.000zł .... podpuszczacz .... prośbę mam .... załóż dziennik budowy - wpisuj każdą jedną kwotę którą wydałeś .... a ja się z Tobą założę o co zechcesz , że nie zmieścisz się w 130.000zł do stanu wykończenia jednego pokoju , kuchni i łazienki ...
  19. Powiedzmy , że udało Jej się za 60.000 jako jednej z nielicznych - co nie jest powiedziane , że Tobie się uda ..... Czytałam ten temat .... Śmiem twierdzić, że dziewczyna albo niedoszacowała , albo miała robociznę za friko , albo materiały po bardzo korzystnych cenach (bez vat i faktury?) - czyli nie napisała wszystkiego ... albo się chwali - cóż, każdy może ... Robocizna za wykonanie tego domu to min. 25.000zł - nie wiem , czy ktoś zrobi Ci to taniej - to jest minimum jakie weźmie firma .... ja nie wierzę, że pozostałe 35.000zł styknie na materiał ... na ściany , na fundament , na więźbę , na deski (pokrycie) , na okna i drzwi zewnętrzne .... no kuźwa - mów co chcesz - NIE WIERZĘ... nie ma takiej opcji ....
  20. Maćku ..... kiedy ostatecznie zamykamy listę obecności ? zaraz potem każdy będzie musiał przelać pozostałą część należności za pobyt ...
×
×
  • Utwórz nowe...