-
Posty
11 392 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
310
Wszystko napisane przez animus
-
Dobrze dobrany grzejnik powinien pokryć straty ciepła pomieszczenia, a więc znowu trzeba to dokładnie obliczać. Grzejniki jak najbardziej należy przewymiarować, jeżeli jest miejsce na jego ekspozycję, można wtedy ogrzewać pomieszczenia na niższym czynniku grzejnym. My tylko możemy dobierać metodą szacunkową na oko A x q = Q Q = [W] A = [m2] q = [W/m2] Teraz sam wybierz sobie ponizej ,które to zapotrzebowanie. 120-200 W/m2 – w domach starych, bez izolacji cieplnej; 60- 80 W/m2 – w domach z normalną izolacją; (U około 0,3 W/(m2K)); 30-50 W/m2 – w domach bardzo dobrze zaizolowanych. Otrzymany w ten sposób wynik określa szacunkową moc grzejnika w Watach. Co do łazienki to tam powinno być najcieplej 23-26°C, grzejniki drabinkowe są bardzo słabej sprawności, a zawieszone ręczniki jeszcze bardziej je tłumią. Jeżeli to grzejniki żeberkowe to nawet jak się pomylisz i będzie "chłodny wychów", możesz dokręcić za jakiś czas dodatkowe żeberka.
-
Pełna zgoda.
-
Na 99% mam tej firmy od nastu lat, nie chce mi się tam zaglądać.. http://www.piaskan.pl/cms/index.php?id=16 http://www.piaskan.pl/cms/fileadmin/user_upload/pdf/kat/zasuwyburzowe.pdf
-
Musisz wstawić studzienkę i w niej zawór.
-
Na potrzeby reklamy jest w 5 klasie, ale Bajbaga ma rację.
-
Wstawiasz przy ścianie koziarni od środka klatkę stalową spawaną z dnem, a z zewnątrz małe drzwiczki z zawiasami u góry jak dla kota ale otwierane tylko w jedną stronę. Możesz zamrozić trochę krwi w słoiku od tych kóz i pomalować wejście. Gaz i paralizator a jak się boisz to i pistolet hukowy, a pies widzi czy ty się boisz. Zabić go możesz ale tylko w obronie własnej więc pomyśl. Jak go zaatakujesz, a nie będzie miał drogi ucieczki, to tego typu pies, w obliczu zagrożenia będzie walczył do końca.
-
Mądrość przychodzi na koniec.
-
To powalony system tam jest nawet zawór 3-drogowy odwrotnie.
-
Pezelicznik -1mp = 0,650 m3 (stosowany w lasach) -drewno twarde 14 MJ/kg = 4 kWh/kg -węgiel 26 MJ/kg = 7 kWh/kg Kupując na mp/m3 skurcz drewna całkowicie suchego do mokrego wynosi objętościowo: dąb 12,6%, buk 17,6% grab 19,7% czyli buk,grab opłaca się brać suchy a dębinę mokrą. Ten kocioł za linkowany wcześniej zagazowujący jest w 5 klasie i jest ich coraz więcej. Drewno najlepiej sezonować 3 lata, wtedy wartość energetyczna jest największa. Około 200 zł na tonie spalonego węgla powinno być taniej, przy prawidłowym spalaniu i twoich buforach, nie chcę Ciebie tu nakręcać i pisać więcej, wszystko zależy od ceny pozyskania opału.
-
Pies ma linkę polipropylenową i węzeł widać, musisz sam poszukać i zgłosić. Albo zrób pułapkę w koziarni żeby go odłowić jak przyjdzie jeszcze raz, a przyjdzie bo "poczuł krew". Jak właściciel nie zapluci kary to się nie nauczy.
-
Ty zdaje się masz spore bufory, to drewno kawałkowe i kocioł ceramiczny zagazujący to najtańsza opcja, po ile u was jest drewno?
-
Pewnie nawet paliłeś Czechem np. z Komořan w domieszce z supermarketu i nawet o ty nie wiedziałeś. Napisz w wyszukiwarce węgiel z Czech a oczy ci się otworzą. Więcej z tego węgla wyciśnie się zagazowując go, niż puszczając przez podajnik. Jak chcesz planować do przodu to rozglądaj się za kotłem na pellety i styropianem do ocieplenia ścian.
-
To opuści trochę transport, albo sprzeda gałęziówkę w lesie. Tam tez trzeba się napracować.
-
Możesz sprzedać mokrą gałęziówkę nawet nie pociętą, mniej pracy bo to jeszcze musisz spalić, uwierz że go nie potrzebujesz, powiesisz ogłoszenie, albo wystawisz na OLXie ludzie sami Cie znajdą. Drewno może leżeć kilka lat.
-
To dotyczy kotłów ale do 5 klasy.
-
Ja doradzam wy sezonowanie i sprzedaż tego drewna, z tego będą realne pieniądze na prąd, ale jest uparty. Albo spalić w kominku ściskając żonkę. Zwłaszcza iglaste obniży sprawność kotła. Instalacja w grawitacji (grube rury) też nie jest ekonomiczna. Na lato najlepiej wodę grzać prąd+grzałka. Co z tego że zmemłasz to drewno w kotle, ile pracy przy tym i czyszczenie kotła.
-
Można łatwo przez kilka godzin obejść się bez prundu, są odpowiednie urządzenia, a z agregatem to i kilka dni. Nie tylko kocioł potrzebuje prądu większość instalacji wspomaganych pompami i innymi urządzeniami też go potrzebuje. Tu chodzi jednak o coś innego, to siedzi w psychice, możliwość palenia otwartego ognia, to jest podszyte strachem jak się bez rusztu awaryjnego obejść, a prawda jest taka że już po pierwszym sezonie palenia w kotle z podajnikiem, nie chce się nikomu latać, wtykać co kilka godziny kawałka drewna do kotła.
-
Jak już tak chcesz tego Defrzaka to weź lepiej tego: KOMFORT EKO bez nazwy DUO, z literkami PZ jest możliwość obustronnego montażu podajnika paliwa, bez nich trzeba od razu ustalić przy zamówieniu czy lewy, czy prawy, z literkami NZ ma grubsze blachy droższy na wyższe ciśnienie. Jest też wybór sterowników.
-
Z tego wpisu wychodzi, że na to Defro w 4 klasie też dostaniesz dofinansowanie? Ceny tych kotłów niewiele się różnią. To żart? Na węgiel mogą wprowadzić akcyzę zaporową że sam się zniechęcisz.
-
Węgla sam nie wykopiesz. Najtańsza opcja ogrzewania to kocioł zagazowujący + bufor ciepła. Kocioł zgazowujący drewno i węgiel ATMOS C 18S - 20 kW W takim w 5 klasie (szeroki drzwiczki) da się zrobić spalanie drewna kawałkowego. PEREKO KSM 22 kW Ten idealny do zrobienia rusztu dodatkowego 5 klasa. TERMO-TECH INTEGRA 18-22kW
-
A sosny, świerka ile procentowo? Miał też może zostać wycofany z obrotu dla gospodarstw. Najdłużej pojedziesz na kotle kl. 5 pelletowym z samodzielnie dorobionym rusztem do spalania drewna kawałkowego. Następne są kotły węglowe w 5 klasie, dalej reszta. To jest spory wydatek na lata, więc trzeba się zastanowić.
-
A jaki gatunek drewna masz w tym lesie? Resztę można dokupić zamiast węglą.
-
Wiem że jest ten las, ale tą drogą iść nie warto, może zmienić szukać kocioł ZD na drewno, albo na zrąbki też są z podajnikiem. Wielkiej przepaści nie ma, ale nawet jak by jej nie było wcale, to warto oddychać lepszym powietrzem. Wszystkie kotły mają badania, dodatkowe elementy do wytrącania pyłu, widać to gołym okiem.