-
Posty
16 326 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
420
Wszystko napisane przez bajbaga
-
A co może stanąć na przeszkodzie ? Jeśli "właściciel" WZiZT wyrazi zgodę na przeniesienie WZiZT - urząd musi przenieść decyzję warunków zabudowy, na każdą osobę wskazaną przez dotychczasowego właściciela tejże decyzji. Ale PnB też można przenieść, ale: - ale nowy "właściciel" musi spełnić wszystkie warunki zawarte w przenoszonej decyzji (PnB), czyli w tym przypadku musi być rolnikiem ustawowym.
-
Tiiiiiiaaaaaaaaaaaaa. Zróbcie mnie moderatorem ............. - a za tydzień wszyscy będziecie zgodnym chórem wołali M A R C I N W R Ó Ć
-
Trochę uporządkuję. W zasadzie są dwie sprawy. Pierwsza - wymogi określone w Decyzji (zapewne jest to WZiZT wydane dla właściciela nieruchomości rolnej). A gospodarstwo rolne to: Druga sprawa, niby odrębna, ale ściśle łącząca się z pierwszą - to wymóg bycia rolnikiem indywidualnym, bo kupuje się ziemię rolną. Brak też podstawowych informacji: - jaka klasa ziemi, - jaka powierzchnia gruntu. Należy też pamiętać, że pozostaje sprawa trzecia - cesja tych WZiZT na nowych inwestorów, a w związku z tym znów trzeba udowadniać (tym razem w starostwie), że mamy gospodarstwo rolne i wymagane wykształcenie (praktykę).
-
D E F I N I C J A - tzn. opis co to znaczy 0,5 kondygnacji, jak liczyć, kiedy jest 0,5 a kiedy nie.
-
Doszła - ślicznie dziękuję.
-
Poblem z działaniem wentylatora łazienkowego.
bajbaga odpisał Batman w kategorii Wentylacja, klimatyzacja
Zdaje się, że piszecie o wychodzącej z domu babie lub chłopie - taka starodawna stacja meteo. Jak wychodziła baba, to deszcz. W wentylatorach są czujniki elektroniczne. Taki wentylator jest zawsze pod prądem, dlatego wystarczą dwa kable. -
Podajecie jakieś definicje, które niewiele mają wspólnego z obecnie obowiązującymi przepisami. Ps. A połówek, ćwiartek, czy 0,12 kondygnacji, nie ma - jak ktoś twierdzi inaczej niech pokaże obowiązujący obecnie przepis.
-
Tiiaaaaaaa. Ale trzeba być magistrem kultury i sztuki, bo jak się ma do czynienia z taką sztuką, to niełatwo zachować kulturę.
-
I są to typowe kondygnacje naziemne - ale. Ale - nie ma obowiązującej definicji (ani pojęcia prawnego) części (ułamkowej) kondygnacji. Nic takiego nie występuje w przepisach. W starych MPZP, bywa czasami, taki lapsus - ale. Ale - jeśli już ktoś coś takiego w MPZP napisał, to powinien umieścić co autor miał na myśli - czyli. Czyli w takim MPZP powinna być definicja co to znaczy (w tym przypadku) 0,5 kondygnacji. Jeśli takowej nie ma, to w zasadzie każde (nawet własne) pojęcie 0,5 kondygnacji jest właściwe (byleby nie przekraczać wysokości budynku) - na co wskazuje orzecznictwo sądowe.
-
Z prawnego punku widzenia, nie ma czegoś takiego jak "ułamek" kondygnacji. Ten budynek ma po prawej dwie kondygnacje, a po lewej 3 kondygnacje - wszystkie naziemne.
-
Jak zaplanować ergonomiczną, wygodną kuchnię?
bajbaga odpisał Pomocnik w kategorii Budujemy Dom - komentarze
Jest coś takiego jak "złoty" trójkąt roboczy: -
Niejako z dumą - proszę o L
-
Gabinet lekarski w domu jednorodzinnym
bajbaga odpisał AdamA74 w kategorii Porady prawne i finansowe
Od marca 2019r. owszem. Własnie te przepisy, z marca tego roku, dopuszczają minimalną wysokość 2,2 m -
Gabinet lekarski w domu jednorodzinnym
bajbaga odpisał AdamA74 w kategorii Porady prawne i finansowe
Podane wyżej linki z przepisami są na stan 2013 r. i nie są obowiązujące, bo w międzyczasie, nastąpiła kilka razy ich zmiana. Jeśli powierzchnia całkowita gabinetu (przyszłego) nie przekracza 30% i nie występują okoliczności z PB art.71.1. nie ma mowy o zmianie sposobu wykorzystania obiektu - czyli nie ma w tym zakresie obowiązującej papierkologi. Ale trzeba zgłosić w gminie. bo będzie wyższy podatek od nieruchomości. Drugi etap to zgłoszenie praktyki lekarskiej, dokonane we właściwej Izbie Lekarskiej poprzez portal https://rpwdl.csioz.gov.pl/?AspxAutoDetectCookieSupport=1 . Z wymaganych załączników zorientujesz się co, jak i dlaczego (także co do obowiązujących wymogów - np. lokalowych). Ps. Na stronie OIL znajdziesz więcej szczegółowych informacji - możesz też udać się tam osobiście lub zadzwonić - w sumie za coś płacisz składki (niemałe zresztą). -
Kupione w sklepie stacjonarnym (MAKRO) - czyli nie ma takiego prawa. Chyba że w regulaminie sklepu (MAKRO), jest określony (przez sprzedawcę/MAKRO) określony termin zwrotu towaru, ale to wynika tylko z polityki sklepu, a nie z przepisu prawa. Ale, zgodnie z prawem) może złożyć reklamacje (na zasadzie rękojmi) jeśli "udowodni" wadę towaru.
-
Tyle, że okapy w kuchni nijak fizycznie nie łączą się z kanałem w łazience. Natomiast i teoretycznie, w czasie kiedy te okapy są uruchomione, a mieszkania nie mają nawiewów, to suma "ciągu" tych okapów może spowodować odpowiednie podciśnienie, aby zassać powietrze kanałem wywiewnym z łazienki. Ale wtedy u sąsiadów na 1, 3 i 7 piętrze, też i tak samo, musi wiać z kanałów.
-
Moim zdaniem, to nie piecyk/terma jest przyczyną zamieszania - wskazuje na to fizyka płynów. Gdyby był to piecyk, zasysałby z najbliższego kanału - czyli tego w kuchni. Działająca i sprawna wentylacja grawitacyjna ma i musi pizgać - ale po nogach i w pokojach, a nie po d....pie, w łazience i z kratki wyciągowej.
-
Pytanie - czy też dmucha z kratki w łazience kiedy terma/piecyk nie pracuje ? Ps. Tak się zastanawiam - 5 piętro, czyli nad nim do tej lewej czerpni (wyrzutni?) jest minimum ponad 10 m (jeśli jest tam co najmniej 8 pięter) - co robi taki duży cug, bo raczej nie grawitacja "pod prąd".
-
Może być i najczęściej jest - w wieżowcach. Co drugie mieszkanie w jednym pionie.
-
Ja radzę aby wykonać taki eksperyment - i sprawdzić co się dzieje z "kratką" w kuchni i sprawdzić czy ciągnie, czy dyma z tej "kratki". Z uwagi na okoliczności sprawy (5 piętro w wieżowcu) uważam/obstawiam, że najprawdopodobniej kanał wentylacyjny nie jest drożny i najprawdopodobniej któryś lokator, poprawia swoją wentylację wentylatorem. Zgłosić problem do administratora budynku (spółdzielni ?), niech przyślą kominiarza. Można zastosować (w kuchni i łazience) kratki z klapami zwrotnymi.
-
Drzwi do kotłowni a kwestie przeciwpożarowe
bajbaga odpisał kierg w kategorii Remonty, modernizacje, przebudowa
To jest stan na 2002 r. - czyli to które po 2002r. było wielokroć nowelizowane. No właśnie tego dotyczył mój link - nie jest to kolejna modyfikacja/nowela/zmiana, tylko tekst jednolity. Ostatnia nowela/zmiana rzeczonego Rozporządzenia miała miejsce w listopadzie 2017r. z "ważnością" od stycznia 2018 r. Ps. I wcześniej nie autorowi post #2 nie stawiałem zarzutu niekompetencji, tylko sprostowałem oczywisty błąd. Co do autora post #6 ................................... mam mieszane odczucia -
Drzwi do kotłowni a kwestie przeciwpożarowe
bajbaga odpisał kierg w kategorii Remonty, modernizacje, przebudowa
Akurat w tym konkretnym przypadku, przepisy nie zostały zmienione. Ale powoływanie się na nieobowiązujący akt prawny, jest tak czy siak kuriozalne. Obecnie obowiązuje najnowszy (z 2019 r, a nie z 2002 r.): http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20190001065/O/D20191065.pdf -
Jak dla mnie - fajne. Domniemam, że to tylko jeden element większego, spójnego projektu. Moim zdaniem te ciemne fugi podkreślają, że nie ma w tym projekcie "przypadku". "Podkreślenie" telewizora też fajne. TV, w tym przypadku, będzie elementem ozdobnym. Ps. Dobrze że to naturalna cegła, a nie proteza gipsowa . Ps.2 Kable do TV ukryłeś w tej ścianie ? (jeśli tam ma być TV). Z tego co widzę, chcesz "zagrać" oświetleniem - fajnie.
-
Smród z odpływu liniowego mimo założenia nowego syfonu
bajbaga odpisał Eliza Kownacka w kategorii Świat łazienki
Źle działająca/wykonana wentylacja - też może być winna (pośrednio lub bezpośrednio).