Budujemy Dom - budownictwo ogólne

Teraz mnie tknęło, że to nie musi być dzielenie z sąsiadem na zasadzie ode mnie do sieci, z sieci do sąsiada tylko na bieżąco bez oddawania do sieci a sąsiad korzysta z mojej instalacji przez dodatkowy licznik. partycypację w kosztach energii można (by) ustalić już na etapie montażu licznika i sąsiad by został współudziałowcem instalacji i korzystał z niej. Umową można to uściślić. Przecież to nie musi być rodzina ani wspólne gospodarstwo a zwykła partycypacja dwóch obcych ludzi usankcjonowana odpowiednią umową - tyle, że nie ma ustawy. Ja wyjeżdżam na urlop - sąsiad siedzi w domu i czerpie prąd z moich (naszych w zasadzie wspólnych paneli). W innym przypadku ja pompuję do sieci w czasie mojej nieobecności zamiast na bieżąco zużywać.

Nagła zmiana w tej polityce może wynikać z zabezpieczenia przed przeciążeniem sieci. Moim zdaniem można ograniczyć instalacje domowe do np. 6kWp i tyle. Szkoda, że nie można dzielić się z sąsiadem na zasadzie umowy i podziału kosztów. Wtedy jednak prosument musi się stać producentem, ale tu tez można ustanowić limity energii, które może dzielić z sąsiadem lub nawet odrębnym gospodarstwem. Swoja drogą - bardzo ciekawy temat.

To zależy od zaplanowania inwestycji. Jeśli ktoś ma ochotę i siłę rozkopać po kilku latach działkę - moze być zbiornik podziemny. Zbiorniki naziemne moga byc większe od podziemnych i łatwiej je diagnozować. Nie kazdy jednak ma ochotę mięć za domem "cysternę" 5 m3 :).

Przecież zmiennych jet o wiele więcej niż dobre ocieplenie, powierzchnia domu i super zoptymalizowana instalacja grzewcza. Wystarczy kilka dni wietrznej pogody i dom się wychładza szybciej niż zwykle przy wentylacji grawitacyjnej. Tutaj też by się przydał ciepły/szczelny montaż okien. Poza tym powierzchnia powierzchni nie równa. Temperatura w pomieszczeniach, układ pomieszczeń, lokalizacja domu wzgledem stron świata, powierzchnie przeszklone etc. Dane, o których tu mowa mogą służyć za szacunki. Po sezonie już będzie wiadomo - jak powiedział Przedmówca - faktura jest wykładnią.

Może "łbem" nie zawadzi. Teraz już całkiem na poważnie - ciekawy artykuł o sufitach podiweszanych autorstwa Eksperta Cezarego. https://budownictwob2b.pl/wykanczanie/baza-wiedzy/systemy-zabudowy/51756-sufit-podwieszany-dekoracyjne-i-funkcjonalne-pokrycie-stropu I tradycyjnie fotka na wabia

Temat jest bardzo ciekawy i przyda się forumowiczom. Na dobrą sprawę podłogi takiej można nie ocieplać i zostawić sobie furtkę do adaptacji poddasza. Wtedy jednak trzeba ocieplic połać. Jeśli jednak strych ma pozostać tylko strychem i magazynkiem, można skorzystać z takiego oto rozwiązania. Tyle, że już bez tej posadzki, wystarcza płyty OSB

Cztery połacie symetryczne to "koperta" (klasyczna wieżyczka), czterospadowy (taka koperta z kalenicą), mansardowy, wyczółkowy (sporadycznie widać w budownictwie mieszkaniowym chyba, że na mazurach) i połać dwuspadowa z dwoma gankami - klasyczny dworek z dwoma gankami w osi np. północ-południe. Masz tyle opcji, ze nie wiem, w czym problem?

Pomaluj farba do betonu lub daj posadzkę żywiczną. A co ci ta szorstkość przeszkadza? Boso będziesz po tym chodził?

Bez względu na wybór producenta, odczujesz efekt na własnej skórze - bezpieczeństwo i zabezpieczenie przed włamaniem, ale w upał opuszczasz i masz kilka stopni mniej w pomieszczeniu. Warto pomyśleć nad markizami. Jest ogromy wybór na rynku i dlatego lepiej podejść do przedstawiciela takiej firmy w mieście i pooglądać., popytać. Np. Firma KRISPOL ma salony KRISHOME. Warto sprawdzić, czy w pobliżu nie ma przypadkiem punktu doradztwa i ekspozycji.

Ty mówisz o podkładzie podłogowym czy o wylewce samopoziomującej? Jeśli wylewka jako ostania warstwa przed kafelkami/panelami etc. to nie https://www.pl.weber/systemy-podlogowe/masy-samopoziomujace/wylewka-samopoziomujaca-krok-po-kroku-jak-zrobic-wylewke-wyrownujaca Jeśli podkład pływający to folia. Zapytam jeszcze raz dla pewonosci - to podłoga na gruncie?

Dawno dawno temu słupy telegraficzne były nasączane taka masą lepikopodobna. Stare ogrodzenia były zabezpieczane dziegciem przed włożeniem w grunt. To substancja, która powstaje przy okazji wypalania węgla drzewnego. Czasami nasączano też takie słupy przepracowanym olejem silnikowym na gorąco i do ziemi. Teraz wkroczyła ekologia i mało kto tak robi.

Wylewka samopoziomująca to dobry pomysł. Jak "głębokie" sa te wgłębienia po zacieraniu?

Nie można ich zlicowac mechanicznie. Może się wszystko rozlecieć. Może naciąć bez wyrwania ze ściany? Tak głośno myślę. Chyba, że jakaś dekoracja wokół puszek z panelem 8-10 mm - płyta g-k lub jak proponuje Kolega podczytywacz. Tu już raczej w grę wchodzi kreatywność i gust. Tu podobny temat, ale w druga stronę - za głęboko osadzone.

Równie dobrze możesz zmieniać instalację elektryczną w domu "co chwila" z obawy przed ryzykiem pożaru. Przecież masz w instalacji PV inwerter, który nie dopuści raczej do przeciążeń i pożaru o ile zdąży za zmiennym obciążeniem. Sa jednak bufory zwane bateriami, które tez mogą przejąć część energii. Skoro ludzie ładują akumulatory i korzystają z zasilania buforowego, które jest na stand-by'u kilka lat pod biurkiem, to Tobie chyba też nic nie grozi - o ile ci kuna kabli nie przegryzie i słońce nie zacznie mocno świecić.

Można natomiast zamontować klimatyzatory - skoro dom mały - a to nic innego jak pompa ciepła powietrze-powietrze. Wtedy przelicznik powinien wyjść inny i zmieścimy się w wymaganych widełkach. Ewentualnie kilka PV na dachu na potrzeby grzałki lub/i klimatyzatora + przetwornica i wtedy mamy eko-prąd. Prąd nie cały czas, ale klimatyzator to już OZE. Odsyłam do artykułu autorstwa Eksperta Cezarego z moim skromnym opracowaniem redakcyjnym. https://budownictwob2b.pl/instalacje/baza-wiedzy/51137-czy-wszystko-w-domu-moze-dzialac-na-prad Prowokująca fotka dla niezdecydowanych.

Zbyt odległa analogia. Szacunek a wróżba to zbyt odległe kryteria doboru urządzeń grzewczych.

No zgadzam się oczywiście, że tak, dlatego bez liczenia trzeba ciąć o połowę i dodać 10 procent

Bez kalkulatorów kiedyś ludzie żyli jakimś cudem :). Przecież więcej niż 100 W/m2 nie powinno wyjść na OKO, a to i tak na palcach wychodzi mniej niż 32 kW. Kalkulator - oczywiście - doprecyzuje temat i rozwieje wątpliwości na zawsze

Cieszę się, że pomogłem, proszę nie uciekać, możliwe, że pojawią się forumowicze, którzy mają inne zdanie. Moze też Pan dodać skan z projektu z przekrojem pionowym. Dla potomnych zostanie. Pozdrawiam serdecznie.

Czyli mamy jasność w temacie i nie mam kwalifikacji ani zamiaru podważać pomysłu architekta. Zatem nie ma powodów do obaw.

Ten nawis będzie potem zlicowany z izolacją pionową elewacji? Czy taki był zamysł? Widziałem już w projektach podwaline układaną na szkle piankowym. Ostatnio nawet znalazłem ofertę podwalin termicznych z XPS połączonych z pianką PUR/PIR. Widocznie tak się teraz "robi".

U mojego brata jest ten kocioł, powierzchnia domu do ogrzania prawie identyczna, ocieplenie w kwietniu na świeżo 15 cm styropianu w technologii BSO (tradycyjna elewacja ze styropianem) i teraz uwaga bo nie będę powtarzał :). Jeszcze sprawdziliśmy efekt ocieplenia w trakcie - temperaturę na kotle trzeba było obniżyć o 6-8 stopni przy ustawieniu temperatury na termostacie pokojowym na 20 stopni. W kwietniu noce były jeszcze zimne i chyba nawet przymrozki a ocieplenie już "działało" Wcześniej przy 0-5 na zewnątrz , na kotle ustawialiśmy medium na 43 stopni i kocioł pracował z lekkimi przestojami (nie mamy pogodówki a w domu sa grzejniki). Potem przy zejściu na 35 temperatury medium kocioł nadal odnotowywał przestoje. Fakt, że potem juz pogoda była łaskawa i za oknem raczej w nocy bez przymrozków. Wciąż uważam, że kocioł 18 kW to max na takie warunki - nawet z podgrzewem cwu. Nowa wersja teog kotła ma jeszcze lepsze taktowanie i przy temp. 35-42 pracuje bardzo sprawnie z kondensacją i to nawet z grzejnikami. Nie trzeba nawet ogrzewania podłogowego. Oczywiscie na termostacie max 20 stopni w domu. Jeśli podniesiemy do 22 to kocioł będzie pracował bez przestojów nawet w mroźne noce przy temp. medium do 45 stopni. Mówię cały czas o domu ocieplonym z Twojego/Mojego (bliska analogia) opisu.

Może tłuczeń zmieszany z drobniejszym kruszywem lub piaskiem. To zależy od dalszych zamysłów. Jeśli ma tu być taras np. na legarach to podłoże musi być niczym wylewka - najlepiej równe. Jeśli kostka - wyrównać podsypka pod kostkę.

Skoro ciężko się to czyta, proponuję odnieść się do najtrudniejszych fragmentów i napisać komentarze. Skoro @Grzegorz masz wiecej doświadczenia od autora, podziel się kilkoma wskazówkami dla potomnych. Niech się ludzie uczą na swoich błędach lub na cudzym doświadczeniu. Moim zdaniem domy szkieletowe to reżim materiałowy i technologiczny. Reżim technologiczny, Poza dokumentacją i instrukcją rodem z IKEA potrzeba jeszcze wyszkolonych wykonawców.

Szczerze nie potrafię oszacować kwoty. Moim zdaniem 20 m2 samego wykończenia w środku przy podłogach, płytkach ściennych, tynkach to juz "kupa kasy" Trzeba pamietać, że na wykończenie można wydać dowolną ilość pieniędzy. Przy ociepleniu przegrody to też już "subtelna różnica - wyobraź sobie 7x7 a 7x10 przy wysokości kondygnacji 2.5 m czyli juz tu masz 15 m2 (2.5 x 3 x2) więcej na samych ścianach do ocieplenia/ofoliowania/otynkowania etc. Na podłogach i sufitach masz już 21m2+21m2 do malowania/tynkowania powierzchni brutto. I tak ziarnko do ziarnka.