-
Posty
9 343 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
108
Wszystko napisane przez zenek
-
Dlaczego? W każdej typówce?
-
Są dowolne zmiany - zależy to tylko od warunków sprzedaży projektu. Można poprosić. Ale lepiej przed kupnem. Bo wtedy możemy nie kupić bez takiej zgody. Klient panem, nie odwrotnie - przy tysiącach projektów. To zależy od tego, jak te zmiany zmieniają projekt, w różnych branżach. Jeśli diametralnie, to może to być równowartość indywidualnego. Poprawki są czasem b. pracochłonne i wielobranżowe. Z drugiej strony to przecież wybieramy projekt bliski temu - co chcemy. Więc te zmiany nie powinny być duże.
-
Kołkowanie warstwy styropianu w takim przypadku:)?
zenek odpisał artekj w kategorii Dom energooszczędny
No właśnie - i tu jest pewien problem - nie wiem, jak jest przyczepność tego podłoża dla kleju czy pianki - a kołki sątylko dodatkiem, a nie podstawowym elementem mocującym styropian. Ale zastanowiłbym się nad wełną mineralną na ruszcie mocowanym na tym podłożu. -
1.Fundament nie może wisieć na czss zasypania wykopów - to nonsens - ma leżeć na gruncie rodzimym w wykopie. I wtedy nie ma problemu zagęszczania gruntu pod wiszącym fundamentem. Jak łaczyć dom z garażem? Albo stawiać go jako jeden budynek, albo dwa osobne. Nic trudnego ani osobliwego. A ponieważ są setki różnych ustawień wzajemnych - to trudno je znaleźć w necie. Poszukaj sobie "fundamenty budynków sąsiednich", "stojących obok", albo fundamenty bliźniakow" lub takie podobne to pewnie znajziesz. Ale wszystko to tłumaczyliśmy wyżej - nie wiem czego konkretnie nie rozumiesz?
-
Nie wiem jak u innych - ale u mnie nie otwierają się fotki
-
ze styropianem gryzą się rozpuszczalniki benzynowpodobne np. - powodują utlenianie styropianu - np. część lepik,ow na zimno. A np. lepik na gorąco nie. Papa też raczej nie.
-
Jest taka zasada, że jak się kupuje projekt typowy, to należy sobie zastrzec pozwolenie autora na dowolne zmiany. Wtedy nie ma problemów - zmiany nanosi albo autor, albo inny projektat i z łowy. Ale ponieważ jest po kupnie projektu - ja bym poprosił o te zgodę nawet teraz projektanta - większość to robi bez problmu.
-
kolesie z partii i koterii - a stanowiska się znajdą, a jak nie, to się je stworzy - mierny i durny mniej zagraża w takich kręgach, niż wykształcony twardy kark i nie daj Boże, idealista
-
ok - ŹLE TU POLICZYŁEM - wziąłem tą pierwszą pozycję jako całość - oczywiście bez sensu. Ale jeśli dobrze ty policzyłeś - to by się zgadzało z tym moim poprzednim postem - że dach o 1/3 mniejszy kosztuje o 1/3 mniej - 16,420/11960 = ok. 3 do dwóch. Czyli normalka co najmniej. Ale tu są koszty chyba tylko pokrycia - a nie całego dachu, z więźbą, robocizną - chyba że coś nie widzę? A przecież dyskusja jest o różnicach kosztu dachów różnych - czy tak?
-
Rozumiem że ty tak sobie spuszczasz - a jak brakuje viagry - to wtedy klniesz na pisowców, 500+, może cyklistów i wtedy nagle ON staje !!! Ciekawa metoda i oszczędność - wystarczy znaleźć przeciwnika politycznego - i libido się pojawa. Co na to Freud, czy to cz. jego teorii? A serio - naprawdę stać cię tylko na argumenty "z dupy Maryny"?
-
Widzę koszt tylko materiałów pokrycia chyba - a nie całego dachu. 1600 zł. Nie 1000 zł. Nie widzę powierzchni tych dwóch dachów - bo to by coś mówiło - koszcie krycia na m2. Powierzchni połaci - nie strychu.
-
Jak jesteś stary - to myśl. Wyciągajac wnioski z historii też. A ona jest taka: 1. Gierek wziął 30 mld$ pożyczek, z czego budowal drogi, energetykę, osiedla mieszkaniowe itd. to trwało 10lat. 2. Teraz mamy 300 mld $ długów. Zostały wzięte po przemianach, po okresie PRL, czyli w okrsie III RP. Nie wiem na co poszły, ale jest tego 300 mld $, a podobno wszystko nowe powstało za pieniądze UE. 3. Większość majątku narodowego przejęli obcy z Zachodu. Przejęli, bo przecież nie kupili. Bardziej podobne to do czyszczeni kamienic, niż do zwykłego procesu kupna -sprzedaży. 4. Właśnie dlatego huty nie ma, bo albo była przejęta za półdarmo, albo tak jak zakłady produkujące turbiny okrętowe, zostały kupione przez Anglików za półdarmo i zamknięte, żeby uwalić konkurencję dla ich przemysłłu. Z tego powodu zostały zamknięte stocznie - dla interesu niemieckich stoczni. Huta im Lenina (teraz Sędzimira) (jak i reszta hut) jest własnością Hindusa, który żąda od Państwa dotacji (znaczy nazywa się to lepszymi warunkami gospodarczymi, czy podatkowymi), bo inaczej wygasi wielki piec - a i tak produkuje teraz małą część tego co dawniej - ale widać stal nie potrzebna przy naszym rozwoju gopodarczym. No to protestuj teraz, że z twych pieniędzy będzie dotowana obca huta, bo przecież nie "polska narodowa". 5. 500+ to tylko odrobina tego, co Polacy powinni mieć, z tej gospodarki, która powinna być po prawie 30 latach "nowej" Polski, a PiS rządził w tym okresie tylko ok 5lat, z czego dwa lata to szarpanie było nie rządzenie. Co nie znaczy że jst niewiniątkiem. Więc zachowaj proporcję. I dlatego nie zazdroszzę 500 + mimo że nie mam dzieci. I nie będę zadrościł pieniążków niepełnosprawnym i chorym - mimo że jestem miarę zdrowy - ba, i właśnie również dlatego. Na razie mam to szczęście, choc nie wiadomo jak długo.... Natomiast wk... mnie dorobkiewicze, karierowicze, ci, którzy się urządzili, lub przejęli to, co Naród (nie Partia) budował w PRL - a nie zapracowali na to pracą fizyczną lub umysłową - ale dzięki układom, koteriom, partiom i in tzw. elitom oraz chorym uwarunkowaniom w naszej rzeczywistości., która po "rewolucji" od razu zaczęła gnić. Dziwne, że martwi cię 500+ - - ale nic nie mówisz o iuś tam 500 minus, jakie każdy przęcietny Polak stracił na tzw "transformacji" i in. szemranych reformach i takimż prawodawstwie (patrz np. Vat) - a z których w dużej mierze składa sie te 300 mld $ długów. Chyba że tu wyliczysz , na co to poszło ... te 300 mld $ albo inaczej bilion zł polskich w ciągu 30 lat, bo ja ich nie odczułem a 500 + to dopiero najwyzej jakieś 40 mld i to z bieżących dochodów Państwa (oczywiście z twojej kieszeni też - jeśli nie masz dzieci ani wnuków)....
-
Nie przeczytałeś dokładnie. Zaproponowałem - żeby zamienił słowotok na konkrety. Tyle się odniosłem do jego postu.
-
Nie wiemy, jaką ma wysokość, ale policzmy warstwy: 1. pustka 5 cm 2. wełna 10 - 15 cm 3. OSB 1.5cm Razem 22 cm max Trudno powiedzieć. Niech się sam wypowie
-
Mikołaj może tak - ale Św. Mikołaj przywozi swoje prezenty i rozdaje grzecznym dzieciom. Za starzy jesteście i nie pamiętacie. i niegrzeczni jesteście, wic najwyżej rózgą was może zdzielić Diabeł
-
No tak - tylko jak ta akumulacja się "ładuje", a potem "rozładowuje"? Czy tak samo efektywnie? Czy tak samo ściana murowana ocieplona oddaje ciepło do wewnątrz , jak nieocieplony bal? I ile w czasie tej akumulacji ucieka ciepła na zewnątrz z nieocieplonego bala w stosunku do ocieplonego muru? A więc pytam o efektywność tej akumulacji - czyli efektywność termiczną budynku. Oczywiście zakładam dom z bala widocznego na elewacji.
-
Mhtyl - przecież piszę o ociepleniu od wewnątrz: Wymieniając od góry warstwy dachu: blacha, pod nią wentylowana pustka, pod nią wełna, pod nią OSB.
-
A ja bym mu dał jednak szansę i większy limit czasu serio Mnie ciekawią ewentualne konkrety....
-
Chodzi mi: od zewnątrz do środka blacha, pustka, styropian, osb. Niestety tak - zmniejszy powierzchnie i wysokość. No właśnie - coś takiego się dzieje w wysokich temperaturach podobno - powyżej 80 st. I tu moja poprawka: pod daszkiem bym dał wełnę zamiast styropianu. Czyli od dołu w górę: osb +wełna + pustka wentylowana + blacha dachu. Ważne - ta wentylowana pustka pod dachem jest b. efektywna w studzeniu nagrzanej pow dachu (blachy) - wszak chodzi ci o lato doczytałem I zastanowibym się czy nie wystarczy tylko od tego dachu dać izolację - piszesz o sezonie letnim - plus ewentualnie najbardziej nagrzana ścianka (pewnie zachód). To by dał jakiś efekt bez zajęcia powierzchni garażu.
-
Możesz tak zrobić - ale z pustką powietrzną między styropianem a blachą. Czyli od zewnątrz: blacha - pustka - styropian - płyty osb. Do tego wentylacje nawiewne na w blaszanych ściankach i wywiewna w daszku. Cała pustka powietrzna (wzdłóż ścian i sufitu (daszka)) powinna się łączyć, albo może być podzielona, ale tak, by w każdej takiej części były nawiewy i wywiew. Żeby było ciepło (i Chłodniej w lecie) - styropian musi być szczelnie zespolony np pianką na ruszcie. Ale - przy dłuższym gorącu niestety nie masz nic - co akumulowało by zimno w nocy (no i trzeba by było trochę wtedy wietrzyć). Znaczy nic prócz betonu w podłodze
-
Najlepiej kupuj takie następne, by pasowały do tych Wewnątrz nie przejmuj się za bardzo akumulacją ciepła, a już mostkami termicznymi zupełnie - chyba że masz jakieś przewidziane "zimne "pomieszczenia. Zewnętrzne ściany będą odizolowane od zewnątrz termicznie, więc wewnątrz te mostki są pomijalne. Nie kombinuj z odwracaniem, zaprawą - kup takie - by pasowały do siebie - a ściany konstrukcyjnej się nie pocienia. ma być taka, jak w projekcie.
-
Gdybyś mógł ująć swoje zarzuty w kilka lapidarnych punktów, konkretów - żeby to miało wartość merytoryczną. Dla Redakcji, dla nas, forumowiczów - i dla ciebie. Bo z konkretami sie konkretnie dyskutuje. Natomiast z dalszego słowotoku właściwie nie wiadomo, o co ci chodzi - trudno się odnieść do czegokolwiek. A więc - Arturek - KONKRETY, PUNKT PO PUNKCIE ...
-
Same ogólniki. Jaka alternatywna technologia i jaka tradycyjna. Konkrety proszę do porównań. Mają może dużą pojemność, ale wprost proporcjonalną do grubości bala. A więc - konkrety - jaki bal, 40 x x40 czy 60 x 60, czy grubsze?
-
To jak zadanie ze szkółki Jeśli masz dach o ok. 1/3 większy - a on zapłacił o 1000 mniej - to znaczy on zapłacił 2000 (2/3), ty 3000 (3/3 = 2/3 + 1/3). Inne sumy proporcjonalne mi nie wchodzą, nawet z rabatem - ale jestem po pracy w ogródku na słońcu więc może nie do końca ogarniam. To by znaczyło, że bardzo tanio wam wyszło ... niewiarygodnie tanio... Zgadza się - przy takiej powierzchni niskich boków relatywnie jest mniej
-
Na fotkach wydaje się ok 40 st Im większy kąt, tym więcej pow.użytkowej. Przy dachu 2-spadowym jeszcze więcej. Bez stolców jeszcze więcej i wygodniej. Ważna jest też rozpiętość - im większa, tym mniej "nieużytków". Dla cieśli to nie problem