Skocz do zawartości

Dach - sprzedawca - dekarz - inwestor.


Recommended Posts

Dzień dobry.

 

Mam pytanie odnośnie odpowiedzialności za powierzone zlecenie pokrycia dachowego.

 

Zdecydowałem się na zakup pokrycia dachowego w jednym z punktów sprzedaży, ze względu na polecanego dekarza - priorytetem było przykrycie dachu przed końcem roku. Dekarz przyjechał,zmierzył dach i przekazał pomiar do sprzedawcy, a ja zamówiłem materiał. Towar miał przyjechać do dwóch tygodni a wykonanie planowane było w trzecim tygodniu. 

Obecnie mija 9 tygodni od dostarczenia materiału (od producenta do magazynu sprzedawcy ), dekarz w zeszłym tygodniu zrobił dopiero połowę dachu i robota stoi. Sprzedawca tłumaczy, że dekarz jest oddzielną firmą i to z nim trzeba rozmawiać.

Materiał został sprzedany na 8% vacie a na fakturze, którą otrzymałem( za sam materiał) jest napisane "roboty montażowo - budowlane".

Kto w takiej sytuacji ponosi odpowiedzialność za niewywiązanie się z umowy (ustnej) i obecny stan ?  

Jakie kroki mogę podjąć aby zlecenie było w pełni zrealizowane ?

 

 

Ad. Dekarz tłumaczy się zmianą terminu ze względu na opóźnienia w dostarczeniu materiału - materiał miał być dostarczony do dwóch tygodni, a przyjechał  w czwartym tygodniu od zamówienia.

Edytowano przez Tymianek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
1 minutę temu, joks napisał:

A czego oczekiwałeś od dekarza ? że będzie siedział na zadku dwa tygodnie i czekał na Twój materiał ?Wziął drugie zlecenie i tyle .

 Sprzedawca poinformował mnie, że materiał dotrze na plac budowy do dwóch tygodni. Zaakceptowałem ustalone terminy(sprzedawcy i dekarza) i wpłaciłem zaliczkę. Opóźnienie nie wynikło z moich decyzji.

Od czasu gdy materiał był już gotowy do montażu, minęło około 5 tygodni. 

 

 

 

 

 

Link do komentarza

Dekarz był polecony przez hurtownię/skład. To jedna z praktyk. Wykonawcy zaopatrują się często w jednym sklepie i ma to zalety. To niby taki punkt wymiany informacji. Dzwoń do dekarza i męcz go do oporu. Budowa to nie rozkład jazdy pociągów. Obsuwy są wliczone w tzw. ryzyko. Przecież równie dobrze mógł zacząć kryć, dostać zaliczkę lub transzę po pewnym etapie roboty i więcej się nie pokazać.

Link do komentarza

Rozmowy telefoniczne mam już przerobione. Przez ten czas orientacyjne terminy padały kilkakrotnie, włącznie, że "jak pogoda pozwoli to przed świętami będzie zrobione" - pogoda pozwoliła.

 

Czy sprzedawca wystawiając fakturę za materiał" Roboty montażowo-budowlane" bierze  odpowiedzialność za niewywiązywanie się z terminu realizacji pełnego zlecenia ? 

 

 

Link do komentarza

Sama faktura to mało. A trudno udowadniać jaka była treść ustnej umowy ze sprzedawcą. Szczerze mówiąc nie widzę prostego rozwiązania tej sprawy. Jedyne czego można się domagać to jakiejś formy zadośćuczynienia ze strony sprzedawcy za nieterminową dostawę. Przykładowo, rabatu przy kolejnych zakupach.

Wykonawca wybroni się tym, że nie mógł przecież rozpocząć prac w umówionym terminie, bo nie było materiału. Którego zakup wziął na siebie inwestor.

Sprzedawcy też trudno wykazać działanie w złej wierze, a umowy przewidującej jakąś formę kar za opóźnienie nie ma.

Co innego, gdyby umowa z wykonawcą przewidywała, że to on kupuje materiał. Wtedy on jest dla inwestora stroną, od której to inwestor kupuje usługę i materiały. Wtedy troska o kupno materiału w odpowiednim czasie, tak żeby wywiązać się z terminu robót spoczywa na wykonawcy.

Link do komentarza
1 godzinę temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

Sama faktura to mało. A trudno udowadniać jaka była treść ustnej umowy ze sprzedawcą. Szczerze mówiąc nie widzę prostego rozwiązania tej sprawy. Jedyne czego można się domagać to jakiejś formy zadośćuczynienia ze strony sprzedawcy za nieterminową dostawę. Przykładowo, rabatu przy kolejnych zakupach.

Wykonawca wybroni się tym, że nie mógł przecież rozpocząć prac w umówionym terminie, bo nie było materiału. Którego zakup wziął na siebie inwestor.

Sprzedawcy też trudno wykazać działanie w złej wierze, a umowy przewidującej jakąś formę kar za opóźnienie nie ma.

Co innego, gdyby umowa z wykonawcą przewidywała, że to on kupuje materiał. Wtedy on jest dla inwestora stroną, od której to inwestor kupuje usługę i materiały. Wtedy troska o kupno materiału w odpowiednim czasie, tak żeby wywiązać się z terminu robót spoczywa na wykonawcy.

Dziękuje za odpowiedz.

Zaczerpnąłem porady od Powiatowego Rzecznika Konsumentów i usłyszałem, że jeżeli na fakturze jest "Nazwa towaru lub usługi - roboty montażowo budowlane" to sprzedawca ma tu obowiązek, bo sprzedał towar z usługą. Na chwile obecną zostają rozmowy.

Rozumiem zaistniałą sytuacje - zmienna pogoda, inna robota itp. ale tak długi poślizg czasowy niesie pewne konsekwencje, które spoczywają wyłącznie na inwestorze.

Blacha nie jest składowana z zaleceniami producenta -  w opakowaniu fabrycznym może być składowany przez okres około trzech tygodni od daty wydania z magazynu. 

Materiał złożony jest na nieogrodzonym terenie (uzgodniłem ze sprzedawcą, że towar ma być dostarczony dwa dni przed montażem ( i był) ale montaż został przerwany za sprawą dekarza. ) i teraz nie mam możliwości aby go zabezpieczyć przed ewentualną kradzieżą.

Terminy innych prac zostały odwołane  - montaż okien.

Pomijam sprawy rodzinne.

 

Na chwile obecną pozostaje rozmowa. Dziękuje za zainteresowanie się tematem.

 

Wniosek - warto pisać umowy przy kolejnych zleceniach ?

Edytowano przez Tymianek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
5 godzin temu, Tymianek napisał:

Zaczerpnąłem porady od Powiatowego Rzecznika Konsumentów i usłyszałem, że jeżeli na fakturze jest "Nazwa towaru lub usługi - roboty montażowo budowlane" to sprzedawca ma tu obowiązek, bo sprzedał towar z usługą. Na chwile obecną zostają rozmowy.

Własnie to chciałem napisać, że sprzedawca który nie świadczy usługi nie może sprzedać towaru z usługą. Mało tego gdyby US sie dopatrzył że sprzedał z usługą a jej nie wykonał to oznacza że oszukał US i za to też może beknąć bo łamie prawo.

Czytam, że montujesz okna i zapewne też kupiłeś je z usługą czyli z 8% Vat i ten który sprzedał Ci okna zadbał o montaż i odpowiada za niego zarówno jak o termin tak i o jakość jego wykonania.

5 godzin temu, Tymianek napisał:

Materiał złożony jest na nieogrodzonym terenie (uzgodniłem ze sprzedawcą, że towar ma być dostarczony dwa dni przed montażem ( i był) ale montaż został przerwany za sprawą dekarza. ) i teraz nie mam możliwości aby go zabezpieczyć przed ewentualną kradzieżą.

Masz podpisaną umowę z dekarzem? Powierzając wykonawcy materiał on powinien za niego odpowiadać.

Link do komentarza
4 godziny temu, mhtyl napisał:

Własnie to chciałem napisać, że sprzedawca który nie świadczy usługi nie może sprzedać towaru z usługą. Mało tego gdyby US sie dopatrzył że sprzedał z usługą a jej nie wykonał to oznacza że oszukał US i za to też może beknąć bo łamie prawo.

Czytam, że montujesz okna i zapewne też kupiłeś je z usługą czyli z 8% Vat i ten który sprzedał Ci okna zadbał o montaż i odpowiada za niego zarówno jak o termin tak i o jakość jego wykonania.

Masz podpisaną umowę z dekarzem? Powierzając wykonawcy materiał on powinien za niego odpowiadać.

Z oknami sprawa jest łatwiejsza, bo będą montowane po wykonaniu dachu.

Umowy z dekarzem nie mam żadnej. Zlecenie odbyło się na zasadzie rozmowy i obustronnej akceptacji - terminy, wynagrodzenie.

 

Link do komentarza
4 godziny temu, mhtyl napisał:

gdyby US sie dopatrzył że sprzedał z usługą a jej nie wykonał to oznacza że oszukał US i za to też może beknąć bo łamie prawo.

Zgadza się. "Zeznawałem" w takiej sprawie jako inwestor.Mnie nic nie groziło ale ten co kładł panele w całym domu pewnie miał kłopoty.

Link do komentarza
18 minut temu, Tymianek napisał:

Z oknami sprawa jest łatwiejsza, bo będą montowane po wykonaniu dachu.

Ale o fakt że płaciłeś za okna z montażem i montaż Cie już nie obchodzi. 

Tak samo powinno być z dachem, jeżeli płaciłeś z usługą to pokrycie dachu powinno być w gestii sprzedawcy. Są firmy dekarskie które mają hurtownie i zarazem  świadczą usługi dekarskie. Znajomy właśnie tak kupił kompleksowo materiał na dach domu z 8% Vatem, czy płacił dodatkowo za ułożenie pokrycia nie wiem ale miał wszystko "czarno na białym" i montaż odbył się co prawda z małym poślizgiem ale nie miał problemow takich jak Ty.

24 minuty temu, Tymianek napisał:

Umowy z dekarzem nie mam żadnej. Zlecenie odbyło się na zasadzie rozmowy i obustronnej akceptacji - terminy, wynagrodzenie.

 

I tu jest problem. Wiem że niektórzy nie podpisują żadnej umowy licząc na rzetelność i słowność fachowców ale jak widzisz można się przejechać  na takich słownych umowach.

Link do komentarza
20 minut temu, mhtyl napisał:

Ale o fakt że płaciłeś za okna z montażem i montaż Cie już nie obchodzi. 

Tak samo powinno być z dachem, jeżeli płaciłeś z usługą to pokrycie dachu powinno być w gestii sprzedawcy. Są firmy dekarskie które mają hurtownie i zarazem  świadczą usługi dekarskie. Znajomy właśnie tak kupił kompleksowo materiał na dach domu z 8% Vatem, czy płacił dodatkowo za ułożenie pokrycia nie wiem ale miał wszystko "czarno na białym" i montaż odbył się co prawda z małym poślizgiem ale nie miał problemow takich jak Ty.

I tu jest problem. Wiem że niektórzy nie podpisują żadnej umowy licząc na rzetelność i słowność fachowców ale jak widzisz można się przejechać  na takich słownych umowach.

W moim przypadku dekarz współpracuje ze sprzedawcą ale stanowi oddzielną firmę. Pozostaje czekać.

 

 

Link do komentarza
2 minuty temu, Tymianek napisał:

W moim przypadku dekarz współpracuje ze sprzedawcą ale stanowi oddzielną firmę. Pozostaje czekać.

Współpracuje ale jak? Może nie ładnie to zabrzmi ale ja widzę że  jego współpraca ogranicza się do nagania klientów.

Gdyby była to współpraca z prawdziwego zdarzenia to wtedy w gestii sprzedawcy byłoby zlecić jemu ułożenie pokrycia a zapłatę za ułożenie pokrycia dachowego powinieneś zapłacić sprzedawcy a on dopiero powinien  rozliczyć się z dekarzem. Oczywiście umowa na ułożenie pokrycia tez powinna być zawarta ze sprzedawca a nie z dekarzem.

 

Pytałem dwa razy o okna. Czy kupiłeś je z usługą? 

Link do komentarza
9 godzin temu, mhtyl napisał:

Współpracuje ale jak? Może nie ładnie to zabrzmi ale ja widzę że  jego współpraca ogranicza się do nagania klientów.

Gdyby była to współpraca z prawdziwego zdarzenia to wtedy w gestii sprzedawcy byłoby zlecić jemu ułożenie pokrycia a zapłatę za ułożenie pokrycia dachowego powinieneś zapłacić sprzedawcy a on dopiero powinien  rozliczyć się z dekarzem. Oczywiście umowa na ułożenie pokrycia tez powinna być zawarta ze sprzedawca a nie z dekarzem.

 

Pytałem dwa razy o okna. Czy kupiłeś je z usługą? 

Widocznie współpraca jest wygodna dla nich, bo jak zaczynają się problemy to trzeba interweniować oddzielnie. Powiadomiłem sprzedawcę, że prace dekarskie będę rozliczał z nim aby mieć jasność na fakturach i karcie gwarancyjnej.

 

Okien jeszcze nie kupiłem, otwory zmierzone, wycenione i czekam na zakończenie prac dekarskich. Będą z montażem.

Link do komentarza
Dnia 29.01.2020 o 09:28, Tymianek napisał:

Rozmowy telefoniczne mam już przerobione. Przez ten czas orientacyjne terminy padały kilkakrotnie, włącznie, że "jak pogoda pozwoli to przed świętami będzie zrobione" - pogoda pozwoliła.

 

Czy sprzedawca wystawiając fakturę za materiał" Roboty montażowo-budowlane" bierze  odpowiedzialność za niewywiązywanie się z terminu realizacji pełnego zlecenia ? 

 

 

Sprzedawca i wykonawca, to 2 różne podmioty gospodarcze. Nie było umowy trójstronnej i sprzedawca nie ponosi tu żadnej odpowiedzialności.

Parafrazując: polecam Tobie fryzjera, on Cię krzywo obetnie. Czyja to wina? - no przecież nie moja.

 

Fakt, ze wystawił za roboty. Nie wykonana usługa. Możesz mu jedynie zapłacić za towar - na fakturze musi być wyszczególnienie. Chyba, że za roboty wystawił ci wykonawca, który kupił towar z hurtowni. Jedną fakturą tego raczej nie da się "obtańcować".

Podobne stanowisko, o ile dobrze rozumiem, zajął tu Ekspert Jarek w ostatnim Swoim poście.

Link do komentarza
1 godzinę temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Sprzedawca i wykonawca, to 2 różne podmioty gospodarcze. Nie było umowy trójstronnej i sprzedawca nie ponosi tu żadnej odpowiedzialności.

F-ra stanowi inaczej.

Prawda jest taka, że zgodnie z prawem w tym przypadku sprzedawca odpowiada także za montaż - ale.

Ale jeśli w tej fakturze nie ma określonego terminu usługi, to, prawdę powiedziawszy, sprzedawca ma czas, nieokreślony czas - ale.

Ale zawsze pozostaje "szantaż".

Postraszyć "donosem" do US - to zawsze skutkuje.

Link do komentarza
1 godzinę temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Sprzedawca i wykonawca, to 2 różne podmioty gospodarcze. Nie było umowy trójstronnej i sprzedawca nie ponosi tu żadnej odpowiedzialności.

Parafrazując: polecam Tobie fryzjera, on Cię krzywo obetnie. Czyja to wina? - no przecież nie moja.

 

Fakt, ze wystawił za roboty. Nie wykonana usługa. Możesz mu jedynie zapłacić za towar - na fakturze musi być wyszczególnienie. Chyba, że za roboty wystawił ci wykonawca, który kupił towar z hurtowni. Jedną fakturą tego raczej nie da się "obtańcować".

Podobne stanowisko, o ile dobrze rozumiem, zajął tu Ekspert Jarek w ostatnim Swoim poście.

 

Sprzedawca robi wycenę, podaje informacje, że do 2 tygodni materiał będzie na budowie. Decyduje się i wpłacam zaliczkę. Materiał miał być dostarczony do 2 dni przed zaczęciem prac dekarskich.

Materiał dociera w 4 tygodniu od zamówienia ale zostaje na magazynie u sprzedawcy, bo dekarz nie ma teraz wolnego terminu.

Kto ponosi odpowiedzialność za prawidłowe składowanie materiału ? 

Z informacji producenta.

"Produkt w opakowaniu fabrycznym może być składowany przez okres około trzech tygodni od daty wydania z magazynu producenta". 

Link do komentarza
1 godzinę temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Sprzedawca i wykonawca, to 2 różne podmioty gospodarcze. Nie było umowy trójstronnej i sprzedawca nie ponosi tu żadnej odpowiedzialności.

Tylko że w tym przypadku sprzedawca  sprzedał towar z usługą a że jej nie dokonał to popełnił w świetle przepisów i prawa przestępstwo, a to że dekarz mu polecił tego sprzedawcę to nie ponosi za to odpowiedzialności.

Gdyby sprzedawca sprzedał towar z 23 % Vatem nie było by dyskusji, w takim przypadku inwestor mógłby ubiegać się o zwrot z US a takim przypadku żadnego zwrotu nie dostanie bo je weźmie sprzedawca.

W zasadzie to praktycznie kupujący nic nie stracił bo kupił towar taniej i nie musi czekać o zwrot kasy od US, tylko tu chodzi o ten montaż.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...