Pytanie jest takie - jakie jest (ma spełnić) zadanie ten (taki) system ?. Moim zdaniem, nie zabezpiecza, a odstrasza - przed i w trakcie. Drugie pytanie - kogo ? W 90% zwykłych złodziejaszków, a nie "fachowców", bo przed nimi nie ma w 100% skutecznych zabezpieczeń. Czyli logika, że na "zwykłych", powinien wystarczyć też "zwykły" (najprostszy) system alarmowy. A może zamiast wysublimowanych systemów alarmowych, po prostu utrudnić jak się da, możliwość wejścia do domu ? Okna antywłamaniowe, zabezpieczone szyby, brak połączenia domu z garażem, lub bardzo solidne antywłamaniowe drzwi, itp.