Tak, nie raz to widziałem, wystarczy zrobić za tłustą za bogatą mieszankę, dać za dużo wapna w stosunku do piasku/żwiru , efekt będzie identyczny.
On troszkę przylega do ściany, ale nie jest w tym miejscu związany ze ścianą, jak normalny tynk rzucany z kielni, czy maszynowy.
Jak podłoże jest mokre, to pomiędzy tym tynkiem powstaje cienka błona z zaczynu i z wody, to ona nie pozwala związać go ze ścianą, a wysychając ma możliwości do większego skurczu
bo" jeździ po ścianie" dlatego pęka rysuje się na takie kawałeczki.
Wydłub trochę to zobaczysz, pod spodem będzie się szklić ściana.
To jest fuszerka.