Skocz do zawartości

zenek

Uczestnik
  • Posty

    9 340
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    107

Wszystko napisane przez zenek

  1. Tak rozumiem tolerancję - cmentarza indiańskiego bym nie ruszał, mimo że pogański (?) - i budowanie kościołów na świątyniach pogańskich też mi się nie podoba. Kwestia poszanowania cudzych wartości. Tolerancja - to ogólnie - rób co uważasz, dopóki nie robisz komuś krzywdy.
  2. OK - Chyba nie trudne (chociaż chciałbym widzieć twoją rekcję po steku wyzwisk i inwektyw) - ale przyjmuję. Spróbuję! A to dla faceta jest przynajmniej prowokacją (przeciez wiesz) :
  3. W Boga przez duze B - bez urazy. Rzeczywiscie - nie do końca logiczne - to chyba jest jak gust, smak ( w rozumieniu art), poszanowania wartości. Tak czuję - ale wyżej cytowałem: "Nie szargać świetości , bo trza, by święte były" . Jak się Bogu raz daje, to się nie odbiera. To będzie to!
  4. Tak jest z większości tematów - ktoś wydumał Albo ukryta reklama... Tezy nie ma - znowu coś , czego nie ma - cyt.: "To stawiam kontra dom wielopokoleniowy - stosunkowo duży - np. 200m2 i więcej. Ciekawe, jakie widzicie zalety i wady takiego takiego rozwiązania?" Był temat o domach 80m2. Czy pisaliście o jakichś tezach, o "swoich doopach", dawaliście zręczne analogie z filozofami? Nie! pisaliście co myślicie o domach. Tu szukacie II dna. A jego nie ma. Jest opcja i zaproszenie do dyskusji. I nie mogę się nadziwić, że to tak drażni? Tak - jak by to był niemozliwe, by pod jednym dachem nie mogło mieszkać w zgodzie 6, 8 czy 10 osób - w dodatku w rodzinie. A ja znam taką rodzinę, mieszkała troszkę z musu razem - chodziło o niedokwaterowanie obcych za Stalina do mieszkania - i zyli zgodnie. Znam też takie mieszkania z okresu tegoż - gdzie lokatorzy mieszkali jak rodzina. Jasne - to nie znaczny procent - więcej było kłócących się. Ale jednak! Dalej piszesz o swej rodzinie - OK - to jest opcja b. popularna. Potem o jurnej teściowej - to raczej wyjątek. No to co powiesz o dziadkach zajmujących sie wnukami przez 16 godzin na dobę (rodzice tyrają albo robią karierę) - i na noc jadą na drugi koniec miasta. Poco? Spać. Bo o siódmej są u dzieci, bo wnuki trzeba opiekować! Normalne wg ciebie? Mija 20, 30 lat - ten sam dziadek potrzebuje opieki - mieszka na drugim końcu miasta - co zrobić, opiekować? ale sam dojazd zajmuje czas, trudno się dogadać z dyżurami - no to może dom starców? dla dobra dziadka. A może odpowiedni dom? Takie opcje - są realne ??? ---- - czy też to zenka durne wymysły żeby się znaleźć w "centrum"? Ja nie flekuję - ja się najwyżej usiłuję odgryźć - jeszcze Trzeci raz spróbuję z tobą dyskusji - nie miej do mnie pretensji - musiałem odpowiedzieć na jednak bolesny dla mnie post. I wcale nie miałem satysfakcji z tej wspomnianej wyżej awantury - to tak uprzedzając twoje reakcje! Jutro i tak Redakcja to wszystko wyrzuci pewnie jako nie na temat. I nie mogli mnie klepnąć - urodziłem sie w czepku Aha - dzięki że nie przezywasz!
  5. U mnie wszystkie linki działają na laptopie i na innym PC. ---- Tu jest frag. (TŁUM. google) - dla rownowagi - pozytywów w dodatku pozytywnych samych w sobie: "Życie w rodzinie wielopokoleniowej posiada liczne nagrody dla wszystkich pokoleń, w tym: Członkowie rodziny doświadczyć wysoki poziom emocjonalnej więzi i bliskości drugiej generacji. Dziadkowie dostarczają ważnych modeli rolę w socjalizacji wnuków. Wnuki dowiedzieć się, jak dbać o swoich starszych. spędzać czas z dziećmi mogą przynieść cel i sens życia starszych pokoleń. Na przykład, fizyczne wymagania nadążają z dziećmi i pomoc w odrabianiu lekcji pozwoli im poczuć się młodziej, użyteczne i aktywne. Dziadkowie wnuki pomóc przetrwać rozwód rodziców, dając wnuki niepodzielną uwagę i pomoc, gdy pojedyncze rodzice są przeciążone. Wielopokoleniowe rodziny mają korzyści finansowe dla wszystkich zaangażowanych. Jeśli dziadkowie są w dobrym zdrowiu i chętni, mogli pomóc opieki nad małymi dziećmi. dorosłe dzieci mieszkające w gospodarstwie domowym wielorodzinnym można zaoszczędzić pieniądze, idąc do szkoły, znalezienie pracy lub pieniądze na zakup domu na własną rękę. Członkowie rodziny zapewnienie stałego towarzystwa, a także pomaga zmniejszyć zmęczenie pieniędzy i stresu. Członkowie rodziny opiekować, pomagać i wspierać się wzajemnie. Przynosząc ze sobą członków rodziny może być radosny czas, aby dzielić i skarb dla wszystkich w rodzinie. Link: http://missourifamilies.org/features/divorcearticles/relations72.htm ten sam link co wyżej - czwarty. Tam jest troszkę więcej - ja zrozumałem o dziadkach i dzieciach w szkole też i potem w przyszłości o dziadkach potrzebujących na odmianę pomocy, odwiedzin wnukow - to też jest na innych stronach. No i tak bywa w życiu - w Polsce też. Bywa!!!!!
  6. Ja do ciebie z kwiatkiem, ty do mnie z kwasem. Ale szczerze, to dobrze. Na forum interesuje mnie tylko budownictwo - pogadać można w necie na tysiącach forów, ale wolę rozmowy bezpośrednie. W "centrum" uwagi to wy mnie kierujecie takim jak ten post, niezwiązany z tematem. Zwykle jest to "psychoanaliza" mająca mnie uświadomić, kim lub czym jestem. No boja nie wiem. A to forum budowlane przecież. Na wasze pogaduchy nie wchodzę, nie interesuję się - nie opisuję waszej psyche. Nie znoszę jedynie inwektyw i wyzwisk. Chyba normalne - to forum budowlane - nie budka z piwem czy knajpa. Proponujesz "Bądź facet - przyjmij na klatę". No to jest dla faceta co najmniej niewygodne - to wiesz - taka odzywka. Miałem więc dosadniej odpowiedzieć - tak lubisz widzę - ale spasuję, wspomnę tylko: Kilka dni temu wypięło pierś paru Facetów (pewno nie zaprzeczysz) z Forum i jeden, też pewnie Facet - gość. Zaczęło się zabawnie (nawet mnie to śmieszyło), potem było mieszanie z błotem i magiel, następnie gnojenie rodzin - aż Faceci utonęli w rynsztoku - poza gościem, który nadal pływał. Bo najlepiej mu szło gnojenie innych. Potem przyszla Redakcja, szambo wylała, gościa usunęła z Forum a topielców Facetów reanimowała. Otóż ja nie mam ochoty gnoju przyjmowac na pierś - a tym się kończy zawsze epatowanie chamstwem. Powiesz - gościa już nie ma. Ale niesmak został. I smród. I powtarzasz za kilkoma Facetami, że coś chcę udowodnić. Co? Ubzduraliście sobie jakiś fetysz, ktorego nawet nie potraficie nazwać. Bo go nie ma. To jakaś fatamorgana - mnie to zadziwia i dlatego nie mam wielkich pretensji. Tylko kiedy wam to przejdzie???? I naprawdę proszę tylko o niewyzywanie i rozmawianie na temat w postach - to wiele?
  7. Dałem kilka linków i kilka artykułów - wybierasz subiektywnie negatywy, nie zauważasz pozytywów. Ja dałem jedne i drugie. Ty próbujesz udowodnić że dom wielopokoleniowy jest zły, negatywny - ja, że jest możliwy, że bywa tworzony. Ty nie dopuszczasz pozytywów, ja dopuszczam. I tyle. Dla ciebie temat jest biało-czarny - dla mnie nie.
  8. Nie do ciebie pytanie, bo jak widać, nie znasz odpowiedzi - ale zawsze pościk mozna zrobić - prawda? punkcik jest - za zero myślenia spam i tyle
  9. Może tak być, że wam popsuł warunki otoczenia. Ale takiego psucia przestrzeni w o wiele większym stopniu jest pełno. Niestety. Niestety też wcześniej nie robiliście sprzeciwu - i to był błąd. Ale i tak wątpliwe jest jakiekowiek roszczenie w tym przypadku. Natomiast wg mnie psucie przestrzeni i warunków otoczenia przez nowego inwestora - w dodatku takiego chwilowego jak deweloper - jest naganne i źle, że tak się dzieje, bo jest to szkoda nieodwracalna. I poszkodowanie są mieszkańcy stali - natomiast wygrywa deweloper, któremu zależy (słusznie) tylko na zysku, nie na wartościach danego miejsca. Takie coś np. w Szwajcarii byloby nie do pomyślenia.
  10. Może... ale stach pisze (znowu bez związku z tematem): To ogólnik - A może wam żal, że jednak mam staż na tym forum dłuższy niż wy? Ups - fatalne - dałem sie wciągnąć w śmieciowy dialog A przy okazji - myślałem że wyszliśmy z kolizji - a tu Łuuuups!!!.....w zenka no za co, za co ?
  11. Kochany - to jest dyskusja - nauczcie się wreszcie w tym swoim kóleczku (w którym znów dziś zostałeś upomniany i mhtyl) , że przyznać rację to normalka. Nie oznacza to końca dyskusji, bo to tylko jej fragment. w czym macie rację - że rodzina wielopokoleniowa to żenada, głupota, dla biednych i bezradnych? Bo tego się naczytałem od napalonych nagle oponentów. Inni byli jednak obiektywnie wyluzowani. Poczytaj troche tych linków, i to co wyżej dałem - i wtedy chętni poczytam twoją krytykę. I to jest sens tego tematu/zawirowania intelektu zeniowego!!! I nie gniewaj się - ale to do wszystkiego pasuje, o czym rozmawiacie - może poza pewnikiem typu 2xpapa na lepiku. I jeszcze - to jest śmiecenie tematu - bo żadnego konkretu nie zapodałeś - a szkoda
  12. Witam - gratuluje gustu muzycznego - przy okazji tak! Jeśli dobrze pamietam - rock cięższy, blues... czy tak? W temacie: A co chcieliście osiągnąć w temacie Domek do 80m2 ???. Chyba nic - wymienialiście uwagi, doswiadczenia. Omawialiście temat, poszerzali zgłębali. I dobrze - po to jest forum budowlane. I tu to samo - to jest forum budowlane - a domy są dla różnych osób i celów - sama to piszesz. Ja poszerzam temat domów dużych, dla rodziny dużej - nie było dotąd takiego tematu - okazuje się, że takie rodziny są, nie tylko biedne i ciemne - i jest ich coraz więcej. Tak jak w kontraście coraz więcej jest singli. Taka jest rzeczywistość. Nie ma co się na nią gniewać - jak robią to tu niektorzy - tylko można ją poznać. Ale się nie musi - jak ktoś nie chce. Podaję wiadomości, linki - można czytać lub nie. I nie wpłynie to na rzeczywistość. Jak widzisz - nie ma tajemnicy, drugiego dna - jest zwykły nowy temat, który za chwilę się wyczerpie. I aż dziw, że budzi takie emocje - prawda?
  13. nie dostałeś bo byłoby to niezgodne z zasadami panującymi na forum ale i o odpłatną poradę się nie zwracałeś - czyli takowej nie potrzebujesz przy okazji gwarancję to ja daję na swoje wykonanie, a nie na czyjeś usiłowanie . Ty wykonujesz Ty gwarantujesz i mnie do tego nie mieszaj problemem jest to że w zasadzie nie masz zielonego pojęcia o co pytać. Przepraszam że wpycham się w waszą dyskusję - ale wydaje mi się że od początku brak było kilku waznych informacji - np oszczędnego choćby zwymiarowania wysokości - poziomu gruntu, fundamentu, podłogi - itp. Pamiętam, że trzeba było tego szukać. Przydałby sie może kawalek widoku z góry. No i wtedy konkretne pytania. Więc może kdd ukonkretnij temat jeszcze raz i na pewno Orle - a pewnie inni też - ci odpowiedzą. Forum jest platformą dobrej woli i pomocy, nie obowiązku. I w tych ramach można na pewno się porozumieć i wszyscy maja dobrą wolę - co niekoniecznie gwarantuje, że każdy znajdzie tu zadowolenie. Ale próbujemy w miarę wolnego czasu i dobrych chęci oraz wiedzy.
  14. troszkę o tym wyżej napisałem... tu linki do oferty na domy wielopokoleniowe - sądzisz że to obraz slamsów i nedzy kolorowych? : https://www.qualityvillas.com/france-multi-generational-villas https://houseplans.co/house-plans/collections/multigenerational-houseplans/ https://www.google.pl/search?q=multi+generational+homes&oq=multi+generational+homes&aqs=chrome..69i57j0l5.7882j0j4&sourceid=chrome&ie=UTF-8 Tu masz o pozytywach takich rodzin (z USA) i potrzebnych warunkach dla ich zaistnienia (google dobrze tłumaczy ; http://missourifamilies.org/features/divorcearticles/relations72.htm Dalej uważasz, że to tylko dla kolorowych biednych i przymuszonych? Ja myślę, że dla tych co coś w tym widzą! Tak jak inni uważają małżeństwo za niewolę --- i chcą być singlami.
  15. Rzeczywiście od poprzedniej wymiany zdań poczytałem w necie - jest jak piszecie. O sprawności. Przyznam że nie to zadziwiło - ale twoje wyliczanki z ilością czynników wpływających w piecach gazowych są słuszne. Wpadł mi do przy tej okazji glowy jeszcze jeden taki faktor i pytanie - ciekawe, ile jest straty ciepła w kotle gazowym na skutek przepływ zimnego powietrza z wentylacji nawiewnej do komina w czasie palenia się palnika, ale i w czasie przerwy między jednym i następnym odpaleniem (otwarta komora)? Czy są takie dane - szukałem ale nie znalazłem. To może być chyba duża strata? A w kontekście grzejników na prąd nasuwa się pytanie: Skąd takie różnice w cenach - skoro efekt grzewczy (ilość pobranego prądu i ilość oddanego ciepła) jest w zasadzie ta sama. Grzejniki tej samej mocy różnią się mocno ceną. Marketing? I jeszcze jedno pytanie - znalazłem takie określenie - oszczędne grzejniki elektryczne. Mają one rdzeń z grzałkami szybko nagrzewający się (bufor?) i krótko niby prąd pobierają, a potem dłużej oddają ciepło. Czy to możliwe? - nie chodzi o taryfę , ztego co zrozumialem, ale krótkie odcinki czasowe. I to daję oszczędności? czy ściema?
  16. oczywiście da się. Wszystko się da - tylko: W CCCP było wiele spichlerzy w cerkwiach i kościołach, dyskotek, domów kultury. W holandii był (jest?) kościół z odwróconym krzyżem oświetlony neonami, a w środku dyskoteka satanistów, w USA i Włłoszech sale do gry w kosza. W Krakowie przez lata bylo kino Wolność w dawnym gmachu katowni chyba hitlerowskiej, potem zdaje się UB - a potem była dyskoteka, teraz nie wiem nawet co. Dla mnie to niesmaczne, niegodne - może nieżyciowa postawa - ale wolałbym zrównanie z ziemią i postawienie czegoś innego, albo inną funkcję. Może dlatego że wierzę w Boga? Alle chyba jednak nie, myślę że jestem tolerancyjny i właśnie dlatego. cenię wolność!
  17. Popatrz na środkowy material: Starałem się dać różne materiały - niekoniecznie tylko pozytywne dla domu wielopokoleniowego. Jak widzisz, to nie wybiórcze fragmenty, tylko całościowe (nawet jeśli to nie całość z linku). W tych amerykańskich też są pozytywy, a nad nimi masz z Anglii materiał - o wiele więcej pozytywów. I tam biedy raczej nie ma. Myślę ze to głównie tradycja jest decydująca. Ale popatrz na seriale z różnych krajów - jak często tam są takie domy - w różnych sferach społecznych - nawet u bogaczy. Do Krakowa, jak Spilberg przyjecha kręcić film, to też z wielką rodziną, cały hotelik zajęli. Rodzina - nie ekipa. A myslę też że takie sprawy jak pomoc w wychowaniu dzieci przez dziadkow, potem nad nimi z kolei opieka - to jest też trudno wymierzalna sprawa z wielu stron.
  18. zenek

    Kto pisze nie na temat?

    Witam Drogiego Administratora - przepraszam, Drogiego Rygorystę, Bajbagę! Donoszę że popełnilem tasiemca dziś w nocy w temacie: Proszę o wybaczenie i łagodny wymiar kary i ufam że paragraf sie na mnie znajdzie - mimo że tasiemiec jest całkowicie w temacie. Co mogę na moje usprawiedliwienie - coż, nie mogłem się oprzeć. Ale ma cytaty - to co bajbaga lubi najbardziej... Przepraszam
  19. zenek

    Kto pisze nie na temat?

    ale się bajbaga rozbzykał, ze hej Ale że ja przemawiam przez ciebie - - Za chwilę Redakcja będzie egzorcyzmy odprawiać -toż diabła trza wypędzić Tu się nie zgodzę - łatwiej można nabić punkty półsłówkami i cytatami - przy tasiemcu trza sie przynajmniej narobić! Chyba że nie związany z meritum tasiemiec - to wont - zgoda. No i tu cię nie rozumiem - straciłeś czujność - gdzie trzymanie się rygoryzmów. Należy wymienić wielkość czcionki, wytłuszczenia, - a co z opisami obok fotek - to to ukryte pole działania dla ukrycia nadwyżek tekstu Napisz paragrafy - pracochłonniejsze, niiż cytowanie art KB - ale twórcze Aleś się rozbzykał - bajbago - gratulacje
  20. zenek

    Kto pisze nie na temat?

    I choćby z tego powodu nie zgadzam się: W zasadzie inteligentnego człowieka nie można obrazić, a ponadto, jak stwierdził Bartoszewski: Przewrotnie zatem pytam - skoro inteligentnego nie można obrazić, to to Forum ma być dla .....????? No toś - bajbago - tu nieźle nabzykał Redakcja ma rację!!!! - bo: Co ma inteligencja do obrażania i złych emocji - obrażasz, lepiej powiedzieć ranisz cudze uczucia, wartości, bliskich - nie inteligencję jego. A inteligentny może być i dobry lub zły, kulturalny lub prostak, mądry i nie - itd... i jeszcze: Jak pijak mnie obrzyga - to przypadek, fizjologia, nieprzyjemna i tyle (przy szacunku do Bartoszewskiego - choc nie znam kontekstu). Jak inteligent prostak wylewa na mnie inwektywy i wulgaryzmy z próbą poniżenia - to jest obrzydliwość, magiel i rynsztok. A inteligentny robi to po prostu bardziej dotkliwie. To proste. I co gorsza - skuteczne - bo obrywają ci subtelni i uczuciowi - ich najbardziej boli i zazwyczaj się wycofują. Ale to nie ja jestem subtelny ale twardy - a prostactwo trzeba tępić I oczywiście - "W imię zasad - Forumowicze"
  21. Rzeczywiście z tymi stopniami 16,17 cm - trochę niezrozumiale ...może chodzi o pierwszy stopień wyższy, czasem tak jest. Ale pozostałe zarzuty bezzasadne. artystą określili "betoniarza" stolarz i inwestor. To o co ci chodzi. To oni te stopnie użytkują, robili wykończenie, i patrzą na nie - ocenili go widzowie patrzą na nie - tu zaczyna sie ocena artysty - "betoniarz" policzył, zaszalował zazbroił i zaprojektował stopnie tak, by były piękne (w otoczeniu) - tzn. do czynności konstruktora, cieśli, zbrojarza i betoniarza dodał rolę artysty - bardzo dobrze --- oczywiście ocena artyzmu jest oceną niewymierną i subiektywną -dla jednego artyzm oznacza u innego czasem kicz. Więc - jak piszesz - dobre schody to "matematyka + opanowane rzemiosło" i plus ich wartość funkcjonalna - wystarcza w 90 % przypadkow - dodałbym jeszcze do tego wartość niewymierną "ładne" a piękne schody to powinno być "matematyka + opanowane rzemiosło" + forma artystyczna (zazwyczaj to rola projektującego schody) I na koniec paradoks - Nie zawsze tzw. piękne schody to dobre schody
  22. No to prosimy o fotki
  23. Mówisz i Masz ! OTO GARŚĆ BADAŃ I ARTYKUŁÓW - jest tego mnóstwo w internecie, wczoraj kliknąłem w google i poczytajcie - oczywiście kto chce. To nie jest zachęta do domu wielopokoleniowego - to jest tylko pokazanie, że jest duża część ludzi w Polsce, Europie, świecie - chcących tak żyć i żyjących tak. Co to ma wspólnego z naszym forum. Były glosy, że ludzi dawniej łączyła tylko ziemia, bieda, zacofanie, że to nie ma sensu, że sie nie da. Tu niżej są inne dane, inne głosy i realia - nie z zakamarków świata, tylko raczej z rozwiniętych cywilizacyjnie rejonów! Tylko kilka fragmentów, ale jak wpiszecie hasło w google: rodzina wielopokoleniowa lub Multigenerational Household - to zobaczycie takich materialów wiele. *** BADANIE CEBOS - "RODZINA – JEJ WSPÓŁCZESNE ZNACZENIE I ROZUMIENIE" PDF tu wykres - ile ludzi chcialoby zyć w jakiej rodzinie - popatrzcie na tendencję! Tu europejskie materiały: link z całością materiału pt UK: Powrót wielopokoleniowych gospodarstw domowych ....: http://www.aviva.com/media/news/item/uk-return-of-multi-generational-households-as-two-in-three-agree-living-with-family-is-beneficial-17626/ tu fragment z google tlumaczem: Tu macie dane amerykańskie o rodzinach wielopokoleniowych i tendencji wzrostowej! link do oryginału: http://www.gu.org/OURWORK/Multigenerational/MultigenerationalHouseholdInformation.aspx Tlumaczenie google: "Wielopokoleniowa Informacja bytowe Co jest wielopokoleniowe gospodarstwa domowego? US Census Bureau określa wielopokoleniowych rodzin, jak te, składające się z więcej niż dwóch pokoleń żyjących pod jednym dachem. Wielu badaczy zawierać również gospodarstw domowych z dziadków i co najmniej jednego innego pokolenia. Wielopokoleniowa AGD Główne fakty wielopokoleniowe gospodarstwa domowe gwałtownie wzrosła w ciągu ostatnich kilku lat: Jeden na sześciu Amerykanów, obecnie mieszka w gospodarstwie domowym wielopokoleniowej Ich liczba wzrosła z 46,5 mln w 2007 roku do 51,4 mln na koniec 2009 roku - wzrost o 10,5 procent w ciągu zaledwie trzech lat. W 1980 wielopokoleniowych gospodarstw domowych stanowiły 12 procent populacji USA. Do roku 2010 liczba ta wzrosła do około 16,1 procent. Około 4,2 mln do 113,6 mln z amerykańskich gospodarstw domowych składa się z trzech lub więcej pokoleń. Czekajcie na kolejne kluczowych faktów, w tym w wyniku nowego badania wielopokoleniowe gospodarstwa domowe mają być wydany w naszym nowym raporcie: „Sprawy rodzinne: wielopokoleniowe rodziny w lotnym Gospodarki” W 6 grudnia Prasa Event . Główne czynniki prowadzące do wzrostu wielopokoleniowych gospodarstw domowych Pięć główne czynniki wydają się przyczyniać do wzrostu wielopokoleniowych gospodarstw domowych: Wolniejsze Rozpoczyna: Ludzie poślubienie później. Więcej niezamężne 20-latków nadal mieszka z rodzicami, z wyboru lub z konieczności ekonomicznej. Imigracja: Latynosi i Azjaci mają wyemigrował do Stanów Zjednoczonych w dużych ilościach. Imigranci są bardziej prawdopodobne, aby żyć w wielopokoleniowych rodzinach. Dostępność Kin: Jest więcej wyżu demograficznego obecnie bezpieczne finansowo i stanie zaoferować rodzicom miejsce do życia w starszym wieku, zapewniając jednocześnie dom do własnych dzieci. Zdrowie i problematyki niepełnosprawności: Coraz więcej Amerykanów w różnym wieku cierpi z powodu przewlekłych stanów i niepełnosprawnych. Mogą poruszać się z członkami rodziny, aby uzyskać dostęp do opiekunów dla siebie i / lub swoich dzieci. Warunki ekonomiczne: Podczas Wielkiej recesji wielu Amerykanów walczą z utratą pracy lub innych formach ograniczenia dochodów. Dzielące wydatki gospodarstwa domowego na całym pokoleniom uczynić je bardziej do opanowania. Rodzaje wielopokoleniowa Gospodarstwa wielopokoleniowe gospodarstwa domowe są w różnych kształtach i rozmiarach. Kilka popularne typy to: Trigeneracją: Najczęstszym wielopokoleniowa domowego układ składa się z trzech pokoleń - zazwyczaj w jednej lub więcej osób dorosłych w wieku roboczego, jeden lub więcej dzieci (które mogą być również dorośli) i albo starzenia rodzica (rodziców) lub wnuków. Grandfamilies: Istnieje również rosnąca liczba grandfamilies - czyli gospodarstw domowych kierowany przez starszego indywidualnej lub para, która mieszka z wnukami poniżej 18 roku życia. Dwie dorosłe pokoleń: Większość gospodarstw domowych dwóch generacji składa się z rodzica (ów) i dziecka (dzieci) w ramach wieku od 18 do 22. Jednak gospodarstwa domowe z „bumerangi” rosną - dorosłe dzieci, które z powodu bezrobocia, niepełnego zatrudnienia lub innej powody wrócić do swojego dzieciństwa gospodarstwa domowego. Cztery generacji: Po rzadkość wyjątkiem niektórych społecznościach etnicznych niższych dochodach, cztero- lub nawet pięć generacji gospodarstwa domowego - rodzice, dziadkowie, pradziadkowie, dorosłe dzieci, ich dzieci - jest bardziej powszechne i socioeconomically znaczące. " Na koniec Singapur - tam też jest coraz więcej rodzin wielopokoleniowych żyjących razem: link: http://www.todayonline.com/singapore/more-multi-generation-families-choosing-live-together-khaw tłum.google: SINGAPUR - Więcej rodzin wielo generacji decydują się żyć razem, jak widać w liczbach ubiegających się o nowo rozpoczętych mieszkań Trzy pokolenia w ostatnim Build-To-Order (BTO) ćwiczenia w Yishun, powiedział Minister Rozwoju Narodowego Khaw Boon wan wczoraj. Jednostki są nowy typ lokalu, aby zaspokoić rodziny wielopokoleniowe mieszkające razem, a zainteresowanie jest w jaskrawym przeciwieństwie do „Granny” mieszkań wprowadzonych w 1987 roku, że widział małą nabierające tempa. Trzeci z 1152 wniosków otrzymanych przez Mieszkalnictwa i Rozwoju Board (HDB) pochodziło z rodzin wielopokoleniowych. Podczas gdy w ubiegłym roku, tylko 3 procent pięć-pokojowe mieszkanie wnioskodawców był stosowany w ramach Priorytetu Programu Married Dziecko żyć, albo blisko swoich rodziców. *** To tyle - kto chce - poczyta. Jak sie okazuje - temat nie jest moją fatamorganą, idotycznym chciejstwem czy chorym idealizmem - jest normalnością w normalnym świecie. Nie powszechną, ale w miarę pospolitą. I o tendencjach wzrostowych - co mnie osobiście cieszy, bo widzę w tym wartość. I nie powinno sie tego z definicji krytykować dezawuować, wyśmiewać . Trzeba tylko się rozglądnąć wkoło poza własne 4 ściany i wpuścić trochę świeżego powietrza. A jak nie - to kliknąć w google!
  24. Okna dachowe są raczej tańsze niż lukarny. Stosunkowo proste w montażu (w stosunku do lukarn), nie wymagają dodatkowej większej ingerencji w dach. Dają więcej światła przy tej samej powierzchni szkła. Lukarny dają więcej przytulności (subiektywne), zacieniają i chłodzą w lecie. Ale wiele zależy od kontekstu - funkcji poddasza i kształtu dachu. Np. doświetlając łazienkę wybrałbym raczej okno dachowe (mała powierzchnia okna, nie zabiera miejsca w łazience, itp. Jeśli pokój, duży pokój - im większa pow. oświetlenia, tym lukarna wydaje się być korzystniejsza. Może dać dużą dodatkową w pełni komfortową pow. użytkową, likwidując skos na dużej długości połaci , może stanowić uzupełnienie balkonu, tarasu (np. nad gankiem na parterze), może nawet zadaszać balkon i taras - a to ma duże znaczenie praktyczne. Ma b. wiele form , tradycyjnych i nowoczesnych, może stanowić też kombinację okien dachowych z lukarną. Jeszcze jeden nie praktyczny, a widokowy aspekt: okna dachowe mało ingerują w bryłę dachu, są w nią "wtulone" - lukarna może kompletni zmienić wygląd dachu (niekorzystnie też), ale może też być piękną ozdobą, superszczegółem przyciągającym uwagę - ale to już rzecz gustu. przykłady: znacznego powiększenia powierzchni użytkowej połĄczenia z balkonem (tarasem) a tu przykład takiej hybrydy okna dachowego z lukarną:
  25. Oczekujemy z utęsknieniem na post Autora tematu - postawi, stawia czy będzie stawiał mini domek? Kamilu2 - odezwij się! A jeżeli będziesz dopiero stawiał, to: W jakiej technologii ? i czy własnoręcznie postawisz? Domek w pełni użytkowy, czy sezonowy?
×
×
  • Utwórz nowe...