Skocz do zawartości

zenek

Uczestnik
  • Posty

    9 357
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    110

Wszystko napisane przez zenek

  1. zenek

    Kto pisze nie na temat?

    Witam Administratora. Widzę posty publikowane w danych tematach, ale nie odnoszące się do nich, nie poszerzają nawet wątku - są jedynie wycieczkami osobistymi, kłótniami i w zasadzie merytorycznym śmieciem. Nie jest to jednostkowe działanie - można przytoczyć przykłady. Ostatnio taka awantura skończyła sie znowu rynsztokiem. Sa posty skrajnego chamstwa - nie jest to dobra wizytówka dla witryny i zachęta dla "wchodzących w tematy" - szczególnie gości. Chamstwo, epitety, personalne napaści zamiast dyskusji na argumenty odstręczają potencjalnych czytelników, odstraszają od udziału w dyskusji - większość unika "magla" - a co ważne: kompletnie znika możliwość percepcji tematów, odczytania argumentów, wyciągnięcia wniosków. Patrzę na to ze zdziwieniem, bo 9 lat temu takiej brutalizacji jezyka tu nie było. Wiem że internet, fora schamiały dramatycznie, ale dotyczy to głównie otwartych dyskusji, lub subkultur - tu jest forum zamknięte, piszący logowani, forum tematyczne budowlane, inwestorzy, firmy, fachowcy - chyba jakieś zasady powinny obowiązywać, również kultury. Nie mam nić przeciw dyskusji na argumenty, załączonym zlośliwościom, docinkom, nawet dotkliwym, służącym argumentacji - ale w granicach ogólnie przyjętej kultury. Proponuję: Usuwanie z tematów postów nie związanych z meritum, postów z obraźliwymi inwektywami, epitetami. Nie powinny być też naliczane za nie punkty - na razie niestety można sobie nabić chamstwem lub pogaduchami bądź ile punktow. Posty nie związane z tematem, bez adekwatnych argumentów (nawet pozbawionych sensu, ale jednak przedstawionych) powinny być traktowane jak spam, zaśmiecający temat i dyskusję. Proponuję za to punkty minusowe. Uporczywe wchodzenie na dany temat (dwa, trzy razy) z takimi ww "śmieciami" powinno skutkować zakazem udziału w tym temacie dla "śmieciarza". Jest przykre, że muszę pisać taki post, ale niestety zasad trzeba bronić, jakkolwiek by to pompatycznie brzmiało. Możliwości dyskusji wyczerpałem. Kilka razy. Ale nie powinno być tak, że ktoś, kto lubi się taplać w rynsztoku, wylewa go na cudze tematy! I piszę to dla mojej wygody - tylko dla dobra witryny i ewentualnych gości. I ostatnia propozycja: jesli rzeczywiście jest potrzeba znalezienia ujścia agresji i chamstwa - to może stworzyć osobny temat, gdzie chętni będą się nawzajem zeszmacać ...i od razu postuluję - w ścislym, chętnym do tego gronie, bez gości.
  2. Jest pomijalna. I ważne jest to, co piszesz o kosztach. Dodam - kosztach całkowitych. Było już o tym, ale przypomnę: inwestycji, konserwacji, i na końcu kosztów energii. Dodać należy - prąd nie wybucha - gaz rzadko, ale jednak. Problem jednak w tym, by znaleźć taki system ogrzewania elektrycznego, który zapewnia tę małą różnicę. I tu jest pole do dyskusji. No i jest jeszcze jedna kwestia - co będzie dalej z ceną gazu i prądu? To jest kwestia b. otwarta. Ale tutaj jest światełko wtunelu - b. szybki rozwój ogniw foto i ich spadająca cena - może to rozwiąże niebawem problem przynajmniej w domkach jednorodzinnych (jest gdzie je montować) - - dodatkowy atut -alternatywne i niezależne źródło zasilania!
  3. Jeszcze kilka propozycji na balkon: A jeśli chcesz spróbować ręcznych prac artystycznych, to takie mozaiki: to może być np. na wewnętrzne powierzchni ścianki balustradowej Niestety bardzo pracochłonne, żmudne - ale efekty mogą być piękne i co ważne - niepowtarzalne, np. wg własnego projektu Do tego można wykorzystać fajne zdjęcie, prosty program graficzny i wyobraźnię.
  4. Nie moderator - tylko autor tematu. Cóż - nie ma sensu ciągnąć tematu, w którym na 16 postow, tylko 4 było na temat. Nie można czytelnika narażać na przepychanie się przez dziesiątki postów z dyrdymałami, skoro szuka pewnie konkretów. Nie było postów przeciwnych, wszyscy merytoryczni stwierdzili, ze piła elektryczna jest bardziej użyteczna. Więcej zainteresowanych w pisaniu postów nt nie ma, to podsumowalem - a posty i tak można przeczytać. Jak chcesz - mhtyl - możesz skierować chętnych na stary temat o pile. Tam jest 130 postów, w tym większość szarpaniny i personalnych napaści - jak ktoś chce się przez to przepchać i jest odporny na tego typu literaturę - to sobie poczyta. A tu oczywiście Moderator zrobi, co uważa. Ja zapodałem temat, wg mnie użyteczny, dałem swoje uzasadnienie oparte o kilka lat użytkowania spalinówki i dwa elektrycznej - i wystarczy. Temat wąski - to i dyskusja krótka! Możesz oczywiście napisać swoją opinię - która opcja piły jest lepsza w przydomowym ogrodzie - nie wątpię, że z autorytatywnym uzasadnieniem. Zapraszam.
  5. Ogłaszam zamknięcie tematu: "piła łańcuchowa - elektryczna lepsza niż spalinowa" Podsumowanie: We wszystkich merytorycznych postach stwierdzono, że piła łańcuchowa elektryczna jest pod wieloma względami wygodniejsza i użyteczniejsza dla posiadacza przydomowego ogrodu, niż spalinowa. Tym samym teza zawarta w opisie tematu została w 100% poparta! Dzięki za uczestnictwo !
  6. 1000 za m2 - jak najbardziej możliwe. W jakiej technologii stawiałeś? i czy własnoręcznie? To domek w pełni użytkowy, czy sezonowy?
  7. Tu są bardzo fajne propozycje. Płytki betonowe imitujące drewno: a tu deski kompozytowe:
  8. poprzednie posty są raczej negatywne dla domu wielopokoleniowego. Niektóre osoby jednak nawet próbowały coś takiego, ale z różnych przyczyn się to nie powiodło. Spróbuję określić pozytywy. Myślę że b. trudno założyć taki dom. Potrzeba dużo tolerancji, zgodności i szczęścia, by kilka, kilkanaście osób w różnym wieku mogło ze sobą przebywać nonstop bez przymusu - mało - czerpało z tego radość i zadowolenie - i inne korzyści. A więc co w zamian: Zgodne życie kilku pokoleń i wynikające z tego możliwości, wartości i obowiązki, wzajemna pomoc i nauka, opieka (w obie strony), koniec kłopotów z opieką nad chorym, koniec kłopotów z zostawieniem domu w czasie wyjazdu, większe bezpieczeństwo ekonomiczne jednostki, mniejsze koszty utrzymania jednego dużego domu zamiast paru mieszkań czy domów, więcej osób dbających o dom - działkę, mniejsze koszty remontów (ogólnie i na głowę), dom jest "gniazdem rodzinnym", do którego zawsze można wrócić (nawet gdy wyjedziesz na jakiś czas). Angielskie hasło, które bardzo mi się podoba: "Dom moją twierdzą" - dostaje większy, wartościowszy wymiar. Rodzina - ta szersza - dostaje dodatkową siłę, dodatkowe możliwości, większe poczucie bezpieczeństwa, więzi. To pewnie tylko część walorów domu wielopokoleniowego. Ktoś powie - idiotyzm, idealizm - co jeszcze? No to odpowiem - już obecnie lansuje się w wielu środowiskach opinię, ze w ogóle rodzina to przeżytek - ta najmniejsza - 2+1. Może w ogóle rodzina jest nie dzisiejsza? A tymczasem w świecie w wielu miejscach funkcjonują rodziny wielopokoleniowe - taka tradycja - u nas tez tak dawniej było. I nikogo nie namawiam do założenia domu wielopokoleniowego - to dyskusja o takiej opcji - możliwościach, trudnościach, zagrożeniach - i odpowiedź na minimalizowanie kontaktów rodzinnych, na minimalizowanie więzów krwi, na minimalizowanie wartości, jakie może dać rodzina - ta wielka.
  9. rozglądnij się po forum, zaproś do dyskusji ekspertów, forumowiczów i zobaczysz efekt
  10. hmmm, to by trza było wątek założyć i dyskutować, warto? warto - teraz serio
  11. Dobra aru - pewnie we wtorek A. wytnie to pajacowanie - dziś jeszcze możemy poświrować - szkoda że to nie 1 kwietnia Ale obiecaj, że do następnego tematu podejdziesz na poważnie
  12. właśnie piekarnik - ten dom to piekarnik i PC w jednym - Piekarnik pobiera ciepło z P, A PC z piekarnika - perpetum mobile - oszalałem?????????????????????????????????? Ale i tak cię lubie - aru
  13. Przecież na rysunku masz pokazane ze to pompa ciepła - mająca czujki w postaci płatwi, ktorymi czerpie ciepło z powietrza i przewodzi do środka i te bele od balkonu też - projektant nawet nie wiedział że projektując dom, zaprojektowal PC To nawet może być nowa idea w budownictwie pasywnym+ --- dom pompą ciepla - piękne hasło - wódki mi dać.......
  14. w ogole zrezygnuj poddasza, to wystarczy stropodach Tak i piękne "płatwie" widzę też tam "jętkę" - a dolne "płatwie" balkonu są odcięte, jak chciał aru, od stropu i wiszą na cięgnach na górnych "płatwiach" - przepraszam, "belach" - a jeśli tak, to będzie ciepło, bo to bele wełny na pewno sprasowane na bokach ogóle cały dom chyba ma konstrukcje "płatwiową" - może płetwową Przepraszam aru, musiałem ulać żółci, inaczej się struję.....
  15. no tu: krokwie opierają się na belkach żelbetowych - płatwi nie widać ten dom do to szkielet zelbetowy i jakieś słupy w środku konstrukcyjne pewnie są ,lub sciany - jak w każdym domu - ważne, by były w wygodnym miejscu i jak najmniej z przodu być moze będzie szkło - tak to dedukuję, dlatego wysunięte belki, więc będzie termicznie nieźle być może wyjasniłem wcześniej - aczkolwiek trudno tu o pewniki na podstawie zdjęcia. Proponujesz oprzeć balkon na belkach odciętych od stropu - hahaha - to spadnie!!! BUUUMMM! Można by oprzeć na słupach. dokładnie zrobić płytkę na filarach odizolowaną od budynku - to tak to to samo
  16. Ja ci pokazuję przykład konstrukcji dachu, a ty oceniasz projekt... Komuś się podoba - a gust nie podlega dyskusji oceniasz funkcję, nie widząc wnętrza - bardzo powierzchowne ekonomie oceniłeś w 5 min - jak? Jesteś zbyt subiektywny - dopuszczasz tylko, jedną opcję, w dodatku najbardziej prymitywną (nie znaczy że złą). Sam pokazaleś dach (wykonany) płatwiowy, nie jętkowy - co jest? przedtem tylko jętka i kolanko, jętka i kolanko
  17. yes, yes, yes - no to się cieszę na nowe dyskusje
  18. wichury śmy chyba wyczerpali nie ma jak wieniec - pa pa ra - jest nawet taka piosenka
  19. Dodam, że dach mansardowy może być dobrą opcją przy wyśrubowanych warunkach wysokości ( o ile dopuszczają mansardę) i moze to być mansarda jako tradycyjna konstr. drewniana, jako wiazary kratowe, albo jako część murowanego piętra ze stropem żeletowym z minimalnymi skosami, lub bez - z nabudowanym dachem o prostej konstrukcji. zaletą jest wykorzystanie do max powierzchni poddasza z całkowicie użytkową wysokością - np od 2m a nawet bez skosow. Dobra opcja i stosunkowo tania i wygodna do budowy to kombinacja belek żelbetowych (stalowych) i krokwi - też bez słupów (stolców) oto one: Powtarzam bo nie zwróciliście na to uwagi, a warto... Tylko nie zaczynajmy dyskusji o nieocieplonym balkonie, bo to inny temat....
  20. rozumiem - ale na jakimś kleju...? czy jak panele bez kleju?
  21. Takim pomieszczeniem może być korytarz (yk) w części nocnej lub cichej mieszkania, domu (zazwyczaj dostępny z hallu lub klatki schodowej. Oczywiście wiatrołap z definicji jest przechodni. sypialnia może być przechodnia do łazienki, jeśli mamy tyle łazienek ile sypialni. I do garderoby też, jeśli są garderoby osobiste. Klatka schodowa wydzielona też jest przechodnia z definicji. Tak naprawdę zależy to od założeń projektowych i preferencji użytkownika.
  22. tu sobie przeczytaj, od czego jest Neufert: http://hps.biblos.pk.edu.pl/ST/2016/11/100000301799/100000301799_Neufert_PodrecznikProjektowania.pdf Na tym kończę moje odpowiedzi nt Neuferta. I na temat ergonomii -co to jest.
  23. wyraźnie inny niż ten "problematyczny" - i wygląda lepiej, na pierwszy rzut oka, dobre proporcje i stężenia - no i dla mnie to wiązar kratowy, a nie wiązar w tradycyjnej więźbie - ale policzyć musiał konstruktor dla pewności, a nie szukał wymiarów w neufercie
  24. Miły bajbago - przeczytaj na rysunku, na czym leży belka (podwalina) - w prawym rogu dolnym pomieszczenia Ale naturalnie kotwienie w stropie żelbetowym jest równie silne (pod warunkiem odpowiedniego zbrojenia stropu) jak do wieńca nawet nie zdążyłeś przeczytać linków - to po co ja sie męczę - tym mógłbym się obrazić, gdybym był małostkowy
  25. to masz - i wiedz że upór nie zawsze wiąże się z rozsądkiem: http://encyklopedia.pwn.pl/szukaj/ergonomia.html http://sjp.pwn.pl/szukaj/ergonomia.html https://www.britannica.com/topic/human-factors-engineering pewnie oni też nic nie kumają, co?
×
×
  • Utwórz nowe...