Skocz do zawartości

daggulka

Uczestnik
  • Posty

    21 268
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    132

Wszystko napisane przez daggulka

  1. no ja Cie ... ależ Ci się upierdliwiec trafił coś Ty ... u mnie nie było takiej gadki , złożyłam kosztorys i go zatwierdzono bez kwęknięcia , choć naprawdę mieliby się do czego przyczepić gdyby chcieli nic to - po wypłacie pierwszej transzy na konto zajarzyłam, że kosztorys co go złożyłam jest o doope roztrzaś - poprawiłam, zaniosłam , Pani w banku podmieniła i było ok ... tak naprawdę zależy to tylko od człowieka siedzącego tam za biurkiem - służbista Ci się trafił i tyle ...
  2. Ja to zrobiłam tak jak na poniższym obrazku , druk otrzymałam od Nich - sorki za kreślenia , ale to kopia-brudnopis - generalnie kwoty powinno być widać . Kosztorys nie jest rzeczywisty . Dałam max. ile się dało na wcześniejsze etapy po to, żeby mi nie zabrakło zrobionych rzeczy albo kasy nie daj boszszszs na którymś z etapów - tak bezpieczniej do wypłaty transzy , bo rzeczoznawca przed wypłata kolejnej transzy był na budowie i z kosztorysem w ręku sprawdzał co było zrobione i czy się zgadza .
  3. Od gliny gumofilce ciężkie każdy ma kto buduje też ten , kto swój dom już swój postawił i go zamieszkuje . Zagrabić ziemię, zasiać trawkę , wykopać dołek pod drzewko w pracach ogrodowych każdy z nas uwija się krzepko. Piec załadować, opał przerzucić, posprzątać metraż duży to dom wszak, nie bloki - nie ma bez kolców róży . Nie dyskwalifikuje to nikogo w uczestnictwie na zlocie a słoma lub jej brak w butach nie świadczą o polocie
  4. mnie to sie włącza od razu czarnowidztwo .... trafi nam sie wykonawca-kierbud wyjątkowo zadufany w sobie ignorant - wszak ludzie są różni .... od razu przed oczyma staje mi hasło zawsze na czasie : "dobre to Pani ma , będzie Pani zadowolona" W sytuacji kiedy wykonawca jest kierbudem - co pozostaje? na pewno sa jakieś wyjścia z sytuacji , ale po co robić sobie problemy? skoro wykonawca i zarazem kierbud orzekł, że jest ok - to być powinno choć nie jest .... jeśli trafi sie wykonawca - wyjątkowo zadufany w sobie ignorant i kierbud który go nie zna a przykłada się jednak do zawodu bo odpowiada własną doopą i z tego żyje - to będzie po każdym etapie na budowie żeby odebrać i zweryfikować poprawność przed wpisem do dziennika budowy .... przyjedzie także kiedy zadzwonimy , że coś nam nie halo i popatrzy obiektywnym okiem .... przyznajcie , że to drugie jest lepszym rozwiązaniem ...
  5. z ust mnie to wyjąłeś.... Yeti - Ciebie nie może zabraknąć.... no jak to tak ....
  6. nie pomyliło mi się ..... dokładnie o to mi chodziło ....
  7. kiedyś pracowałam w banku - i zauważyłam, że bardzo często na dowodzie wpłaty ten pierwszy liczebnik się powtarzał w takiej dokładnie formie ....
  8. no właśnie o to mi chodzi .... na razie skłaniam się do zestawu: aparat fotograficzny + zestaw rolkowy - aparat Jej się przyda , a z rolek będzie miała frajdę ale mam jeszcze miesiąc - mogę jeszcze poczekać, poszukać .... posłuchać co inni kupują, może coś zainspiruje ... w życiu nie kupiłabym quada ani skutera - sumienie by mi spać nie pozwoliło gdyby coś się temu dziecku na tym sprzęcie stało
  9. kierbud żeby wykonał należycie swoją pracę - nie powinien znać nawet ekipy ... żadnego kumoterstwa ... a kierbud i wykonawca w jednej osobie , to najgorsze z możliwych rozwiązań....
  10. tiiiia ..... na osiemnastkę samochód , a na ślub mieszkanie ... daleko mi do tej idei ..... to ma być święto dziecka a nie wyścig zbrojeń w postaci kto da więcej ....
  11. Tak mnie naszło, bo sezon komunijny nastał - również u mnie w perspektywie - chrześnica męża. I tak siedzę i myślę od dni kilku co małej kupić . Jak to jest u Was? Z czego Wasze dzieciaki były najbardziej zadowolone? Z takich standardowych , to da się zewsząd słyszeć: - aparat cyfrowy - MP4 - dobrej klasy rolki z zestawem ochraniaczy i kaskiem - rower - złota biżuteria (łańcuszek, kolczyki, bransoletka) - kasa - jeśli na coś zbiera Może macie pomysł na niebanalny prezent który sprawi autentyczną radość?
  12. sznupałam w necie bo też się przymierzam , i takie cuś znalazłam.... nie wiem jak się sprawdzi .... Z KURCZAKIEM 40 dkg gotowanego lub pieczonego kurczaka 2 jajka 1 drobno pokrojona cebula posiekana natka pietruszki i inne ulubione zioła 1 łyżeczka masła sól, pieprz keczup 10 dkg tartego sera Sposób przyrządzenia: Na patelni rozgrzać masło, dodać cebulę, smażyć kilka minut aż stanie się szklista. Mięso kurczak i cebulę zemleć w maszynce do mięsa, dodać jajka, zieleninę, przyprawić solą i pieprzem, dokładnie wymieszać. Tak przygotowanym farszem wypełniać tartaletki, posypać tartym serem i ozdobić ostrym keczupem. Zapiekać przez 20 minut w piekarniku nagrzanym do temperatury 200 stopni C. Przed podaniem ozdobić zielonym koperkiem. Podawać gorące. Z PIECZARKAMI 8 szt. Czas przygotow. 1 godz. 20 min. Ciasto: 200 g maki, 100 g masla, 3 lyzki zimnej wody, 1 lyzeczka soli, olej do smarowania formy. Nadzienie: 300 g pieczarek, 250 ml gestej smietany, 2 jaja, 1 lyzka masla, 2 galazki trybuli ogrodowej, galka uszkatolowa, sol, pieprz. 1. Make przesiac na stolnice, wymieszac z sola. Dodac zimne maslo, drobno posiekac ostrym nozem mieszajac jednoczesnie z maka. Dolac wode, szybko zagniesc ciasto. Uformowac z niego kule, przykryc, wstawic na 30 min do lodowki. Nastepnie ciasto rozwalkowac, wylozyc nim 8 okraglych, natluszczonych foremek do tartaletek o srednicy 10 cm. Zapiec pod przykryciem (folia aluminiowa lub papier do pieczenia obciazone kilkoma ziarnami fasoli) w piecu ogrzanym do temp. 200żC przez 10-12 min. 2. Pieczarki oplukac, oczyscic, obrac ze skory, pokroic w plasterki, usmazyc na masle. Jaja rozbic ze smietana, przecedzic przez geste sito, dodac do smaku galke muszkatolowa, sol i pieprz. 3. Na dnie zapieczonych tartaletek ulozyc pieczarki, zalac sosem jajeczno-smietankowym tak, by siegal brzegow ciasta. Udekorowac listkami trybuli. Piec ok. 15 min w piekarniku ogrzanym do temp. 210żC.
  13. Nie posiadam kominka z wyboru ..... ale gdybym miała , to nie zdecydowałabym się na to cudo gazowe. Kominek ma dawać klimat - dlatego ludzie się decydują (wyłączając tych którzy mają kominek zamiast kotłowni). Ludziska żeby klimat był lubią dołożyć drewienko, najchętniej jakieś z żywicznym zapachem ..... lubią patrzeć w nierównomierny trzaskający płomień ..... kominek ma dawać klimat. Zamiast tego z linka można równie dobrze na ścianie obraz powiesić z serii "martwa natura" - bo to określenie najbardziej tu na miejscu. Jestem na "nie" - dla mnie to podróba , a zarazem przeciwieństwo klimatycznego kominka .
  14. Znajdź projekt - w projekcie musi być napisane czy to ściana nośna czy działowa . Jeśli nośna - nie waż się ruszać , jeśli działowa - możesz zburzyć. p.s. jakby moja 10-letnia Kaśka napisałaby tak dyktando, to z miejsca dostałaby w palnik .... popraw błędy bo aż w oczy kole ...
  15. spodnie mi się stały zdeczka na doopie opięte .... wczoraj - dukan ..... serek wiejski , szprotki wędzone i gotowana wątróbka ..... zobaczę co dalej ..... jak będzie tak będzie .... jakoś być musi ....
  16. no więc widzicie - jak pisał bajbaga - lepiej wybrać najmniej kłopotliwe rozwiązanie , bo pomimo tego, że przepisy mówią inaczej - to urzędnicy wymagają często inaczej ....
  17. nie robiłam nigdy tartaletek - zawsze kupowałam ..... może to być fajny pomysł ... a na słodko chcesz robić czy na słono?
  18. jeśli w instalacji jest miedź to odradzam grzejniki aluminiowe - weź wtedy stalowe ....
  19. Dobra .... to może tak : moja mama stwierdziła, ze dopóki żyje - to w każde Święta ma mieć u siebie komplet swoich dzieci i wnucząt jak na prawdziwą kwokę rodzicielkę przystało - skuli tego ja Świąt nigdy nie wyprawiam (no, raz mi się zdarzyło na nowy domek - Bożego Narodzenia kiedy to wszyscy gościli u mnie) . Ale do brzegu - zmierzam do tego, że może by tak zabłysnąć tym razem i oprócz prezentów zajączkowych jednak cuś dobrego upichcić . Weźcie skoroście takie obyte w te klocki , ludziska się podzielcie jakimiś przepisami wielkanocnymi które mogłabym w praktyce uskutecznić ... może być z przekąsek świątecznych tudzież słodkości ... U mnie w domu rodzinnym tradycja króluje : żurek, biała kiełbacha, sałatka jarzynowa , śledziki w śmietanie .... więc może by tak cuś .... hm .... innego? Dźwięczna będę za podesłanie czegoś na czym nie polegnę jako laik kulinarny , a co wszystkim posmakuje
  20. 35 dni do listy zlotowej zamknięcia zapraszam wszystkich do udziału wzięcia. Decyzja szybka , krótka i na temat niepotrzebny tu żaden opasły poemat . "Tak, jadę" wystarczy w zupełności nim będzie po czasie dla spóźnialskich gości
  21. ja trochę żałuje , że nie zrobiłam też ogrzewania podłogowego w salonie .... gdybym miała decydować jeszcze raz - zrobiłabym ...
×
×
  • Utwórz nowe...