Skocz do zawartości

Szybkie pytanie o konstrukcję więźby dachowej


Recommended Posts

Nad dość dużym śmietnikiem ma tak częściowo zrobioną więźbę dachową.

 

Nie znam się na tym ale tak się zastanawiam czy w kalenicy nie powinna być poprzeczna belka tak ja narysowałem na rysunku.  

 

Teraz jest tak że trzy główne krokwie są połączona na kamy. Skrajne krowie te po bokach będą trzymać samodzielnie nacisk bocznych połaci dachu kopertowego. 

 

Strzałka na zdjęciu. 

 

Czy tak jest prawidłowo i to wystarczy.  

 

Dach będzie jeszcze odeskowany, pokryty papą i pokryty dachówką. 

 

Deskowanie nie będzie z deski calówki ale cienkiej deski 19mm boazeryjnej ze świerka. 

 

Wymiary śmietnika do 410x270cm a więc nie jest mały. 

 

Czy ktoś pomoże rozwiać moje obawy?  

 

 

20200418_191525.png

20200418_191617.png

20200418_191530_2222.jpg

Link do komentarza

Mały daszek - więc nie ma strachu.

Można by dodać taka malutką płatwię pod szczytem tyvh krokwi.

image.png.57273ec0e0973b42994398fb2e491381.png

tu na rysunku jest inny kąt krokwi i krokiew jest podparta stolcem - ale u ciebie by była tylko ta króciutka płatew i pod spodem takie jętko - kleszcze, lub nawet jedna  - na parę krokiew.

 

Tu wrysowałem to na czarno - pod płatwią widać te poprzeczne jętko - kleszcze. 

image.png.a463c8440371bab2464817c83f972808.png

 

Link do komentarza
4 godziny temu, odaro napisał:

Czy dodanie tej płatwi jest bezwglednie koniecznie?

Teraz to będzie już trudno to zrobić

Trudno nie - kwestia wycięcia piłką ręczną (tylko wąską) w krokwiach nacięcia na płatewkę i dodanie tych jetko - kleszczy mocowane do krokwi.

Albo tylko w płatwi zrobić nacięcia na krokwie (gniazda) i przyłożyć od spodu i wtedy dodać jętko kleszcze mocowane do krokwi.

 

Tu masz rysunek (jak idzisz wycięcia w krokwiach na płatwię są minimalne,ale w tej sytuacji można je zrobić w płatwi) - tyle że nie dajesz miecza i stolca.

 

RFDZhPmvcpKAeCSDcHhO0lUU35ZVg_CbD1PAkMsZ

Ale jeśli daszek zadeskujesz pod pokryciem i przybijesz deski do każdej krokwi - a pewnie tak - to to będzie wystarczające stężenie.

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Dnia 24.04.2020 o 09:05, Mistrz Jan napisał:

Mnie ciekawi spadek na ulicę. Nie będziesz miał problemu? Jan

Będzie rynna i dwie rury spustowe odprowadzające wodę na moją działkę.

 

 

 

Teraz widzę kolejny problem który nie wiem jak rozwiązać.

 

Jak przymocować uchwyty na łatę pod gąsiory w kalenicy ja nie ma tam poprzecznej belki tylko krokwie zacięte na kamy

Link do komentarza
15 godzin temu, Mistrz Jan napisał:

Mogą być takie, ale trzeba je wyprofilować. Najlepiej wbijane, wiercisz otwór i wbijasz pionowo.Na kontrach słabiej. Jan

Niby tak ale w kalenicy nie ma poprzecznej belki tylko krokwie połączone na kamy.

 

Krokwie mają tylko 6cm grubości czyli 3+3cm na kamy. Obawiam się że jak tam spróbuje wbić wsporniki z gwoździem to rozszczepie to krokwie.  

Cała konstrukcja jest z drewna heblowanego i pomalowana lazurą. 

 

 

Link do komentarza
Gość mhtyl
17 godzin temu, odaro napisał:

Niby tak ale w kalenicy nie ma poprzecznej belki tylko krokwie połączone na kamy.

 

Krokwie mają tylko 6cm grubości czyli 3+3cm na kamy. Obawiam się że jak tam spróbuje wbić wsporniki z gwoździem to rozszczepie to krokwie.  

Cała konstrukcja jest z drewna heblowanego i pomalowana lazurą. 

 

 

Możesz zastosować taki wspornik jak pokazałeś wcześniej, czyli

wspor-blacha_sklep.jpg

 

Możesz zrobić tak jak pokazał animus albo możesz zastosować wsporniki regulowane, czyli przybija je do krokwi bez większej uwagi na czy czy są wypoziomowane a po ich montażu regulujesz wszystkie wsporniki na równą wysokość. Tak one wyglądają.

01C7y3gXNn6E7bRJFK_u4DcJo782kxHOJe-frrMLWspornik-kalenicowy-BL-WBS-REGULO.jpg

wspornik-l_5b03e7efb072b8_33199215.png.pwspor-gwoz_sklep2.jpg

Link do komentarza
Gość mhtyl
11 godzin temu, odaro napisał:

A możesz polecić sprawdzonego producenta takich wsporników

To nie jest samochód czy jakiś produkt spożywczy, idziesz do sklepu i kupujesz. Kto produkuje takie wsporniki bez problemu znajdziesz w necie, wystarczy że wpiszesz frazę w wyszukiwarkę "wspornik kalenicowy regulowany" i znajdziesz, ba nawet będziesz mógł zamówić przez internet.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Wilgoć wykrapla się z powietrza tam, gdzie to powietrze zostaje ochłodzone. To po prostu konsekwencja zmiany (wzrostu) jego wilgotności względnej wraz ze spadkiem temperatury. Jeżeli trzeba to dokładniej objaśnić, to proszę pisać. Bo to akurat dość ważna kwestia związana chociażby z ze wszystkimi pomieszczeniami użytkowymi, a już z poddaszami w szczególności ze względu na ruch pary wodnej przez ocieplenie dachu.  Tu nam się to przekłada na dwie możliwe sytuacje, w których zakładamy, że rury są nieizolowane.  1. Wentylacja wyciągowa. Usuwamy tą rurą ciepłe ii wilgotne powietrze, obie te cechy ma w szczególności powietrze z łazienki. Jeżeli rura bez izolacji biegnie przez jakąś zimną przestrzeń to ma wychłodzone ścianki. Tak więc wilgoć wykrapla się wewnątrz rury i ścieka ku dołowi. Czy w takiej sytuacji ma dokąd odpłynąć i czy nie grozi to zalaniem wentylatora (najgorszy wariant)? Dlatego najlepiej otulić te rury izolacją cieplną.  2. Odpowietrzenie i napowietrzenie kanalizacji. Tu raczej zimne powietrze zewnętrzne przepływa przez pion i łączące się z nim rury. Zakładamy, że te rury bez izolacji biegną przez jakieś pomieszczenia użytkowe, a więc takie gdzie powietrze jest ciepłe i zawiera względnie dużo wilgoci. Wówczas mamy ryzyko, że para wodna z tego powietrza zacznie nam się skraplać na zimnych zewnętrznych ściankach rur. Tu w zasadzie nie ma innego sposobu zapobiegania problemowi, niż otulenie rur izolacją cieplną.  Mam nadzieję, że opisałem to w sposób zrozumiały.  
    • Skoncentrowałem się na ŚCIEŻCE, NA WYRÓWNANIU ŚCIEŻKI POD COŚ, o ŚCIEŻCE, CHODNICZKI, od którego zacząłeś...       TERAZ, T E R A Z   to wiem...   Po kilkudziesięciu postach...   I nie pieprzę... - doradzam... tak jak kilku innych userów...
    • Żadne "najistotniejsze". Byliście ciekawi szczegółów, to je wyjaśniłem. Ale wyjaśnienia nie były żadną "istotą" tematu, a więc nie mogły też zostać "najistotniejsze", czego nie potrafisz zrozumieć. Wyjaśniłem, że dla mnie najistotniejsza jest wytrzymałość naprawionej warstwy betonu, jej odporność na kruszenie, a Ty pieprzysz o kostkach, suchych betonach, pieprzysz, pieprzysz... i nie potrafisz przestać. Nie moja wina, ze skoncentrowałeś się na własnej zajebistości, a nie na tym co napisano.
    • Początkujący, a już superARCHEOLOG forumowy
    • UMIEM... I skądinąd  nawet wiem, że Ty umiesz pisać...   Ale tu, w tym Twoim wątku, piszesz jak "pierwszak" to znaczy taki user, który tu wpadł pierwszy raz po pomoc, coś napisał, rozwinęła się rozmowa i, dopiero ciągnięty za język, ten "pierwszak" wyjawia najistotniejsze dla sprawy szczegóły...   Doradzać - owszem - umiesz... na wiele tematów... konkretnie, często szczegółowo, aleeee... konkretnie zapytać nie potrafiłeś    Nie chce mi się po zenkowemu analizować i cytować poszczególnych etapów tutejszej "rozmowy" , ale... spróbuj sam - nie podniecając się przeczytać Twoje odpowiedzi, nakierowujące mnie do takich, a nie innych porad i podpowiedzi... tych z kostką... I powtarzam: dane, które wykrzyczałeś w poście #40, powinny znaleźć się najpóźniej w poście #19, o ile nie po #4...   ______________________________________________________________________________________   _______________________________________________________________________________________________   Tak, że tego...   A dużo później okazało się GDZIE, JAKI I PO CO...   Zupełnie jak "pierwszak"        
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...