Skocz do zawartości

Nowoczesne kotły na paliwa stałe


Recommended Posts

Gość zagubiona
Napisano
no juz niemal wszystko wiem ale jaki piec wybrac o mocy ok 18 kw, no jaki!?
Napisano
Cytat

no juz niemal wszystko wiem ale jaki piec wybrac o mocy ok 18 kw, no jaki!?




a z jakiego regionu jesteś? Jeśli ze Śląska to polecam kotły Wojciechowskiego ze Sławkowa. Sprawdzone. Polecam!
  • 1 rok temu...
Gość domator
Napisano
mam z Koszęcina nazwa logiterm. Od dziewieciu lat bez problemu..
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Jak widac wszystko jest tak teraz zrobione zeby ogrzewanie było najmniej kłopotliwa instalacja.To tak jak w przypadku np. pompy ciepła,proste i dobre rozwiazanie na ogrzewnie domu..
Napisano
Jestem jeszcze przed wyborem kotła co....
Wiem jedynie że to będzie piec na paliwa stałe....
I zależałoby mi by w takim piecu można było palić węglem,miałem,drewnem,wierzbą energetyczną czy polanami z trocin ......
  • 1 rok temu...
Napisano
"Pamiętajmy, że kupując kocioł ze spalaniem górnym, będziemy musieli kilka razy na dobę uzupełniać paliwo i codziennie go rozpalać"

Uzupełniać paliwo przy spalaniu górnym? To jakiś żart?
Napisano
Cytat

"Pamiętajmy, że kupując kocioł ze spalaniem górnym, będziemy musieli kilka razy na dobę uzupełniać paliwo i codziennie go rozpalać"

Uzupełniać paliwo przy spalaniu górnym? To jakiś żart?



Przy dobrym wyborze górniaka to raz, no przy dużym mrozie dwa razy na dobę. Palę tak już jakiś czas i znam to z własnej autopsji.Dodam jeszcze że przy nieocieplonym starym domu. icon_smile.gif
Napisano
Pierwsza rzecz - co to znaczy uzupełniać? Bo to dla mnie brzmi jak dosypywać a to można robić ale w kotle dolnego spalania. Jeśli chodzi o cały nowy załadunek to zgoda - przy czym da się palić "górniakiem" i tak, że trzyma 14-16h.
Napisano (edytowany)
Cytat

Pierwsza rzecz - co to znaczy uzupełniać? Bo to dla mnie brzmi jak dosypywać a to można robić ale w kotle dolnego spalania. Jeśli chodzi o cały nowy załadunek to zgoda - przy czym da się palić "górniakiem" i tak, że trzyma 14-16h.



Dobrze dopasowane górniaki z instalacją kominową trzymają po przeszło 20 godzin. icon_smile.gif Nie piszę już o wynalazku z Litwy, bo nie miałem jeszcze okazji widzieć go w działaniu. Edytowano przez rybniczak (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

cudowne te piece,
nie dość, że chałupa nieogacona, to jeszcze pali się w nim raz na dobę
rozumiem, że przy zamkniętych zaworach



Barbossa jeśli to do mnie, to palę na grawitacji z kierownicą powietrza wtórnego. Przy moim żeliwnym pancerniku ogrzewającym ok 250m2 na dzisiejsze temperatury spalam przy górnym spalaniu ok 30kg na dobę.Jeśli chodzi o ogacenie, to jakbym miał wsadzić do tej starej chałupy 50 tys, to wole spalać w sezonie dwie tony węgla więcej. Życia mi nie starczy żeby mi się to ocieplenie zwróciło. icon_biggrin.gif
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Po przeglądzie rynku kotłów mi spodobał się SAS Multi, 17 Kw. Będę ogrzewał 120 m2. Trochę przewymiarowany ale nie szkodzi. Posiada ruszt automatyczny oraz tradycyjny do pracy w systemie grawitacyjnym. Dom będzie podpiwniczony więc spełni swoje funkcje.
Napisano
Cytat

Dobrze dopasowane górniaki z instalacją kominową trzymają po przeszło 20 godzin. icon_smile.gif Nie piszę już o wynalazku z Litwy, bo nie miałem jeszcze okazji widzieć go w działaniu.



Mój 'dolniak' 16kw odpalony od góry pyknie 16 godz.(60'na kotle) bez dotykania (przy -8C ~-12C ) , ale chałpa ogacona.
Przy temp. -5 ~ -10 ponad 20 godz. bez problemu. Zasyp ok. 15~20 kg / dobę to max.
Napisano
Cytat

Po przeglądzie rynku kotłów mi spodobał się SAS Multi, 17 Kw. Będę ogrzewał 120 m2. Trochę przewymiarowany ale nie szkodzi. Posiada ruszt automatyczny oraz tradycyjny do pracy w systemie grawitacyjnym. Dom będzie podpiwniczony więc spełni swoje funkcje.




Alabaster widzę, żeś ziomal icon_smile.gif
Możesz powiedzieć więcej dlaczego właśnie SAS ? Kogo się nie pytam to właśnie SAS-a ma icon_smile.gif
Czy to Sulejów, Siomki czy Ignaców icon_smile.gif

Mi zależy na piecu w którym drewnem mógłbym palić.


ATMOS DC 15E - ten do drewna się nadaje? co ile trzeba doładowywać ?
Napisano
Dlaczego SAS ?
1. Solidna uznana firma z tradycjami
2. Pozytywne opinie użytkowników (w moim przypadku znajomi)
3. Popularność na rynku - solidny, łatwo dostępny serwis, również internetowy
4. Wykonany z solidnego materiału (blacha kotłowa z certyfikatem)
5. Jakość wykonania
6. Waga kotła (kotły wykonane oszczędnie ważą mniej)
7. Kotły innych firm, małych producentów o podobnej funkcjonalności są w podobnej cenie (nie są tańsze). Dystrybutor (CAL ul. Wierzejska w Piotrkowie obok Ken Polu) zaproponował 7200 zł. Biorąc z usługą wykonania centralnego myślę, że cena byłaby jeszcze atrakcyjniejsza.
  • 3 tygodnie temu...
  • 1 miesiąc temu...
Gość marecki pł
Napisano

Kupując piec pamiętajcie że to co dobre dla jednego to nie musi być dobre dla drugiego.Z własnego doświadczenia wiem że gdyby nie piwnica to z moim piecem (retor)miałbym problem; dlatego miejsce na piec i gdzie będziesz zaopatrywał sie w przyszłe paliwo i za ile będziesz je kupować jest sprawą najważniejsza a przy minus 25 st.c uwież nie będziesz patrzył jaki jest sprawny.Mój kocioł pale już 3 cią zime przy -25 co trzy dni załadowuje przy-10st.c co 6-7dni a latem co 5-6 tygodni wiadro popiołu na tydzien z zasobnika, zasobnik 125kg pozdrawiam państa.

  • 1 rok temu...
Napisano
Próbowałem mój kocioł tradycyjny 20 letni przestawić na dolne palenie, ale nic to nie dało do wymiany był i teraz mam dolniaka od stal max 20kw, który pali prawie dwa razy mniej i można groszek w nim spalać, tylko weź tu znajdź dobry. inna sprawa że technologia już zupełnie inna i ciężko te starocie z nowymi porównywać. Podajniki są do kotłowni schodzę raz na 3 dni. Wygoda to wielka.
  • 3 lata temu...
Napisano

Od dłuższego już czasu szykuję się do wymiany kotła. Zrobiłem jako takie rozeznanie rynku nie będę wymieniał firm a raczej skupię się na własnych wnioskach. bardzo dużo mówi się o czystości powietrza choć przy zakupie kotła to pewnie będzie kwestią dużo dalszą. Powstaję wiele nowych regulacji dotyczących źródła ogrzewania. Moje doświadczenia są bardzo różne począwszy od kotłów ręcznego załadunku przez kotły gazowe i automatyczne. Podejrzewam, że większa część użytkowników zgodzi się z moją oceną choć każdy w różnym stopniu. Byłem użytkownikiem kotła przysłowiowy śmieciuch z ręcznym załadunkiem na różne rodzaje paliwa. Moja ocena takiego urządzenia na przestrzeni czasu i bagażu doświadczeń zmieniła się znacznie. Dopóki korzystałem było w miarę ok wynikało to z braku innych doświadczeń czyli akceptowania sytuacji w jakiej jestem. W miarę poznawania nowych sposobów ten oceniam zdecydowanie najgorzej pod względem ekonomicznym jak i praktycznym między innymi poprzez zupełny brak kontroli spalania, uciążliwość obsługi, częste przegrzewanie, duże zużycie paliwa i wiele innych. Kolejnym doświadczeniem była sieć miejska jeśli chodzi o obsługę to jest to dobre rozwiązanie natomiast koszty są spore i nie każdy ma możliwość przyłączenia się do sieci. Kolejnym doznaniem był a raczej jest kocioł tzw retortowy jest to kocioł z dużym podajnikiem głównie do groszku. Kocioł jest zautomatyzowany więc mniej obsługowy niż ręczny nie ma nawet co porównywać ale niestety nie jest to kocioł bezobsługowy i powiem więcej bardzo dużo mu do takiego brakuję. Częste blokowanie podajnika, niewygodny zasyp nawet z worka (ekogroszek worki 20-25kg) co najważniejsze drogie paliwo i części. Konstrukcja kotła i podajnika jest dość toporna duża ślimacznica w podajniku z dużym silnikiem koszt takich części pozostawia wiele do życzenia. Dodatkowym problemem jest czyszczenie i jego częstotliwość. Ciężko zachować czystość w pomieszczeniu jak by nie patrzeć jest to dalej węgiel. Alternatywą dla węgla i jego pochodnych od dłuższego już czasu jest pellet i nad takim wyborem się właśnie zastanawiamy. Zainteresowaliśmy się najmniejszym kotłem na pellet czyli około 10kW. Takie kotły są w różnej konfiguracji posiadają różne palniki i są w pełni zautomatyzowane. Pellet jest czystym paliwem i co jest ważne pozostawia niewielką ilość popiołu. Takie rozwiązanie jest bardzo interesujące również pod względem nowych przepisów, które coraz szybciej wchodzą w życie. Różnorodność określonych norm niestety nie ułatwia wyboru urządzenia. Ale taka technologia jest zdecydowanie bezpieczniejsza od węgla. Pozostaję kwestia wyboru producenta i z pewnością sprawa nie jest łatwa. Głównymi czynnikami jest cena, łatwość obsługi, funkcjonalność i serwis. Trochę się tego nazbierało :) Pozdrawiam innych borykających się z wyborem :)

  • 1 rok temu...
Napisano

Smog to mgłą i spaliny samochodów ,zwłaszcza na olej napędowy,nie wprowadzajcie ludzi w koszty a sprzedajcie węgiel prawdziwy z tych pozamykanych kopalń

  • 3 lata temu...
Napisano
Autor nie ma dostatecznie dużej wiedzy o kotłach. Nie trzeba być specjalistą, aby zrozumieć sposób doboru kotłów. Wg autora, jak i większości specjalistów moc kotła dobiera się do maksymalnego zapotrzebowania na energię w budynku. Być może to prawda, jeżeli stosujemy kotły z podajnikiem i palnikiem automatycznym. Jednak w przypadku kotłów zasypowych zgodnie z prawem, nie ma możliwości instalacji takich kotłów samych. Zatem obowiązkowo z kotłem należy montować zbiornik gromadzący ciepło czyli tzw. bufor ciepła. Można go także zamontować wraz z kotłem i palnikiem automatycznym. Oznacza to, że stary dobór kotłów ma się już nijak do połączenia z buforem. Nie dostarczamy ciepła do pomieszczeń w zależności od zapotrzebowania w domu, a w celu naładowania bufora. Im szybciej naładujemy bufor tym lepiej. Dlatego moc kotła powinno się dobierać w zależności od czasu ładowania bufora (tak w uproszczeniu). Mając bufor 2000 litrów w domu o wyliczonym zapotrzebowaniu na ciepło 8kW i podłączony takiej samej mocy kocioł - bufor od 10ºC do 90ºC będziemy grzać prawie 24 godziny. Taką samą pracę kocioł o mocy 50kW wykona w 223 minuty (3h i 43 min). Oczywiście są kotły o mocy znamionowej 34kW, które dzięki podłączeniu wentylatora na czopuchu uzyskają moc znacznie ponad 100kW (podczas testów uzyskał 150kW), kosztem nieznacznej utraty sprawności. Gabaryty takiego kotła, są mniejsze niż obecnie sprzedawanych kotłów 25kW. Bufor to jedyny służy sposób odbioru ciepła. Nie musimy regulować moc kotła. Spadek mocy, to spadek sprawności. Zazwyczaj kotły pracujące na niższej mocy, czyli przyduszone, nie dopalają paliw, a co za tym idzie zwiększają zanieczyszczenia tym samym zapychając przewody spalinowe, jak i wodny wymiennik ciepła. Sprawność p kilku takich paleniach spada nawet o 50%. Spalając na pełnej mocy mamy najwyższa sprawność zatem oszczędzamy też na ilości spalanego paliwa nawet do 50%. To automatyka ma sprawić ile ciepła mam pobrać z bufora celem ogrzania pomieszczeń. Im większy bufor tym więcej ciepła zgromadzimy, a tym samym rzadziej będziemy wchodzić do kotłowni. Najlepiej dobrać bufor w taki sposób, aby w najchłodniejsze dni (-30ºC) do kotłowni trzeba schodzić raz na dobę. W cieplejsze dni rozpalamy kocioł co kilka dni. Jakby ktoś był zainteresowany takimi rozwiązaniami, to proszę pisać. Kotły zasypowe na wiele paliw (zrębki drzewne, węgiel, pellet i bufory z 3 wężownicami z miedzi karbowanej) można łączyć z panelami próżniowymi oraz podgrzewać CWU. newbrandeko(at)gmail.com
Napisano
1 godzinę temu, Gość JackD napisał:

Autor nie ma dostatecznie dużej wiedzy o kotłach. Nie trzeba być specjalistą, aby zrozumieć sposób doboru kotłów. Wg autora, jak i większości specjalistów moc kotła dobiera się do maksymalnego zapotrzebowania na energię w budynku. Być może to prawda, jeżeli stosujemy kotły z podajnikiem i palnikiem automatycznym. Jednak w przypadku kotłów zasypowych zgodnie z prawem, nie ma możliwości instalacji takich kotłów samych. Zatem obowiązkowo z kotłem należy montować zbiornik gromadzący ciepło czyli tzw. bufor ciepła. Można go także zamontować wraz z kotłem i palnikiem automatycznym. Oznacza to, że stary dobór kotłów ma się już nijak do połączenia z buforem. Nie dostarczamy ciepła do pomieszczeń w zależności od zapotrzebowania w domu, a w celu naładowania bufora. Im szybciej naładujemy bufor tym lepiej. Dlatego moc kotła powinno się dobierać w zależności od czasu ładowania bufora (tak w uproszczeniu). Mając bufor 2000 litrów w domu o wyliczonym zapotrzebowaniu na ciepło 8kW i podłączony takiej samej mocy kocioł - bufor od 10ºC do 90ºC będziemy grzać prawie 24 godziny. Taką samą pracę kocioł o mocy 50kW wykona w 223 minuty (3h i 43 min). Oczywiście są kotły o mocy znamionowej 34kW, które dzięki podłączeniu wentylatora na czopuchu uzyskają moc znacznie ponad 100kW (podczas testów uzyskał 150kW), kosztem nieznacznej utraty sprawności. Gabaryty takiego kotła, są mniejsze niż obecnie sprzedawanych kotłów 25kW. Bufor to jedyny służy sposób odbioru ciepła. Nie musimy regulować moc kotła. Spadek mocy, to spadek sprawności. Zazwyczaj kotły pracujące na niższej mocy, czyli przyduszone, nie dopalają paliw, a co za tym idzie zwiększają zanieczyszczenia tym samym zapychając przewody spalinowe, jak i wodny wymiennik ciepła. Sprawność p kilku takich paleniach spada nawet o 50%. Spalając na pełnej mocy mamy najwyższa sprawność zatem oszczędzamy też na ilości spalanego paliwa nawet do 50%. To automatyka ma sprawić ile ciepła mam pobrać z bufora celem ogrzania pomieszczeń. Im większy bufor tym więcej ciepła zgromadzimy, a tym samym rzadziej będziemy wchodzić do kotłowni. Najlepiej dobrać bufor w taki sposób, aby w najchłodniejsze dni (-30ºC) do kotłowni trzeba schodzić raz na dobę. W cieplejsze dni rozpalamy kocioł co kilka dni. Jakby ktoś był zainteresowany takimi rozwiązaniami, to proszę pisać. Kotły zasypowe na wiele paliw (zrębki drzewne, węgiel, pellet i bufory z 3 wężownicami z miedzi karbowanej) można łączyć z panelami próżniowymi oraz podgrzewać CWU. newbrandeko(at)gmail.com

Brakuje tylko w Pana wypowiedzi informacji, na jakiej podstawie dobieramy wielkość bufora. Przecież ciepła woda z bufora musi być przekazana do odbiorników ciepła w pomieszczeniach - grzejniki lub podłogówka. Skoro ciepło dostarczone ma się równać ciepłu oddanemu - dobór mocy źródła ciepła musi być czymś uwarunkowany. Jakie kryterium doboru che Pan przyjąć? -30 stopni Celsjusza to zaledwie jedna zmienna, która nada nic nam nie mówi o zapotrzebowaniu na ciepło, które wyprodukuje nam wspomniany kocioł.

Napisano

Z tego co czytam, na standardowy dom w granicach 150m2 zwykle montowane są bufory 1000L. Nie będę się bawił w liczenie, ale załóżmy taką pojemność. Kiedy kocioł chodzi non stop na jednej mocy, czyli powinien być stosunkowo mały, w tym wypadku weźmy np 10Kw. Policzmy teraz. Kotły na węgiel, bez względu na jaki, też z tego co czytałem mają max 80% sprawności, już mamy stratę. Dobry kocioł na paliwo stałe to wydatek pewnie 10-15tys + bufor jakieś 3000tys, na którym pewnie też tracimy w granicach 10%, już mamy 30% straty. Użytkownicy zarówno kotłów na paliwa stałe, jak i gazowych liczą, że po podwyżce węgla czy pelletu cena za wytworzenie 1kw ciepła jest porównywalna do ogrzewania gazem. Kocioł gazowy to wydatek rzędu 7-10tys z zasobnikiem. Kiedy się zwróci w/w inwestycja w kocioł z buforem? Jak podrożeje gaz owszem. Żywotność bufora też więcej niż 10 bym nie przewidywał, a może i mniej. Pomijając zabawę z wnoszeniem węgla, wynoszeniem popiołu i wszędobylskim kurzem i dymem.

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka



Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dzień dobry ! Czy ktoś jest w stanie polecić ekipę które przeprowadzi renowację kabiny prysznicowej, włącznie z czyszczeniem śladów po kamieniu na szybie kabiny prysznicowej? A może ktoś w Was wie jakie mocne środki użyć, aby albo usunąć smugi kamienia na dole drzwi kabiny? Nie wiem czy wymiana szyby jest konieczna, bo może nie. Podobno są jakieś specjalistyczne środki, które pozostawia się na szybie na kilka godzin. Środki typu Cif nie dają rady. Dzięki za pomoc!
    • Powiedz to tym w bloku, co malowali pokój.     Też pytałem grok-a i zalecał odwożenie do PSZOK-u (oczywiście, oddzielne postępowanie z brudami niebezpiecznymi), ale co drugie zdanie zalecał zapoznanie się z zasadami lokalnymi segregacji, bo mogą to regulować odmiennie. Do doopy więc z takimi zasadami, które w każdej gminie mogą być inne. Naprawdę, mam dość robienia doktoratu z segregacji odpadów przy każdej dupereli. Kiedy wreszcie producenci zaczną oznaczać wyroby i ich opakowania jakimiś kodami, żeby nie mieć wątpliwości w tym zakresie? To producent wie jakie materiały wchodzą w skład i co się z nimi da zrobić. Dlaczego ten obowiązek zrzuca na mnie i to bez wynagrodzenia?
    • Czemu, przecież nikt  Cię nie zmusza, żeby bujać się do  PSZOK z jedna para rękawic po malowaniu. Wrzucasz do reklamówki i leży w garażu, aż się uzbiera odpowiednia porcja odpadów do samodzielnego wywozu. Wywieziesz razem z tekstyliami, ale w osobnym worku, albo z meblami, elektroodpadami, oponami lub innymi odpadami, których nie odbierają na miejscu. Trzeba tylko w głowie sobie to zakodować.         
    • Gumowane rękawice ochronne to wyroby złożone z wielu materiałów, których w praktyce nie da się rozdzielić i następnie poddać przetworzeniu. W związku z tym traktowałbym je ogólnie jako odpady zmieszane.  Moim zdaniem najważniejsze będzie jednak to czy rękawice są zanieczyszczone substancjami klasyfikowanymi jako niebezpieczne. Przy czym do tej grupy zalicza się nawet farby i lakiery, środki ochrony roślin, środki czystości itd. W takiej sytuacji zanieczyszczone rękawice również powinny być traktowane jako odpady niebezpieczne. W związku z czym zalecane jest ich przekazanie do punktu selektywnej zbiórki odpadów.  Będziemy w związku z tym mieć kolejno odpowiednią grupę, podgrupę oraz kod odpadu: 15 Odpady opakowaniowe; sorbenty; tkaniny do wycierania; materiały filtracyjne i ubrania ochronne nieujęte w innych grupach 15 02 Sorbenty; materiały filtracyjne; tkaniny do wycierania i ubrania ochronne 15 02 02 Sorbenty; materiały filtracyjne (w tym filtry olejowe nieujęte w innych grupach); tkaniny do wycierania (np. szmaty; ścierki) i ubrania ochronne zanieczyszczone substancjami niebezpiecznymi (np. PCB).   Jeżeli natomiast rękawice nie będą zanieczyszczone substancjami klasyfikowanymi jako niebezpieczne, to będzie można je wyrzucić do pojemnika na odpady zmieszane. Grupa i podgrupa odpadów będzie w tym przypadku ta sama, jednak inny będzie kod odpadu: 15 02 03 Sorbenty; materiały filtracyjne; tkaniny do wycierania (np. szmaty; ścierki) i ubrania ochronne inne niż wymienione w 15 02 02.    Do odzieży lub tekstyliów takich rękawic zdecydowanie bym nie zaliczał. Jeden powód jest logiczny i praktyczny - i tak nie nadają się do przetworzenia. Drugi to natomiast kwestia formalna - ubrania ochronne mają własną grupę, podgrupę i kod w klasyfikacji. Natomiast odzież i tekstylia to odpowiednio: 20 Odpady komunalne łącznie z frakcjami gromadzonymi selektywnie 20 01 Odpady komunalne segregowane i gromadzone selektywnie (z wyłączeniem 15 01) 20 01 10 Odzież 20 01 11 Tekstylia   Odpowiednie kody można wyszukać chociażby tutaj: https://kartaewidencji.pl/katalog-odpadow/   Chociaż patrząc na to wszystko uważam, że przekroczyliśmy już granicę absurdu w kwestii segregacji śmieci. Nie bardzo sobie wyobrażam, że każdy będzie wywoził do PSZOK chociażby zużyte rękawiczki robocze, bo malował w nich ściany w pokoju, albo zakładał te rękawiczki używając środków czystości. W niektórych miejscach można trafić na radę, żeby takie rękawiczki zawinąć w foliową torebkę i też wyrzucić do odpadów zmieszanych. Osobiście uważam to za rozsądne.  No a przede wszystkim, absurdem jest to, że trzeba się przekopywać prze pogmatwane przepisy i klasyfikacje w tak podstawowych sprawach. Niedługo to trzeba będzie zaliczać obowiązkowe szkolenia.         
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...