Skocz do zawartości

zenek

Uczestnik
  • Posty

    9 156
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    103

Wszystko napisane przez zenek

  1. dokładnie nie wiem - ale w dobrym stanie - konserwowane regularnie - w każdym razie pozostaną, są osadzone na benkaizach, jakos tak sie to nazywało - takie kute trzpienie wbite w futrynę i zabetonowane w murze. Parapety do wymiany.Z płytek ceramicznych.
  2. To dobry sposób i trwały z zastrzeżeniami podanymi w artykule. Jest jeszcze jeden kłopot - Kanał dymowy bywa w środku nierówny, niewyfazowany, szczególnie w starszych domach, bo i cegła była nierówna - a murarz zwykle murował do lica sciany. I te nierówności dodatkowo zwężają kanał. Można zaproponować jeszcze jeden sposób - poprostu rozkuć tak cały kanał, by zmieścić w nim odpowiedniej średnicy rury lub kształtki - to pracochlonne - ale kanał jest wtedy nowy - a przy wysokości paru metrów do wytrzymania Kiedyś zrobiłem tak, że wykułem cegłę od frontu kanału, wyfugowałem cały kanał (od piecyka chlebowego) od środka i zamurowałem (wszystko zaprawą cementową) - odcinek tylko na parterze był niestarannie wykonany - działa do dziś (15 lat), nic nie popękalo. Ale kanal był wcześniej nieużywany, nowy (dym się pojawił przy pierwszej rozpałce i przed tynkami) - więc fugi dobrze się lepiły. Jednak teraz wolałbym rozwiązania z wstawieniem rury lub nowym kominem - pewniejsze! Ciekawe, na ile efektywne jest to uszczelnianie od środka - szczególnie starego, zanieczyszczonego przewodu - i ile kosztuje?
  3. Dodałbym (odnośnie artykułu) jeszcze kwestię ustawienia budynku względem stron świat - i w tym kontekście sytuowanie okien. I nie tylko chodzi o południe - wydaje mi się ze ważny jest tu kierunek wiatru, który bardzo skutecznie wychładza, szczególnie okna i drzwi (najslabsze ogniwo). Oczywiście trudno kierować się wiatrem w sytuowaniu okien, ale ich wielkość można wtedy wziąść pod uwagę i mniej szafować wielkością. Ciekawy jest też temat sposobów dodatkowego zabezpieczenia okien przed przenikaniem chłodu Tytułem wyjaśnienia - w Polsce przeważają wiatry zachodnie, ale lokalnie mogą być inne kierunki. Może być to też zależne od ukształtowania terenu, itp.czynników. Tez od otaczającej zabudowy.
  4. To znaczy - rozumiem - wg Demo w "temacie likwidacji dymiących kominów" nie "dokonała się jakaś znacząca poprawa"! Czy tak - MrTomo? Jeśli tak, to się z tym nie zgadzam i uważam że kominów jest znacząco mniej, a poprawa powietrza nie nastąpiła! Tak piszę w postach, bo tak jest. No właśnie No właśnie - zajmijmy się tylko pyłami PM10 - tylko dlaczego?! - skoro procesy spalania wytwarzają mnostwo różnych trucizn. Ano dlatego, że kto ruszy przemysł, kto ruszy właścicieli samochodów, kto ruszy taki biznes, kto ruszy taką masę - najlepiej znaleźć jakiegoś kozła ofiarnego (skądinąd nie do końca, bo przecież piece też trują - ale te gazowe też!). Kozła , który też truje, więc bardziej wiarygodnego. A właściciele domków to dobry chłopak do bicia, emeryci też - a jakie przy tym dobre samopoczucie mieszkańców bloków - oni nie trują (ale zabierz takiemu grila z balkonu, albo parking spod okna. Jest temat zastępczy, pył czuć (a w zasadzie dym) - no to jest namacalne. ołowiu, węglowodorow, rtęci, i innych gorszych świństw nie widać, nie czuć - nie ma problemu. Tylko co z tego jednak, skoro i tak się okaże - że to jest tylko mała częśc problemu. I pytanko: Dlaczego alarmy smogowe bywaja w Krakowie w czasie wakacji w czasie upałów - czyżby wtedy było zimno w domkach jednorodzinnych i wtedy odpalają wszyscy kominki i piece??? Zmierzam do tego, że wyliminowanie węgla i drewna z palenia jest tylko wycięciem malego fragmentu trucizn, a bagatelizowanie kwestii przewietrzania miasta leżącego niekorzystnie w kotlinie jest niemądre!i
  5. Witaj yes, yes, yes ...a może przejdę na porady życiowe?...jeszcze nie czytałem, mam wolną sobotę ....
  6. Masz - mhtylu - odpowiedź! No i co dla ciebie jest proste, dla innych może być złożone. Daj im szansę - nie skreślaj. I zamiast krytykować pytanie - odpowiedz na nie wyczerpująco, albo pomiń je. No właśnie - niczym !??????
  7. zenek

    Kto pisze nie na temat?

    Jak tak - to Ok! To był żart - mhtylu - żart. Proponuję wiecej luzu, mniej napięcia Skąd wiesz, ze nie wiem jakie mają przesłanie - tylko cytowałem i pytałem - i skąd wiesz że odczytuję te słowa dosłownie. I bardzo szafujesz słowami: i obrażasz dość chętnie - to jest twój sposob na dyskusję? Proponuję jednak zgodę....
  8. a do tego sam wymieniasz tę Skawinę , 3/4 produkcji Huty, podłączenia do elektrociepłowni, nowe elektrofiltry, nowoczesne linie produkcyjne, likwidację wielu zakładów, więc co się głupio pytasz o konkrety ???. Sam sobie przeczysz i walisz głupa. No właśnie pisałem, że zlikwidowano wiele źródeł smogu i skażenia powietrza - a smog jest, mówią, że większy, niż był. Z tego wynika, że nie ma poprawy jakości powietrza! To chyba zrozumiałe. Masz tam na początku cytatu: W krakowie jest coraz mniej kominów - a smog coraz większy. Czy to jest poprawa???? No tak właśnie rozumują decydenci chyba - i zabudowują korytarze powietrzne, dogęszczają miasto. Masz rację, że jak wiatru nie ma to nie ma przewietrzania. Ale jak jest, to musi mieć prestrzeń. To jak z wentylacją i wietrzeniem - chyba wiesz, jaka jest różnica wietrzyć dom przez jedno uchylone okno, a przez kilka okien. No to jest właśnie sytuacja, że jak zatkasz korytarze przewietrzania miasta, to to wietrzenie jest mniej wydajne - tym bardziej że kraków jest w kotlinie, co pogarsza jego położenie pod tym względem. I nie mów do mnie "walisz głupa" - to nie budka z piwem, tylko forum.
  9. to nie mój ale konkretny dom. Tak, grubsze. Okna drewniane - w b. dobrym stanie - zostaną. W trakcie prac warkocz zostanie wymieniony na piankę.
  10. Czy możesz podać konkrety. Założyłem taki temat: promiennik podczerwieni - zdrowie i ekonomia, gdzie napisałeś, że to najbardziej ekonomiczny sposób ogrzewania. Ale gdybyś mogł konkretnie rozwinąć temat - też mam podobne zdanie, ale wiedzy na razie mało - dlatego ten temat zalożyłem
  11. Oto przykład konkretny - zdjęcia w przekroju nie zrobię, bo się nie da - natomiast rysunek pokazuje, jak jest. Dom ponad 30 lat. Typowe rozwiązanie dla lat 1970 - 1990 i wyżej. Parter ściana 38cm, kratówka - węgarek 12x5, nadproże tak samo - żelbet z 6 cm okładziną kratówki od zewnątrz Piętro ściana kratówka plus max - 44 cm, węgarek z maxa, czyli 18 x 5, nadproże tak samo - żelbet z 6 cm okładziną kratówki Proszę - wyżej
  12. Jaki jest sens prowadzenia takich jałowych dyskusji które nie prowadzą do żadnych konstruktywnych rozwiązań. Miasta już są i co będziemy je wyburzać w korytarze, czy całe i od nowa budować ?. Należy skupić się na istniejących i możliwych do likwidacji źródłach zanieczyszczania powietrza. A temat jest jak walczyć ze smogiem, a nie jak budować miasta w korytarze. przykro mi - ale to bez sensu. Korytarze przewietrzania jeszcze są (znaczy część ostała się) - właśnie jeden z nich będzie zabudowywany - przewietrzający Błonia i Stare Miasto - to teren między Mydlnikami i Wolą - prawie 40 ha o d str zach Krakowa, czyli skąd wieje wiatr. Czy to jest wyburzanie miasta, czy zabudowa terenów zielonych dotąd!? Odpowiedz sobie... W Krakowie zlikwidowano mnóstwo palenisk węglowych, wiele kotłowni lokalnych na węgiel (podlaczono wiele osiedli i mieszkań do ciepłowni miejskiej), wygaszono 3/4 produkcji Huty (kiedyś 6 mln t - teraz 1.5 mln t) załozono elektrofiltry, unowocześniono linie produkc., zlikwidowano wiele zakładów prodkcyjnych, w tym trującą Skawinę - i tak jeszcze mogę wymieniać. Ale smog urósł - wg "ekologów" i innych "zatroskanych" z powodu pieców. Pozostałe piece i kominki - to margines zaniecyszczeń, ale oczywiście można demagogią wile udowodnić. Gdzie ja pisałem o jakiejś znaczącej poprawie - proszę o cytat! Konkretny! Ja widzę główne przyczyny smogu nie w piecach, a już na pewno w kominkach - tylko najwyżej w paleniu w nich śmieciami i miałem - i to też jako jedną z przyczyn. Nie najważniejszą! I weź pod uwagę swoją słuszną, tylko w innym kontekście , uwagę: Pozdrawiam
  13. W krakowie jest coraz mniej kominów - a smog coraz większy. Luźna zabudowa nie chroni przed smogiem - korytarze przewietrzania miasta tak. To proste - jak powody zabudowywania ich przez deweloperów.
  14. Pytam by się dowiedzieć - aby dokladnie sprawdzić, czy wiem w miarę wyczerpująco. Ale temat stawiam jako problem ogólny - bo chyba nie tylko ja ocieplam dom. Forum nie jest tylko dla mnie - wystarczy że zapytałem o rurę (poradzileś) i może na razie wystarczy moich osobistych pytań. więc powtorzę: A w szczególach wcale to nie jest takie proste w starych budynkach. Uważam to za konkretny problem w tysiącach domów - jeśli ktoś wie i zechce, to się wypowie.
  15. zenek

    Kto pisze nie na temat?

    ranking - to dla mnie ocena - no to na podstawie czego - kto ocenia - automat? - ciekawe A zresztą jestem tu nowy, róbcie sobie ranking, jak wam brakuje Tylko napisałem co to oznacza, jeżeli będzie ocena w wąskim gronie - mnie to ani grzeje, ani ziębi, nie jestem w wąskim gronie, nie skarżę się redakcji, nie mówię nikomu, że ma zepsutą krew - bo jak ma, to po prostu mi go żal, nie wylewam zółci na forum, nie obrażam innych - - - jedynie polemizuję, czasem zaciekle - od tego jest forum...chyba że nie? I na tym kończę uwagi nt forum Ktoś mądry powiedział: Wiem, że nic nie wiem! Kto to?
  16. jak to miło, nawet na częściową zgodę Nawet wczoraj czytałem jakąś amerykańską stronę - tam dostrzegają kwestię pary na ścianie (w skrocie) i naukowcy twierdzą że im grubsza warstwa tym niebezpieczeństwo mniejsze (w skrocie) - o ile dobrze zrozumialem. W tych badaniach śląskich, na ktore sie powołuję, naukowcy twierdzili że problem sie nawarstwia w czasie niesprzyjających do wysychania styropianu, ściany lat. Oczywiście jest problem tynku, ktory powinien w takim przypadku być paroprzepuszczalny - popularny akrylowy taki, o ile wiem , nie jest. Można zastosować paroprzepuszczalny oczywiście. I wtedy oczekujemy wyjścia pary wsprzyjającym czasie. Ja nie traktuję kwestii szczeliny went. jako pewnika - raczej jako przypuszczenie, próbę, eksperyment. Jeśli założy się, że szczelina jest uzytkowana jako went. graw. przez np. 9 miesięcy, to może pozytywnie wysuszać ścianę i styropian, regulować (moze pozytywnie) temp. sciany w stosunku do ciepłych miesięcy. Przez 3 miesiące jest zamknieta, czyli dodatkowo "grzeje", nie wpuszczane jest tam zimne powietrze, potęgujące skraplanie - (choc i tak wtedy śladowo by skraplało, bo biorąc pod uwagę róznice ciepła (zimna) cisnienie grawitacyjne jest wtedy większe, więc para by nie miala czasu sie skroplić - jest oczywiście wtedy kwestia obliczenia odpowiednich otworów - tu jest to trudne, przynajmniej dla mnie - przyznaję). Jeszcze raz powtarzam - są dwie opcje: -liczyć na to że ściana wyschnie parując przez powierzchnię (w uproszczeniu) - pomóc jej szczeliną Sam jestem ciekaw, jak to zadziała - na jednej ścianie działa nieźle, zobaczymy, co dalej ...
  17. Masz rację z wentylacją - tylko że mimo wentylacji wg badań okazuje się że 3% pary i tak wchodzi w ścianę - i o tę wilgoć chodzi....
  18. zenek

    Kto pisze nie na temat?

    mimo braku spójności początku i końca - to ze środkiem jest spójne - rozumiem- nie będę dawał ci punktów, skoro nie chcesz - dla mnie nie ma problemu
  19. zenek

    Kto pisze nie na temat?

    tak - to dobry sposób na lansowanie się przez zgrana grupę - tak się działa w partii, przy wyborach do władz, zakłada klikę - przepraszam za zgryźliwość - ale tak to działa w nawet częściowo zamkniętych społecznościach, a taką jest zazwyczaj każde forum Dla zwykłych uczestników to niewiele znaczy (tu siebie widzę) - dla ambitnych inaczej może znaczyć dużo - koniec końców zepsuje krew Dlaczego - bo ranking nie będzie obiektywny - wg mnie 90% pewności
  20. zenek

    Kto pisze nie na temat?

    Stachu - czy nie prościej napisać do "niektórego usera", że nie chce sie od niego uznania - przecież to takie łatwe i bezpośrednie - czy naprawdę sądzisz że ktoś będzie ci na siłę wyrażał swój szacunek?
  21. Ale jeszcze wrócę do tego - to jest bardzo wspólne z budowlanką - bo do tych sensorów ma byc ona dostosowana Gdy byś nie czuł zimna - to byś nie musiał grzać w domu (bo pewnie by tego organizm nie potrzebował, a skoro potrzebuje, to ma sensory) To samo ze światłem ....i innymi odczuciami Nie widzisz dalej związku?
  22. chyba chodzi o sens, stachu....jest kwestia węgarka ogólnie, a nie tego jedynego "ze zdjęcia" - chodzi o sens...
  23. Chodziło o wełnę - literówka Dom też ogrzewasz (powietrze) - i go wentylujesz, wietrzysz! Czy jak masz ścianę zewnętrzną nieocieploną , to oczywiście jest ona w powietrzu zewnętrznym - to jest ona mokra? Tylko wtedy, gdy zacina na nią deszcz - potem wysycha - na powietrzu - zewnętrznym! To odnośnie wpuszczenia powietrza zimnego. Jeśli będzie ruch powietrza w szczelinie - to raczej będzie to suszenie, nie moczenie. Jak drzewo pocięte suszy się na dworze? A o tej wentylacji - to nie rozumiem. Wytłumacz z łaski swojej. To dlaczego stosuje się szczelinę wentylacyjną przy wełnie - i tam cyrkulacja powietrza nie przeszkadza? Piszesz, że zrobiłeś 50 tys m - ile z tego 25, 35 cm grubości, jaki tam tynk stosowałeś - sprawdziłeś, jaka jest wilgotność między ścianą a styropianem, szczegolnie przy tynku akrylowym. I ciekawy jestem, czy ocieplałes domy drewniane tak jak to robili przez lata w USA i nie tylko? Tam im domy zjadł grzyb - ku zdziwieniu ekspertow! Na koniec - czy ja gdziekolwiek napisałem że jakiś system dociepleń jest zły - napisałem tylko, że można zastosować szczelinę wentylacyjną i tyle. I że ja ją wprowadzam u siebie i zobaczę, jaki będzie efekt. Próbuję na sobie, za swoje pieniądze. To chyba uczciwe. A co kto wybierze - to jego sprawa.
×
×
  • Utwórz nowe...