Skocz do zawartości

Ogrodzenie modułowe ROMA


Recommended Posts

  • 7 miesiące temu...
Napisano

Witam nie polecam pustakòw joniec ogrodzenie ma półtora roku ,w tamtym roku pęknięcia były mało widoczne teraz to już tragedia nadają się tylko do wymiany .pęknięcia są wszędzie nie tylko gdzie bramki

IMG-20220131-WA0004.jpeg

  • 1 miesiąc temu...
Napisano

Witam. Też posiadam ww ogrodzenie i chyba znalazłem częściową odpowiedź na problem z pęknięciami.

Otóż,  dodam że budowlanką zajmuję się od kilkunastu lat. Wiele eksperymentuję, sprawdzam itd. Decydując się Na Romę wiedziałem że  pęka. I mi też pękło,  i murek, i słupek......

...

Pekniecia osiowo-liniowe. Ale tylko na słupkach czy też murkach nie zbrojonych , wiązanych poprzecznie......

Napisano

.... część komór w słupkach zostało przeze mnie ponacinana i powiązana prętami 6mm. Zalana betonem. Wiązania na każdy słupek były trzy : dół,  środek i góra.

.....

W słupkach tych jest brak pęknięć.

Posiadam też pełne mury z robione z bloczków. 

Tak gdzie było poprzeczne wiązanie brak pęknięć. A tak gdzie nie, to pojawiły się.

Ogrodzenia ma 30 m. Jest o różnej charakterystyce. Żaden słupek z poprzecznym wiązaniem nie peknął.

Żaden mur z poprzecznym wiązaniem nie pęknął. 

Napisano
6 minut temu, Lukasz-Poland napisał:

 Żaden mur z poprzecznym wiązaniem nie pęknął. 

 

Ale żaden bez tegoż wiązania też pęknąć nie powinien, a jednak... To taki mur dyskwalifikuje.

Napisano
7 minut temu, Lukasz-Poland napisał:

... część komór w słupkach zostało przeze mnie ponacinana i powiązana prętami 6mm.

Nie rozumiem, bo jak można komory ponacinać, komora to powietrze, powietrze nacinałeś?.

Napisano

Widzę że kolega to chyba nie widziałam pustego bloczku. Szkoda.

Otóż. Ogrodzenie modułowe z bloczkow jest jednym wielkim murem podzielonym na sekcje, który trzeba zazbroić inaczej pęknie.  Tak samo jak Ogrodzenie betonowe wylane do szalunku nie zazbrojone popęka.  Fizyka. 

........

Niestety ale jeżeli chcesz mieć Ogrodzenie wysokie z betonu nie popękane,  to oprócz zbrojenia pionowego, trzeba dodać pręty poziome. 

.......I nie popęka na 100%.

No ale to i koszty i praca......

.... I nie jest jak reklamy: szybko i tanio.

Napisano (edytowany)
21 minut temu, Lukasz-Poland napisał:

nie widziałam pustego bloczku

Widziałam, widziałam :icon_mrgreen:, ale czy to znaczy że nacinałeś ścianki tych pustaków od wewnątrz i w te nacięcia wzdłuż słupka wkładałeś jakieś zbrojenie ?. Czy też to były jakieś klamry łączące "dół środek i górę" jak piszesz.

Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Napisano

......

Joniec jest bardzo dobry  bloczki jak każde inne. Tylko technika łączenia musi być inna.

....

Otóż .....

Jońca starsze linie bloczków też miały rowki pod poziome druty. Nowe tego nie mają bo myśleli że bez tego się obejdzie, ....ale się NIE OBEJDZIE....FIZYKA.

....I nie chodzi tu o ZIMĘ.

Rozłożony bloczek wygląda inaczej niż te wasze na zdjęciach.....

............

Odpowiedź:.......

Ekspert Jońca załączył u góry zdjęcie ściągniętego daszku... I pękniecie w dół.

Jeżeli tu by było wiązanie poziome to by nie miało co pęknąć, bo by nie było rozkurczu.. I koniec, i tyle wystarczy zrobić na etapie budowy, albo aż tyle... przy obecnych cenach stali.

....m nadzieję że pomogłem.pozdrawiam 

Napisano
11 minut temu, Lukasz-Poland napisał:

m nadzieję że pomogłem.pozdrawiam 

No właśnie że nic nie pomogłeś, bo to co napisałeś dotyczy chyba murków, ale słupki też pekają.

Napisano

........

........

I jeszcze jedno : ROZMRAŻANIE. 

.....

Żeby rozmrozić beton w słupku to musi być zalewany chyba polsuchy. 

Oczywiście bloczek może być rozsadzony ale nie beton

.....

Bez obrazy DEMO ,....ale technicznych zagadnień to ty nie liznęłaś chyba nigdy, ...

Napisano
1 minutę temu, Lukasz-Poland napisał:

 Żeby rozmrozić beton w słupku to musi być zalewany chyba polsuchy.  

 

Po to słupki mają daszki, żeby nie zamakały. I żeby mróz był im nie straszny. Widziałem setki słupków i ogrodzen, które nie mają i nigdy nie miały zbrojenia wzdłużnego i trwają niewzruszenie. A to co piszesz, czyli wymóg wrzucenia kilku ton stali w zwyczajne ogrodzenie, bo inaczej nie można, wywołuje jedynie śmiech na sali. To jest ogrodzenie chyba przeciwczołgowe, a nie cywilne.

Napisano
20 godzin temu, Lukasz-Poland napisał:

Pytanie: dlaczego 95% nie pęka przy fundamencie?

Ciekawe jak to wyliczyłeś ty techniczny lizaczu:icon_mrgreen: że 95%, no i dlaczego te 5% jednak pęka, mądralo.

6 godzin temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Możesz dać fotki z Twojego ogrodzenia i łopatologiczne fotki z procesu zbrojenia.

Otóż to, a nie głupie pierdy z których nie wiadomo o co chodzi.

Napisano

W tym przypadku należy wrócić do wytycznych firmy JONIEC® dotyczących poprawnego wykonania betonu i późniejszej jego pielęgnacji. Postępowania reklamacyjne w branży budowalnej pokazują, że większość wykonawców idzie na skróty i nie stosuje się do rekomendacji/zaleceń producenta. W przypadku betonu jest to dość łatwo sprawdzić określając jakość użytego betonu do zalania bloczka, jego klasę wytrzymałości, nasiąkliwość i ogólnie rozumianą trwałość.

Napisano

Zgadzam się z tym. Aczkolwiek pękanie dotyczy też pustaków fundamentowych zalewanych betonem w całości. Bloczki fundamentowe wystające nad ziemię( dom na zboczu) też pękały.  A te w ziemi nie.

....

U mnie ogrodzenie Roma Horizon nie popękało: przęsła i mur zbrojony poprzecznie( nacinałem rowki) oraz słupki bez zbrojenia poprzecznego ale stawiane w permanentnym deszczu. 

Natomiast mur i słupek który był robiony podczas ładnej pogody (+ tydzień) pęknął - oczywiście beton a przy okazji bloczek.

Napisano
4 godziny temu, Lukasz-Poland napisał:

oraz słupki bez zbrojenia poprzecznego ale stawiane w permanentnym deszczu. 

To mówisz że stawianie w deszczu jest lekarstwem na to pękanie?. :icon_eek:

Może eksperci od Jońca to kupią i właczą do instrukcji wykonania.:D

Tylko to "zbrojenie poprzeczne" to chyba nawet oni nie będą w stanie rozkminić na czym to polega.:bezradny:

Napisano

Montowane w ten sam sposób, w podobnych warunkach pogodowych etc. wyroby innych firm ( np. Polbruk czy Kamal) nie pękają. Kosmiczne technologie jońca to odpychanie problemu od siebie, niech się inni martwią, nasz produkt jest ok. Rzeczywistość pokazuje że nie. Omijać tę „firmę” szerokim łukiem. 

Gość Kostek
Napisano
To chyba najlepsze wyjście, problematyczny Joniec niech zamyka wytwornię bubla, albo sprzedaje to w Mongolii, lepiej kupić z Polbruku czy innej firmy i bez problemów cieszyć się ładnym ogrodzeniem.
Napisano
50 minut temu, Leif Hetland napisał:

  Kosmiczne technologie jońca to odpychanie problemu od siebie, niech się inni martwią,  

 

Mam podobne zdanie. Wymyślanie cudów wianków i zmuszanie wykonawcy by robił doktorat ze stawiania płotu to jest zwyczajne naigrawanie się z klienta. Omijałbym firmę szerokim łukiem.

Napisano

Panowie dajcie sobie spokój z pyskówkami i głupimi diagnozami to nic nie da. Z mojego 3-letniego doświadczenia z posiadania płotu z "gruzu roma" wynika dobitnie, że po pierwsze nie uzyskacie odszkodowania bo hochsztaplerska firma jest dobrze zabezpieczona [chyba że zatrudnicie Romana G.]. Po drugie przeczytajcie moje wcześniejsze wpisy [nie wycofuje się z żadnego słowa]. Po trzecie wymysły o zbrojeniu poprzecznym pozostawiam bez komentarza [płot to nie schron przeciwatomowy]. Po czwarte żeby nie mieć problemu NIE KUPOWAĆ TEGO WIELKIEGO G. Po piąte dobra SPRAWDZONA rada, jeżeli ktoś już wdepnął w posiadanie takiego płotu i nie chce go burzyć to należy pokryć go prawdziwym daszkiem z kapinosem [gwarantuje, że przedłuży to agonię płotu o parę lat] AMEN.

  • 2 lata temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • 2.   Sander Standard Alu (płyta z folią aluminiową): W tym systemie rura grzewcza leży w styropianowym rowku, a na całej powierzchni płyty znajduje się cienka warstwa laminowanej folii aluminiowej. Folia ma za zadanie rozprowadzić ciepło z rury na boki, aby ogrzać powierzchnię między rurami. Jej skuteczność jest jednak ograniczona przez jej grubość – jest bardzo cienka. Działa, ale transfer ciepła z rury do płyty i na jej powierzchnię nie jest idealny.   System z radiatorami (płytami aluminiowymi): W tym rozwiązaniu w rowkach styropianu umieszcza się specjalnie wyprofilowane, znacznie grubsze (ok. 0,5 mm) płyty aluminiowe. Rura jest w nie wciśnięta, co zapewnia niemal idealny, maksymalny styk na dużym fragmencie jej obwodu. Taka płyta działa jak radiator – bardzo skutecznie "wysysa" ciepło z rury i rozprowadza je na swojej dużej powierzchni. Taki system jest w stanie przekazać do wylewki i podłogi trochę więcej ciepła przy tej samej temperaturze zasilania. Jest to rozwiązanie po prostu wydajniejsze.     Trudny temat, chyba nieopłacalne i prawdopodobnie nie przyniesie oczekiwanych rezultatów.   Nie powinien Pan traktować zakupu płyt Sandera jako błędu. To jest standardowy, popularny system, który w ocieplonym budynku sprawdza się dobrze. W Pana przypadku jego niższa (w porównaniu do radiatorów) efektywność jest po prostu brutalnie obnażana przez ogromne zapotrzebowanie budynku na ciepło.   Patrząc na przedstawiony problem z perspektywy ekonomicznej, optymalna strategia działania wydaje się jasna.   Należy zakończyć montaż ogrzewania podłogowego w oparciu o zakupiony system płyt Sander, a w następnej kolejności potraktować priorytetowo termomodernizację budynku. .   Takie podejście przynosi podwójną korzyść: po pierwsze, unika Pan strat finansowych, wykorzystując posiadany materiał. Po drugie, inwestycja w termomodernizację szybko się zwróci dzięki znacznemu ograniczeniu strat ciepła.      
    • 1.   Różnica temperatur (delta T) na poziomie 3°C na belkach rozdzielacza. W teorii, dla ogrzewania podłogowego za optymalną uznaje się deltę w przedziale 5-8°C. Pana wynik jest poniżej tego zakresu i wbrew pozorom, w tej konkretnej sytuacji, nie świadczy to dobrze o pracy instalacji.   Niska różnica temperatur między zasilaniem a powrotem oznacza, że woda przepływająca przez pętlę grzewczą nie zdążyła oddać wystarczająco dużo ciepła do podłogi. Woda wraca na rozdzielacz prawie tak samo ciepła, jak z niego wypłynęła. Może to wynikać z dwóch głównych przyczyn, zbyt szybkiego przepływu czynnika grzewczego oraz podłoga nie była w stanie "odebrać" więcej ciepła.   W Pana przypadku najprawdopodobniej mamy do czynienia z połączeniem obu tych czynników.   System grzewczy "próbuje" wtłoczyć więcej ciepła w podłogę (stąd wysoka temperatura zasilania), ale ta, z powodu dużych strat, nie jest w stanie go zakumulować. Woda krąży więc w obiegu, oddając tylko niewielką część swojej energii, a reszta wraca do kotła.   Proszę spróbować delikatnie zmniejszyć przepływ na rotametrze dla tej  pętli. Należy to robić stopniowo, np. o 0,2-0,4 l/min i odczekać kilka godzin na stabilizację systemu. Celem jest sprawdzenie, czy delta T wzrośnie (np. do 5-7°C). Jeśli tak, oznaczać to będzie, że woda ma więcej czasu na oddanie ciepła. Proszę jednak pamiętać, że w warunkach dużych strat ciepła efektem może być niewielki spadek temperatury.   1.5-metrowy odcinek do pokoju jest cieplejszy, to jest normalne. Na tak krótkim odcinku strata ciepła z  rury PEX jest minimalna. Dopiero na dużej powierzchni w pokoju następuje właściwa wymiana ciepła.   Zasadą, której należy się trzymać, jest utrzymywanie optymalnej różnicy temperatur (ΔT) w przedziale 5-8°C. Jeśli pomieszczenie wciąż pozostaje niedogrzane, jest to jednoznaczny sygnał, że wydajność systemu podłogowego jest zbyt niska, by pokryć straty ciepła generowane przez budynek. W tej sytuacji niezbędne jest przeprowadzenie termomodernizacji (izolacja ścian, wymiana okien), która ograniczy ucieczkę ciepła i sprawi, że istniejący system podłogowy bez problemu poradzi sobie z ogrzaniem budynku.       
    • Przepisy narzucają minimalny przekrój kanału (np. 196 cm², co odpowiada kanałowi 14x14 cm). Nie można więc po prostu zbudować węższego kanału, wentylacyjnego, równoważąc przepływ średnicą.    Poprzez częściowe przymknięcie (zastosowanie dławika) w kanale o zbyt silnym ciągu, zwiększylibyśmy opór w tym kanale. Skutkowałoby to zmniejszeniem ilości przepływającego powietrza i teoretycznie pozwoliłoby na zrównanie jego wydajności z kanałami słabszymi murowanymi.   Mimo że teoria brzmi sensownie, w praktyce stosowanie dławików do  regulacji wentylacji grawitacyjnej jest zdecydowanie odradzane i uznawane za błąd w sztuce budowlanej.   Kluczem jest projektowanie zrównoważonego systemu, a nie dokładanie jednego bardziej sprawnego przewodu wentylacyjnego.
    • Zgodnie z polskimi przepisami, zawartymi w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, minimalna długość kanału wentylacji grawitacyjnej, liczona od kratki wentylacyjnej do wylotu ponad dach, powinna wynosić od 2,5 do 3 metrów. Źródła podają również, że dla zapewnienia optymalnej wydajności, wysokość ta powinna wynosić co najmniej 4 metry.   Przepisy dotyczące minimalnej wysokości kominów wentylacyjnych  powstawały w czasach, gdy dominującą technologią były murowane, nieocieplone kominy. Inżynierowie i prawodawcy opierali się na dekadach obserwacji i obliczeń dla tych właśnie, "klasycznych" rozwiązań. Minimalna wysokość została ustalona jako bezpieczny margines, który gwarantował wytworzenie minimalnego, stabilnego ciągu w różnych, także niesprzyjających warunkach:   Należy pamiętać, że wszystkie kanały wentylacyjne w jednym systemie grawitacyjnym powinny mieć zbliżoną długość. Znaczne różnice mogą prowadzić do zakłóceń w działaniu, gdzie dłuższe kanały o silniejszym ciągu mogą "wysysać" powietrze z krótszych, powodując ciąg wsteczny.   Wentylacja grawitacyjna w domu to system naczyń połączonych, potrzebny jest też nawiew świeżego powietrza, żeby można było usunąć zużyte. Zasada równowagi: Aby system działał poprawnie, wszystkie kanały wywiewne powinny mieć zbliżoną siłę ciągu. Zastosowanie jednego, bardzo sprawnego (ocieplonego, z mniejszymi oporami przepływu) kanału w systemie z innymi, (murowanymi) mniej sprawnymi, może pogorszyć działanie w tej części  wentylacji! Przepisy nie nadążają za technologią: Prawo budowlane często jest aktualizowane wolniej, niż rozwija się technologia. Minimalna wysokość pozostaje w przepisach jako uniwersalna, bezpieczna wartość gwarantująca działanie systemu w każdych warunkach, niezależnie od użytej technologii.  Ocieplony kanał jest sprawniejszy, ale przepisy pozostają konserwatywne. Co więcej, jego wysoka sprawność, jeśli nie będzie  zrównoważona w całym systemie, może prowadzić do problemów z działaniem wentylacji.
    • Raz jeszcze dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.    Chciałbym jeszcze poruszyć dwie kwestie związane z tym tematem:   1. Rozdzielacz mam na korytarzu, umiejscowiony w takim miejscu, że rura po podłodze od rozdzielacza do pokoju ma ok. 1.5m długości. Na tym odcinku także nie zauważyłem aby podłoga była dużo cieplejsza niż w pokoju, mimo że korytarz jest w centralnym punkcie domu. Jednakże w tym miejscu nie ma żadnego grzejnika i przechodzi tylko 2x1.5 metra rury (zasilenie i powrót). Mimo to mam jednak obawy, że nieocieplony dom to tylko 1 z kilku powodów dla których podłogówka słabo grzeje. No i ostatecznie, woda w rurze też drastycznie się nie wychładza. Nakleiłem taśmę malarską na belki rozdzielacza aby precyzyjniej zmierzyć ich temperature za pomocą pirometru i wyszło że różnica między nimi to ok 3*C. Delta T wydaje się być w normie, ale specjalistą nie jestem.  Tak jak pisałem, jest to pierwsze pomieszczenie z uruchomioną podłogówką. Niejako cieszę się że tak wyszło, bo w kolejnych pomieszczeniach jest jeszcze szansa na ew. poprawki aby grzało to lepiej.   2. Ostatnio usłyszałem że Sander Standard Alu to był kiepski pomysł i lepiej było wziąć styropian bez aluminium, i powkładać w rowki aluminiowe radiatory które lepiej odbierają ciepło z rury. Niestety nie wiem ile w tym prawdy, a płyty Sandera zostały juz zakupione na całe piętro (poza łazienką i korytarzem, gdzie pójdzie XPS pozwalający na zagęszczenie rur co 10cm). Chyba że jakiś radiator by pasował do nich, to mógłbym jeszcze dodatkowo dokupić o ile miałoby to pomóc. Nie wiem niestety na ile mogłoby to pomóc i czy ma to jakikolwiek sens?   Raz jeszcze dziękuję za odpowiedzi i cierpliwość do laika.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...