Skocz do zawartości

Co wziąć na wyjazd pod namiot?


Recommended Posts

Robię listę rzeczy, które muszę spakować na tygodniowy wyjazd pod namiot, aby pobyt był maksymalnie komfortowy.

Stacjonować będę na polu namiotowym z dwoma dużymi węzłami sanitarnymi (toalety+prysznice)

Nie chciałabym obudzić się na miejscu z brakiem czegoś, czego kupienie będzie problematyczne na miejscu.

Jeśli przyjdzie wam do głowy coś, co jest ważne, a przegapiłam, albo może ułatwić pobyt, proszę o info :)

  • namiot - to najważniejsze, już kupiony ;) Taki: 

https://www.decathlon.pl/p/namiot-kempingowy-quechua-arpenaz-4-1-f-b-4-osobowy-1-sypialnia/_/R-p-177332

  • materac + śpiwory
  • stolik +  krzesła
  • niewielka tekstylna szafa turystyczna na ubrania
  • spray przeciw owadom
  • elektrofumigator turystyczny na komary w namiocie
  • mini-regalik składany z trzema poziomami - postawię obok materaca, będzie można na nim położyć okulary, telefon, książkę
  • lampki LED na baterie do zawieszenia pod sufitem
  • zatyczki do uszu
  • zestaw turystycznych garnków, naczyń i sztućców + kuchenka turystyczna
  • krem z filtrem
  • mokre chusteczki (te dla dzieci są bardzo uniwersalne)
  • odzież na każdą pogodę
  • klapki gumowe
  • duże stojące lusterko
  • ręczniki
  • własnej roboty zestaw solarny do "robienia" prądu + akumulator
  • powerbank

Tyle mi przychodzi do głowy .... coś pominęłam?

Rady wskazane .... sto lat nie byłam pod namiotem :icon_lol:

Link do komentarza

Nie ma najważniejszego.
Butla gazowa i palnik z czajnikiem żeby zrobić rano kawkę.
Kupować na kilka dni nie warto.
Pożycz od kogoś, kto ma.
Ja mam :D

 

Do butli po kolacji wkręcasz solidną lampę gazową
Żeby do kielonków lać po równo.
 


Parasol taki duży pożycz od kogoś.
On robi robotę nad stolikiem turystycznym.
Nie lecą z góry paprochy.
I cień daje w ciągu dnia

Link do komentarza
Dnia 7.05.2024 o 14:40, daggulka napisał:

Robię listę rzeczy, które muszę spakować na tygodniowy wyjazd pod namiot, aby pobyt był maksymalnie komfortowy.

Stacjonować będę na polu namiotowym z dwoma dużymi węzłami sanitarnymi (toalety+prysznice)

Nie chciałabym obudzić się na miejscu z brakiem czegoś, czego kupienie będzie problematyczne na miejscu.

Jeśli przyjdzie wam do głowy coś, co jest ważne, a przegapiłam, albo może ułatwić pobyt, proszę o info :)

  • namiot - to najważniejsze, już kupiony ;) Taki: 

https://www.decathlon.pl/p/namiot-kempingowy-quechua-arpenaz-4-1-f-b-4-osobowy-1-sypialnia/_/R-p-177332

  • materac + śpiwory

musowo

 

Dnia 7.05.2024 o 14:40, daggulka napisał:
  • stolik +  krzesła

musowo

 

Dnia 7.05.2024 o 14:40, daggulka napisał:
  • niewielka tekstylna szafa turystyczna na ubrania

 

niekoniecznie

 

Dnia 7.05.2024 o 14:40, daggulka napisał:
  • spray przeciw owadom

 

przyda się

 

Dnia 7.05.2024 o 14:40, daggulka napisał:
  • elektrofumigator turystyczny na komary w namiocie

 

na chuiCito

 

 

Dnia 7.05.2024 o 14:40, daggulka napisał:
  • mini-regalik składany z trzema poziomami - postawię obok materaca, będzie można na nim położyć okulary

 

Proszę!
Przestań!
 

Dnia 7.05.2024 o 14:40, daggulka napisał:
  • telefon, książkę

 

Tiaaaaa, będziesz dzwonić i czytać.
Jasne.
:D 
 

Dnia 7.05.2024 o 14:40, daggulka napisał:

 

  • lampki LED na baterie do zawieszenia pod sufitem

 

Żeby bajzel oglądać.
Weź.
Po ciemku właź, spać się kładź, będzie raźniej.
A nie oglądać....  

Dnia 7.05.2024 o 14:40, daggulka napisał:
  • zatyczki do uszu

 

Będzie piwko, wódeczka, będziesz zmęczona - zatyczki zbędne.
 

 

Dnia 7.05.2024 o 14:40, daggulka napisał:
  • zestaw turystycznych garnków, naczyń i sztućców + kuchenka turystyczna

 

Pisałem wyżej.
Nie żadne spirytusowe popierduly.
Solidna butla i kuchenka na 2 palniki.
I jednorazowe naczynia i sztućce plastikowe.
Żebyś nie musiała w kolejce do mycia naczyń w zimnej wodzie czekać.
 

 

Dnia 7.05.2024 o 14:40, daggulka napisał:
  • krem z filtrem

 

Papierochy weź z filtrem, a nie kremy drogie nieprzydatne.....

 

 

Dnia 7.05.2024 o 14:40, daggulka napisał:
  • mokre chusteczki (te dla dzieci są bardzo uniwersalne)

 

Po seksie przydatne.

:D

 

 

Dnia 7.05.2024 o 14:40, daggulka napisał:
  • odzież na każdą pogodę

 

Gumofilce
Zawsze się sprawdzą

 

Dnia 7.05.2024 o 14:40, daggulka napisał:

 

  • klapki gumowe
  • duże stojące lusterko

 

Klapki zawsze, ale na cholerę się rano po imprezie oglądać, wiesz tylko Ty!
:) 

 

Dnia 7.05.2024 o 14:40, daggulka napisał:
  • ręczniki

 

Hm.
Że niby do czego.....
:D 

 

Dnia 7.05.2024 o 14:40, daggulka napisał:
  • własnej roboty zestaw solarny do "robienia" prądu + akumulator

 

Pierwsze słyszę, ale ok.
Pokaż co to i jak działalo.
 

Dnia 7.05.2024 o 14:40, daggulka napisał:
  • powerbank

 

Jasne.
 

 

Dnia 7.05.2024 o 14:40, daggulka napisał:

Tyle mi przychodzi do głowy .... coś pominęłam?

Rady wskazane .... sto lat nie byłam pod namiotem :icon_lol:


Materace sprawdź czy nie dziurawe i w połowie nocy nie schodzi powietrze, korki czy mają do zatkania i pompka dobra, żeby płuca nie wyskoczyły!
 

:) 

Baw się dobrze.

 

 

Ze dwa duże najtańsze znicze weź z sobą.
Jasne szkło.
Takie wiesz, jak na cmentarz.
Zobaczysz że się przydadzą.

:D 

Podziękujesz po powrocie.
 

Link do komentarza
18 minut temu, bobiczek napisał:

niekoniecznie

 

Już mam kupioną - z kampera została :)

Wszystkie ciuchy mam "na wieszakach" .... musi być szafa :icon_biggrin:

 

18 minut temu, bobiczek napisał:

 

na chuiCito

 

 

Na komary, które tylko czatują, żeby mnie zeżreć :icon_redface:

Ze stu ludzi wokół żrą tylko mnie :zalamka:

 

18 minut temu, bobiczek napisał:

 

Proszę!
Przestań!
 

 

Regalik się przyda .... zmieści się na spokojnie ... jeszcze miejsce na walizki zostanie :icon_mrgreen:

 

18 minut temu, bobiczek napisał:

Tiaaaaa, będziesz dzwonić i czytać.
Jasne.
:D 
 

 

Telefon pod ręką rzecz święta .... w sumie masz rację, na książki nie będę tam miała czasu :icon_biggrin:

 

18 minut temu, bobiczek napisał:

Żeby bajzel oglądać.
Weź.
Po ciemku właź, spać się kładź, będzie raźniej.
A nie oglądać....  

 

No co Ty ... chcesz, żebym się zabiła w nocy, wracając z koncertu tudzież grilla ?! :icon_biggrin:

 

18 minut temu, bobiczek napisał:

Będzie piwko, wódeczka, będziesz zmęczona - zatyczki zbędne.
 

 

Impreza tam dzieje się 24/24 .... mój wiek wymaga na mnie skuteczną regenerację organizmu ;)

Zatyczki to mus! :)

 

18 minut temu, bobiczek napisał:

 

Pisałem wyżej.
Nie żadne spirytusowe popierduly.
Solidna butla i kuchenka na 2 palniki.
I jednorazowe naczynia i sztućce plastikowe.
Żebyś nie musiała w kolejce do mycia naczyń w zimnej wodzie czekać.
 

 

Kuchenkę mamy na wyposażeniu ... taką na ... kardridże? Nie wiem, jak to się fachowo nazywa, ale się sprawdziło w busie-kamperze :)

 

18 minut temu, bobiczek napisał:

 

Papierochy weź z filtrem, a nie kremy drogie nieprzydatne.....

 

 

:hahaha2:

 

18 minut temu, bobiczek napisał:

 

Klapki zawsze, ale na cholerę się rano po imprezie oglądać, wiesz tylko Ty!
:) 

 

 

Nie chcąc narażać współtowarzyszy biwakowej niedoli na traumy, makijaż obowiązkowy .... szczególnie na koncertach ;)

 

18 minut temu, bobiczek napisał:

Hm.
Że niby do czego.....
:D 

 

Do kąpieli? :icon_eek:

 

18 minut temu, bobiczek napisał:

 

Pierwsze słyszę, ale ok.
Pokaż co to i jak działalo.
 

 

Też nam cały system solarny domowej roboty pozostał po busie-kamperze. Trzeba go tylko nieco zmodyfikować. Panel solarny połączony z akumulatorem, z którego ładować będziemy sprzęty :)

 

18 minut temu, bobiczek napisał:

Materace sprawdź czy nie dziurawe i w połowie nocy nie schodzi powietrze, korki czy mają do zatkania i pompka dobra, żeby płuca nie wyskoczyły!

 

:) 


Baw się dobrze.

 

 

Materac sprawdzę, bawić się zamierzam świetnie :) 

 

18 minut temu, bobiczek napisał:

Ze dwa duże najtańsze znicze weź z sobą.
Jasne szkło.
Takie wiesz, jak na cmentarz.
Zobaczysz że się przydadzą.


:D 

Podziękujesz po powrocie.
 

 

Kurcze ... zagadka jest :icon_eek::scratching::icon_lol:

 

Link do komentarza
45 minut temu, daggulka napisał:

 

Kurcze ... zagadka jest :icon_eek::scratching::icon_lol:

 

 

Przetestowane na niejednej nocnej wyprawie wędkarskiej.

Deszcz nie deszcz, wiatr, one zawsze świecą.

Takie wkłady do środka na 60 godzin i masz nocą spokój, że zawsze jest solidne światło blade :)

 

Link do komentarza
56 minut temu, daggulka napisał:

Fajna sprawa, mamy taki na wyposażeniu :icon_cool: Na tym polu namiotowym nie ma jednak potrzeby używać, bo węzły sanitarne są mnogie 🙂

 

Się tylko w namiocie zachowujcie.

Żeby jakieś nie wypłynęły filmiki na YouTube 

Bo będzie siara 

 

Link do komentarza
Dnia 8.05.2024 o 18:35, bobiczek napisał:

 

Przetestowane na niejednej nocnej wyprawie wędkarskiej.

Deszcz nie deszcz, wiatr, one zawsze świecą.

Takie wkłady do środka na 60 godzin i masz nocą spokój, że zawsze jest solidne światło blade :)

 

 

Zapomniałem dopisać.

Czyste jasne szkło.

Żebyś czasem ciemnego, czerwonego, karbowanego nie kupiła :)

 

A najlepiej dwa słoiki po ogórkach.

I same wkłady 

:)

 

Link do komentarza
1 godzinę temu, bobiczek napisał:

 

Zapomniałem dopisać.

Czyste jasne szkło.

Żebyś czasem ciemnego, czerwonego, karbowanego nie kupiła :)

 

A najlepiej dwa słoiki po ogórkach.

I same wkłady 

:)

 

 

Kurcze, trochę się obawiam, czy w ciemności (po imprezie) nie przewrócę przypadkiem i nie zjaram namiotu :icon_lol:

Link do komentarza
Dnia 8.05.2024 o 14:17, daggulka napisał:

Fajna sprawa, mamy taki na wyposażeniu :icon_cool: Na tym polu namiotowym nie ma jednak potrzeby używać, bo węzły sanitarne są mnogie 🙂

Biwakowe prysznice sobie raczej odpuść. Wylęgarnia zarazy wszelakiej.

Turystyczny jaki poleca @animus lepiej się sprawdzi.

Jeżeli jednak będziesz musiała korzystać z biwakowego, to bez  klapek nawet nie myśl tam włazić.

Link do komentarza
1 minutę temu, Chef Paul napisał:

Biwakowe prysznice sobie raczej odpuść. Wylęgarnia zarazy wszelakiej.

Turystyczny jaki poleca @animus lepiej się sprawdzi.

Jeżeli jednak będziesz musiała korzystać z biwakowego, to bez  klapek nawet nie myśl tam włazić.

 

Tylko że tam na castla podjeżdżają kontenery sanitarne z prysznicami, które są codziennie sprzątane :)

Wiadomo, że kąpiesz się w klapkach :)

Jakoś nie kręci mnie, że mój goły zad będą podziwiać tłumy. Wiem, że są takie namiociki osłaniające, ale używanie takiego prysznica w tym miejscu grozi podlaniem namiotu, stojącego obok ;) To baaaaaardzo zaludniony teren jest ;)

Link do komentarza
19 minut temu, daggulka napisał:

 

Tylko że tam na castla podjeżdżają kontenery sanitarne z prysznicami, które są codziennie sprzątane :)

Wiadomo, że kąpiesz się w klapkach :)

Jakoś nie kręci mnie, że mój goły zad będą podziwiać tłumy. Wiem, że są takie namiociki osłaniające, ale używanie takiego prysznica w tym miejscu grozi podlaniem namiotu, stojącego obok ;) To baaaaaardzo zaludniony teren jest ;)

Nastawiaj budzik by być pierwsza w kolejce do prysznica po dezynfekcji tegoż 😉

Link do komentarza
54 minuty temu, animus napisał:

Do dezynfekcji.

WCSRYA.jpg?image_refresh_20211215

Ze 20 małpeczek, licho nie śpi.:hahaha2:

 

Nie popieram. Szkło nie dość, że ciężkie, to jeszcze może się stłuc i oprócz poważnych strat w zawartości, może jeszcze poranić ludzi. Dlatego też, aby wyeliminować zagrożenie, rekomenduję takie rozwiązanie

 

image.png.629798e0f19069ecdc40304c8b3b8346.png

Pojemność wg potrzeb, jest wybór.

 

Link do komentarza
16 godzin temu, animus napisał:

Do dezynfekcji.

WCSRYA.jpg?image_refresh_20211215

 

Ale tylko do dezynfekcji przeciwsalmonellowej na przykład, doustnej...

 

Moja córka - farmaceutka, ostatnio mnie skrytykowała za dezynfekcję ranki spirytusem i uświadomiła, że TERAZ skuteczniejszą metodą jest użycie octeniseptu, na przykład w spraju... Zatem do apteczki, którą i tak masz w samochodzie, wrzuć niewielki spray octeniseptu...

obraz.png.0917dd251dd0e059f31baad5609026a1.png

 

 

 

 

Edytowano przez podczytywacz (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
1 godzinę temu, podczytywacz napisał:

Moja córka - farmaceutka, ostatnio mnie skrytykowała za dezynfekcję ranki spirytusem i uświadomiła, że TERAZ skuteczniejszą metodą jest użycie octeniseptu, na przykład w spraju... 

 

W rewanżu poucz swoją córkę, że takie ranki, które chce odkażać octeniseptem, to pięćset lat temu równie skutecznie odkażano własnym moczem i niczego nie trzeba było wozić.

Link do komentarza

O widzicie .... zestaw na kleszcze i octenisept to bardzo dobry pomysł. Same trawy i drzewa na całym terenie .... na bank zamieszkałe przez te paskudy ;)

Już lecę na allegro zakupić :)

 

Zestaw do szycia turystyczny mam na wyposażeniu domowym :)

A w ogóle to pamiętam kilka lat wstecz, jak na zlocie kleszcza wyciągał mi z nogi bajbaga ..... kombinerkami :hahaha2:

Udało mu się :icon_biggrin:

Link do komentarza

Nie będę pouczał, bo ona to wie...

Skuteczność była zdecydowanie inna...

Popatrz - żaden z tych odkażających moczem już nie żyje...:509:

A ja - popatrz - jeszcze żyję po odkażaniu octaniseptem:blowup:

 

1 minutę temu, daggulka napisał:

O widzicie

ZARAZ!!!

To kup jeszcze FENISTIL ŻEL - gdyby Cię jakaś menda się zaplątała i ukąsiła, to ten żel łagodzi świąd...

Link do komentarza
1 godzinę temu, daggulka napisał:

O widzicie .... zestaw na kleszcze i octenisept to bardzo dobry pomysł. Same trawy i drzewa na całym terenie .... na bank zamieszkałe przez te paskudy ;)

Już lecę na allegro zakupić :)

Ty jedziesz na tydzień pod namiot, czy na całe wakacje?

Bo widzę, że bagaż jak na podróż  80 dni dookoła świata :takaemotka:

 

 

aaaaa

Nie prościej namiocik spiwor plecak i lampka akumulatorowa, szczoteczka i pasta do zębów ręcznik mydełko - i znaleźć pobliską rzeczkę strumyczek, 

albo poblliską kwaterę choćby w stodole - i jadło u gospodarza 

to nawet namiot niepotrzebny, za to łóżeczko bez mrówek bedzie i spokój w nocy 

Link do komentarza

Chyba nic nie wniosę do dyskusji ale może.... :D
Pamiętam wyjazd z rodzicami do Bułgarii w 1968 r Samochód był mocno zapakowany przeróżnymi namiotami, materacami, maszynkami gazowymi i różnoraką odzieżą. Aha, i pierdołami które z zyskiem sprzedaliśmy w Rumunii.
Oraz uwaga, pierwsze co się rzucało w oczy po otworzeniu bagażnika samochodu to dwie duże tzw "platonki" dojrzałych moreli. Akurat dojrzały to żal było zostawić na drzewie.
Im bliżej Bułgarii, co granica celnicy coraz mocniej dziwili się że "z drzewem wjeżdżamy do lasu" :hahaha2:

Link do komentarza
5 godzin temu, zenek napisał:

Ty jedziesz na tydzień pod namiot, czy na całe wakacje?

Bo widzę, że bagaż jak na podróż  80 dni dookoła świata :takaemotka:

 

Tydzień .... ale muszę mieć wszelkie wygody :icon_lol:

To niby pole namiotowe, ale popołudniami lecimy na festiwal codziennie i muszę być wtedy ogarnięta, czysta , umalowana i wystrojona :icon_biggrin:

A, i bez bąbli, coby się nie drapać jakbym miała świerzba :hahaha2:

Link do komentarza
10 godzin temu, podczytywacz napisał:

Moja córka - farmaceutka, ostatnio mnie skrytykowała za dezynfekcję ranki spirytusem i uświadomiła, że TERAZ skuteczniejszą metodą jest użycie octeniseptu, na przykład w spraju... Zatem do apteczki, którą i tak masz w samochodzie, wrzuć niewielki spray octeniseptu...

obraz.png.0917dd251dd0e059f31baad5609026a1.png

 

 

 

 

Nie piłem jeszcze tego, rozwiń temat.:takaemotka: 

8 godzin temu, daggulka napisał:

jak na zlocie kleszcza wyciągał mi z nogi bajbaga ..... kombinerkami :hahaha2:

Udało mu się :icon_biggrin:

:takaemotka:

Link do komentarza
4 godziny temu, daggulka napisał:

Tydzień .... ale muszę mieć wszelkie wygody :icon_lol:

To niby pole namiotowe, ale popołudniami lecimy na festiwal codziennie i muszę być wtedy ogarnięta, czysta , umalowana i wystrojona :icon_biggrin:

A, i bez bąbli, coby się nie drapać jakbym miała świerzba

trudno pogodzić

ale z bąblami rozdrapanymi to byś mogła grać zarażoną trądem wiedźmę z Mordoru

to się chyba mieści w konwencji :tease2:

 

Link do komentarza
1 godzinę temu, daggulka napisał:

W Mordorze mieszkają Orkowie .... tam nie ma wiedźm :icon_biggrin:

eeeeee

to widzę, że się podszkoliłaś, poczytałaś...

oczywiście, ale jeden mógłby być niebinarny :)

 

Poza tym Sauron i Morgoth  też nie byli orkami 

więc.... :)

 

poza tym bycie wiedźmą to chyba jeszcze bardziej atrakcyjne, niż smoczycą :takaemotka:

gdzieś  zafundowałem ci fotke takiej zmiane twojego image w ykonaniu AI, jesli dobrze pamiętam, i nieźle to wyglądało

 

a z taką miotła to i byś mogła zostać idolką w hobby horsing :tease2:

 

 

 

 

Link do komentarza

dodam może - wiadomość z ostaniej chwili - nie tylko krasnoludki, ale i orki są na świecie i rozrabiają:

 

https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/orki-zaatakowaly-jacht-w-ciesninie-gibraltarskiej-naukowcy-wciaz-nie-znaja-powodu/h6x8xey,79cfc278

 

Orki zaatakowały jacht w Cieśninie Gibraltarskiej. Naukowcy wciąż nie znają powodu

 

zatopiły jacht, nie wiadomo, co jest grane - ale pewnie z przycczyn politycznych nic nie wspominają o Mordorze

ani o Sauronie

ani wiedźmie 

 

coś może chciała byś powiedzieć?  :zalamka::bezradny::takaemotka:

Link do komentarza
3 godziny temu, zenek napisał:

dodam może - wiadomość z ostaniej chwili - nie tylko krasnoludki, ale i orki są na świecie i rozrabiają:

 

https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/orki-zaatakowaly-jacht-w-ciesninie-gibraltarskiej-naukowcy-wciaz-nie-znaja-powodu/h6x8xey,79cfc278

 

Orki zaatakowały jacht w Cieśninie Gibraltarskiej. Naukowcy wciąż nie znają powodu

 

zatopiły jacht, nie wiadomo, co jest grane - ale pewnie z przycczyn politycznych nic nie wspominają o Mordorze

ani o Sauronie

ani wiedźmie 

 

coś może chciała byś powiedzieć?  :zalamka::bezradny::takaemotka:

 

Twój wywód jest nie na temat. 

Wątek jest "wyszukiwalny" w google, więc skupmy się na temacie rozmowy na wypadek, gdyby trafił tu ktoś, kto szuka informacji :)

 

Link do komentarza
2 godziny temu, Chef Paul napisał:

Picie wody, może spowodować, że się utopimy a w najlepszym razie zardzewiejemy. 😀

 

Właśnie,

Monotlenek diwodoru jest niezwykle niebezpieczną substancją. Jego nadmierne spożycie może być śmiertelne dla człowieka i zwierząt. Jest także głównym składnikiem kwaśnych deszczów i chemtrails. Odpowiada również za erozję gruntów, niszczenie zabytków i odgrywa istotną rolę w procesach cieplarnianych. DHMO w postaci gazowej jest niezwykle niebezpieczny. Wejście do pomieszczenia pełnego oparów może grozić śmiercią. Nie może dziwić zatem, że zarówno NKWD, jak później KGB i ich amerykański odpowiednik, CIA, wykorzystują DHMO podczas tortur.
 

Pierwsze doniesienia o stosowaniu monotlenku diwodoru miały miejsce 1 kwietnia 1983 roku. Dziennikarze "Durant Express" ujawnili, że DHMO zostało znalezione w miejskich wodociągach. Ostrzegli równocześnie, że w przypadku wdychania może on być niebezpieczny dla życia i powodować powstawanie pęcherzy.
Dłuższy kontakt z DHMO może powodować obumieranie tkanek, a osoby uzależnione od DHMO mogą umrzeć już po trzech dniach abstynencji.

 

Link do komentarza
Dnia 7.05.2024 o 14:40, daggulka napisał:
  • materac + śpiwory
  • stolik +  krzesła
  • niewielka tekstylna szafa turystyczna na ubrania
  • spray przeciw owadom
  • elektrofumigator turystyczny na komary w namiocie
  • mini-regalik składany z trzema poziomami - postawię obok materaca, będzie można na nim położyć okulary, telefon, książkę
  • lampki LED na baterie do zawieszenia pod sufitem
  • zatyczki do uszu
  • zestaw turystycznych garnków, naczyń i sztućców + kuchenka turystyczna
  • krem z filtrem
  • mokre chusteczki (te dla dzieci są bardzo uniwersalne)
  • odzież na każdą pogodę
  • klapki gumowe
  • duże stojące lusterko
  • ręczniki
  • własnej roboty zestaw solarny do "robienia" prądu + akumulator
  • powerbank

Tyle mi przychodzi do głowy .... coś pominęłam?

 

może jeszcxze na pole namiotowe?:

 

papier toaletowy

szczoteczka do zębów i pasta

szampon do włosów

loperamid i nospa na kłopoty żołądkowe + cukier i krople miętowe

środek antybólowy

scyzoryk wielofunkcyjny a i nóż, jeśli posiłki robicie jakieś, 

gaz pieprzowy a i paralizujący przydatny, pałka teleskopowa

latarka

nożyczki i pilnik do paznokci (na wypadek złamania paznokcia)

penseta - z takimi łopatkami na końcu, nie ostra) nią najłatwiej złapać kleszcza - i wykręca się go stopniowo delikatnie ciągnąc równocześnie, a nie ciągnie ile wlezie, bo sie urwie

igła z nićmi

radio, żeby nic z polityki nie umknęło, gdyby wysiadł internet :takaemotka:

Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...

weź moskitierę, bo jak w nocy będzie duchota to w zamkniętym namiocie nie wytrzymasz :bezradny:,a te wszystkie bzzz bzzz mogą nawalić i będzie doopa

skoro tydzień to środki higieny osobistej, co do medycznego zaopatrzenia, skoro impreza zorganizowana to miejsca pierwszej pomocy są dostępne, z pewnością też ze środkami anty, zwłaszcza anafilaktycznymi, ale sprawdź dla pewności, gdzie rozmieszczone

solar? zwykły powerbank i wyłączony telefon, chyba, że streaming na żywca i exhibit na fejsie

 

napchaj furę, czym możesz, ale sama się przekonasz, że przy dobrej zabawie, siakieś 80-90% towaru to tylko balast :)

fakt - srajtaśma zawsze w cenie, "niezbędnik" lepiej mieć zawsze przy sobie

reszta to pikuś :)

Link do komentarza
16 godzin temu, aru napisał:

weź moskitierę, bo jak w nocy będzie duchota to w zamkniętym namiocie nie wytrzymasz :bezradny:,a te wszystkie bzzz bzzz mogą nawalić i będzie doopa

 

 

A widzisz .... ja nawet myślałam inaczej.

Namiot ma osobną podwieszaną sypialnię i jest tam spora moskitiera z tyłu namiotu (wywietrznik). Ale niestety zasuwane drzwi już jej nie mają, nie ma więc przewiewu.

Myślałam, żeby zrobić taką dodatkową moskitierę na rzepy zamiast tych drzwi do sypialni (drzwi się zroluje).

Muszę pomyśleć, jak to ogarnąć od strony technicznej :scratching:

 

16 godzin temu, aru napisał:

 

skoro tydzień to środki higieny osobistej, co do medycznego zaopatrzenia, skoro impreza zorganizowana to miejsca pierwszej pomocy są dostępne, z pewnością też ze środkami anty, zwłaszcza anafilaktycznymi, ale sprawdź dla pewności, gdzie rozmieszczone

 

 

Na polu namiotowym chodzi strażnik i pilnuje, ale widziałam tam też ratownika. Więc spoko.

Na samych koncertach zawsze jest karetka w razie czego :)

Nie sądzę, żeby mnie szlag trafił, ale wypadki chodzą po ludziach.

W ubiegłym roku kumpla karetka wywiozła do szpitala, bo po 4 dniach niedosypiania i imprezowania serce mu odmówiło posługi :icon_rolleyes: Nie wiem, czy w tym roku baba go puści :icon_lol:

 

16 godzin temu, aru napisał:

solar? zwykły powerbank i wyłączony telefon, chyba, że streaming na żywca i exhibit na fejsie

 

 

:icon_biggrin::icon_biggrin::icon_biggrin: Streaming będzie na fejsie .... znajomi niebywający zawsze wyczekują ;)

Teoretycznie będzie dostęp do prądu, bo rozbijamy się tuż przy skrzynce, z której czerpią też kampery. Najwyżej wezmę przedłużacz (a nawet dwa) i się problem prądu rozwiąże.

20 zł za dobę to pikuś, jak się ma dwa telefony do naładowania plus inne pierdoły :)

 

16 godzin temu, aru napisał:

napchaj furę, czym możesz, ale sama się przekonasz, że przy dobrej zabawie, siakieś 80-90% towaru to tylko balast :)

fakt - srajtaśma zawsze w cenie, "niezbędnik" lepiej mieć zawsze przy sobie

reszta to pikuś :)

 

Srajtaśma jest w toaletach .... tam tego pilnują - non stop uzupełniane i sprzątane. Ale ok, spakuję w razie w :)

Link do komentarza
17 godzin temu, daggulka napisał:

Teoretycznie będzie dostęp do prądu, bo rozbijamy się tuż przy skrzynce, z której czerpią też kampery. Najwyżej wezmę przedłużacz (a nawet dwa) i się problem prądu rozwiąże.

 

Pamiętaj, że na campingu, użytkuje się najczęściej gniazda CEE.
Potrzebna więc będzie również wtyczka CEE, czyli typ E, (taka wtyczka z dwoma bolcami oraz jednym otworem umieszczonym pomiędzy nimi.) 

Standardowy przedłużacz jaki znamy na co dzień, może okazać się przydatny tylko z taką wtyczką. 
Poszukam w garażu.
Jak przypomnisz, zabiorę na Zlot, albo kupisz sobie sama.

 

https://electro24.pl/pl/p/Adapter-kempingowy-CEE-przejsciowka-230V%2C-wtyczka-z-gniazdem/9248
 

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Witam serdecznie pierwszy raz na forum i proszę o poradę.   Chciałbym przeprowadzić kompleksową termo-modernizację sporego domu z lat 80-tych, tj. w pierwszym etapie wymienić okna i docieplić ściany. Dom wybudowany jest w powszechnej wówczas technice ściany 3-warstwowej, patrząc od wewnątrz: warstwa nośna pustak "Max" - pustka powietrzna ~5cm - warstwa osłonowa cegła kratówka Dom wybudowany jest bardzo solidnie bo budował go architekt dla siebie.    I tu pojawia się podstawowy problem na który nigdzie nie znalazłem żadnego fachowego opisu, stąd niniejsze pytanie na tym forum. Chciałbym wymienić okna skrzynkowe na nowoczesne drewniane oraz ocieplić ściany styropianem lub płytami PIR ale nie wiem w którym miejscu ściany zamontować okna. Teoretycznie okna powinny zostać zamontowane w warstwie nośnej, tylko że wtedy bo dodaniu docieplenia płaszczyzna okna będzie oddalona od lica ściany o ponad 30 cm, co będzie wyglądać komicznie. Czy da się zamontować okna w warstwie osłonowej z cegieł żeby uniknąć tego problemu?   Z w/w wiąże się drugie pytanie: czy do warstwy osłonowej z cegły można przymocować ocieplenie?   Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi.  
    • Takie spalanie ma plusy i minusy, na plus to bezpieczniejsze spalanie drewna, na minus niestety z dużą stratą kominową, powietrze niebiorące udziału w procesie spalania wychładza kominek.     Szyber na kominie trzeba usunąć dla własnego bezpieczeństwa.   Procesy spalania paliwa reguluje się doprowadzaniem powietrza do komory spalania, a nie zmniejszaniem przekroju kanału odprowadzającym spaliny.    Powietrze pierwotne w palenisku powinno być podawane  u dołu z „pleców”  kominka.(Powietrze doprowadzone z zewnątrz budynku).    Powietrze wtórne powinno być podawane od wnętrza paleniska  na szybę wkładu.(Powietrze doprowadzone z zewnątrz budynku, czasami z pomieszczenia, w którym znajduje się kominek, zależne od budowy kominka).   Powietrze do paleniska nie powinno być podawane z wnętrza pomieszczenia to spora strata na ogrzewaniu.   Dno kominka powinno być pełne wyłożone szamotem, ściany boczne również, u góry  nad paleniskiem powinien wisieć  deflektor. Proszę sobie kupić i postawić.   Czujnik tlenku węgla (czadu) Kidde K10LLDCO LCD (10 lat bateria)    https://allegro.pl/oferta/czujnik-czadu-kidde-k10lldco-z-wyswietlaczem-lcd-12171431511?bi_s=ads&bi_m=productlisting:desktop:query&bi_c=YzQxNjE1ZmItNGYxNS00Njk4LWE0MzUtYjYwNzA0YzNkMTExAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=bf605530-0a24-4b81-946b-75cf2d5cd1b8    
    • Napotkałem artykuł https://freelancehunt.com/pl/blog/jak-wystawic-fakture-vat-bez-wlasnej-firmy/. To pierwszy raz, kiedy dowiedziałem się, że nie jest obowiązkowe posiadanie JDG, aby wystawiać fakturę. Czy ktoś już korzysta z takiego rozwiązania? Mój budowlaniec zaproponował i nie wiem jak na to reagować
    • To dokładanie powinno wyglądać inaczej, żar przesuwasz na bok i układasz drewno, następnie masz dwa wyjścia, albo szufelką wsypujesz żar na górę wsadu bardziej od tylnej ścianki, drugi sposób to przysuwasz żar z boku drewna i spalasz go sposobem kroczącym.  Jak położysz polano na żar, to gaz drzewny się nie spali, tylko ucieknie kominem, a to spora strata w opale.  Ruszt jest zbędny, powoduje stratę w trakcie spalania drewna.
    • Ja mam piec kaflowy, ale zasady palenia są takie same. Tylko szybra nie ruszam, a reguluję jedynie dopływ powietrza. I zauważyłem, ze wyznacznikiem dobrego palenia są dwie rzeczy. Brak sadzy, o czym wspominaliśmy, oraz obecność popiołu na drugi dzień. Przy czym tu jest dokładnie odwrotnie niż z sadzą. Im więcej popiołu (czystego popiołu) w popielniku, tym lepsze było spalanie. Ekonomiczniejsze. Bo ciąg powietrza ani nie wywiewał ciepła, ani popiołu. Bo nie czarujmy się, duży ciąg oznacza wywiewanie popiołu przez komin. A wraz z nim ucieka i ciepło.    A szybra nie ruszam, bo go zwyczajnie nie mam.  Kanał z pieca do komina jest wykonany na stałe. Z tego też powodu nie kupuję czujnika czadu, bo nie ma racji bytu. Jeśli rozpalam i nie ma ciągu (bardzo rzadko, ale to się zdarza), to po prostu nie palę, bo się nie da. A jak już rozpalę i ciąg kominowy jest, to nie ma siły, wszystkie produkty spalania pójdą w komin, bo nie ma jak tej drogi zamknąć. Chyba, że ktoś zatkałby wylot komina na dachu.   Kiedyś tak bywało, w wieczór wigilijny złym sąsiadom kładziono na kominie szybę. Żeby światło prześwitywało, gdy będą szukać przyczyny.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...