-
Posty
9 353 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
110
Wszystko napisane przez zenek
-
Sprawdziłbym najpierw poziom wody gruntowej w różnych porach roku. I czy woda pojawia się tylko w mojej piwnicy. Jeśli wszędzie, a poziom wody gruntowej jest zmienny - to wg mnie w jednej piwnicy nic się nie da zmienić. Od środka tym bardziej. Jest też możliwość, że poziom wody grunt. nie podnosi się z powodu rzeki, a tylko w pewnych okresach (zbieżność) wody opadowe, topniejąccy śnieg - zalewają piwnice - wtedy może pomóc odpowiednie odwodnenie terenu wokół. Kluczowy - wg mnie - jest poziom wód gruntowych w różnym czasie.
-
Może nie jestem bystry - ale nie dostrzegłem poziomu ziemi na rysunku. Poziom ziemi jest tu ważny - moim zdaniem - czy możesz go tu podać?
-
Zgoda - najlepiej ocieplać z zewnątrz. W ogóle. Nigdy nikomu nie doradzałem ocieplenia od wewnątrz, gdy mógł to zrobić od zimnej strony! Ale tu nie ma wyboru. Ten multipor jest ciekawy - rzeczywiście pokazują wiele rekomendacji. Jednak jeśli tak bardzo jest paroprzepuszczalny (to podobno jego zaleta) - to jak co się dzieje, gdy para przejdzie przez multipor i dojdzie do zimnej ściany np z dziurawki czy kratowki. Co się z tą parą dzieje????
-
Jak na mój wiek i tryb życia a raczej odżywiania się to jest w dobrym stanie A dobrego serca nigdy za wiele w dość parszywym świecie
-
sztywne poszycie z płyt osb
zenek odpisał MrTomo w kategorii Pokrycia dachowe, więźba i rynny, okna dachowe
i: Biorąc pod uwagę te dwa zdania - oraz: Gdybym robił ten dach, wybrałbym przykręcenie przez łaty i kontr. do krokwi, dodatkowo do łat między krokwiami - i jednak uważał ze zbyt cienkimi OSB, bo OSB będzie podstawą dla gontu, będzie dodatkowym stabilizatorem dla tego całego rusztu - tu bym nie oszczędzał. Wiatroizolacja nie tylko zapobiega wywiewaniu wełny, ale jest ważnym składnikiem warstw izolacji termicznej - podnosi jej skuteczność. Moim zdaniem też dodatkowo pomaga w przepływie powietrza w szczelinie wentylacyjnej i może zapobiec dostawaniu się w nią wełny min. -
A może, zamiast plotkowania, masz jakieś swoje zdanie w konkretnym temacie - chodzi o piłę - przypominam - Doktorze Smoku bo znowu pewnie Moderator wyrzuci śmieci
-
Nie istniejące - raczej dodatkowy temat może? jak uważasz? warto? Zgoda - analiza każdego zdjęcia jest możliwa, ale czy do końca miarodajna? - w tym temacie chodzi o zwrócenie na kwestię braku wieńca i zagrożeń z tym związanych - dlatego uogólniam - ale przecież to nie praca naukowa. Ja na to wpadłem oglądając ileś wiadomości DTV z wichur - i uderzył mnie brak takiej refleksji. I wiem, że te zniszczenia nie są następstwem jedynie braku wieńca - mocowanie, zużycie materiału, zła konserwacja, itp. - są też inne powody. Również po prostu moc wiatru, trąby. Ale jeśli uważasz taką analizę za potrzebną - zróbmy to Jednak uważam że te fotki potwierdzają w dużej mierze moje spostrzeżenia.
-
Polecam temat na forum - wyczerpaliśmy w dużej mierze temat chyba: A od siebie teraz: Mozna sprawdzić , czy da się odkuć węgarki (boczne i nadproża) - jeśli są węgarki - to jest kilka (5 - 8) cm do dyspozycji, przy okazji można od zewnątrz wymienić uszczelnienie okien między ościeżami i ościeżnicami. można też zmniejszyć do minimum "widok" ościeżnicy okna - np zostawić ok 3 cm - resztę przysłonić styropianem - ale to też kwestia wyglądu architektonicznego po ociepleniu. zawsze można porządnie docieplić parapet zewnętrzny (odkuwszy tyle ile trzeba wcześniej muru) i nadproże (jeśli węgarek w nim nie jest zbyt zespolony (zezbrojony) z resztą nadproża) .
-
Nasze schody żelbetowe to majstersztyk!
zenek odpisał Pomocnik w kategorii Budujemy Dom - komentarze
Chodzi o tralki zbyt oddalone od siebie? - jeśli tak, to rzeczywiście. Można wylecieć pod balustradą - rzecz do przemyślenia dla właściciela, szczególnie gdy są dzieci lub osoby starsze. Może uzupełnić szkłem? Ale poza tym mnie się te schody mnie się b. podobają. "Okropne tralki" - Gościu kierowniku budowy - to rzecz gustu - a ten jako kierownik budowy powinieneś schować do kieszeni - gust jest dla inwestora i projektanta - kierownik budowy powinien oceniać fachowość. A gust - jak wiadomo - nie podlega dyskusji. Fajne, eleganckie wnętrze - schody je znakomicie uzupełniają - twierdzi inwestor że wygodne - czegóż chcieć więcej - Gratulacje. -
Dobre kotwienie to jedna z podstaw - oczywiście bajbaga ma rację. Ja np. ubolewam że obecnie mało stosuje się złączy ciesielskich w konstrukcjach drewnianych na rzecz łączników stalowych. Czy po prostu gwoździ. A jeśli idzie o łączenie murłat z wieńcem - to łączenie za pomocą osadzonych w betonie śrub wydaje mi się idealne, bo przeciwdziała skręcaniu belki, a mocowanie jest bardzo mocne. Więźba dachowa ma tendencję do pewnych ruchów (bo drewno tak ma i podlega też pariu wiatru z różnych stron). Gwoździe nie są łącznikiem pracującym równolegle, mają tendencje do cofania się - więc konstrukcja zbita gwoździami nie jest, moim zdaniem, tak trwała,jak powinna być. I tu pytanie do Bajbagi i Razmesa - co powiecie o łączach ciesielskich - ich porównaniu do łączników stalowych?
-
No i dziękuję Moderatorowi za poprawienie mego błędu ! Przepraszam kolegów za moje przesłowienie i dzięki za humorystyczne wykpienie. A teraz zapraszam do wypowiedzi na ww. temat.
-
O totototo. Połączenie krokiew-murłata musi przenieść największe obciążenia i zapewnić stabilne podparcie dla całego dachu. Krokwiak musi być! i finito ? Razmes dobrze napisał: "Krokwiowo-jętkowy zazwyczaj oparty jest na murłatach, a te kotwione do konstrukcji budynku." Zakotwione do konstrukcji budynku (!) - dla mnie konstrukcja to albo na tyle sztywna i mocna ściana nośna ( nie wnikam w materiał), że nie potrzebuje wieńca, albo wieniec, albo coś co stanowi jego rownowartość (w zależności od konstrukcji). Czyli nie zwykła ścianka kolankowa czy szczytowa. Przy całym szacunku dla ciebie i niekłamanym - nie widzę tam wieńca, widze wyszarpane cegły ze ściany szczytowej - może murłaty nie były zamocowane w podłożu - dach poleciał w całości - gdyby był solidnie połączony, to przynajmniej część polamanych krokwi z murłatą by zostało. Ale ciekawy jest ten przykład - przyznaję. siły, które rozłożymy na składowe pionowe i poziome mogą mieć różne zwroty. Więc nie tylko rozciąganie, ale też i ściskanie. Krokwiowo-jętkowy zazwyczaj oparty jest na murłatach, a te kotwione do konstrukcji budynku. Tia... Wszędzie tylko siły poziome... A o mimośrodach coś gdzieś kiedyś słyszałeś? tak, słyszałem o mimośrodach - ale sam mi zarzucasz rozwlekłość A jeśli idzie o dach jętkowy, sily w podstawie to głównie te poziome są istotne w naszym temacie ścianek kolankowych, choć i tak zakladam, że te niosące konstrukcję dachu nie są osłonowe 12cm, tylko konstrukcyjne (chociaż kto wie, co kto wymyśli). To tak odnośnie ścian osłonowych i konstrukcyjnych - piszesz o tym dalej. Aha - nawet ściana osłonowa przy odpowiednich gabarytach powinna mieć odpowiednią grubość i albo wieniec, albo mocowanie do konstrukcji - inaczej jest niestabilna.
-
sztywne poszycie z płyt osb
zenek odpisał MrTomo w kategorii Pokrycia dachowe, więźba i rynny, okna dachowe
No tu: -
Słupki - OK - ale jakie - murowane czy żelbetowe? Prosze o sprecyzowanie. Pokażę następne. Ale tu masz już pokazany przykład - naprawdę uważasz, że tu było złe zakotwienie dachu (bo było w czym zakotwić) i niepotrzebny był wieniec? Inne fotki pokazują zwalone ściany szczytowe - nie potrzebowały wieńca? Inne fotki okazują budynki gospodarcze - ich mury nie potrzebują wieńca? No nie miały i się zwaliły pod wpływem parcia wiatru na dach a przez niego na mury (oraz wcześniejsze drgania). Czasem nawet dach został, a mur poleciał. Pół żartem, pół serio - gdyby dach był przymocowany jakoś do takiej ściany, może by nie spadła - bo by sie trzymała ściany. Ale to chyba nie ta technologia, gdzie ściany podwiesza się do dachu Piszesz że z zasady nie trzeba "wieńca dachowego" - bo nie było ścianki kolankowej. No tak - ale w tych przypadkach, nawet gdy nie ma stropu - to jednak potrzebny jest wieniec wieńczący mury konstrukcyjne - tym bardziej, że są one stosunkowo cienkie, a długości i wysokości ścian znaczne - i to nie są dawne mury ok. metra grubości . Co widać na fotkach - bloczki wzdłuż - uważasz to za sztywną konstrukcję niepotrzebującą wieńca? Nie wierzę, myślę, że zbyt pobieżnie popatrzyłeś na fotki I jeszcze: Rysunek z dachem jetkowym na ściankach kolankowych jest ładny, ale: Dach jętkowy jest zazwyczaj oparty na więzarach, które przenosza siły poziome (rozpychanie kolokwialnie mówiąc) jeżeli dach jętkowy na ściankach kolankowych, to b. grubych, lub grubych slupach (to dawniej) lub żelbetowych słupach pracujących z wieńcem stropowym i stropem (ew. na wieńcu kolankowym, ale tu też jest jest kwestia sił poziomych - mogą byc słupki + wieniec) natomiast do ścianek kolankowych najlepiej nie stosować dachu jetkowego, tylko inne konstrukcje, ktore eliminują siły poprzeczne Lubisz cytaty - nie szczypię bynajmniej - więc powiem, ze posiłkowałem sie zacnym Poradnikiem dla architektow z r. 53 słynnego Prof. Mączeńskiego - to się nie zdewaluowało
-
sztywne poszycie z płyt osb
zenek odpisał MrTomo w kategorii Pokrycia dachowe, więźba i rynny, okna dachowe
Nie rozumiem. Jeżeli szczelinę masz pod płytami, a na płytach będziesz miał papę i kontrłaty oraz łaty - to co mają łaty blokować? -
sztywne poszycie z płyt osb
zenek odpisał MrTomo w kategorii Pokrycia dachowe, więźba i rynny, okna dachowe
Tu znalazłem chyba adekwatny materiał, warto poczytać : https://budujemydom.pl/stan-surowy/dachy-i-rynny/a/14105-wentylacja-dachu-konieczne-sa-przestrzenie-wentylacyjne i tu jest przekrój połaci dachowej - czy ten najwyżej to twój? Jeśli tak - to masz odpowiedź chyba. Tzn. krokiew, OSB, izolacja, kontrłata, łata. System z dwoma szczelinami jest trochę trudniejszy do wykonania (ale gdybym robił dla siebie, to bym go wybrał - z papą na poszyciu) - wydaje sie solidniejszy. Natomiast z jedną szczeliną jest łatwiejszy i chyba bardziej popularny. Ciekaw jestem, co inni poradzą? -
sztywne poszycie z płyt osb
zenek odpisał MrTomo w kategorii Pokrycia dachowe, więźba i rynny, okna dachowe
Najlepiej, jakbyś napisał, jak to było dotychczas. czy dach był (jest) wentylowany, ocieplony? I czy zamierzasz coś zmienić? -
O tu znalazłem te plyty z mego poprzedniego postu - ale od razu zastrzegam, daję linka, a co to warta, musisz sprawdzić: http://www.sensec.pl/wiedza/artykul/ocieplenie-mieszkania-domu-od-wewnatrz.html?gclid=COn9wOm9l9MCFcHNGwodWigBww Na pewno samemu da sie to zrobić (no może z pomocnikiem). Jeśli masz zdolności do majsterkowania
-
Widziałem w necie niedawno ofertę płyt do ocieplania budynkow zabytkowych od wewnątrz (chyba niemiecka firma) - płyty klejone na kleju, odpowiednio zaizolowane. Jak to w realu dziala - nie wiem, ale oferta wygladała racjonalnie. A technologia dość prosta. Tutaj jeszcze inna oferta - ale mniej wiarygodna , chociaż.... http://www.aptherm.einfo.pl/index.php?l=0&s=0/3
-
To w kontekście ogrodu przydomowego. Dawniej miałem łańcuchówkę spalinową - dobrej firmy. Kosztowała ok 1100 zł. Ale miałem z nią kłopoty - paliwo - benzyna +olej, odpalenie ręczne - to dodatkowe kłopoty. Noszenie co jakiś czas do regulacji, czyszczenia (bo na silniku spalinowym się nie znam), w międzyczasie wysiadło sprzęgło, koszt, potem pompa paliwowa, koszt. Więcej się zmachałem odpalaniem, niż cięciem. Wreszcie na promocji kupiłem za 240 zł łańcuchówkę elektryczną. Rok temu. Odetchnąłem. Jest tylko olej do łańcucha i tyle. Bałem się że będzie brakowało mocy. Nic podobnego. Tnie niegorzej niż tamta. Pozostałe czynności te same - ostrzenie łańcucha, czyszczenie o wiele prostsze, tylko komory łańcucha z paprochów. Konieczność stosowania kabla w ogrodzie okazała się niekłopotliwa. Na drabinie też. Ciekawe, jakie macie doświadczenia w tej kwestii - co lepsze - spalinówka czy elektryczna łańcuchówka?
-
Miły mhtylu. Dziad o gruszce, baba o pietruszce. Czy ja gdzieś napisałem, że to nie projektant projektuje wieniec. Nie! Ja piszę o potrzebie wieńca i o możliwych konsekwencjach jego braku. I przedstawiam przykłady jego braku. W kontekście wichur. Tyle. Pokazałem pozytywny przykład na dwu fotkach, bo lepiej widać (i tyle ich było) - żeby skonfrontować ze złymi przykładami. Co do zakonczenia tej budowy - myślę że nie skują tych wieńcow i zelbetów. i w ogóle dobrze to wygląda ogólnie budowlanie.
-
Projekt indywidualny czy typowy?
temat odpisał na pytanie zenek w kategorii Panel dyskusyjny o projektach
AAAA.............To OK! Zgoda. Dlatego napisałem że projekt typowy tylko wtedy może być tańszy, gdy go nie trzeba modyfikować (albo detale). Tzw. Renomowana pracownia to róznie bywa - czasem jakość, czasem tylko marketing - jak w handlu, jednak indywidualny projekt nawet u tzw. wolnego architekta przeciętnie musi kosztować więcej niż przeciętny gotowiec - bo gotowiec jest sprzedawany w wielu kopiach i, jak piszesz, nie ma związku z daną działką - no i ważne - nie sprzeda się, jeśli nie będzie wydatnie tańszy, niż indywidualny - poza tym jest tych projektów tysiace. Projekt indywidualny - zakładam solidne podejście projektanta - jest bardziej pracochłonny, jednorazowy i finałowy - tak jak piszesz. Musi więcej kosztować. Ale mało kto zwraca na to uwagę w dyskusjach, że - projekt to jednak mała część wydatków na budowę - a jest jej preliminarzem kosztów, biznesplanem - a więc może sporo kosztów zaoszczędzić (i odwrotnie). -
Jaki możecie polecić rozdrabniacz gałęzi? Szukam rozdrabniacza najlepiej: na silniku elektrycznym, gałęzie śr. min. 4 cm. możliwość wkładania nie tylko drzewca ("rękaw") , ale i drobnych gałęzi w całości - czyli jakiś szerszy "lej", czy wpust, "kielich" porządna obudowa kołka do przemieszczania Taki mi się podoba - niestety jest na benzynę. Więc może coś w tym guście. Ale wolałbym na prąd. I od razu zastrzegam - to nie reklama!
-
Schody z granitu są lepsze niż z drewna
zenek odpisał Pomocnik w kategorii Budujemy Dom - komentarze
Jak walniesz w dęba, albo kempas, albo inne twarde drzewo - też zaboli! W ceramikę też. Natomiast jak się wywrócisz - to docenisz chodnik na schodach, miękki i antypoślizgowy... i elegancki...taki arystokratyczny... -
Rewolucyjna nowelizacja ustawy o ochronie przyrody
zenek odpisał Pomocnik w kategorii Budujemy Dom - komentarze
7.04.2017 - No i mamy poprawkę ustawy. Z grubsza rzecz biorąc wygląda na to, że główne pozytywy ustawy zostały utrzymane - tzn uchylenie nadmiernych restrykcji - natomiast pewne ograniczenia przywrócono. Ciekaw jestem analizy pani prawnik - niestety prawo jest teraz tak pisane, że przeciętnemu czytelnikowi (za takiego się uważam) trudno je zrozumieć. Więc czekam na wypowiedź Pani prawnik tym bardziej, że rozporządzenia ministra mają być dopiero za pół roku.