Skocz do zawartości

Mala chatka na zgloszenie


Recommended Posts

11 minut temu, podczytywacz napisał:

No cóż - one tutaj były od zawsze

 

Od zawsze to byly (i sa) mrowki :D.  A te kopce to widze po raz pierwszy, od kiedy mam dzialke. Las na piaskach to chyba nie jest ich ulubione srodowisko :).

 

12 minut temu, animus napisał:

Bez otworu to raczej robota kreta

 

A gdzie ten otwor powinien byc ?  Bo w jednej skrzyni jest cos takiego:

 

20230711_155813a.thumb.jpg.f8aad57a1a88c8720fe3b3a5cde62f8e.jpg

 

Kret tak bardzo mi nie przeszkadza. Nie mam trawnika, nie ma co niszczyc, a w dodatku pozre troche pedrakow. Te podkopane roslinki przeboleje bez problemu, wkopie je ponownie i po sprawie. Z nornicami to zupelnie inne historia...

Link do komentarza
7 minut temu, podczytywacz napisał:

A może pierwszy raz rzuciły Ci się w oczy...

 

Juz trzeci (jesli nie czwarty) sezon cos tam sieje i sadze w tych skrzyniach, a potem holubie. Chyba bym kopcow nie przegapila (albo jestem taka slepa jak te krety :icon_biggrin:) O ile to sa krety...

Juz bardziej prawdopodobni sa ci imperialisci. Dobrze, ze mnie wtedy nie bylo, bo dostac taka nornica, to nic przyjemnego...

Link do komentarza

 

 

Mogą to być również szczury leśne, inaczej mówiąc wędrowne, które żyją w lasach i terenach krzaczastych, a żerują w pobliżu ludzi... Mieszkam na skraju lasu, na granicy lasu jest śmietnik i notorycznie mamy gości z lasu w "stołówce"... Do domów, bloków, samochodów się nie pchają, mają swoje domki w lesie - mieszanym, acz głównie sosnowym i tak współżyjemy... Jak jest ich więcej i są częściej widoczne, zapraszany jest tak raz na pół roku deratyzator, robi swoje i... tak dalej...

 

A wychodzą w sposób podobny do przedstawionego na zdjęciu z postu #603

Link do komentarza

Panowie, wielkie dzieki za zainteresowanie sie tematem, i rozwianie moich watpliwosci - krety to czy nornice ? Dylemat ten przestal istniec, albowiem teraz wiem, ze mam jedne i drugie :D. A, zeby im sie nie nudzilo, to towarzysza im prawdopodobnie rowniez myszy i szczury :icon_mrgreen:. Zaczyna sie robic tloczno na tej mojej dzialce...

Rozkopalam kilka kopcow w skrzyniach, i obok. I jest roznie - niektore sa z dziurami i korytarzami, nawet dosyc duzymi. Ten  byl na powierzchni w skrzyni

 

20230713_180651a.thumb.jpg.93dba7438a2115288ddf96709e861890.jpg 

 

a ten na samym dole, na zewnatrz

 

20230713_182734a.thumb.jpg.b0adf29ee4b21e0229a0ce5a14d4705f.jpg

 

Mysle, ze ten na dole byl wejsciowy, a na gorze osobnik wylazil, i rozgladal sie, gdzie jest...

 

W poblizu skrzyn sa rowniez kopce, pod ktorymi nic sie nie dzieje, a takze po prostu dziury:

 

20230713_180442a.thumb.jpg.e9c2f72432f1ba02ac9582589ec1c4d4.jpg

 

Przykrywka od czajnika, zeby troche zobrazowac wielkosc dziury.

 

Ale jak chodze po dzialce (a chodze po niej bardzo duzo), to nic sie pode mna nie zapada, co mnie bardzo cieszy. Rozkopalam kilka tuneli i kopcow w poblizu sadzonek i, poza tym, ze troche ucierpiala ich pionowosc, to nie ma zadnych szkod, korzenie sa cale. Wiec moze to nie nornice ? Nie wiem tez, czym by sie mogly pozywiac na dzialce szczury i myszy (zwlaszcza w skrzyniach z uprawami). Nie ma tu zadnych odpadow, poza roslinnymi, typu obierki, ktore laduja w kompostowniku.

Ogrodzenie, mimo ze wyglada bardzo solidnie, to nie stanowi zadnej przeszkody dla migracji fauny (o florze juz nie mowiac :))

 

20230713_184306a.thumb.jpg.6bbc1662585741317560a723cf8dd099.jpg

 

I takich podkopow i dziur jest mnostwo. Zaczynam powaznie podejrzewac obecnosc animusowego borsuka. Wlazl gora, rozejrzal sie po otoczeniu, i teraz buszuje i rozbudowuje te swoje sypialnie :icon_mrgreen:.

A tak na serio, to mam nadzieje, ze to tylko kret...  Wyrownalam wszystkie kopce, zasypalam tunele i w niedziele sprawdze, czy pojawily sie nowe, i ile.

 

Link do komentarza
Dnia 14.07.2023 o 10:06, demo napisał:

Tak jak pisałem, ale zawsze się znajdzie jakaś Greta Thunberg.

 

Czasami sobie mysle, ze chyba jednak dobrze, ze takie Grety istnieja. Gdyby nie "zieloni", WWF i inni, rzeki, jeziora i oceany juz dawno zmienilyby sie w scieki i kloaki. Zreszta, i tak sie zmieniaja, ale moze mniej. Oczywiscie, z tymi zielonymi nie jest idealnie, bo to niemozliwe - natura ludzka jest, jaka jest. Jakim mnie panie boze stworzyles, takim mnie masz, i nie ma znaczenia, o jakiego boga chodzi. Ale jednak, chyba jest troche trudniej bezkarnie niszczyc srodowisko.

Tak mnie naszlo na male gdybanie - gdyby nie, to... Gdyby nie ruchy robotnicze jeszcze w XIX w, to kto wie, czy do dzis nie pracowano by po kilkanascie godzin w fabrykach, za nedzna place. Dzieci rowniez. (Mozliwe, ze w  Azji i okolicach jest inaczej). Albo ruchy sufrazystek - ich akcje, nastawione na spektakularnosc i czesto naiwne, byly jednak przydatne. Niewykluczone, ze gdyby nie one, to do dzis kobiety bylyby finansowo i prawnie zalezne od mezczyzn. Oczywiscie, wojny tez odegraly swoja role, kiedy kobiety, zmuszone do zastepowania mezczyzn w wielu dziedzinach, nie zgadzaly sie potem wracac poslusznie do garow.

I tak ogolniej, rozmyslajac o tym swiecie - ciesze sie, ze urodzilam sie w tej epoce i w tej czesci swiata. Gdzie moge sama decydowac o sobie, byc niezalezna i zyc tak, jak mi to odpowiada. Jak mam problem z jakims facetem i sie nie uklada, to nie jestem skazana na niego do konca zycia. Gdzie sie nie uwaza, ze jedna polowa ludzkosci powinna miec wladze nad druga. Gdzie nie musze wierzyc w jakiegos boga i modlic sie do niego w okreslony sposob. Bo jesli nie, to kara smierci jeszcze istnieje. Itd., itp., etc. Ale dosyc tego filozofowania niezbyt wysokiego lotu, przy trzydziestu stopniach w cieniu.

 

Moj dzialkowy zwierzyniec ma sie dobrze :icon_biggrin:. W skrzyniach, nie ma juz zadnych kopcow ani korytarzy, ale za to w okolicach powstalo ich sporo. Bez otworow

 

20230716_183057a.thumb.jpg.8705e8e6e51832f5af978db7b3631a1e.jpg 20230716_201704a.thumb.jpg.db8fe8dbc1570c3e6a3354507a58466c.jpg

 

 

 

 i z otworami. Tutaj sa obok siebie, moze ten kopczyk z otworem sluzy do zaczerpania swiezego powietrza ? 

 

20230716_212340a.thumb.jpg.b1bf8d4ddf319f56aa2a02284de934ee.jpg

 

Jedna malina jest dokladnie zakopcowana. Czy krety jadaja mrowki ? Bo w tej malinie mrowki maja swoja siedzibe :D. Jak zreszta we wszystkich pozostalych malinach, jagodach itp...

 

20230716_183011b.thumb.jpg.bb5b5c7524abd08b34d7e33b3783d48b.jpg  20230716_184037a.thumb.jpg.67d4d9d2b0b8e91f7fc54c94cac22cf7.jpg

 

Sytuacja wyglada na rozwojowa... W kazdym badz razie, jesli o mnie chodzi, to wygrywa opcja z kretem :). A moze uda mi sie kiedys zobaczyc, kto mi dolki kopie ?

 

 

Link do komentarza
6 godzin temu, ariaprimo napisał:

i z otworami. Tutaj sa obok siebie, moze ten kopczyk z otworem sluzy do zaczerpania swiezego powietrza ? 

Czasami krety wychodzą jak jedzenie łazi po powierzchni, wtedy na ileś kopców całych jest jeden czy dwa z otworem.

  

6 godzin temu, ariaprimo napisał:

Jedna malina jest dokladnie zakopcowana. Czy krety jadaja mrowki ?

Cytat

Jakie są najlepsze sposoby na zwalczanie szkodników za pomocą kretów

Krety są skutecznym i naturalnym sposobem na zwalczanie szkodników. Są one zdolne do wykrywania i zabijania szkodników, takich jak karaluchy, mrówki, pchły, muchy, komary i inne owady.

Aby skutecznie wykorzystać krety do zwalczania szkodników, należy wykonać następujące kroki:

1. Zidentyfikuj szkodniki. Przed zastosowaniem kretów do zwalczania szkodników należy zidentyfikować rodzaj szkodników, które występują w domu lub ogrodzie.

2. Zdobądź krety. Kup lub zdobądź krety, które są odpowiednie do zwalczania szkodników występujących w Twoim domu lub ogrodzie.

3. Ustaw krety. Ustaw krety w miejscach, w których szkodniki są najbardziej aktywne.

4. Utrzymuj krety. Utrzymuj krety w dobrym stanie poprzez regularne karmienie i zapewnienie im odpowiednich warunków życia.

5. Monitoruj skuteczność. Monitoruj skuteczność kretów w zwalczaniu szkodników i w razie potrzeby wymień je na nowe.

Jakie są najlepsze sposoby na wykorzystanie kretów do ochrony roślin

Krety są skutecznym sposobem na ochronę roślin przed szkodnikami. Istnieje wiele sposobów wykorzystania kretów do ochrony roślin. Oto kilka z nich:

1. Używanie kretów do usuwania szkodników z roślin. Krety są skuteczne w usuwaniu szkodników, takich jak mszyce, ślimaki i inne owady, które mogą uszkadzać rośliny.

2. Używanie kretów do zwalczania chwastów. Krety są skuteczne w zwalczaniu chwastów, ponieważ są w stanie wykopać je z gleby i zapobiec ich rozprzestrzenianiu się.

3. Używanie kretów do zapobiegania erozji gleby. Krety są skuteczne w zapobieganiu erozji gleby, ponieważ ich kopanie tworzy małe rowki, które zatrzymują wodę i zapobiegają jej odpływaniu.

4. Używanie kretów do zapobiegania szkodom wywołanym przez gryzonie. Krety są skuteczne w zapobieganiu szkodom wywołanym przez gryzonie, ponieważ są w stanie wykopać norki i zapobiec ich rozprzestrzenianiu się.

5. Używanie kretów do zapobiegania szkodom wywołanym przez ptaki. Krety są skuteczne w zapobieganiu szkodom wywołanym przez ptaki, ponieważ są w stanie wykopać dziury w ziemi, które zapobiegają ptakom wchodzenia do ogrodu.

Krety są skutecznym sposobem na ochronę roślin przed szkodnikami. Wykorzystanie ich do ochrony roślin może być skuteczne, jeśli zostanie wykonane w odpowiedni sposób.

Jakie są najlepsze sposoby na wykorzystanie kretów do ochrony zwierząt

Krety są skutecznym sposobem na ochronę zwierząt. Mogą one zapobiegać szkodnikom i chorobom, które mogą zagrażać zdrowiu i życiu zwierząt. Oto kilka sposobów, w jaki krety mogą być wykorzystywane do ochrony zwierząt:

1. Krety mogą być wykorzystywane do zwalczania szkodników, takich jak komary, które mogą być nosicielami chorób zakaźnych.

2. Krety mogą być wykorzystywane do zwalczania szkodników, które mogą uszkadzać uprawy, takie jak mszyce, które mogą zagrażać zdrowiu zwierząt.

3. Krety mogą być wykorzystywane do ochrony zwierząt przed chorobami, takimi jak wścieklizna, która może być przenoszona przez dzikie zwierzęta.

4. Krety mogą być wykorzystywane do ochrony zwierząt przed drapieżnikami, takimi jak lisy, które mogą polować na mniejsze zwierzęta.

5. Krety mogą być wykorzystywane do ochrony zwierząt przed chorobami, takimi jak pasożyty, które mogą być przenoszone przez inne zwierzęta.

Krety są skutecznym sposobem na ochronę zwierząt przed szkodnikami, chorobami i drapieżnikami. Są one łatwe w utrzymaniu i mogą być wykorzystywane w wielu różnych sytuacjach.

Jakie są najlepsze sposoby na wykorzystanie kretów do ochrony środowiska

1. Wykorzystanie kretów do kontrolowania populacji szkodników. Krety są naturalnymi drapieżnikami, które mogą być wykorzystywane do kontrolowania populacji szkodników, takich jak mszyce, które mogą uszkadzać rośliny i zakłócać ekosystem.

2. Wykorzystanie kretów do ochrony gleby. Kret jest naturalnym aeratorem gleby, który może pomóc w zapobieganiu erozji i zwiększyć dostępność składników odżywczych dla roślin.

3. Wykorzystanie kretów do ochrony wody. Kret jest naturalnym filtrem wody, który może pomóc w usuwaniu szkodliwych substancji z wody, takich jak metale ciężkie i inne zanieczyszczenia.

4. Wykorzystanie kretów do ochrony zwierząt. Kret jest naturalnym drapieżnikiem, który może pomóc w ochronie zwierząt, takich jak ptaki, przed szkodnikami i innymi zagrożeniami.

5. Wykorzystanie kretów do ochrony roślin. Kret jest naturalnym drapieżnikiem, który może pomóc w ochronie roślin przed szkodnikami i innymi zagrożeniami.

 

Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

 

Hmm, moze one i te mrowki jadaja, ale cos mi sie zdaje, ze tutaj sie swietnie dogadali. Widok z gory na maline: podzial terytorium jest jasny - mrowki po lewej stronie, kret po prawej :D.

 

20230717_175831a.thumb.jpg.ed7cfb44051596bec78b3891d5406809.jpg

 

 

A juz myslalam, ze mam swietny sposob na mrowki. Nie lubie mrowek... (gorzkie sa  :icon_mrgreen:).

Nie wiem, ile tych kretow mam, moze jakis samotnik zbladzil na dzialke, a moze jest ich wiecej. W kazdym badz razie, kopce zaczynaja sie pojawiac coraz dalej od skrzyn - kret powieksza swoje terytorium. Ale u mnie na tych piaskach, to chyba dlugo nie pozyje.

 

20230717_191222a.thumb.jpg.9c0745637d56c92ab71ac6055e49b180.jpg

 

W kazdym badz razie, mysle, ze jestesmy zgodni co do tego, ze to kret. Albo krety, ale nie zadne inne zwierzatka.

 

P.S.  

skad jest ten tekst, ktory cytujesz ? To jakies tlumaczenie ?

 

 

Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...

 

 

Dnia 17.07.2023 o 23:19, ariaprimo napisał:

P.S.  

skad jest ten tekst, ktory cytujesz ? To jakies tlumaczenie ?

 

Jestem bardzo ciekawa skad pochodza te informacje o kretach, bo te krety sa wyjatkowo inteligentne:

 

 

Dnia 17.07.2023 o 19:59, animus napisał:

Używanie kretów do zwalczania chwastów. Krety są skuteczne w zwalczaniu chwastów, ponieważ są w stanie wykopać je z gleby i zapobiec ich rozprzestrzenianiu się.

 

Kopia w jakiejs grzadce i wiedza, ktora roslinka byla sadzona lub siana i jest pozyteczna, a ktora to chwast, i ja wykopuja :icon_biggrin:. To chyba jakies superkrety, a moze tresowane ?

 

A u mnie ogary  krety poszly w las:

 

 

I czym one, biednienkie, sie tam pozywia ? Przeciez w tych piaskach to chyba zycia prawie nie ma. A moze jest, wlasnie w stanie larwalnym ? :scratching::D

 

Zawitalo rowniez inne, bardzo pozyteczne zwierzatko

 

20230813_174311b.thumb.jpg.fb5e0f895b5ef34d2623ddee2ce49975.jpg

Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...

 

Tak ogolnie wielkie zmeczenie i lekki marazm (niedawno uswiadomilam sobie, ze w ciagu ostatnich pietnastu miesiecy bylam na szesciu pogrzebach...) Ale budowa domku postepuje i w zwiazku z tym mam male pytanie. Bedzie robiona drewutnia, nieduza 3,5 na chyba 1,0 m. Ma byc z jednej strony (pleckami) zakotwiczona do sciany domku. I tu (dopiero teraz) zaczelam sie zastanawiac, czy jej powierzchnia nie bedzie wliczana do powierzchni zabudowy, mimo, ze drewutnia bedzie ze wszystkich stron otwarta. Mam nadzieje, ze nie, bo wtedy bym ja chyba troche przekroczyla.

Link do komentarza
34 minuty temu, ariaprimo napisał:

 , nieduza 3,5 na chyba 1,0 m.  

To jest zdecydowanie za mało, znaczy ten 1 m. Musisz brać pod uwagę fakt, że krople deszczu rozpryskują się w kontakcie z ziemią na wszystkie strony, Poza tym w czasie deszczu wieją czasem wiatry i deszcz zacina. Dlatego też, przy braku ścian, drzewo pod tak mizernym jednometrowym daszkiem i tak będzie mokre. Przez cały rok. Szczególnie na dole.

Link do komentarza

@animus

 

:91_thumbsup:

 

@retrofood

 

Ten moj opis jest troche niedokladny. 1 metr to szerokosc drewutni jako takiej (a moze nawet niecaly metr), daszek bedzie szerszy o chyba 50 cm. W kazdym badz razie dzieki za zrwocenie uwagi na problem deszczu. Chyba dam z przodu jakies plyty - zostala mi jedna z epoki robienia ogrodzenia. Cos tam jeszcze dorzuce...  Przynajmniej nie bedzie chlapac blotem.

Zalezalo mi glownie zeby byl przewiew i drewno sie suszylo, historia z  deszczem jakos mi umknela.  Mozna chyba przyczepic u gory jakas plandeke, ktora by sie opuszczalo w razie potrzeby.

 

Link do komentarza
Dnia 2.09.2023 o 10:44, ariaprimo napisał:

Ma byc z jednej strony (pleckami) zakotwiczona do sciany domku

Moim zdaniem to nie do końca jest dobry pomysł... drewno nie będzie miało przewiewu, wilgotna ściana nie będzie miała szansy na osuszenie... A już płyty z przodu - chyba że mocno perforowana - to już całkiem...

 

Dnia 2.09.2023 o 11:23, retrofood napisał:

krople deszczu rozpryskują się w kontakcie z ziemią na wszystkie strony,

Obsyp okolice drewutni gresem - nie będzie rozprysków ziemi na drewnie :icon_mrgreen:

 

Moje uwagi są raczej teoretyczne, z obserwacji "drewutni" u zięcia... Stoi ze dwa metry od budynku, w niej ułożone są dwa rzędy szczap na wysokości około 2 metrowe, a daszek wystaje z każdej strony o wiele mniej niż pół metra...  - żadnych ścian, żadnych płyt... tu drewno jest sezonowane, a na bieżące palenie przenosi po metrze do kotłowni... U Ciebie w domku, w kąciku w domku wystarczą ze dwa koszyki na bieżące palenie...

 

 

Edytowano przez podczytywacz (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

 

 

Moje uwagi są raczej teoretyczne, z obserwacji "drewutni" u zięcia... Stoi ze dwa metry od budynku, w niej ułożone są dwa rzędy szczap na wysokości około 2 metrowe, a daszek wystaje z każdej strony o wiele mniej niż pół metra...  - żadnych ścian, żadnych płyt... tu drewno jest sezonowane, a na bieżące palenie przenosi po metrze do kotłowni... U Ciebie w domku, w kąciku w domku wystarczą ze dwa koszyki na bieżące palenie...

Link do komentarza
34 minuty temu, podczytywacz napisał:

Obsyp okolice drewutni gresem - nie będzie rozprysków ziemi na drewnie :icon_mrgreen:

 

Będą. Rozpryski wody a nie ziemi. Ja zabezpieczam  drewno w prostszy sposób. Opieram o stos arkusz blachy ocynkowanej, a jego z kolei zabezpieczam przed odfrunięciem dwoma stalowymi słupkami. Metoda zdaje egzamin i zmieniać jej nie myślę.

Edytowano przez retrofood (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Napisalam o tej plycie, wyslalam :). A potem sobie pomyslalam, ze przeciez z ta plyta to bedzie jeszcze gorzej niz bez. Bo od plyty na pewno woda bedzie sie odbijac, a od ziemi to chyba prawie wcale, bo jesli dam tam mech i inne takie, to powinna raczej wsiakac. Myslalam rowniez postawic ja pionowo (cos na ksztalt tej blachy), ale jest zbyt ciezka i to byloby niebezpieczne. A jak sie trzymaja w ziemi te slupki metalowe ? Po prostu wbite ? Ta prosta drewutnia zaczyna stawac sie skomplikowana konstrukcja.

 

7 godzin temu, podczytywacz napisał:

drewno nie będzie miało przewiewu, wilgotna ściana nie będzie miała szansy na osuszenie...

 

A dlaczego drewno ma nie miec przewiewu ? Przeciez nie musi dotykac sciany, i ta sciana nie musi byc wilgotna.. Chyba nie ? 

 

7 godzin temu, podczytywacz napisał:

Stoi ze dwa metry od budynku

 

Czyli jeszcze jedna, solidna kontrukcja :icon_cry:. Bo zeby toto sie trzymalo i nie polecialo przy silniejszym wietrze, to trzeba by zrobic 4 stopy fundamentowe i solidne slupy... Solidnie polaczone z solidnym daszkiem...

Cos mi sie zdaje, ze zostane przy swoich stosikach scietych bali, przykrytych malowniczymi, niebieskimi plandekami :icon_confused:.

 

 

Link do komentarza
14 minut temu, ariaprimo napisał:

 

To beda takie ruchome plandeki: nie pada - plandeka w gore, boczki odsloniete; pada - plandeka w dol 

Przecież nie będziesz ciągle stała przy drewutni,:zalamka: plandeki zostaw rolnikom.:takaemotka:

Zabija się ze skosa deseczkami z każdej strony i nic nie wylata i jest wentylacja, w dodatku masz ściany, łatwiej układać drewno, a świeże jak schnie to się kurczy i czasami potrafi się przewrócić cały rząd w pryzmie, dlatego ścianki są potrzebne, plecy też.

Robi się przynajmniej trzy komory, na trzy lata, ze względu na potrzebne długie wysychanie, sezonowanie szczap drewna, co roku zapełniasz i wypalasz jedną komorę jest tzw. rotacja.  

Tak się to montuje, może nieco węższe te deseczki jak w tym płocie. 

 

drewniane-ogrodzenia-zaluzjowe-betto.jpg 

Link do komentarza
6 godzin temu, retrofood napisał:

 

A to na słupkach to z jakich konserw?

Nawet nie wiem co to za sześciany są, może oświetlenie, albo kamery. 

9 godzin temu, Buster napisał:

Bardzo ładnie wygląda :) 

Ja mam dużą drewutnię obitą paletami. Tzn usunięte są klocki i dolne deseczki. Całkiem fajnie to wygląda. Można pomalować olejem do drewna.

Z palet sporo drewna odzyskałem, można różne rzeczy tworzyć.

Link do komentarza

 

15 minut temu, vlad1431 napisał:

Paprykarz szczeciński był na eksport w takich puszkach.emoji3.png

 

 Robi sie coraz bardziej smakowicie :icon_biggrin:. Piekne jest to ogrodzenie ! Mi te puszki kojarza sie raczej z lampionami, zwlaszcza na tle tych wspanialych drzew. Ale to chyba nie sa Chiny ?

 

Panowie, dziekuje za odzew i za jakze pozyteczne uscislenia dotyczace drewutni. Nie myslalam, ze to taka powazna sprawa, wiec budowa drewutni z prawdziwego zdarzenia zostanie odlozona na przyszly rok. Na tymczasem zadowole sie ta mala konstrukcja p.o. Bo to wszystko zaczyna mnie przerastac, a mialo byc tak prosto, tak nieskomplikowanie...

 

P.S. 

 

21 godzin temu, animus napisał:

Zabija się ze skosa deseczkami z każdej strony

 

A ktoredy bedzie sie wkladac i wyjmowac drewienka do suszenia ? 43.gif.7f2b4aae7f0f7e45b15fb754c40c8e37.gif   woolfy.gif.604905bda02f9ba9330b0177fac3ab8e.gif

 

P.P.S.

Szanowne Grono chyba nie zauwazylo, jakie bylo moje pytanie i, nie otrzymalam na nie odpowiedzi :D. Ale nic to, w pytaniu byl blad, bo to nie 3.5 m, tylko 2.5, i tym samym problem przestal istniec. I ciesze sie, ze te wszystkie, nader konstruktywne rady znalazly sie tutaj, w jednym miejscu, dzieki czemu w przyszlym roku nie bede tracic czasu na poszukiwania, kiedy nadejdzie godzina D. 

Link do komentarza
Dnia 3.09.2023 o 23:39, ariaprimo napisał:

A dlaczego drewno ma nie miec przewiewu ?

Ma nie mieć???:icon_eek:

 

MA MIEĆ ten przewiew, coby schło, nie pleśniało, nie było mokre i wilgotne!!!

 

Przecież napisałem:

 

Dnia 3.09.2023 o 16:35, podczytywacz napisał:

Moim zdaniem to nie do końca jest dobry pomysł... drewno nie będzie miało przewiewu

przy umiejscowieniu przy ścianie... i nie ma możliwości, żeby nie dotykało ściany przy ukladaniu sterty szczap... wtedy ściana wilgotna, nie będzie miała dostępu "wiatru" do wyschnięcia...

Link do komentarza
10 godzin temu, ariaprimo napisał:

Bo to wszystko zaczyna mnie przerastac, a mialo byc tak prosto, tak nieskomplikowanie...

Spoko ariaprimo :) 
Każdy z nas forumowiczów dorzuca swoje trzy grosze. Każdy ma swoje racje ale są one zbieżne (albo czasem nie) ;) . A że jeden z drugim coś sobie powytyka, pożartuje to dla zdrowia psychicznego :icon_mrgreen: Bo każdy z nas w życiu wybudował co najmniej jedną drewutnię. A najlepsi nawet dwie :icon_mrgreen:

Link do komentarza
Spoko ariaprimo  
Każdy z nas forumowiczów dorzuca swoje trzy grosze. Każdy ma swoje racje ale są one zbieżne (albo czasem nie) . A że jeden z drugim coś sobie powytyka, pożartuje to dla zdrowia psychicznego :icon_mrgreen: Bo każdy z nas w życiu wybudował co najmniej jedną drewutnię. A najlepsi nawet dwie :icon_mrgreen:
Słyszałem nawet o takich, co dzieci za karę tam trzymali.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza
12 godzin temu, ariaprimo napisał:

Panowie, dziekuje za odzew i za jakze pozyteczne uscislenia dotyczace drewutni. Nie myslalam, ze to taka powazna sprawa,

No i dobrze że nie myślałaś, bo to nie jest poważna sprawa.

Składowane drewno które przeschnie nawet jak trochę zmoknie za kilka dni jest suche i nie ma się czym martwić.

Noooo jak ktoś ma kominek z panoramiczną szybą to wtedy być może ma znaczenie to by drewno było ultra suche. Ale u Ciebie nie zachodzi jak na razie taka sytuacja, więc po co wywalać kasę i zadawać sobie niepotrzebny trud.

Moja drewutnia, a mam kominek z panoramiczną szybą. B|

1693907385003.thumb.jpg.ffb2b8f1012751e778266e69f4e27afc.jpg

 

Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
32 minuty temu, demo napisał:

Moja drewutnia

A dachu na tym pewnie ze dwa metry...

Ja widziałem jak wygląda ten kącik - u Ciebie ten z tym zielonym - po dwóch-trzech latach niedocierania do niego, do drewno się bierze od prawej strony i tam dokłada świeższego...

 

Ale faktycznie - dla kozy

37 minut temu, demo napisał:

to nie jest poważna sprawa

:91_thumbsup:

Link do komentarza
2 godziny temu, podczytywacz napisał:

  drewno się bierze od prawej strony i tam dokłada świeższego... 

Ale jakby zamontować w takiej drewutni taśmociąg, to brało by się z jednej strony i układało z drugiej. Stale. I można by go przesuwać (ten taśmociąg napędem sterowanym za pomocą aplikacji ze sklepu  Google Play.                                                                                                                                                                                

Link do komentarza
3 godziny temu, podczytywacz napisał:

A dachu na tym pewnie ze dwa metry...

 

Dachu kawałek jest, ale nie na metry, no i wysoko chyba ze 6 metrów. Więc jak leje i zacina to drewno mokre.

Rozumiesz, takie przesunięcie kątowe.:)

Myślisz że u @ariaprimo zawsze tylko zacina?. :icon_wink:

A za kilka dni suche, bo w tym wszystkim nie chodzi o powierzchniowe namakanie, tylko o sezonowanie w celu pozbycia się wilgoci wewnątrzkomórkowej, że tak powiem - no czy jakoś tak.:D

Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Dnia 5.09.2023 o 16:13, podczytywacz napisał:

Wniosek do opatentowania

 

A ja bym sie nie zatrzymywala na jakiejs tasmie, ktora jest wlasciwie polsrodkiem w dystrybucji kominkowego srodka opalowego w indywidualnym budynku. Lepsze byloby male urzadzenie, wyposazone w chwytaki na ksztalt szczek (albo szczypiec - vide modliszka),  ktore przez okno albo specjalny otwor w scianie bezposrednio wkladaloby do kominka wysuszone na pieprz szczapy drewna.

 

Dnia 5.09.2023 o 22:06, animus napisał:

A po co się tym zajmować, lepiej podziwiać drewutnię.

 

I slusznie, albowiem bylaby ona wielkiej urody i powinna sluzyc wylacznie kontemplacji :icon_biggrin:.

 

Po wielokrotnym czytaniu wszystkich wypowiedzi, doszlam do wniosku, prosze Szanownego Kolezenstwa, ze drewutnia, ktora stanie przy mojej chatce, jest wlasciwie ta jedynie sluszna :icon_mrgreen:. A stanac ma jutro :).

Dzisiaj zostaly zamontowane beczki na deszczowke. W pieknym, niebieskim kolorze, ktory wspaniale harmonizuje sie z niebieskimi plandekami, ktore gdzieniegdzie okrywaja stosy pocietego drewna. Gdzieniegdzie, albowiem wiatr je zlekka posciagal, a i porwaly sie co nieco. Oczywiscie, beczki te nie pozostana dlugo takie niebieskie, albowiem mam juz pomysl co z tym fantem malo estetycznym zrobic.

Link do komentarza
53 minuty temu, ariaprimo napisał:

 Lepsze byloby male urzadzenie, wyposazone w chwytaki na ksztalt szczek (albo szczypiec - vide modliszka),  ktore przez okno albo specjalny otwor w scianie bezposrednio wkladaloby do kominka wysuszone na pieprz szczapy drewna. 

A potem mała usterka, czyli pik napięcia i szczęki przyspieszają, spalając cały roczny zapas drewna w jeden wieczór.

W podobny sposób tzw. "inteligentna" lodówka zamówiła jednemu gościowi 2.800 kg kostek masła na jutrzejsze śniadanie.

Link do komentarza
A potem mała usterka, czyli pik napięcia i szczęki przyspieszają, spalając cały roczny zapas drewna w jeden wieczór.
W podobny sposób tzw. "inteligentna" lodówka zamówiła jednemu gościowi 2.800 kg kostek masła na jutrzejsze śniadanie.
Tak działa Makro, tam człowiek towaru nie zamawia, tylko system, a potem setki tysięcy zł do utylizacji.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Razem z domkiem i okolicznym lasem...
Trzeba wtedy system antypożarowy i powiadamianie OSP i po problemie.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza
9 godzin temu, animus napisał:

Widzisz jak to działa, jeszcze jej nie ma a Ty już filozofujesz.

 

Ja wcale nie filozofuje, tylko ustosunkowuje sie do Twoich postow. Przezyjmy to jeszcze raz: chodzi o drewutnie zbita z desek mniej-wiecej w sposob jak to piekne ogrodzenie, ktore pokazales. Po czym uscislasz:

 

Nie odnalazlam juz tego postu :icon_cry:, na szczescie byl on cytowany:

 

Dnia 4.09.2023 o 05:24, Buster napisał:
  Dnia 4.09.2023 o 01:01, animus napisał:

Zabija się ze skosa deseczkami z każdej strony i nic nie wylata

 

 

i tu spytalam

 

Dnia 4.09.2023 o 23:21, ariaprimo napisał:

A ktoredy bedzie sie wkladac i wyjmowac drewienka do suszenia ? 43.gif.7f2b4aae7f0f7e45b15fb754c40c8e37.gif   woolfy.gif.604905bda02f9ba9330b0177fac3ab8e.gif

 

Twoja odpowiedz:

 

Dnia 5.09.2023 o 22:06, animus napisał:

A po co się tym zajmować, lepiej podziwiać drewutnię. 

 

I calkowicie sie z tym zgadzam, bo drewutnia tak skonstruowana bedzie rownie piekna jak to ogrodzenie, i faktycznie nie ma sensu zajmowac sie jeszcze jakims tam drewnem do suszenia :icon_mrgreen:.

Ot, i cala filozofia...

 

 

 

20 godzin temu, retrofood napisał:

W podobny sposób tzw. "inteligentna" lodówka zamówiła jednemu gościowi 2.800 kg kostek masła na jutrzejsze śniadanie.

 

I tak mial szczescie, bo gdyby byla naprawde inteligentna, to by mu zamowila jeszcze druga lodowke :D.

Edytowano przez ariaprimo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dzień dobry, interesuje mnie wykopanie w skarpie podziemnych piwniczek, na wzór tych popularnych na Węgrzech i w Mołdawii (w których trzymano wino). Pytanie jak zrobić to bezpiecznie i sucho, no i czy są w Polsce firmy, które specjalizują się w tego typu realizacjach.  
    • Dom podpiwniczony. W wykuszu pod jednym oknem mam rysę pęknięcie idącą od pierwszego do ostatniego bloczka betonowego, praktycznie na samym środku okna. Pod ostatnią warstwą bloczku na pewno nie ma zbrojenia pod okiennego bo w sumie nie wiedziałem że przy betonowych bloczkach się to daje. Chciałbym to wzmocnić żeby już więcej nie pękało i to co przyszło mi do głowy to zdjąć górną warstwe bloczka, wkleić startery po obu stronach bloczka z prętów 12mm czy 8 mm i połączyć długimi prętami + strzemiona i zalał betonem czyli zrobił takie jakby nadproze przy parapetowe. Co o tym sądzicie.     
    • Proszę przede wszystkim zaobserwować jak w czasie deszczu spływa woda po zewnętrznej krawędzi tego balkonu, który ma Pan nad głową. Bardzo możliwe, że ten balkon od góry nie ma żadnej (lub żadnej sensownej) obróbki blacharskiej. Jeżeli tak jest, to woda po prostu cieknie po krawędzi płyty balkonowej i wszystko od niej nasiąka. Później zaczyna się łuszczyć, szczególnie ta nieszczęsna gładź, która najpewniej spuchła i częściowo została wymyta pod pasem nieprzepuszczalnej farby.  Farbę i warstwę gładzi trzeba w całości usunąć. Gładź zastąpić warstwą gładzi na bazie cementu. Ewentualnie nawet zaprawą cementową, ale to już wymaga wyczucia co do jej proporcji i konsystencji. Potem być może nawet dobra farba do betonu, taka której producent dopuszcza użycie nawet na schodach zewnętrznych i tarasach, Trzeba nią pokryć cały sufit.  Ponadto mam poważne wątpliwości, czy ta jednostka zewnętrzna klimatyzatora nie została założona zbyt blisko przegród (ściany i sufitu). Proszę sprawdzić w instrukcji, jakie wymagania stawia producent.  
    • Trudno się ostatecznie wypowiadać nie znając szczegółów, w tym tych technicznych. Jednak co do zasady instalacje nie powinny być wykonane w taki sposób, że ich naprawa wymaga naruszenia elementów konstrukcyjnych. Ale w starych budynkach bywa z tym różnie, nie sposób powiedzieć jaka jest faktyczna sytuacja i możliwości naprawy.  Ostatecznie jednak, jeżeli zarządca budynku (spółdzielnia mieszkaniowa) decyduje się na dokonanie napraw od strony Pani lokalu to podstawowym jego obowiązkiem jest przywrócenie wszystkiego do stanu pierwotnego. Czyli jeżli jakikolwiek element w mieszkaniu zostanie zniszczony lub uszkodzony to spółdzielnia musi go wymienić lub naprawić. Nie ma przy tym znaczenia cy spółdzielnia ma ubezpieczenie od takich zdarzeń losowych.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...