Skocz do zawartości

Czy sąsiad może żądać przycięcia moich tui wzdłuż granicy działki?


Recommended Posts

Napisano

 

  Dnia 3.03.2020 o 19:14, uroboros napisał:

Czyli, że jak coś sadzi - to wie co sadzi i jak to będzie rosło: wzdłuż, wszerz i jak wysoko i jak głęboko...

I jak posadzi - tak ma...

Nie musiałem zbytnio wytężać umysłu, żeby to pojąć i przyjąć do wiadomości!

Rozwiń  

sądzę, że w ogóle nie myślałeś pisząc to wyżej :takaemotka:

  Dnia 3.03.2020 o 19:14, uroboros napisał:

A to, że twój sąsiad tak, czy inaczej coś posadził na twojej granicy, to znaczy że nie pomyślał globalnie

Rozwiń  

Nie wiem, co moj sąsiad myślał - posadził tuje i mi się podobają - twoj tekst nie ma odniesienia w moim poście, bez sensu piszesz :takaemotka:

  Dnia 3.03.2020 o 19:14, uroboros napisał:

nic nie podkreślałem i nie edytowałem

Rozwiń  

ani nie myślałeś, tylko pisałeś - i rzeczywiście - nie wiem o co ci chodzi:14_relaxed:

Napisano (edytowany)

Ogólnie miłą praktyką byłoby konsultowanie z sąsiadem sadzenie żywopłotu.

 

Kiedy klient chce żywopłot wymagający cięcia po bokach (np. cis, grab), to polecam mu wpierw rozmowę z sąsiadem, bo taki żywopłot jednak przerasta i konieczny jest dostęp z drugiej strony płotu. 

Edytowano przez Elfir (zobacz historię edycji)
Napisano
  Dnia 4.03.2020 o 13:48, Elfir napisał:

Ogólnie miłą praktyką byłoby konsultowanie z sąsiadem sadzenie żywopłotu.

Rozwiń  

Słusznie - skonsultowałem pnącze z sąsiadką, bo takie ma ładne czerwone liście w jesieni. Więc posadziła parę lat temu.

Co za dziadowstwo, nie myślałem, że jest takie agresywne. Sąsiadka to wycina na wiosnę, bo to jej (u mnie też wycina) - ale i tak ładność tego pnącza jest mniejsza jednak, niż upierdliwość i agresywność (korzenie przełażą pod betonowym cokołem ogrodzenia). Czekam aż sama dojdzie do tego wniosku....:takaemotka:

 

Zmierzam do tego, że i na konsultacjach człowiek może zbłądzić...

znaczy konsultacji człowieki (tak będzie poprawnie politycznie?..:takaemotka:, może człowiekini? - od marszałek - marszałkini) czyli sąsiadki - i człowieka, czyli mnie?

  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Mój sąsiad nasadził tuje, w tej chwili rosną one 27 cm od ogrodzenia, wysokie na 5m,jak zwróciłam uwagę aby je skrócił do 2,20 bo mam cień to stwierdzi że zrobi to kiedy on uzna i na taką wysokość jaką będzie chciał. Prawie po 1,5 miesiąca w końcu obciął ale na 2,6 m. Ja mam około 2.2 od ogrodzenia do tarasu a do domu 4,9. Przez siatkę przechodzą tuje, a sąsiad nie ma zamiaru ich wyciąć. Ostatnio tuje skracał 6 lat temu. Jak zwrócę uwagę to reaguje złośliwościami, co robić
Napisano
  Dnia 26.04.2020 o 07:57, Gość Jagoda napisał:

Przez siatkę przechodzą tuje

Rozwiń  

Wyrównaj do siatki. To, co wystaje przez siatkę.

Napisano

I nie denerwować się, bo szkoda zdrowia na głupoty.:D

 

U mnie było tak że ja miałem szpaler tui po swojej stronie i sąsiad tak samo po swojej. Trochę już mnie wnerwiało to obcinanie, więc myślę sobie po jaką cholerę mi te tuje jak za ogrodzeniem mam to samo. 

Wyciąłem więc po swojej stronie i mam więcej wolnej przestrzeni, a sąsiad niech sobie obcina dalej i może je sobie zapuszczać na jaką chce wysokość, bo cień zrobi ale sobie.:)

Napisano
Nie rozumiem problemu ze zbyt wysokimi tujami. Ja z jednej strony mam tuje sąsiada wysokie na 5 m i w ogóle mi one nie przeszkadzają, z drugiej strony mam moje tuje wysokie na 3.7 m i sąsiadkę, która pozywa mnie do sądu, żebym ścięła tuje do 2.2. Dodam, że nie przyszła i nie poprosiła o to osobiście, bo taki jej urok, że ona zawsze żąda i straszy prokuratorem lub sądem, a pewnie bym ścięła je bardziej, jednak nie do 2.2. Swego czasu żądała, żebym od jej strony posadziła własnie taki a nie inny gatunek tui, na które się wykosztowałam dla świętego spokoju. Ciekawe co by zrobiła, gdyby w odległości 3 m od granicy działki miała postawiony zgodnie z prawem olbrzymi dom. Kazałaby go zburzyć, bo jej robi cień na roślinach? Paranoja.
Napisano

3,7 wysoki żywopłot to faktycznie bardzo wysoki. I nie dziwie się, że chce skrócenia do wysokości wzrostu człowieka. Zimą 3,7 m daje cień na 6,3 m przy kącie padania słońca 30 stopni.

  • 2 miesiące temu...
Gość Stach
Napisano
Poczytajcie sobie o pyleniu tui , to gorsze od eternitu z azbestem , jak znajoma poczytała , na drugi dzień kumpel powalił 46 szt nad ogrodzeniem .
  • 5 miesiące temu...
Napisano
Tuje możesz przyciąć ,,Powiedz co ja mam zrobić ,sąsiad posadził sosny i brzozy metr od płotu .teraz mają z 8 metrów mój stoją z 3 metry od mojego domu poprosiłem o zacięcie ich albo przycięcie żeby bardziej nie rosły ,,,,,,przycisk to co wychodzi po mojej stronie działki i powiedział że on nie musi ściąć tych drzew bo nie ma takiego przepisu i co ,,mam czekać aż zacznie porządnie wiać i nam to zniszczy dom albo kogoś zabije ..
Napisano
  Dnia 19.07.2020 o 16:47, Gość Stach napisał:

Poczytajcie sobie o pyleniu tui , to gorsze od eternitu z azbestem , jak znajoma poczytała , na drugi dzień kumpel powalił 46 szt nad ogrodzeniem .

Rozwiń  

 

Czyli kumpel idiota.

Pewnie w płaską Ziemię też wierzy, bo naczytał się w necie :D

  Dnia 29.12.2020 o 08:03, Gość Karol napisał:

Tuje możesz przyciąć ,,Powiedz co ja mam zrobić ,sąsiad posadził sosny i brzozy metr od płotu .teraz mają z 8 metrów mój stoją z 3 metry od mojego domu poprosiłem o zacięcie ich albo przycięcie żeby bardziej nie rosły ,,,,,,przycisk to co wychodzi po mojej stronie działki i powiedział że on nie musi ściąć tych drzew bo nie ma takiego przepisu i co ,,mam czekać aż zacznie porządnie wiać i nam to zniszczy dom albo kogoś zabije ..

Rozwiń  

 

wzywasz do usunięcia gałęzi zwieszających się po twojej stronie. Jak tego nie zrobi, to albo pozywasz go do sądu z KC, albo sam wycinasz, albo najmujesz firmę i sądownie żądasz zwrotu kosztów od sąsiada.

Napisano
  Dnia 29.12.2020 o 21:01, Elfir napisał:

wzywasz do usunięcia gałęzi zwieszających się po twojej stronie. Jak tego nie zrobi, to albo pozywasz go do sądu z KC, albo sam wycinasz, albo najmujesz firmę i sądownie żądasz zwrotu kosztów od sąsiada.

Rozwiń  

a jeśli sam przytnie i to przycięcie sprawi, że drzewo będzie niesymetryczne i się przewróci na wietrze - kto wtedy za to odpowiada - za zniszczenie drzewa i za ewentualne szkody? Albo drzewo uschnie? Jak to jest w kontekście ustawy o ochronie zieleni?

Napisano

właściciel - że nie zabezpieczył.

a właściciel może dopiero dochodzić w sądzie.

jeśli masz lasek i złodziej wytnie tam drzewa, to też ty odpowiadasz. Bo masz obowiązek zabezpieczyć.

Napisano
  Dnia 30.12.2020 o 15:57, Elfir napisał:

właściciel - że nie zabezpieczył.

a właściciel może dopiero dochodzić w sądzie.

jeśli masz lasek i złodziej wytnie tam drzewa, to też ty odpowiadasz. Bo masz obowiązek zabezpieczyć.

Rozwiń  

Nie jestem taki pewny tej twojej pewności.

Złodziejstwo jest złodziejstwem - jak ukradniesz z lasu choinkę -  płacisz karę ty, nie las.

 

Tu też, niby może uciąć gałęzie równo z granicą, ale jak drzewo uschnie i właściciel poda do go sądu, a był to chroniony gatunek - to różnie może sąd do tego podejść. To samo zresztą, gdy właściciel utnie te gałęzie i drzewo uschnie - wtedy może mieć poważny kłopot z ochroną.

Akurat w tym przypadku rzeczywiście dużo prawa jest po stronie sąsiada, bo sadzący za blisko posadził - ale gdy jest sytuacja, że drzewo jest dalej i jest stare, a konary długie - zaczyna się kłopot prawny.

Napisano
  Dnia 30.12.2020 o 01:04, zenek napisał:

a jeśli sam przytnie i to przycięcie sprawi, że drzewo będzie niesymetryczne i się przewróci na wietrze - kto wtedy za to odpowiada - za zniszczenie drzewa i za ewentualne szkody? Albo drzewo uschnie? Jak to jest w kontekście ustawy o ochronie zieleni?

Rozwiń  

akurat tą ustawą się nie martw, jak się na nią powołasz to każdy sąd obciąży cię kosztami postępowania sądowego :hahaha2:

Napisano
  Dnia 30.12.2020 o 21:33, zenek napisał:

Nie jestem taki pewny tej twojej pewności.

Złodziejstwo jest złodziejstwem - jak ukradniesz z lasu choinkę -  płacisz karę ty, nie las.

 

Tu też, niby może uciąć gałęzie równo z granicą, ale jak drzewo uschnie i właściciel poda do go sądu, a był to chroniony gatunek - to różnie może sąd do tego podejść. To samo zresztą, gdy właściciel utnie te gałęzie i drzewo uschnie - wtedy może mieć poważny kłopot z ochroną.

Akurat w tym przypadku rzeczywiście dużo prawa jest po stronie sąsiada, bo sadzący za blisko posadził - ale gdy jest sytuacja, że drzewo jest dalej i jest stare, a konary długie - zaczyna się kłopot prawny.

Rozwiń  

Lasy państwowe to majątek Państwa, a nie prywatny. A uprawy leśne nie podlegają Ustawie o Ochronie Przyrody. 
Ale nie chodziło mi o las w sensie upraw leśnych, tylko o działki prywatne z zadrzewieniami. 

Gatunki chronione nie podlegają ochronie na ternie ogrodów. Dlatego możesz sobie zrywać do bukietów przebiśniegi i sasanki.
Chronione są jedynie na naturalnych stanowiskach.

 

Naprawdę, nie ma żadnego kłopotu prawnego z immisją drzew. KC  jest jednoznaczny. Kłopoty robią sobie ludzie na własne życzenie. 

Napisano
  Dnia 30.12.2020 o 23:26, Elfir napisał:

Gatunki chronione nie podlegają ochronie na ternie ogrodów. Dlatego możesz sobie zrywać do bukietów przebiśniegi i sasanki.

Rozwiń  

Mówimy o drzewie -  np.o dębie, brzozie...

 

Napisano
  Dnia 31.12.2020 o 00:24, zenek napisał:

Mówimy o drzewie -  np.o dębie, brzozie...

 

Rozwiń  

to nie są gatunki chronione, póki nie są wpisane do rejestru pomników przyrody.
 

uzyskanie zgody na wycinkę nie jest problemem.

 

Napisano

Wspólnoty, którymi zarządzałam, czy klienci, którym projektowałam wycinali normalnie, na zgłoszenie, na długo przed Szyszką. Nigdy problemów nie było.
 

  • 5 miesiące temu...
Napisano
Sasiad ma posadzone swierki i inne iglaste wysokosc 10m.zaslania mi to dzialke i drzewka owocowe. Jak to zalatwic zeby przycial swoje drzewa?
  • 3 tygodnie temu...
Gość Sprawiedliwość
Napisano
Ludzie , co z wami? wy chcecie zacieniać komuś działkę? opamiętajcie się.
  • 2 tygodnie temu...
Gość Komentator
Napisano
Czyli sąsiad może żądać przycięcia drzewek ozdobnych bo ma taki kaprys , dlaczego wobec tego Urząd Miasta lekceważy wnioski o przycięcie drzew , które wchodzą na moją posesję? A co z ochroną praw sąsiada , który na swojej posesji ma prawo siać jak i co mu się podoba !!! wolność domku w swoim domku.
Napisano
A co jeśli sąsiad zamiast rozmawiać ucieka i chowa się?
Napisano

Jak się chowa to super należy:

1) kupić 10 l adblue

2) opryskać tuje

3) po problemie

Jak to mawiają psychologowie: Nie zmienisz postępowania innego człowieka rozmową i nie masz na nie wpływu, ale masz wpływ na własne zachowanie wiec rusz d... i do dzieła. 

Napisano
  Dnia 16.07.2021 o 19:04, Gość Komentator napisał:

Czyli sąsiad może żądać przycięcia drzewek ozdobnych bo ma taki kaprys , dlaczego wobec tego Urząd Miasta lekceważy wnioski o przycięcie drzew , które wchodzą na moją posesję? A co z ochroną praw sąsiada , który na swojej posesji ma prawo siać jak i co mu się podoba !!! wolność domku w swoim domku.

Rozwiń  

Nie. Może żądać jedynie kiedy udowodni, że ograniczają możliwość swobodnego korzystania z jego działki. Czyli z reguły nadmierne zacienienie.

I nie - w Polsce prawo nie pozwala na bezkrytyczną "wolność Tomku w swoim domku" - zdecydowanie określa, ze wolność jednostki kończy się tam, gdzie zaczyna się interes drugiej osoby. 

Dlaczego urząd miasta lekceważy wnioski o przycięcie? Nie wiem - powinno to być umotywowane w piśmie, które jest odpowiedzią na złożony pisemny wniosek.

 

  Dnia 18.07.2021 o 08:38, gawel napisał:

Jak się chowa to super należy:

1) kupić 10 l adblue

2) opryskać tuje

3) po problemie

Jak to mawiają psychologowie: Nie zmienisz postępowania innego człowieka rozmową i nie masz na nie wpływu, ale masz wpływ na własne zachowanie wiec rusz d... i do dzieła. 

Rozwiń  


Nagłe zamieranie całego szpaleru na pewno wzbudzi podejrzenia sąsiada. Jak zna prawo, to zrobi badanie na obecność herbicydów i poda o sądu. Nie dość ze zapłacisz odszkodowanie za niszczenie roślin sąsiadowi to jeszcze karę administracyjną za zniszczenie drzew jako takich (a to jest bardzo bolesne finansowo).

Napisano
  Dnia 18.07.2021 o 13:18, Elfir napisał:

Nagłe zamieranie całego szpaleru na pewno wzbudzi podejrzenia sąsiada. Jak zna prawo, to zrobi badanie na obecność herbicydów i poda o sądu. Nie dość ze zapłacisz odszkodowanie za niszczenie roślin sąsiadowi to jeszcze karę administracyjną za zniszczenie drzew jako takich (a to jest bardzo bolesne finansowo).

Rozwiń  

 

Jeszcze musi udowodnić kto podlał rośliny.

Jeśli jest do nich dojście, mógł to zrobić ktokolwiek. 
Nawet od strony jego posesji.

Napisano
  Dnia 18.07.2021 o 13:18, Elfir napisał:

Nie. Może żądać jedynie kiedy udowodni, że ograniczają możliwość swobodnego korzystania z jego działki. Czyli z reguły nadmierne zacienienie.

I nie - w Polsce prawo nie pozwala na bezkrytyczną "wolność Tomku w swoim domku" - zdecydowanie określa, ze wolność jednostki kończy się tam, gdzie zaczyna się interes drugiej osoby. 

Dlaczego urząd miasta lekceważy wnioski o przycięcie? Nie wiem - powinno to być umotywowane w piśmie, które jest odpowiedzią na złożony pisemny wniosek.

 


Nagłe zamieranie całego szpaleru na pewno wzbudzi podejrzenia sąsiada. Jak zna prawo, to zrobi badanie na obecność herbicydów i poda o sądu. Nie dość ze zapłacisz odszkodowanie za niszczenie roślin sąsiadowi to jeszcze karę administracyjną za zniszczenie drzew jako takich (a to jest bardzo bolesne finansowo).

Rozwiń  

adblu nie jest herbicydem 

Napisano
  Dnia 19.07.2021 o 16:33, Elfir napisał:

czyli dochodzi jeszcze oskarżenie o chemiczne zanieczyszczenie gleby.

Rozwiń  

 

Próbowałaś się kiedyś sądzić, albo znasz chociażby przebieg procesów w podobnych, sąsiedzkich problemach? Bo mam nieodparte przekonanie, że taki "nawożący" będzie miał dodatkową okazję śmiania się w kułak przez szereg lat. Nie wiem, czy prawdziwe.

Napisano
  Dnia 19.07.2021 o 16:33, Elfir napisał:

czyli dochodzi jeszcze oskarżenie o chemiczne zanieczyszczenie gleby.

Rozwiń  

A kogo mają oskarżać? No, chyba że sąsiad ma kamerę rejestrującą  i CZYTELNIE OPISANĄ STREFĘ REJESTROWANEGO TERENU i zarejestruje czynność chemicznego zanieczyszczenia gleby, a zanieczyszczający będzie miał czytelnie opisany kanister z czynnikiem chemicznym, zanieczyszczającym glebę... Przy braku tablic z napisem TEREN MONITOROWANY zarejestrowany materiał nie jest dowodem dla sądu...

Napisano
  Dnia 19.07.2021 o 18:21, podczytywacz napisał:

chemicznego zanieczyszczenia gleby, a zanieczyszczający będzie miał czytelnie opisany kanister z czynnikiem chemicznym, zanieczyszczającym glebę.

Rozwiń  

Jakie tam zanieczyszczenie, adblue to mocznik, więc nawóz, kary za nawożenie nie dostanie.

Napisano
  Dnia 19.07.2021 o 18:21, podczytywacz napisał:

A kogo mają oskarżać? No, chyba że sąsiad ma kamerę rejestrującą  i CZYTELNIE OPISANĄ STREFĘ REJESTROWANEGO TERENU i zarejestruje czynność chemicznego zanieczyszczenia gleby, a zanieczyszczający będzie miał czytelnie opisany kanister z czynnikiem chemicznym, zanieczyszczającym glebę... Przy braku tablic z napisem TEREN MONITOROWANY zarejestrowany materiał nie jest dowodem dla sądu...

Rozwiń  


Nie muszą mieć podglądu. 
Policja umie przesłuchiwać tak, że zawsze podejrzanemu się coś wymsknie, jak tu:
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-07-16/otrul-112-kg-pszczol-sasiedzki-konflikt/

  Dnia 19.07.2021 o 19:33, demo napisał:

Jakie tam zanieczyszczenie, adblue to mocznik, więc nawóz, kary za nawożenie nie dostanie.

Rozwiń  

skoro jesteś taki pewny, to lej. 
Rolnicy za nadmierne używanie nawozów kary dostaną.

Mnie się w głowie nie mieści jak można w ogóle wymyślić i doradzać innym coś takiego jak niszczenie cudzej własności?!

Napisano
  Dnia 20.07.2021 o 11:36, Elfir napisał:

 

 

Mnie się w głowie nie mieści jak można w ogóle wymyślić i doradzać innym coś takiego jak niszczenie cudzej własności?!

Rozwiń  

No nie? Jak dzieci. W Ameryce to przynajmniej zasugerowali by coś o rewolwerach...

Napisano

 

 

  Dnia 16.07.2021 o 20:53, Gość napisał:

A co jeśli sąsiad zamiast rozmawiać ucieka i chowa się?

Rozwiń  

 

  Dnia 20.07.2021 o 11:36, Elfir napisał:

Mnie się w głowie nie mieści jak można w ogóle wymyślić i doradzać innym coś takiego jak niszczenie cudzej własności?!

Rozwiń  

 

Może to próba nawiązania kontaktu i "rozmowy" z uciekającym sąsiadem...

Napisano
  Dnia 20.07.2021 o 11:36, Elfir napisał:

Mnie się w głowie nie mieści jak można w ogóle wymyślić i doradzać innym coś takiego jak niszczenie cudzej własności?!

Rozwiń  

 

Nie wierzę w to co piszesz.

Wpadnij tam do mnie na chwilę, to się przekonasz jak to się robi w majestacie prawa.

  • 2 miesiące temu...
  • 6 miesiące temu...
Gość Krystyna
Napisano
Mam podobny problem z sąsiadką. Na prośbę o przecięcie tui które zasłaniają nie tylko światło w ogrodzie ale i w mieszkaniu zasłaniają dopływ słońca bo maja ponad 5m. mówi że się zastanowi. I tak już mija kolejny rok. Chyba pozostaje sąd jak brak kultury żeby się dogadać. Próbowaliśmy nawet pomoc.
Napisano

Tylko trzeba sprawdzić, czy sąsiadka ma kamery na posesji, czy tuje są w ich zasięgu...

 

Ostatnio gdzieś widziałem taki "żywopłot" (teraz SUCHOPŁOT :icon_rolleyes:) z brązowych, wyschniętych tui... tak ze dwieście metrów suchego i wysokiego... może ktoś im pomógł dokonać żywota...

Napisano
  Dnia 23.04.2022 o 12:48, podczytywacz napisał:

Tylko trzeba sprawdzić, czy sąsiadka ma kamery na posesji, czy tuje są w ich zasięgu... 

Rozwiń  

 

Przecież zasłaniają :icon_biggrin:.

Mam sąsiada z tujami, więc znam temat. Na szczęście mój sąsiad co roku ścina wszystko na poziomie wierzchołka płotu, nawet go wpuszczam na swój teren, żeby dokładnie wyrównał to co nie może od siebie dostać. I zostaje jedynie tujowy żywopłot.

Ale gdyby tego nie robił, bez wahania opryskałbym mu wszystko, oczywiście ze swojej działki, jego terenu nie naruszając.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...