Gość Razmes Napisano 25 lutego 2017 Udostępnij #251 Napisano 25 lutego 2017 (edytowany) racja, bo chodziło mi o C-C jest przedłużeniem ściany zewnętrznej nośnej, stoi na wieńcu i przenosi obciążenia. A, że okap jest wysunięty dalej i będzie zamaskowana poziomo na wysokości okapu pod tarasem... Nie ma sztywnej definicji, a do tego budowla jest kombinacją żelbetowo-murowano-szkieletowa. Edytowano 25 lutego 2017 przez Razmes jak ja nie lubię wersji mobilnej... (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 25 lutego 2017 Udostępnij #252 Napisano 25 lutego 2017 a 1 godzinę temu, Razmes napisał: racja, bo chodziło mi o C-C jest przedłużeniem ściany zewnętrznej nośnej, stoi na wieńcu i przenosi obciążenia. A, że okap jest wysunięty dalej i będzie zamaskowana poziomo na wysokości okapu pod tarasem... Nie ma sztywnej definicji, a do tego budowla jest kombinacją żelbetowo-murowano-szkieletowa. Definicja jest prosta, dom murowany a więźba krokwiowo-belkowa oparta na drewnianych belkach stropowych. jedynie czego mi brakuje w więźbie Szwajcara to brak kleszczy czy jętek. A na rysunku co wkleiłem z poprzedniej strony uważam, że jest to tzw ślepa ścianka kolankowa. Gdyby ta więźba miała taka konstrukcje jak poniżej to wtedy można by było mówić o ściance kolankowej. Cytat Ścianka kolankowa[edytuj] Przekrój przez ściankę kolankową. Ścianka kolankowa - ścianka dobudowana na wieńcu ostatniej kondygnacji budynku w celu podniesieniadachu i tym samym zwiększenie powierzchni użytkowej poddasza. Jej wysokość zależy od koncepcji organizacji poddasza. Dla poddaszy użytkowanych jako pomieszczenia mieszkalne najczęściej stosuje się wysokość 80-110 cm, wówczas okna umieszcza się w połaci dachowej lub lukarnie. Stosuje się też ścianki o wysokości około 2 m, wówczas okna można umieścić w ściance kolankowej. Stosując poddasze jako przestrzeń nieużytkową, wysokość ścianki nie przekracza 70 cm i stosuje się ją głównie w celu podniesienia połaci dachu nad oknami ostatniej kondygnacji. Link do komentarza
PeZet Napisano 27 lutego 2017 Udostępnij #253 Napisano 27 lutego 2017 Jack Daniels, widzę. Uczciwie podlewasz. Ja ostatnio podlewam trójkątną butelką, zapobiegliwie i aby nie zapeszyć. Tak, projekt podoba mi się, a najbardziej podoba mi się jego w miarę łagodny dach, bo... sam bym taki dziś wybrał. Wybrałem kiedyś inny, choć chciałem taki właśnie mniej nachylony brać, a wybrałem bardziej stromy kierując się względami praktycznymi: poddasze, kondygnacja. Nie narzekam, ale bardziej płaski i bez poddasza uważam dom za lepszy do życia a w budowie łatwiejszy i w ewentualnych korektach. Dnia 25.02.2017 o 10:53, Szwajcar napisał: (...) tylko na kolanach da się do niej podejść więc będzie kolankowa Polityczne i jakby aktualne i na czasie podejście. Nie wiem tylko czy docenią, czy raczej wlepią jaki mandat. Gdzieś tam w kącie, przy tej kolankowej krzyż postaw, to jakby co będzie, że to twoja prywatna droga krzyżowa, bo z krzyża trzeba brać, żeby podejść. 1 Link do komentarza
Szwajcar Napisano 27 lutego 2017 Autor Udostępnij #254 Napisano 27 lutego 2017 4 godziny temu, PeZet napisał: Jack Daniels, widzę. Uczciwie podlewasz. Mój ulubiony trunek i źródło trosk małżonki (przewrażliwionej). 4 godziny temu, PeZet napisał: Tak, projekt podoba mi się, a najbardziej podoba mi się jego w miarę łagodny dach, bo... sam bym taki dziś wybrał. [...] Byłby jeszcze łagodniejszy gdyby nie warunki zabudowy. Obowiązuje 35 stopni. Gdyby nie to, zrobiłbym 25. 4 godziny temu, PeZet napisał: Polityczne i jakby aktualne i na czasie podejście. Nie wiem tylko czy docenią, czy raczej wlepią jaki mandat. Gdzieś tam w kącie, przy tej kolankowej krzyż postaw, to jakby co będzie, że to twoja prywatna droga krzyżowa, bo z krzyża trzeba brać, żeby podejść. No jak tylko na kolanach, to politycznie dobrozmianowo, ale jak dojdą łokcie to już zalatuje Wisłocką i pozycją kolankowo - łokciową. . Ale jak to leciało w Kabareciku Pani Olgi L. "Skojarzenia to przekleństwo..." więc może już nie rozwijajmy tematu . Wróćmy na budowę... Panowie Cieśle zaopatrzeni w piątek w okazjonalny, wiechowy wikt i napitek w sobotę sobie już budowanie odpuścili. Oj nawet naród ze wschodu złym nawykom cywilizacyjnym się nie opiera i po byle gorzałce na drugi dzień słabowity, że hej. Jak nie przymierzając jakiś Niemiec czy inny Francuz. No chyba, że im kiełbasa zaszkodziła, bo kupna choć na etykiecie "swojska" . Albo ten słynny SMOG ich otruł. Ale w poniedziałek budowa ruszyła z kopyta na nowo. Ze snu zimowego obudził się też mój inspektor nadzorczy i chłopaków z UK nawiedził. No i nadziwić się nie mógł jak to sobie one chłopaki dzielnie poczynają, chwaląc dokładną robotę i przykładne gwoździ wszelkich dobijanie. Coś tam czepił się tylko zakładce folii i poprawiać kazał. Tyle, że nie zapamiętałem co, bo akurat niewyraźnie zabrzmiało w zestawie głośnomówiącym. Dodał tylko, że impregnat (o czym było już wyżej wykładane) nie wsiąknął za bardzo w mokre drewno i zalecił molestowanie wykonawcy o przemalowanie więźby już po montażu. Jako, że miałem dzisiaj trochę więcej pracy, to jak dotarłem na budowę już żywego ducha nie zastałem. Ale na jednej z połaci była już folia rozciągnięta i od spodu już nieba w tej części nie widać. Ale słoneczko miło w salonie operowało. Konstrukcja ścianki kolankowo - łokciowej jest kontynuowana, choć nie bardzo mi to pasuje z projektem. Mam w tym tygodniu porozmawiać o tym z kierownikiem budowy. No i brakuje jeszcze kleszczy i mieczy. Nie można tego lekceważyć bo dachówkę będę miał dość ciężką - Braas Turmalin. Pamiętam jak na początku bloga na FB napisał to mnie jeden z inwestorów, który miał problem z uginającą się więźbą. No i z powyższego powodu miał do odstąpienia cały dach ... takiej dachówki. Muszę jutro dać znać wykonawcy, że chcę dachówkę ułożoną równo, a nie przewiązaną / przesuniętą. Jak znam życie to właśnie tak by ułożyli bez powiadomienia Na koniec jeszcze pochwalę się moimi wypocinami przy aranżacji i wizualizacji strefy TV w salonie. Jeszcze nie wszystko gotowe, ale co tam Link do komentarza
Gość Razmes Napisano 28 lutego 2017 Udostępnij #255 Napisano 28 lutego 2017 Ale dachówkę kupiłeś nową, prawda? Link do komentarza
Szwajcar Napisano 28 lutego 2017 Autor Udostępnij #256 Napisano 28 lutego 2017 (edytowany) Jeszcze jej na oczy nie widziałem (poza tymi 2 próbkami, które są do przymiarki) ale nawet mi przez myśl nie przyszło, że mogłaby być inna niż nowa. Byłem zdecydowany na Orea 9 ale wykonawca ma umowy z Braas więc zapytał się, czy reflektuję ewentualnie na Braas Tegalit. Nie zgodziłem się bo jest to dachówka betonowa więc będzie Turmalin. Edytowano 28 lutego 2017 przez Szwajcar (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Szwajcar Napisano 28 lutego 2017 Autor Udostępnij #257 Napisano 28 lutego 2017 Dwa dni już nie widziałem swoich budowlańców. Nie żebym tęsknił Dziś znowu za późno byłem na budowie i może tak być, że zawodowo mnie pochłonie na więcej dni. A chłopaki robią. Kolejna połać pokryta folią: północna. Ścianka kolankowo - łokciowa też już właściwie powstała i spotkała się o w tym miejscu... Prawie się spotkała. By UK Cieśle nie czuli się osamotnieni i bez nadzoru, a ja bym spokojnie mógł czekać na układanie dachówki zostawiłem im liścik sugerujący jak mają układać dachówkę. A jak broń Boże. Jak sądzicie? Nie będzie chyba kłopotu ze zrozumieniem przesłania Link do komentarza
Gość Razmes Napisano 28 lutego 2017 Udostępnij #258 Napisano 28 lutego 2017 sprawdź w punkcie sprzedaży, czy układając bez przesunięcia o 1/2 będziesz miał w dalszym ciągu gwarancję. Kiedyś były z tym problemy. Przy małych nachyleniach połaci producent tego nie rekomendował. Chodziło o obniżoną szczelność na zamkach. Link do komentarza
Szwajcar Napisano 28 lutego 2017 Autor Udostępnij #259 Napisano 28 lutego 2017 Tak jest w folderach producenta, a 35 stopni to nie jest małe nachylenie. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 28 lutego 2017 Udostępnij #260 Napisano 28 lutego 2017 Przesłanie bardzo dosłowne i na wyraz zrozumiałe, bo nie zarzuca Ci fachowcy że czytać nie umieli Wracając do tej nieszczęśliwej impregnacji to niewyobrażań sobie jak te fachmany chcą zaimpregnować tę więźbę gdy położona jest już membrana? Nie wiem czy wiesz ale takie impregnaty potrafią zeżrec membranę. Nie wierzę, że drewno mokre i nie zdążyło naciągnąć impregnatu. To bajki takie opowieści. ja wiem, że mi/Nam fajnie się mądrzy aby wype...ć fachowców, wycofać drewno itd ale z drugiej strony rozumiem, że Ci ciężko to zrobić bo tęsknisz za swoim domkiem tak jak każdy z nas i już na niektóre rzeczy/niedociągnięcia masz już wrąbane, zależy Ci aby tylko zakończyć budowę. Tylko dlaczego taki jeden fachowiec z drugim ma Cie kantować? tego nie rozumiem. Link do komentarza
Gość Razmes Napisano 28 lutego 2017 Udostępnij #261 Napisano 28 lutego 2017 20 minut temu, Szwajcar napisał: Tak jest w folderach producenta, a 35 stopni to nie jest małe nachylenie. W folderach z tego co pamiętam było też napisane, że zalecali montaż z przesunięciem... Tylko w razie jakichś niedogodności się nie dziw ich odpowiedzi Link do komentarza
solange63 Napisano 1 marca 2017 Udostępnij #262 Napisano 1 marca 2017 10 godzin temu, Razmes napisał: W folderach z tego co pamiętam było też napisane, że zalecali montaż z przesunięciem... Tylko w razie jakichś niedogodności się nie dziw ich odpowiedzi Też kiedyś rozważałam taką dachówkę. Mi świta, że dostałam informację, że przy kładzeniu bez przesunięcia, wymagane jest pokrycie wodoszczelne; czyli pełne deskowanie i papa. To było 3 lata temu, może coś zmienili w tej kwestii, ale warto się upewnić. Link do komentarza
Szwajcar Napisano 1 marca 2017 Autor Udostępnij #263 Napisano 1 marca 2017 Patrzyłem na instrukcję Braas dotyczącą pokrycia Dla zainteresowanych. Nie ma tam nic nt przesuwania dachówki Turmalin czy jakaś opcja kładzenia jej "w łuskę". Zresztą, na razie nie tracę energii na roztrząsanie tego, bo może problem jest hipotetyczny i nie wystąpi. Mało mam zmartwień? Link do komentarza
Gość Razmes Napisano 1 marca 2017 Udostępnij #264 Napisano 1 marca 2017 Cytat Dachówkę Turmalin zaleca się układać z przesunięciem zamków w kolejnych rzędach. No w instrukcji podanej przez Ciebie jest taki fragment. Link do komentarza
Szwajcar Napisano 1 marca 2017 Autor Udostępnij #265 Napisano 1 marca 2017 A rzesz Ty. Lubisz przynosić hiobowe wieści . Widziałem to ale patrz wyżej keep calm and wait. Zalecenia to jeszcze nie wyrok Dziś oglądałem dachy, jak się nie da tak jak chcę to jakoś to przeżyję. Nie pierwszy "kompromis". Link do komentarza
Gość Razmes Napisano 1 marca 2017 Udostępnij #266 Napisano 1 marca 2017 Nie ma to jak inwestora podbudować. A z innej beczki. Wydrukuj im jeszcze kartkę, żeby dachówkę docinali na ziemi. Ewentualnie niech podłożą jakaś grubszą plandekę. Link do komentarza
Szwajcar Napisano 4 marca 2017 Autor Udostępnij #267 Napisano 4 marca 2017 (edytowany) Jeszcze dachówka nie dojechała. Panowie Cieśle z pokryciem dachu folią się spieszyli, by w spokoju więźbę w środku kończyć i na głowę nie padało. Bo na piątek zapowiadali deszcz. Zagadnąłem też czy gorzałka ich nie zmogła w piątek. Tylko machnęli ręką. "Panie, dokupić musieliśmy". Cholera, chciałem dobrze, a zamiast tego na koszta ich naraziłem. Zamiast godnej biesiady od ust ich rodzinom odjąłem . W środę pokryli połać wschodnią. W czwartek natomiast zamknęli folią dach. Z prognozami tylko przestrzelili lub zapomnieli, że u nas pada dzień wcześniej niż w Warszawie. W każdym bądź razie jak przyjechałem na budowę w czwartek, to lunęło śniegiem z deszczem. Mogłem się po raz pierwszy schronić pod swój dach. Bębnił i łopotał niczym namiot pod którym spędzałem wakacje będąc młodym pacholęciem Wiechy Panowie nie wyrzucili tylko grzecznie odłożyli na bok. Za to w piątek na budowie zapachniało wiosną. Słoneczko przygrzało, wiatru ani śladu za to rozśpiewały się ptaki i "rozpachniał" las. No i pod folią dachu zaroiło się od kleszczy Lecz muszę przyznać, że poza drewnianymi "insektami" że ten etap prowadzony jest porządnie i bardzo czysto. Mój inspektor nachwalić się ich nie może. Co uwagi zgłosił, to uwzględniali dobijając dodatkowe gwoździe w newralgicznych - jego zdaniem - miejscach. W piątek po pracy wszystko było wysprzątane na błysk i naprawdę robi dobre wrażenie. Są dla mnie jeszcze pewne kwestie do wyjaśnienia, bo nie wszystko wygląda tak jak w projekcie, ale to już z kierownikiem budowy będę omawiał. Edytowano 4 marca 2017 przez Szwajcar (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Szwajcar Napisano 6 marca 2017 Autor Udostępnij #268 Napisano 6 marca 2017 No i wykrakaliście . Dziś przeprowadziłem długą rozmowę o tym jak może być położona dachówka. No i będzie (lekko niestety) tak jak zaleca producent. Właściwie to gość od dachu powinien być Wam wdzięczny, bo zdążyłem się oswoić z myślą, że nie będzie po mojemu. Dzięki temu łatwiej mu poszło. Jak dziś po pracy pojechałem na budowę to zastałem to: I rozstawione palety... I jeszcze więcej palet z dachówką... i jeszcze gąsiorki Dachóweczka elegancka, nówka funkiel nie śmigana Choć ma jeszcze dojechać, bo to nie wszystko. No ale pierwsze 5 już ułożone i codziennie będzie tego na dachu więcej. Link do komentarza
Szwajcar Napisano 8 marca 2017 Autor Udostępnij #269 Napisano 8 marca 2017 Dnia 1.03.2017 o 22:21, Razmes napisał: A z innej beczki. Wydrukuj im jeszcze kartkę, żeby dachówkę docinali na ziemi. Ewentualnie niech podłożą jakaś grubszą plandekę. A możesz przybliżyć, Pył szkodzi membranie czy coś? Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 8 marca 2017 Udostępnij #270 Napisano 8 marca 2017 Chodzi o to, że przy takich zabiegach uszkadza się membranę. Opiłki z dachówki są tak ostre że potrafią przebić membranę bez większego trudu. A o brudzie jaki powstanie i zasyfi każdy zakamarek to nie wspomnę Link do komentarza
Gość Razmes Napisano 8 marca 2017 Udostępnij #271 Napisano 8 marca 2017 Dokładnie. Nawet nie tyleż ostre, co rozgrzane. Wypalają masę mikro i czasami trochę większych dziurek. Link do komentarza
Szwajcar Napisano 8 marca 2017 Autor Udostępnij #272 Napisano 8 marca 2017 Dzięki. Bo zaczynają kłaść i chcę argumentować z sensem. Wystarczy, że jest bariera językowa. Link do komentarza
Szwajcar Napisano 10 marca 2017 Autor Udostępnij #273 Napisano 10 marca 2017 (edytowany) We wtorek (7 marca) chłopaki z East UK zaczęli walkę z pokryciem. Na pierwszy ogień poszła blacharka. Muszę przyznać, że nie ma lipy. Wszystko pod jednym logiem Braas'a w kolorach (szarościach) takich jak chciałem. Fajnie to wyszło jak już to zrobili na około. W środę z rana miałem pomiar otworów pod okna. Zwolniłem się na 2 godziny z pracy, aby mieć pewność, że "Oknomistrz" będzie miał informacje z pierwszej ręki, o tym jak ma wyglądać stolarka. I te 2 godziny ledwie starczyło, by zrobić pomiary, bo oczywiście Pan Andrzej okazał się "bardzo w miarę". Czyli bardzo sympatyczny i w miarę rozgadany . Otwory okienne, jakie są, każdy na zdjęciach widzi. Niektóre z pionowych boków bardziej pasują na szczerzące się uzębienie trapione szkorbutem niż jako kandydat pod stolarkę i lico szpaletów. Przyznam się, że trochę się zmartwiłem, ale po trójstronnej wymianie informacji z Ja <--> Menadżerem, Menadżer <--> Pan Andrzej "Oknomistrz" ustalono, że odpowiednie sztukowanie lub cięcie ceramiki wykona pod siebie ekipa p. Andrzeja i nie będzie opóźnień. W to, że się nie ośliźnie nie bardzo wierzę, bo wymiarów do zamówienia nie będą znać dopóki nie wyprowadzą dziur. Ale przynajmniej dziury będą przygotowane przez człowieka, który je będzie później konsumował i wypełniał. Kto wie lepiej jakiej dziury mu potrzeba? Dla porządku dodam, że okna będą z firmy Oknoplast w kolorze antracyt (wg wzornika Anthrazitgrau 7016,05). Pan Andrzej również buduje dom, choć jego budowa jest trochę bardziej posunięta. Zapewnił mnie, że zrobi u mnie wszystko jak u siebie. Tego dnia jeszcze chłopaki z East UK napoczęli połać dachową dachówką. By następnego dnia rozwinąć się do takiego stanu: Oczywiście skośne kalenice cieli na dachu - po ułożeniu. Ale zarzekali się na wszystkie Ukraińskie bóstwa, że folia nie ucierpiała bo położyli deskę. Wlazłem na strych sprawdzić i nic podejrzanego nie znalazłem. Żadnych dziur, rozdarć czy innych uszkodzeń. Dachówki na dach transportuje sprytna winda... I jeszcze ujęcie z hałdy humusu sąsiada: Cudnie, prawda? Edytowano 10 marca 2017 przez Szwajcar (zobacz historię edycji) Link do komentarza
solange63 Napisano 10 marca 2017 Udostępnij #274 Napisano 10 marca 2017 (edytowany) 7 godzin temu, Szwajcar napisał: Pan Andrzej również buduje dom, choć jego budowa jest trochę bardziej posunięta. Zapewnił mnie, że zrobi u mnie wszystko jak u siebie. Tak mi się jakoś, przez zupełny przypadek skojarzyło Edytowano 10 marca 2017 przez solange63 (zobacz historię edycji) 1 Link do komentarza
Szwajcar Napisano 10 marca 2017 Autor Udostępnij #275 Napisano 10 marca 2017 2 minuty temu, solange63 napisał: Tak mi się jakoś, przez zupełny przypadek skojarzyło Bardzo - nomen omen - budujące Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 10 marca 2017 Udostępnij #276 Napisano 10 marca 2017 a 16 godzin temu, Szwajcar napisał: Oczywiście skośne kalenice cieli na dachu - po ułożeniu. Ale zarzekali się na wszystkie Ukraińskie bóstwa, że folia nie ucierpiała bo położyli deskę. Wlazłem na strych sprawdzić i nic podejrzanego nie znalazłem. Żadnych dziur, rozdarć czy innych uszkodzeń. A co mieli powiedzieć? Dla mnie to nie fachowo. Przestrzegaliśmy Cię przed tym i gdyby deska pomogła/uchroniła membranę to zapewne o tym wspomnielibyśmy. Link do komentarza
Szwajcar Napisano 11 marca 2017 Autor Udostępnij #277 Napisano 11 marca 2017 16 godzin temu, mhtyl napisał: A co mieli powiedzieć? Dla mnie to nie fachowo. Przestrzegaliśmy Cię przed tym i gdyby deska pomogła/uchroniła membranę to zapewne o tym wspomnielibyśmy. Doceniam uwagi, ale jedyne co uzyskam to to, że wiedzą że ich sprawdzę i (może) będą bardziej uważać. Mogę tylko doglądać i reagować jak coś zepsują. Ani nie mogę stać tam cały dzień i pilnować, ani ich zmusić czy pobić. Jeszcze jakiś konflikt międzynarodowy wywołam, albo coś? Wejdę na czworaka w każdą z ukośnych kalenic i sprawdzę stan folii. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 11 marca 2017 Udostępnij #278 Napisano 11 marca 2017 Nawet nie wiem jakby nie uważali to zawsze coś, gdzieś się prze śliźnie i dziureczki porobi. Jak już położą dachówkę to ewentualnych dziurek nie zobaczysz bo byś musiał z drugiej strony podświetlić lampą aby dostrzec te dziurki. I załóżmy, że uszkodzą membranę, Ty to stwierdzisz i co? uważasz że oni ściągną dachówkę i wymienią membranę? Mówisz że możesz tylko doglądać, owszem powinieneś ale tez powinieneś zwracać im uwagi a oni powinni się dostosowywać do tych uwag bo w końcu to Ty jesteś ich prawodawcą. Link do komentarza
Szwajcar Napisano 16 marca 2017 Autor Udostępnij #279 Napisano 16 marca 2017 Wracam ze sprawozdaniem. Ostatni wpis skończyłem w czwartek. W piątek lało tak mocno, że jak podjechałem na budowę to nawet nie wysiadałem z auta. Widziałem, że dach się nie posunął ani trochę. Sobotę miałem całą zajętą, na budowę trafiliśmy w niedzielę. Była mgła jak na wrzosowych wzgórzach hrabstwa Devon, brakowało tylko psa Baskerville’ów Okazało się, że w sobotę chłopaki coś tam zrobili. Dokończyli wschodnią połać. I podciągnęli północną. Bardzo podobała mi się sceneria mojego przyszłego ogrodu w tonacji jak z horroru. Wyobrażałem sobie jak w podobną pogodę zasiądę sobie na fotelu przy witrynie w salonie i czytając książkę będę sobie zerkał, to na płomienie kominka, to na kapiącą z gałęzi drzew mgłę. Małżonce natomiast, pogoda nie podobała się ani trochę. A mówią, że to kobiety są bardziej romantyczne W poniedziałek wróciło słońce. i pracownicy na dach. Wlazłem na strych by skontrolować folię i zauważyłem, że pojawiły się miecze. oraz rozpakowali wyłaz dachowy We wtorek, jak było obiecane, pojawiła się ekipa Pana Andrzeja by wyrównać otwory okienne pod montaż okien. Oczywiście jak każda ekipa zaczęła od sklęcia w żywy kamień roboty poprzedników. To taki budowlany rytuał. Koty muszą obwąchać każdy zakamarek nowego miejsca, psy obsikać. Natomiast budowlańcy obejrzeć wszystko i przy każdej okazji wymamrotać "Panie kto to Panu tak spier... lił?" To takie zaklęcie, które ma chyba odgonić złe duchy czy jak? Jak to z zaklęciami. Raz działa, raz nie. Ale po wyrównaniu dziurki na okna wyglądają znacznie lepiej Dach natomiast "jechał" w swoim tempie. Dzisiaj, w środę, dotarli do odcinka, który był najbardziej kłopotliwy. Obróbka komina i osadzenie wyłazu dachowego. Plus kształtki stopni kominiarskich. Potem ma iść już z górki. Mam pierwsze okno . Małe i w dachu, ale zawsze. Chłopaki od wyrównania otworów zrobili swoje i zwijali się wylewnie żegnając kolegów z dachu. Dzięki promocji Oknoplastu i negocjacjom udałe mi się podnieść linię użytych okien do linii Prolux . Teraz pozostaje mi tylko czekać na (z niecierpliwością) na montaż. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 16 marca 2017 Udostępnij #280 Napisano 16 marca 2017 Ja w sprawie mieczy, tych z więźby oczywiście Wątpię aby one coś wzmocniły w takim wykonaniu jak jest teraz. Po pierwsze powinny one być zamontowane podczas wznoszenia więźby, po drugie powinny być wykonane na wcięcia/czopy aby wzmocniły a nie przybite czy przykręcone na wkręty na płasko. Link do komentarza
Szwajcar Napisano 16 marca 2017 Autor Udostępnij #281 Napisano 16 marca 2017 (edytowany) Wiesz, martwiłbym się gdyby były potrzebne. Konstrukcja stropu i więźby jest tak sztywna i przewymiarowana, że wykonawca klnie w żywy kamień ile to drewna pochłonęło. Uparłem się by były, bo są w projekcie. Nie chcę by się jakiś inspektor dowalił. A, że nie ma projektu wykonawczego to inna sprawa. Już wspominałem, założyłem że projektantowi nie chciało się liczyć statyki i przewymiarował konstrukcję z premedytacją. A dla pewności dowalił jeszcze 2x2 dwuteowniki w miejscach które wydawały mu się newralgiczne. Tak dla pewności. Akurat parę drewnianych stropów jak i więźb widziałem i wiem, że jak ją wiatr porwie to w całości Edytowano 16 marca 2017 przez Szwajcar (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 16 marca 2017 Udostępnij #282 Napisano 16 marca 2017 43 minuty temu, Szwajcar napisał: Wiesz, martwiłbym się gdyby były potrzebne. Konstrukcja stropu i więźby jest tak sztywna i przewymiarowana, że wykonawca klnie w żywy kamień ile to drewna pochłonęło. Uparłem się by były, bo są w projekcie. Nie chcę by się jakiś inspektor dowalił. jeżeli projekt przewidywał to muszą być bo spełniają określoną rolę w całej konstrukcji a w takiej postaci jakiej są obecnie to są rzec można tylko dla ozdoby i uspokojenia oka chociaż jeżeli faktycznie inspektor będzie kumaty i się dowali to stwierdzi, że to sztuka. Jest to jeszcze do uratowania. Niech ci fachowcy wzmocnia łączenia złączami metolowymi ciesielskimi. Link do komentarza
Szwajcar Napisano 18 marca 2017 Autor Udostępnij #283 Napisano 18 marca 2017 Dnia 16.03.2017 o 20:24, mhtyl napisał: jeżeli projekt przewidywał to muszą być bo spełniają określoną rolę w całej konstrukcji Nie wiem skąd u Ciebie - przy całej, poniekąd słusznej nieufności dla budowlańców - nagle zaufanie do projektanta. Przypominam, że mój dom nie jest budowany wg. dopracowanego projektu typowego z całą masą sprawdzonych przy realizacjach rozwiązań. To projekt zrobiony na zamówienie przez lokalne biuro projektowe. Jest w nim o wiele więcej "kwiatków". Brygada dachowa, którą miałem poradziła sobie z tym dachem sprawnie i fachowo. I nie jest to moja opinia, ale inspektora, który nie jedną budowę widział. Jest to też opinia (może mniej fachowo wiarygodna) sąsiadów - którzy widzieli tylko jak ich więźby się stawiały. Czasem w bólach. Brygada z East UK i ich polski szef niejeden dach postawiła i jak mówili, że tak się na 4 spadowym nie robi - to ja im wierzę. Niemniej by nie było, że rad nie słucham. Zrobili na moją prośbę miecze to zrobili i to. I dziś się z nimi pożegnałem. Jeszcze w piątek o 15 dach wyglądał tak: O tyle już w sobotę prezentował się tak: i tak A więc MAM DACH!!! Specjalnie na sobotę zamówiłem test z rzęsistego deszczu i porywistego niczym wkurzona teściowa wiatru. Z dachem pojawiła się w moim domu nowość, która będzie tam królować do czasu zamknięcia budynku oknami i drzwiami. Przeciągi Okna maja być do 4 tygodni od poniedziałku - czyli do 10 kwietnia. Dziś Pan Andrzej robiło ostateczne pomiary. Założył poligon w domu i przejechał niwelatorem. Wrócił do punktu wyjścia mijając się o pół mm. Oznaczył wszystkie parapety i posadowienia drzwi tarasowych. Link do komentarza
Buster Napisano 19 marca 2017 Udostępnij #284 Napisano 19 marca 2017 6 godzin temu, Szwajcar napisał: Okna maja być do 4 tygodni od poniedziałku - czyli do 10 kwietnia. Dziś Pan Andrzej robiło ostateczne pomiary. Założył poligon w domu i przejechał niwelatorem. Wrócił do punktu wyjścia mijając się o pół mm. Oznaczył wszystkie parapety i posadowienia drzwi tarasowych. Ja Cię ostrzegam,przyjrzyj się temu co robi Pan Andrzej.Przecież to nie budowlaniec!!! Rozumiem centymetr,dwa a nawet pięć cm różnicy w pomiarach ale pół milimetra??? To jakiś kosmita 1 Link do komentarza
Gość Razmes Napisano 19 marca 2017 Udostępnij #285 Napisano 19 marca 2017 A tarasowe na czym będzie opierał? Na poszerzeniach? Link do komentarza
janusz13 Napisano 19 marca 2017 Udostępnij #286 Napisano 19 marca 2017 Wiesz zastanawia Mnie jedno jak planujesz wykończyć komin ponad dachem to raz a dwa dlaczego nie zrobiono tego przed położeniem dachówki. Na ile znam życie to wykańczanie komina po położeniu dachówki zawsze zostawia na niej większe lub mniejsze ślady po pracach budowlanych. No chyba że masz w planie obudowę systemową coś w tym rodzaju http://kominy-obudowy.pl/o-obudowie 1 Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 19 marca 2017 Udostępnij #287 Napisano 19 marca 2017 8 godzin temu, Szwajcar napisał: Nie wiem skąd u Ciebie - przy całej, poniekąd słusznej nieufności dla budowlańców - nagle zaufanie do projektanta. Bo ja nie ufam nikomu Natomiast co do komina jak słusznie zauważył janusz13, to chyba ktoś przespał temat bo jak widzę na zdjęciach opierzenie komina już jest. Też mnie ciekawi jak będzie wykończony komin. I jak już o kominie dyskutujemy to czym będziesz ocieplał komin na zewnątrz. Link do komentarza
Szwajcar Napisano 19 marca 2017 Autor Udostępnij #288 Napisano 19 marca 2017 2 godziny temu, Buster napisał: Ja Cię ostrzegam,przyjrzyj się temu co robi Pan Andrzej.Przecież to nie budowlaniec!!! Rozumiem centymetr,dwa a nawet pięć cm różnicy w pomiarach ale pół milimetra??? To jakiś kosmita Ponoć przy jego montażyście to i tak luzak i lekkoduch 1 godzinę temu, Razmes napisał: A tarasowe na czym będzie opierał? Na poszerzeniach? Coś tam Pan Andrzej zaznaczał - jest jakaś kreska i 1,20m w dół coś ma być jeszcze zrobione. Trochę się zirytował, że od razu tego nie zrobili. Może, jak piszesz, na poszerzeniach. A jak powinno być? 31 minut temu, janusz13 napisał: Wiesz zastanawia Mnie jedno jak planujesz wykończyć komin ponad dachem to raz a dwa dlaczego nie zrobiono tego przed położeniem dachówki. Na ile znam życie to wykańczanie komina po położeniu dachówki zawsze zostawia na niej większe lub mniejsze ślady po pracach budowlanych. No chyba że masz w planie obudowę systemową coś w tym rodzaju http://kominy-obudowy.pl/o-obudowie Postaram się dopilnować by było to systemowo. Dzięki za linka. 11 minut temu, mhtyl napisał: I jak już o kominie dyskutujemy to czym będziesz ocieplał komin na zewnątrz. Komin (wg. projektu) jest ocieplony wełną mineralną razem z ociepleniem elewacji na odległość 1m od niego. Potem ocieplenie przechodzi w styropian. Grubość ocieplenia to 20cm. Oczywiście mówimy tu o ociepleniu poniżej dachu. Oczywiście pamiętam, by ocieplona została też ta część która jest na strychu. Co ciekawe, w pierwszej wersji projektu miał to być styropian, dopiero po mojej sugestii, że to nie najlepszy pomysł, projektant zmienił na wełnę . Link do komentarza
Gość Razmes Napisano 19 marca 2017 Udostępnij #289 Napisano 19 marca 2017 Na poszerzeniach stabilniej opierają się większe elementy, np drzwi tarasowe czy przesuwki/ hsy. Efekt końcowy prezentuje się bardzo ładnie 😊 Wszystko pewnie przemyślane z rok wcześniej 😊 Jedyne co, to brakuje dojścia z wyłazu do komina, czyli kilka stopni i ława. I mi osobiście ten spust na rynnie na tarasie się nie teges, ale gdzieś go trzeba było umiejscowić... Link do komentarza
PeZet Napisano 19 marca 2017 Udostępnij #290 Napisano 19 marca 2017 (edytowany) 1 godzinę temu, Szwajcar napisał: (...) Coś tam Pan Andrzej zaznaczał - jest jakaś kreska i 1,20m w dół coś ma być jeszcze zrobione. Trochę się zirytował, że od razu tego nie zrobili. Może, jak piszesz, na poszerzeniach. A jak powinno być? (...) Powinien być ciepły montaż, żeby uniknąć mostka termicznego: podstawa okna tarasowego powinna być podparta w dwóch, trzech miejscach - np słupkami metalowymi, a pusta przestrzeń wypełniona ociepleniem - styropianem albo pianką. Im słupki węższe a ocieplenia więcej, tym lepiej. Słupki możesz zrobić od biedy z gazobetonu - jest dość ciepły. Ważne, by całości pod oknem nie wymurować, bo wówczas powstanie niefajny mostek termiczny, a tego akurat mostka łatwo jest uniknąć. Edytowano 19 marca 2017 przez PeZet (zobacz historię edycji) 1 Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 19 marca 2017 Udostępnij #291 Napisano 19 marca 2017 2 godziny temu, Szwajcar napisał: Komin (wg. projektu) jest ocieplony wełną mineralną razem z ociepleniem elewacji na odległość 1m od niego. Potem ocieplenie przechodzi w styropian. Grubość ocieplenia to 20cm. Oczywiście mówimy tu o ociepleniu poniżej dachu. Oczywiście pamiętam, by ocieplona została też ta część która jest na strychu. Co ciekawe, w pierwszej wersji projektu miał to być styropian, dopiero po mojej sugestii, że to nie najlepszy pomysł, projektant zmienił na wełnę . I bardzo dobrze, bo styropian by po jakimś czasie się rozpłynął. Link do komentarza
Gość Razmes Napisano 19 marca 2017 Udostępnij #292 Napisano 19 marca 2017 1 godzinę temu, PeZet napisał: podstawa okna tarasowego powinna być podparta w dwóch, trzech miejscach - np słupkami metalowymi, a pusta przestrzeń wypełniona ociepleniem - styropianem albo pianką podpieranie punktowe ciężkich elementów z czasem może prowadzić do ich odkształceń. Link do komentarza
PeZet Napisano 19 marca 2017 Udostępnij #293 Napisano 19 marca 2017 5 minut temu, Razmes napisał: podpieranie punktowe ciężkich elementów z czasem może prowadzić do ich odkształceń. Masz rację. A używanie zapałek może prowadzić do pożaru. Samochody nam się łamią notorycznie bo są podparte w czterech punktach, mosty się walą, a okna? Panie, nadproża się sypią, świat nie widział jak te punktowo podparte elementy odkształcają się. Link do komentarza
Szwajcar Napisano 19 marca 2017 Autor Udostępnij #294 Napisano 19 marca 2017 Wygląda na to, że firma Pana Andrzeja zna się na rzeczy więc pozostaje go kontrolować 4 godziny temu, Razmes napisał: I mi osobiście ten spust na rynnie na tarasie się nie teges, ale gdzieś go trzeba było umiejscowić... Tam w pobliżu będzie słup pergoli i do niego poprowadzi się rurę spustową. Link do komentarza
Gość Razmes Napisano 19 marca 2017 Udostępnij #295 Napisano 19 marca 2017 4 godziny temu, PeZet napisał: Masz rację. A używanie zapałek może prowadzić do pożaru. Samochody nam się łamią notorycznie bo są podparte w czterech punktach, mosty się walą, a okna? Panie, nadproża się sypią, świat nie widział jak te punktowo podparte elementy odkształcają się. wszystko pracuje 😊 auta się nie łamią, bo mają tłumienie drgań 😊 mosty z elementów monolitycznych, schematy konstrukcji dla układów wyznaczalnych, łączone przegubowo. A okna poskręcane, pozgrzewane. Im bardziej energooszczędne, tym masywniejsze. Im więcej światła, tym masywniejsze. A chcą na trzech rurkach ustawiać i styropianem maskować 😊 Oczywiście to też kwestia producenta, technologii, parku maszynowego. Widziałem jednak jak przesuwka pracuje tak ustawiona po dwóch latach i dziękuję. Każdy może mieć własne zdanie na ten temat 😊 Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 19 marca 2017 Udostępnij #296 Napisano 19 marca 2017 8 godzin temu, Szwajcar napisał: Postaram się dopilnować by było to systemowo. Dzięki za linka. Te obudowy drogie, ale cóż ktoś to musi zrobić a wiadomo że za darmo tego ie zrobi i jeszcze musisz doliczyć robociznę za zamontowanie tej obudowy na kominie + ściągnięcie i ułożenie ponownie dachówki. Nie wiem czy nie wyszło by taniej gdybyś kupił płytki stuktonit w kolorze czarnym i obudował nimi komin. Taka płytka 25X25 cm kosztuje coś około 4 zł. 4 godziny temu, Razmes napisał: podpieranie punktowe ciężkich elementów z czasem może prowadzić do ich odkształceń. Są specjalne profile do takich okien wyrównujące zbyt duże odstępy od podłoża. I tylko takie rozwiązanie nie spowoduje odkształceń ramy. I dodam, że sama rama okienna nie jest tak ciężka jak samo szkło. Link do komentarza
Gość Razmes Napisano 19 marca 2017 Udostępnij #297 Napisano 19 marca 2017 Dokładnie o poszerzenia mi chodzi, o niebo lepiej trzymają w miejscu całe drzwi tarasowe. Jeżeli chodzi o wykończenie komina to fakt, przydałoby się je razem z dachówką robić, ale już po ptakach Link do komentarza
PeZet Napisano 20 marca 2017 Udostępnij #298 Napisano 20 marca 2017 (edytowany) 15 godzin temu, Razmes napisał: (...) tłumienie drgań 😊 (...) schematy konstrukcji dla układów wyznaczalnych (...) A okna (...) chcą na trzech rurkach (...) (...) Każdy może mieć własne zdanie na ten temat 😊 Przecież okno jest zamocowane ze wszystkich czterech stron: na kotwach rozpięte do boków i nadproża, i podparte od dołu. Polecam Tobie lekturę dotyczącą ciepłego montażu okien i drzwi - nie tylko tarasowych. Edytowano 20 marca 2017 przez PeZet (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Gość Razmes Napisano 20 marca 2017 Udostępnij #299 Napisano 20 marca 2017 "Ciepły montaż" to pojęcie dość szerokie i według mnie nie do końca jednoznacznie. Co producent, to delikatnie inna technologia, inne wytyczne i inne postrzeganie tematu. Zwykle kojarzy się z montażem trójwarstwowym. Czyli izolowanie w ścianie przy użyciu taśm rozprężnych, folii paroizolacyjnych i paroprzepuszczalnych, po wysuwanie w warstwę izolacji, używanie taśm epdm, gotowe systemy typu np. MOWO, zwykłe konsole i kotwy utrzymujące okna poza obrysem ściany w ociepleniu. Przede wszystkim liczy się jednak jakość wykonania i o ile faktycznie ograniczyliśmy ekspansję pary wodnej w przegrodę. Tak to osobiście postrzegam. Dla przykładu. Zachowaj wszystkie wytyczne dotyczące montażu ciepłego, starannie to wykonaj, podeprzyj w poziomie i w prostej linii takie ... izolacyjne drzwi tarasowe, które niekiedy wagą oscylują i w granicach 250-300 kg. 😊 Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 20 marca 2017 Udostępnij #300 Napisano 20 marca 2017 12 godzin temu, PeZet napisał: Przecież okno jest zamocowane ze wszystkich czterech stron: na kotwach rozpięte do boków i nadproża, i podparte od dołu. Nie wszystkie okna są mocowane z czterech stron, zależy to od wielkości okna. Mocuje się jeszcze na tzw dyble. Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się