Skocz do zawartości

Blat w kuchni


AgataE

Recommended Posts

Napisano
Potrzebuje Waszej pomocy. Chodzi o blat w kuchni.

kwestia do rozważenia jest taka: albo drewno albo kamień... ja jestem za drewnem i tu nasuwa się pytanie, czy dąb, jesion czy może coś egzotycznego teak, doussie, merbau? Zależy mi na tym by było drewno - kamień nie odpowiada mi estetycznie, za drugiej jednak strony mam obawy co do trwałości blatu drewnianego... Blat ma się znajdować w "całej kuchni" czyli w okolicach zlewu i kuchenki również, jak blat roboczy.

Bardzo proszę o porady.

Dodam, że projektant, którego wstępnie robiliśmy wycenę za laminowany blat około 5 m wyliczył 1000zł a najdroższy blat z drzewa egzotycznego w leroy kosztuje 800 zł za sztukę czyli za długość 3 metrów czyli najdroższa wersja drzewa za blat 5 metrów to koszt około 1600 zł a u nich 1000 kosztuje najtańsza opcja laminatu więc mega przebitkę robią. Za kamień policzyli około 6-8 tysięcy!!! Za dwa 2 tysiące mogę mieć drewniany blat z twardego drzewa egzotycznego z sieciówki.
Dajcie znać co o tym myślicie
Napisano
Drewno jakie by nie było, łatwe do uszkodzenia. Natomiast ja bym polecił o ile to się spodoba, blat wyłożony płytkami 10X10 cm a opaska blatu z drewna. Te płytki z blatu powinny przejść na ścianę wtedy wszystko się będzie zgrywało.
Napisano
Cytat

laminowany blat około 5 m wyliczył 1000zł



A skąd on taką cenę wziął???

Blat 38 mm grubości i szerokości 60 cm w składzie kosztuje 60 - 80 zł za metr bieżący, to daje max 400 zł... Za obrobienie sobie tyle dolicza?
Chyba, że blat ma mieć ponad 60 cm i do jego wykonania trzeba kupić blat o szerokości 120 cm, odciąć co trzeba, a resztę wyrzucić - to wtedy taki blat kosztuje trochę więcej niż drugie tyle. Ale resztki można wykorzystać na jakieś stołki, czy ławki.

Zmień projektanta...
Napisano (edytowany)
Cytat

A skąd on taką cenę wziął???

Blat 38 mm grubości i szerokości 60 cm w składzie kosztuje 60 - 80 zł za metr bieżący, to daje max 400 zł... Za obrobienie sobie tyle dolicza?
Chyba, że blat ma mieć ponad 60 cm i do jego wykonania trzeba kupić blat o szerokości 120 cm, odciąć co trzeba, a resztę wyrzucić - to wtedy taki blat kosztuje trochę więcej niż drugie tyle. Ale resztki można wykorzystać na jakieś stołki, czy ławki.

Zmień projektanta...




Pojęcia nie mam za to tyle wyliczył :/

niestety, za kuchnie około 9 m2 policzyli 13 tysięcy (bez sprzętu i płytek i blatu) kuchnia tradycyjna w literę L - szafki stojące, wiszące, lodówka wolnostojąca Edytowano przez AgataE (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Ta cena to jakiś dramat. Jeśli masz jeszcze opcję wycofać się z tego zamówienia to znajdziesz na pewno coś w lepszej cenie.




za taką cenę można umeblować dwie kuchnie! Jaka firma Cię tak skrzywdzila?
Napisano
Cytat

za taką cenę można umeblować dwie kuchnie! Jaka firma Cię tak skrzywdzila?



zrezygnowaliśmy oczywiście z ich usług. W przyszłym tygodniu mamy spotkanie z innym projektantem.
Napisano
Cytat

zrezygnowaliśmy oczywiście z ich usług. W przyszłym tygodniu mamy spotkanie z innym projektantem.


Daj sobie spokój z projektantami, oni myślą że człowiek w totka wygra a oni spełniają swoje marzenia poprzez nas i nie liczą ile co kosztuje.
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Cytat

A może cienkie blaty z konglomeratu? Ja mam co prawda tradycyjnej grubości czyli 30 mm, ale te cienkie (chyba 12 mm) bardziej mi się podobają… Coś takiego:
http://www.budownictwoonline.pl/news/nowy-...nne-technistone
No i konglomerat polecam bardziej niż kamień. Lżejszy i ładniejszy jak dla mnie.. i wytrzymalszy od kamienia. Nie mówiąc już o blatach laminowanych.



wybór padł na blat laminowany... piękne laminaty ma kronopol. Poz obejrzeniu próbników decyzja została podjęta. Te laminaty świetnie naśladują fakturę drewna. Mają też w ofercie płytę laminowaną będącą imitacją szczotkowanego drewna. Będzie idealna na stolik icon_smile.gif
szczoctkowane drewno
Napisano (edytowany)
Cytat

Drewno jakie by nie było, łatwe do uszkodzenia.


od 6 lat mam blat z teaku. Nic się z nim nie dzieje. Zapomniałeś też dodać, że bardzo łatwo jest taki blat naprawić; przeszlifować, polakierować i wygląda jak nowy.

Cytat

Natomiast ja bym polecił o ile to się spodoba, blat wyłożony płytkami 10X10 cm a opaska blatu z drewna. Te płytki z blatu powinny przejść na ścianę wtedy wszystko się będzie zgrywało.



fuj i ble. Nie wspominając o szorowaniu fug na takim blacie. Edytowano przez solange63 (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

od 6 lat mam blat z teaku. Nic się z nim nie dzieje. Zapomniałeś też dodać, że bardzo łatwo jest taki blat naprawić; przeszlifować, polakierować i wygląda jak nowy.



fuj i ble. Nie wspominając o szorowaniu fug na takim blacie.


Bo dbasz o niego to się nic nie dzieje icon_biggrin.gif
A co do płytek i fug to nic nie musisz szorować bo fuga na blacie kuchennym musi być epoksydowa icon_smile.gif
Napisano
Cytat

Bo dbasz o niego to się nic nie dzieje icon_biggrin.gif
A co do płytek i fug to nic nie musisz szorować bo fuga na blacie kuchennym musi być epoksydowa icon_smile.gif



jak dla mnie zimno płytek i estetyka je dyskwalifikuje - jeśli chodzi o blat w kuchni
Napisano
Cytat

No tak w pewnych sytuacjach (intymnych) ....... - to i wilka można złapać icon_mrgreen.gif


niby tak, ale to musi być koincydencja kilku zdarzeń, np oprócz takiego, a nie innego blatu, to jeszcze np listonosz musi zadzwonić dwa razy...
Napisano
Cytat

niby tak, ale to musi być koincydencja kilku zdarzeń, np oprócz takiego, a nie innego blatu, to jeszcze np listonosz musi zadzwonić dwa razy...



A "po" niepotrzebny może odejść icon_wink.gif
Napisano
dla mnie dom ma być przytulny, ma być klimat. Konglomerat/kamień w kuchni nie kojarzy mi się z ciepłem i przytulnością, a z pałacowymi wnętrzami lub cmentarzem. Dlatego nie nie nie. Poza tym słyszałam opinię, iż ludzi często decydując się na tego typu rozwiązania żałują bo własnie nie są przyzwyczajeni do chłodu... nie wiem o wilki nie pytałam ;p
Napisano
Cytat

dla mnie dom ma być przytulny, ma być klimat. Konglomerat/kamień w kuchni nie kojarzy mi się z ciepłem i przytulnością, a z pałacowymi wnętrzami lub cmentarzem. Dlatego nie nie nie. Poza tym słyszałam opinię, iż ludzi często decydując się na tego typu rozwiązania żałują bo własnie nie są przyzwyczajeni do chłodu... nie wiem o wilki nie pytałam ;p


O gustach się nie dyskutuje. Gdyby wszystkim podobało się to samo to świat byłby jak papier toaletowy ...
A co Ty tak chłodu się boisz?
Napisano
Cytat

O gustach się nie dyskutuje. Gdyby wszystkim podobało się to samo to świat byłby jak papier toaletowy ...
A co Ty tak chłodu się boisz?


ja się nie boję, nie lubię. Po prostu. Gdyby wszyscy lubili to samo to świat byłby jak papier toaletowy... P. S o gustach się nie dyskutuje
Napisano
Cytat

ja się nie boję, nie lubię. Po prostu. Gdyby wszyscy lubili to samo to świat byłby jak papier toaletowy... P. S o gustach się nie dyskutuje


icon_eek.gif
Przyznajesz mi racje czy o co chodzi icon_biggrin.gif
Napisano
Drewniane blaty świetnie komponują się z białymi meblami aczkolwiek granit jest bardziej odporny na wszelkiego typu zarysowania itp. Ja mimo wszystko wybrałem drewno i cieszę się przytulną kuchnią.
Napisano

a myślicie, że stół w kuchni (120 cm/60 lub 80 cm) będzie ok? Wymiary kuchni długość 366 (-60 cm na szafkę) szerokość 270 (- 60 cm na szafki) Stół stałby krótszym bokiem do ściany. Sugerowałam się tym:


DSC01446.jpg

  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Granitowy blat to na prawdę dobre rozwiązanie, jak już parę razy wspomniano jest wytrzymały, odporny, no i przede wszystkim niesamowicie się prezentuje. icon_smile.gif a dobrze zaimpregnowany będzie bardzo długo służył ! więc warto zainwestować, cenowo nie ma dużej różnicy między dobrym blatem drewnianym icon_smile.gif
Napisano
Cytat

Granitowy blat to na prawdę dobre rozwiązanie [...] cenowo nie ma dużej różnicy między dobrym blatem drewnianym icon_smile.gif




ale między dobrym blatem laminowanym już tak ;)
  • 2 miesiące temu...
Napisano
Ja też jestem za blatami drewnianymi, też nie lubię zimna;) ostatnio widziałem ciekawe połączenie, blat drewniany, a ściany wykończone laminatem z tych blatów, nie powiem, spodobało mi się bardzo, można na zdjęciu zobaczyć jak to wygląda:

  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Ja długo musiałem namawiać żonę do tego, żeby zrezygnowała z drewnianego blatu. Niestety, ale te blaty fakt, że piękne, ale bardzo trudne w utrzymaniu. Uważam, że w kuchni powinno się przede wszystkim gotować, a nie uważać na to, żeby nic się nie stało z blatem (odbarwienia, przypalenia). Wiem, że wszelkie niedoskonałości wynikające z użytkowania są do naprawienia (papier ścierny), ale czy jest to tego warte? W związku z tym mamy blat laminowany firmy Egger, który imituje drewno. Oczywiście nie wygląda jak drewno, ale go tylko przypomina. Jednak blat ten jest najładniejszym blatem laminowanym jaki znalazłem. Cena też adekwatna.
  • 2 miesiące temu...
Napisano
Cytat

A może cienkie blaty z konglomeratu? Ja mam co prawda tradycyjnej grubości czyli 30 mm, ale te cienkie (chyba 12 mm) bardziej mi się podobają? Coś takiego:
http://www.budownictwoonline.pl/news/nowy-...nne-technistone
No i konglomerat polecam bardziej niż kamień. Lżejszy i ładniejszy jak dla mnie.. i wytrzymalszy od kamienia. Nie mówiąc już o blatach laminowanych.




Dla Mnie konglomerat doskonale pasuje jako forma blatu. Uważam, że świetnie pasuje zarówno w nowoczesnych jak i tradycyjnych kuchniach. Sam nie tak dawno zmieniałem u siebie blat i postawiłem właśnie na ten materiał, tyle, że zamiast tradycyjnego blatu, skorzystałem z opcji przedłużanego parapetu A zdecydowałem się na takie rozwiązanie, gdyż mam bardzo małą powierzchniowo kuchnię. A jest to idealne rozwiązanie właśnie dla tego typu pomieszczeń. Nawiązując do przedmówcy, zgadzam się, że ten materiał świetnie pasuje zarówno jak blat lub jak w moim przypadku, jako przedłużony parapet
Napisano
Ja nie wybrałbym drewna, ponieważ łatwo go uszkodzić. Poza tym taki blat trzeba olejować, uważać żeby nie położyć nic gorącego i tylko się o niego martwić. Wybrałbym blat kamienny.
Napisano (edytowany)
Cytat

Poza tym słyszałam opinię, iż ludzi często decydując się na tego typu rozwiązania żałują bo własnie nie są przyzwyczajeni do chłodu... nie wiem o wilki nie pytałam ;p



Swojego kamiennego blatu z granitu nie zamieniłabym na żaden inny.
Jest niezniszczalny. Stawiam na nim gorące garnki, kroję, wałkuję ciasto. Rozlewam oleje, soki.
I nic. Przejadę szmatką i wygląda jak nowy.


A blat olejowany? Nie odłożysz żywności, bo konserwowany jakimś olejem. Edytowano przez Elfir (zobacz historię edycji)
  • 2 miesiące temu...
Napisano
Cytat

Granitowe = wytrzymałość.
Drewno = wygląd i klimat.
Sklejka i okleina = nie polecam nikomu.


Warte rozważenia - blat betonowy , ale udekorowany i zabezpieczony, to i wytrzymałość, wygląd i klimat zarazem.
Dekoracja barwniki polimerowe lub rekatywne i zabezpieczenie bezbarwna żywica epoksydowa. Efekt końcowy jak na fotce.

  • 2 miesiące temu...
Napisano
Wiele komentarzy na temat drewna. Szczerze to też mysłałam, że bedą z nim problemy. bardzo podobały mi się białe kuchnie z drewnianym blatem. Postawiłam na blat dębowy w naturalnym kolorze. znalazłam firmę z doświadczeniem i nowoczesną marką i szczerze? jestem zachwycona. wyglada pieknie, jest gruby wiec nadaje kuchni fajnego charakteru. w starej kuchni mialam blat z kamienia i z wlasnego doswiadczenia polecam drewno.
załączam zdjecie z realizacji - wykonane przez ich fot.
Robią też fajne fronty - jak ktoś lubi drewno

DSC01446.jpg

  • 2 miesiące temu...
Napisano

Planuję remont kuchni i zastanawiam się nad się nad zrobieniem jej w stylu "małej gastronomii" (użycie mebli z nierdzewki etc.) Robił ktoś już taki projekt?

Napisano

Według mnie nie ma lepszego materiału na blat jak granit - jeżeli stać Cię na wykończenie kuchni takim kamieniem to nawet się nie zastanawiaj. Bardzo dobrze wygląda czarny granit Impala.

  • 1 miesiąc temu...
Napisano

Zgadzam się! Ja jakiś czas temu odwiedzałam zakłady kamieniarskie robiące nagrobki i widziałam, że bardzo wiele z nich zajmuje się też robieniem granitowych blatów granitowych. Nie dość, że super elegancko to wygląda, to tak jak mówicie, ten materiał jest trwały. Ja zawsze miałam blat drewniany, ale teraz poważnie się zastanawiam nad zmianą, bo drewno bardzo szybko się niszczy

Napisano (edytowany)

Mam blat z granitu. Taniego, szarego. Nie impregnowany, więc żadna chemia nie ma kontaktu z żywnością (czy to żywice polimerowe czy oleje do drewna).

Nie pielęgnuję, nie wycieram natychmiast każdej plamki, nie mam przebarwień. 

Edytowano przez Elfir (zobacz historię edycji)
  • 3 tygodnie temu...
Napisano

Na razie mam w kuchni blat z płyty w srebrnej okleinie, ale zdążył się już rozwarstwić. Szukam czegoś w tym kolorze, ale na pewno nie będzie to znów płyta meblowa. Chcę zainwestować w coś trwalszego, żeby nie wymieniać co kilka lat. Taki ze stali nierdzewnej chyba kosztuje majątek, ale jeśli nie stal to co innego? Ktoś ma jakiś pomysł...?

  • 2 tygodnie temu...
  • 1 miesiąc temu...
Napisano

Zamiast kamienia polecałabym konglomerat, lżejszy, cieplejszy i łatwiejszy w obróbce. Bardzo modny wzór to teraz marmur, na zdjęciu mój kawałek blatu z Technistone :)

TECHHHH.jpg

  • 1 miesiąc temu...
Napisano

Wracam do tematu, bo nadal szukam blatu idealnego i nie mogę się zdecydować :)  Granit, marmur czy konglomerat o wyglądzie kamienia mogą się fajnie prezentować, ale jakoś bardziej by mi odpowiadało coś jednolitego kolorystycznie. A co myślicie o blatach ceramicznych - z gresu, terakoty? Ktoś miał z nimi jakieś doświadczenia? Chodzi głównie o trwałość, odporność na uszkodzenia, zaplamienia... 

  • 4 miesiące temu...
Napisano

Sam mam podobne wątpliwości, z tym, że długo zastanawiałem się nad wyborem drewna lub materiału drewnopodobnego... Ostatecznie wybiorę prawdopodobnie drugą z opcji. Powód jest prosty - taki blat można stosunkowo tanio wymienić w przypadku uszkodzeń... Ale to moja prywatna opinia, podejrzewam, że większość się z nią nie zgodzi;)

Napisano (edytowany)
Dnia 27.07.2017 o 00:04, Kowalski88 napisał:

Wracam do tematu, bo nadal szukam blatu idealnego i nie mogę się zdecydować :)  Granit, marmur czy konglomerat o wyglądzie kamienia mogą się fajnie prezentować, ale jakoś bardziej by mi odpowiadało coś jednolitego kolorystycznie. A co myślicie o blatach ceramicznych - z gresu, terakoty? Ktoś miał z nimi jakieś doświadczenia? Chodzi głównie o trwałość, odporność na uszkodzenia, zaplamienia... 

mają fugi. 

Chyba, że użyjesz czegoś wielkoformatowego w stylu laminam, ale przy tej cenie to równie dobrze można użyć corianu czy innego kompozytu.

Edytowano przez Elfir (zobacz historię edycji)
  • 4 tygodnie temu...
Napisano

Kuchenny blat warto tak oświetlić, żeby nie powstawały na nim głębokie cienie – najlepiej wykorzystując do tego celu kilka równomiernie rozmieszczonych opraw, skierowanych bezpośrednio na jego powierzchnię. Jeśli nad powierzchnią roboczą znajdują się szafki wiszące, możemy pod nimi zamontować oprawy LED o małej mocy. Optymalna odległość pomiędzy poszczególnymi punktami świetlnymi powinna wynosić 40-60 cm. Wykorzystanie opraw z jednej serii – identycznych pod względem designu i koloru – wprowadzi do naszej kuchni wrażenie ładu i spokoju.

Napisano

Kiedyś student z Uniwersytetu Przyrodniczego na egzamin z zoologii zdążył przygotować się tylko z robaków, ale pomyślał sobie: idę i zdaję...

Profesor zadaje pytanie: Proszę powiedzieć co wiesz o słoniach!

Student po małym namyśle powiada: Słoń jest największym, chodzącym kręgowcem, jego charakterystycznym organem jest nos, czyli trąba w kształcie dużego robaka. A robaki.... i tu już wie co ma mówić!!!

 

A GTV wie tutaj wszystko o oświetleniu LEDowym i ładnie nawiązał do tematu o blatach kuchennych :icon_mrgreen::icon_mrgreen::icon_mrgreen:

 

Bardzo misię to podoba! Bravissimo!

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • 2.   Sander Standard Alu (płyta z folią aluminiową): W tym systemie rura grzewcza leży w styropianowym rowku, a na całej powierzchni płyty znajduje się cienka warstwa laminowanej folii aluminiowej. Folia ma za zadanie rozprowadzić ciepło z rury na boki, aby ogrzać powierzchnię między rurami. Jej skuteczność jest jednak ograniczona przez jej grubość – jest bardzo cienka. Działa, ale transfer ciepła z rury do płyty i na jej powierzchnię nie jest idealny.   System z radiatorami (płytami aluminiowymi): W tym rozwiązaniu w rowkach styropianu umieszcza się specjalnie wyprofilowane, znacznie grubsze (ok. 0,5 mm) płyty aluminiowe. Rura jest w nie wciśnięta, co zapewnia niemal idealny, maksymalny styk na dużym fragmencie jej obwodu. Taka płyta działa jak radiator – bardzo skutecznie "wysysa" ciepło z rury i rozprowadza je na swojej dużej powierzchni. Taki system jest w stanie przekazać do wylewki i podłogi trochę więcej ciepła przy tej samej temperaturze zasilania. Jest to rozwiązanie po prostu wydajniejsze.     Trudny temat, chyba nieopłacalne i prawdopodobnie nie przyniesie oczekiwanych rezultatów.   Nie powinien Pan traktować zakupu płyt Sandera jako błędu. To jest standardowy, popularny system, który w ocieplonym budynku sprawdza się dobrze. W Pana przypadku jego niższa (w porównaniu do radiatorów) efektywność jest po prostu brutalnie obnażana przez ogromne zapotrzebowanie budynku na ciepło.   Patrząc na przedstawiony problem z perspektywy ekonomicznej, optymalna strategia działania wydaje się jasna.   Należy zakończyć montaż ogrzewania podłogowego w oparciu o zakupiony system płyt Sander, a w następnej kolejności potraktować priorytetowo termomodernizację budynku. .   Takie podejście przynosi podwójną korzyść: po pierwsze, unika Pan strat finansowych, wykorzystując posiadany materiał. Po drugie, inwestycja w termomodernizację szybko się zwróci dzięki znacznemu ograniczeniu strat ciepła.      
    • 1.   Różnica temperatur (delta T) na poziomie 3°C na belkach rozdzielacza. W teorii, dla ogrzewania podłogowego za optymalną uznaje się deltę w przedziale 5-8°C. Pana wynik jest poniżej tego zakresu i wbrew pozorom, w tej konkretnej sytuacji, nie świadczy to dobrze o pracy instalacji.   Niska różnica temperatur między zasilaniem a powrotem oznacza, że woda przepływająca przez pętlę grzewczą nie zdążyła oddać wystarczająco dużo ciepła do podłogi. Woda wraca na rozdzielacz prawie tak samo ciepła, jak z niego wypłynęła. Może to wynikać z dwóch głównych przyczyn, zbyt szybkiego przepływu czynnika grzewczego oraz podłoga nie była w stanie "odebrać" więcej ciepła.   W Pana przypadku najprawdopodobniej mamy do czynienia z połączeniem obu tych czynników.   System grzewczy "próbuje" wtłoczyć więcej ciepła w podłogę (stąd wysoka temperatura zasilania), ale ta, z powodu dużych strat, nie jest w stanie go zakumulować. Woda krąży więc w obiegu, oddając tylko niewielką część swojej energii, a reszta wraca do kotła.   Proszę spróbować delikatnie zmniejszyć przepływ na rotametrze dla tej  pętli. Należy to robić stopniowo, np. o 0,2-0,4 l/min i odczekać kilka godzin na stabilizację systemu. Celem jest sprawdzenie, czy delta T wzrośnie (np. do 5-7°C). Jeśli tak, oznaczać to będzie, że woda ma więcej czasu na oddanie ciepła. Proszę jednak pamiętać, że w warunkach dużych strat ciepła efektem może być niewielki spadek temperatury.   1.5-metrowy odcinek do pokoju jest cieplejszy, to jest normalne. Na tak krótkim odcinku strata ciepła z  rury PEX jest minimalna. Dopiero na dużej powierzchni w pokoju następuje właściwa wymiana ciepła.   Zasadą, której należy się trzymać, jest utrzymywanie optymalnej różnicy temperatur (ΔT) w przedziale 5-8°C. Jeśli pomieszczenie wciąż pozostaje niedogrzane, jest to jednoznaczny sygnał, że wydajność systemu podłogowego jest zbyt niska, by pokryć straty ciepła generowane przez budynek. W tej sytuacji niezbędne jest przeprowadzenie termomodernizacji (izolacja ścian, wymiana okien), która ograniczy ucieczkę ciepła i sprawi, że istniejący system podłogowy bez problemu poradzi sobie z ogrzaniem budynku.       
    • Przepisy narzucają minimalny przekrój kanału (np. 196 cm², co odpowiada kanałowi 14x14 cm). Nie można więc po prostu zbudować węższego kanału, wentylacyjnego, równoważąc przepływ średnicą.    Poprzez częściowe przymknięcie (zastosowanie dławika) w kanale o zbyt silnym ciągu, zwiększylibyśmy opór w tym kanale. Skutkowałoby to zmniejszeniem ilości przepływającego powietrza i teoretycznie pozwoliłoby na zrównanie jego wydajności z kanałami słabszymi murowanymi.   Mimo że teoria brzmi sensownie, w praktyce stosowanie dławików do  regulacji wentylacji grawitacyjnej jest zdecydowanie odradzane i uznawane za błąd w sztuce budowlanej.   Kluczem jest projektowanie zrównoważonego systemu, a nie dokładanie jednego bardziej sprawnego przewodu wentylacyjnego.
    • Zgodnie z polskimi przepisami, zawartymi w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, minimalna długość kanału wentylacji grawitacyjnej, liczona od kratki wentylacyjnej do wylotu ponad dach, powinna wynosić od 2,5 do 3 metrów. Źródła podają również, że dla zapewnienia optymalnej wydajności, wysokość ta powinna wynosić co najmniej 4 metry.   Przepisy dotyczące minimalnej wysokości kominów wentylacyjnych  powstawały w czasach, gdy dominującą technologią były murowane, nieocieplone kominy. Inżynierowie i prawodawcy opierali się na dekadach obserwacji i obliczeń dla tych właśnie, "klasycznych" rozwiązań. Minimalna wysokość została ustalona jako bezpieczny margines, który gwarantował wytworzenie minimalnego, stabilnego ciągu w różnych, także niesprzyjających warunkach:   Należy pamiętać, że wszystkie kanały wentylacyjne w jednym systemie grawitacyjnym powinny mieć zbliżoną długość. Znaczne różnice mogą prowadzić do zakłóceń w działaniu, gdzie dłuższe kanały o silniejszym ciągu mogą "wysysać" powietrze z krótszych, powodując ciąg wsteczny.   Wentylacja grawitacyjna w domu to system naczyń połączonych, potrzebny jest też nawiew świeżego powietrza, żeby można było usunąć zużyte. Zasada równowagi: Aby system działał poprawnie, wszystkie kanały wywiewne powinny mieć zbliżoną siłę ciągu. Zastosowanie jednego, bardzo sprawnego (ocieplonego, z mniejszymi oporami przepływu) kanału w systemie z innymi, (murowanymi) mniej sprawnymi, może pogorszyć działanie w tej części  wentylacji! Przepisy nie nadążają za technologią: Prawo budowlane często jest aktualizowane wolniej, niż rozwija się technologia. Minimalna wysokość pozostaje w przepisach jako uniwersalna, bezpieczna wartość gwarantująca działanie systemu w każdych warunkach, niezależnie od użytej technologii.  Ocieplony kanał jest sprawniejszy, ale przepisy pozostają konserwatywne. Co więcej, jego wysoka sprawność, jeśli nie będzie  zrównoważona w całym systemie, może prowadzić do problemów z działaniem wentylacji.
    • Raz jeszcze dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.    Chciałbym jeszcze poruszyć dwie kwestie związane z tym tematem:   1. Rozdzielacz mam na korytarzu, umiejscowiony w takim miejscu, że rura po podłodze od rozdzielacza do pokoju ma ok. 1.5m długości. Na tym odcinku także nie zauważyłem aby podłoga była dużo cieplejsza niż w pokoju, mimo że korytarz jest w centralnym punkcie domu. Jednakże w tym miejscu nie ma żadnego grzejnika i przechodzi tylko 2x1.5 metra rury (zasilenie i powrót). Mimo to mam jednak obawy, że nieocieplony dom to tylko 1 z kilku powodów dla których podłogówka słabo grzeje. No i ostatecznie, woda w rurze też drastycznie się nie wychładza. Nakleiłem taśmę malarską na belki rozdzielacza aby precyzyjniej zmierzyć ich temperature za pomocą pirometru i wyszło że różnica między nimi to ok 3*C. Delta T wydaje się być w normie, ale specjalistą nie jestem.  Tak jak pisałem, jest to pierwsze pomieszczenie z uruchomioną podłogówką. Niejako cieszę się że tak wyszło, bo w kolejnych pomieszczeniach jest jeszcze szansa na ew. poprawki aby grzało to lepiej.   2. Ostatnio usłyszałem że Sander Standard Alu to był kiepski pomysł i lepiej było wziąć styropian bez aluminium, i powkładać w rowki aluminiowe radiatory które lepiej odbierają ciepło z rury. Niestety nie wiem ile w tym prawdy, a płyty Sandera zostały juz zakupione na całe piętro (poza łazienką i korytarzem, gdzie pójdzie XPS pozwalający na zagęszczenie rur co 10cm). Chyba że jakiś radiator by pasował do nich, to mógłbym jeszcze dodatkowo dokupić o ile miałoby to pomóc. Nie wiem niestety na ile mogłoby to pomóc i czy ma to jakikolwiek sens?   Raz jeszcze dziękuję za odpowiedzi i cierpliwość do laika.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...