Skocz do zawartości

animus

Uczestnik
  • Posty

    11 642
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    315

Wszystko napisane przez animus

  1. Tak 20 cm szlaki wytrzyma co najmniej 10 lat, zwłaszcza na dojazd do jednej posesji, bez korytowania, bez podbudowy, przydałyby się krawężniki po bokach, mogą być używane, wkopane bezpośrednio w ziemię. Żużel się zazębia, po ubiciu tworzy jeden dywan, do szambiarki i osobówek wystarczy.
  2. Żużel wysypać, kotłownie dają go za darmo, tylko przewiezienie kosztuje. Na to trochę żwiru lub piasku.
  3. Najtaniej będzie powiesić przewody napowietrzne w otulinie ale nie wiem czy są takie powyżej 1kV. Na wszystko są mapy, i nie da się bez projektu przestawić go w inne miejsce. Przy awarii to wstawią nowy słup w to samo miejsce, chyba że postawisz flaszkę to kilkanaście centymetrów dalej. Jak chcesz żeby nowy słup stał gdzie indziej, to dogadaj się z ZE, żeby zrobiła nowy projekt, przy wymianie za kilka lat postawią już w nowym projektowanym miejscu.
  4. Największy problem to ustalenie właściciela urządzeń przesyłowych, posadowionych na nieruchomości. Trzeba pisać pismo w tej sprawie z zapytaniem do gminy i starostwa. Nikt na własnym gruncie siekierką słupa nie zetnie, za pomocą takich urządzeń przesyłowych realizuje cele społeczne, w odniesieniu do dostarczania energii elektrycznej do innych gospodarstw. Chyba że to słup tylko do tej posesji, to jak go wyrąbie to prądu w domu brak.
  5. Odszkodowania pewnie nie dostanie, ale może wystąpić o ustanowienie odpłatnej służebności przesyłu, w końcu stoi na prywatnej działce, takie opląty mogą zachęcić ZE do przebudowy linii. Wynagrodzenie powinno być proporcjonalne, do stopnia ingerencji i jest szansa w razie powstania szkody, na odszkodowanie.
  6. Zaszeregowanie zamierzonej inwestycji do niewłaściwej grupy może doprowadzić do działania w warunkach samowoli budowlanej z poważnymi konsekwencjami finansowymi i karnymi dla inwestora.
  7. W takim wypadku najlepiej, wsadzić grzałki w bufor i jechać w taniej taryfie, węgiel teraz drogi i trzeba się napracować żeby ogrzać chatę.
  8. Trudny problem do zdiagnozowania bez obejrzenia na miejscu. Jeżeli jest to komin powietrzno-spalinowy (tzw. rura w rurze)? to może to być też deszczówka, która dostaje się do części powietrznej, (zakończenia komina powinny zawierać odpowiednie daszki lub kołnierze ochronne w zależności od producenta). Powietrzna część przeważnie nie ma uszczelek, w związku z tym woda może wypływać przy łączeniu z kotłem, zwłaszcza jak rura założona jest na wierzch, zamiast do środka. . W innym przypadku wskazywać to może na nieszczelną uszczelkę, jej brak,lub jej uszkodzenie co w przypadku tanich uszczelek jest możliwe.
  9. Zamaskować to ukryć coś.Trzeba w sumie nie mieć, żeby zamaskowywać.
  10. To gdzie teraz pisze? Fezbuk? Może przed Świętami zagoniony robotą? Ale na Święta jakieś życzenia naskrobie?
  11. A mają czujniki tak jak ta? http://www.energomania.pl/product-pol-131-Lampa-uliczna-LED-50W-4000-lm-z-czujnikiem-zmierzchu-VT-15052ST.html
  12. Są krótsze o 1/3 po złożeniu ale czy też z wysokości nie wiem.
  13. Zrobią wyprzedaż i tyle z ekologii.
  14. To może nożycowe. Mam polecam. http://www.fakro.pl/schody-strychowe/schody-nozycowe/
  15. Coś w trawie piszczy?
  16. Jakaś pomroczność jasna, chyba mnie naszła. Muszę tu przyznać rację.
  17. Różnice Tz-Tp mogą być takie same, (czyli np 10 stopni) w przedziałach różnych temperatur, więc zmienia się moc grzejna i ilość ciepła oddana w jednostce czasu .
  18. Przecież przy zachowaniu takiego samego przepływu, w różnym zakresie temperatur, zmienia się moc grzejna. Więc ilość ciepła oddana w jednostce czasu bidzie różna.
  19. Różnice Tz-Tp mogą być takie same, w przedziałach różnych temperatur.
  20. Czegoś nie rozumiesz jak dalej w to brniesz. Co mają wspólnego pojemniki do tamtego zdania, które skleciłeś. Tu dopiero As.
  21. To sorki, trzeba więc poczekać.
×
×
  • Utwórz nowe...