Skocz do zawartości

Jak zabudować przyłącze wody


Recommended Posts

Napisano
Witam
W tamtym roku okazało się, że po zakręceniu wody zasuwa przepuszcza. Zgłosiłem to do ZGK ponieważ nie wiedziałem czy mi nie rozsadzi wody ( stan SSO i na zimę wodę zakręcam ) . Panowie przyjechali i założyli drugą zasuwę, niestety już na mojej działce( poprzednia była po drugiej stronie ulicy). Wcześniejsza miała pół roku czasu, była przykryta taką studzienką która byłą obmurowana. Tą co założyli już tak ładnie nie zrobili. Zostawili studzienkę położoną na tym pręcie co się zakręca wodę. Studzienka jak na foto i pręt pod klucz tak jak niżej ( zdjęcia zapożyczone )



Niestety po zimie ta studzienka się przechyliła i w sumie to nic nie chroni , była postawiona na tej plastikowej obręczy co się wodę zakręca, co widać na fotce. Plastik się wygiął.
Jak to teraz zrobić aby to miało ręce i nogi , aby nie było strachy , jeżeli ktoś na to stanie. Dodam , że jest to z przodu domu więc też aby to jakoś wyglądało.
  • 8 miesiące temu...
Napisano
Byłem kilkanaście razy w gospodarce, pisałem pismo i nic. Aby mi chociaż dali takie płyty i sam obsadzę. Nie maja, bo nikt nie sprzedaje a im się nie opłaca wylewać. Teraz jak robią przyłącza to stawiają tylko studzienkę żeliwną i tyle. Mówiłem, że to się zapada, jest w ziemi i ten drut od zakręcania już się przekrzywił , mówili , że to nie przeszkadza.

Żeby można to gdzieś kupić, to bym tak zrobił. Nigdzie nie mogę znaleźć schematu jak to powinno wyglądać i gdzie kupić. Może macie jakieś zdjęcia , albo wiecie gdzie w necie to znaleźć?
Napisano
Nikt nie podpowie jak sobie poradzić z tym problemem ? Gospodarka umywa ręce a jakoś trzeba to zabezpieczyć i aby to jakoś wyglądało wizualnie bo jest zaraz za ogrodzeniem przed domem, na działce.
Napisano
Musisz sam intuicyjnie podejść do zagadnienia, aby to wyglądało przyzwoicie.
Pod studzienkę (tę żeliwną) dałbym dwa,trzy bloczki cementowe fundamentowe aby zrobić porządna podstawę pod studzienkę. Na to studzienka, a na wierzch studzienki płyta kwadratowa chodnikowa z otworem (odpowiedni otwór zrobisz sam za pomocą wiertarki z wiertłem ) aby licowała z górą studzienki.
Napisano

PODKŁADKA POD SKRZYNKĘ ZASUWY I NAWIERTKI

Służy do ustabilizowania skrzynki na gruncie.
Takie coś kosztuje około 20 zł.
Możesz zaglądnąć na stronę producenta podkładek pod skrzynkę
Zwróć uwagę na:
Skrzynki wodociągowe (zasuwy)

2B płyta obrzeża skrzynki wodociągowej
http://bialkowskipphu.eline9.serwery.pl/sy...bierz.php?id=54
albo

2A płyta nośna skrzynki wodociągowej
http://bialkowskipphu.eline9.serwery.pl/sy...bierz.php?id=53

A tu masz jeszcze innego producenta
A tu kolejny , chyba dasz sobie już radę. icon_biggrin.gif
Napisano (edytowany)
Dzięki. Wpisywałem różnie w google ale oczywiście nie tak icon_smile.gif Ciekawe czy wysyłają kurierem takie płyty.
Tak teraz myślę, skrzynka u góry jest węższa a u dołu szersza. Jak obsadzić ją w takiej płycie ? Od góry jej nie włożę , bo dół szerszy , od dołu jak wejdzie, to nic jej nie będzie stabilizowało , czy to właśnie ona ma się trzymać na tych bloczkach fundamentowych co pisałeś a aby na boki nie latała to płyta u góry ? Nie masz może jakiegoś rysunku jak to powinno wyglądać od klucza do skrzynki ? Edytowano przez rustin (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

czy to właśnie ona ma się trzymać na tych bloczkach fundamentowych co pisałeś a aby na boki nie latała to płyta u góry ? Nie masz może jakiegoś rysunku jak to powinno wyglądać od klucza do skrzynki ?


Bloczki są po to aby żeliwna skrzynka miała stabilne oparcie, ale są przecież w sprzedaży podkładki pod skrzynkę do ustabilizowania jej. Na wierzch daje się pokrywę z otworem tak aby ona licowała z pozioma płaszczyzna skrzynki żeliwnej.
Bez problemu na pewno znajdziesz w necie jakieś rysunki albo fotki.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano (edytowany)
A może zrobić płytki wykop wokół zasuwy otoczyć dookoła obrzeżem trawnikowym - z tworzywa albo betonowym, zależnie od wymaganej solidności, a potem wypełnić tak ogrodzony wykop z zasuwą w środku piaskiem z cementem? Rodzaj i wysokość obrzeża może być różna zależnie od tego na ile ma chronić zasuwę. Takie palisadki z elementów w kształcie walca są całkiem estetyczne. Edytowano przez Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne (zobacz historię edycji)
Napisano
Pomysł może i fajny ale jakoś nie mogę sobie go zobrazować, nie masz jakiegoś foto ?
Jak obsypać zasuwę z piaskiem i cementem , to jak ona będzie się kręciła ?
Napisano
Czyli odkopać do tego niebieskiego okręgu zasuwy co jest na foto w pierwszym poście. Zrobić podsypke na której w koło pręta np płytki a na nich postawić zeliwna studzienke, potem w koło obsypać ziemia i zrobić palisadę. Tak?
Napisano
Dzięki bardzo.
Tylko czy nie trzeba dać nic pod ten niebieski okrąg? on jest bardzo giętki i mało stabilny bo studzienka zeliwna która mam, ma większy otwór niż ten niebieski okrąg zasuwy, więc na nim nie będzie stała.

Napisano
Jeżeli dasz poniżej tego kołnierza zasuwy dobrze ubity piasek z cementem (ewentualnie możesz go jeszcze na koniec trochę polać wodą) to będzie miał solidne oparcie. Piasek z cementem po prostu stwardnieje i ustabilizuje całość.
Opcjonalnie możesz też rozrobić worek gotowej mieszanki betonowej i zrobić z niej taką poduszkę poniżej kołnierza, na około. Będzie to pewniejsze niż podpieranie takiego kołnierza bloczkami.
Napisano
Ciągle pisałem niebieski okrąg bo u mnie taki jest a na foto widzę ze czarny :-)

Teraz już wiem jak zrobię. Odkopie, zrobię zaprawy i zaleje tak aby była równo z tym okręgiem. Jak zaschniętą postawie na nią skrzynkę i obsypie piaskiem z cementem.

Czy lepiej postawić skrzynkę na nie związanym betonie aby się ona z nim związała?
Napisano
Jeżeli średnica tej studzienki jest większa, to możesz postawić ją na świeżej zaprawie/betonie i dorzucić jej jeszcze trochę od góry. Wtedy beton wokół studzienki zespoli się z tym u dołu.
ja proponuję taką kolejność:
- odkopać zasuwę na pół metra w głąb gruntu. U góry szerszy i zwężający się ku dołowi;
- umocnić brzegi palisadą, ewentualnie zrobić z niej okrąg wbity w grunt wokół wykopu;
- dać ubity piasek z cementem, albo do pełna (jak na moim poprzednim rysunku), albo zostawiając trochę miejsca poniżej tego kołnierza;
- jeżeli zostawiłeś miejsce wokół zasuwy pod kołnierzem dopełnić to betonem. Na wierzch trochę betonu i piasku z cementem;
- ostatnich parę centymetrów od poziomu gruntu wypełnić ziemią i niech rośnie tam trawa albo kwiatki.
Wówczas zasuwa zostanie ustabilizowana w gruncie, podobnie jak robi się to z słupkami ogrodzeniowymi. A dzięki palisadzie nikt przypadkiem nie uszkodzi zasuwy ani nie wjedzie na nią kosiarką.
  • 7 miesiące temu...
Napisano
Mam pytanie odnośnie przyłącza, ale przyłącza bardziej na czas budowy. W wodociągach mi powiedzieli, że mam dwie opcje przyłącza (rurę i zawór mam już na działce) tymczasowe - zrobić skrzynkę i wtedy za darmo mi wstawią licznik lub już na stałe studzienka wodociągowa - chcą za nią 1,5 tys. Które rozwiązanie polecacie? Jakie zastrzeżenia macie do obu? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Napisano
Cytat

Mam pytanie odnośnie przyłącza, ale przyłącza bardziej na czas budowy. W wodociągach mi powiedzieli, że mam dwie opcje przyłącza (rurę i zawór mam już na działce) tymczasowe - zrobić skrzynkę i wtedy za darmo mi wstawią licznik lub już na stałe studzienka wodociągowa - chcą za nią 1,5 tys. Które rozwiązanie polecacie? Jakie zastrzeżenia macie do obu? Z góry dziękuję za odpowiedź.



Nie bardzo zrozumiałem.
Przecież nawet przyłącz na czas budowy potrzebuje podpisania umowy o dostawę wody i opłaty za przyłącz.
Nie zrozumiałem też co oznacza "tymczasowe - zrobić skrzynkę"
Co to za skrzynka?
Myślę że na czas budowy spokojnie możesz zamontować wodomierz w trzech betonowych kręgach ( około 250zł ) które wkopiesz sobie sam i tyle.
Po wybudowaniu budynku, przeniesiesz wodomierz docolewo w miejsce które będzie na ten cel przeznaczone.
Napisano
Tak musi być podpisana umowa to wiemy... tylko żeby zamontowali licznik powiedzieli nam, że albo w skrzynce podobnej jak licznik prądu (koszt to tylko nasza robocizna lub zakup gotowej - elektrycznej) lub oni robią studzienkę z wodomierzem.
Napisano (edytowany)
Cytat

Tak musi być podpisana umowa to wiemy... tylko żeby zamontowali licznik powiedzieli nam, że albo w skrzynce podobnej jak licznik prądu (koszt to tylko nasza robocizna lub zakup gotowej - elektrycznej) lub oni robią studzienkę z wodomierzem.



Coś popierniczyłeś w opisie podejrzewam.
Ta proponowana "skrzynka podobna jak licznik prądu" - " to pewnie coś takiego, tak? To proponują zrobić za 1500zł?

Edytowano przez bobiczek (zobacz historię edycji)
Napisano
Tak to jest za 1500zł i to już na stałe by zrobili (licznik na stałe w tej studzience) tylko w naszym regulaminie średnica ma być 600mm a nie 400. A tymczasowo możemy zrobić, że licznik umieścimy w skrzynce a później licznik przenieść do domu.
Napisano
Cytat

Tak to jest za 1500zł i to już na stałe by zrobili (licznik na stałe w tej studzience) tylko w naszym regulaminie średnica ma być 600mm a nie 400. A tymczasowo możemy zrobić, że licznik umieścimy w skrzynce a później licznik przenieść do domu.



Więc masz wybór.
Ja kupiłbym kręgi z pokrywą którą ocieplisz sobie na zimę sam ( dla wkopanych kręgów wybierzesz sobie najwygodniejsze dla siebie miejsce na czas budowy) zamontował wodomierz, zgłosił, oplombował, wniósł opłatę za przyłączenie do sieci (około 200zł) i podpisał umowę o dostawę.
Kiedy będziesz już miał budynek w takim stanie że ten przyłącz będzie zbędny, podepniesz się w tej studzience, wodomierz przeniesiesz i po sprawie.
Koszty przelicz sobie sam.


PS:
możesz zdradzić skąd dzisiaj woda na Twojej działce i jak zakończony i zabezpieczony jest ten zawór końcowym fragmencie instalacji?
Napisano
Jest spory wybór ocieplanych studzienek wodomierzowych na rynku. Proponuję zamontować taka lub wykonać odpowiednią z kręgów. To koszt znacznie mniejszy niż 1500 zł. Prowizorki bez zabezpieczenia przed zamarzaniem nie polecam, co z nią zrobić w zimie?
Na czas budowy najwygodniej wyprowadzić rurę z kranem ponad grunt, z dodatkowym zaworem u dołu w studzience, żeby bez problemu można było spuścić z tej części wodę.
W czasie budowy, gdy dysponujemy koparką, prowadzimy rurę wodociągową ze studzienki do domu. Gdy już instalacja wodna w domu będzie gotowa podłączamy rurę w studzience. Możemy wówczas zależnie od potrzeb zlikwidować lub zostawić ten kran przy studzience.
Samego wodomierza nie musimy koniecznie przenosić do budynku.
Napisano
Cytat

Samego wodomierza nie musimy koniecznie przenosić do budynku.



Ale jest zdecydowanie wygodniej, chociażby do odczytów, kiedy wpadnie pan spisujący stan licznika, bądź samemu chcemy sprawdzić i podać stan wodomierza dostawcy.
Przyjemniej robi się to zimą w kapciach w domu, aniżeli na mrozie na zewnątrz, odśnieżając studzienkę.
Napisano
Cytat

Ale jest zdecydowanie wygodniej, chociażby do odczytów, kiedy wpadnie pan spisujący stan licznika, bądź samemu chcemy sprawdzić i podać stan wodomierza dostawcy.



U mnie jest odczyt radiowy,pan nie przychodzi tylko faktura.Może u autora wątku też tak jest tylko On o tym nie wie.
Napisano
Cytat

U mnie jest odczyt radiowy,pan nie przychodzi tylko faktura.Może u autora wątku też tak jest tylko On o tym nie wie.



Jak działa. Możesz przybliżyć? (nie ma sensu nowego wątku zakładać)
Napisano
Cytat

Jak działa. Możesz przybliżyć? (nie ma sensu nowego wątku zakładać)



Powiem Ci szczerze że nie zagłębiałem się w szczegóły.
Przy okazji przebudowy drogi i związanym z tym przerzuceniem sieci wodociągowej w studzience mam wodomierz z "nadajnikiem" Został założony za darmo.
Dzieciaki mieszkające za płotem a mające wodomierz w kotłowni też mają odczyt radiowy.
Nie da się ukryć że jest to bardzo wygodne.
Rachunki są podobne do poprzednich,tych z tradycyjnego wodomierza.Przychodzą co miesiąc.
Napisano
Cytat

Jak działa. Możesz przybliżyć? (nie ma sensu nowego wątku zakładać)


To są systemy, które najczęściej zakłada się w rejonach dużych skupisk mieszkaniowych, a więc w budynkach wielorodzinnych.

W mojej ocenie są to systemy "wciskane" gminnym dostawcom wody i (zwłaszcza) spółdzielniom mieszkaniowym. Kosztuje krocie i nie jest idealny, wręcz często kłopotliwy.
Ale władze decydujące się na taki krok nie dysponują przecież własnymi pieniędzmi, bo:
- gminny dostawca wody doliczy to do taryfy (zapłaci odbiorca wody),
- spółdzielnia mieszkaniowa - do miesięcznej opłaty za mieszkanie (zapłaci lokator).
Żeby było weselej, to taki lokator spółdzielni zapłaci podwójnie (w taryfie za wodę): raz za założenie liczników radiowych na posesjach prywatnych, dwa za założenie u siebie (bo taki blokowy licznik pełni de facto rolę podlicznika).
Dlaczego taki podział?
Bo do domów jednorodzinnych wodę dostarcza bezpośrednio zakład wodociągowy. Natomiast w blokach spółdzielczych ten sam zakład rozlicza się ze wskazania na przyłączu do samego budynku. Resztę, a więc to, jak podzielić to pomiędzy lokatorów, musi zrobić spółdzielnia.

Zjawiają się więc w zarządach tychże magicy oferujący rzekome uproszczenie - odczyt zdalny...
Napisano
Cytat

- spółdzielnia mieszkaniowa - do miesięcznej opłaty za mieszkanie (zapłaci lokator).


Poprawka: lokator zapłaci w tym sensie, że spółdzielnia wykorzysta na ten cel część jego środków przeznaczonych w czynszu na fundusz remontowy. W praktyce: nie pomaluje klatek schodowych, nie wymieni pionów wodnych, nie naprawi dachu (bo braknie pieniędzy na funduszu remontowym).
Napisano
Jak na razie założyliśmy licznik w szafce. Na zimę spuścimy wodę z rury żeby nic się nie zamarzło. Szafkę dodatkowo ocieplimy a licznik później przeniesiemy do domu (jak to było wcześniej powiedziane ze względu na wygodę naszą)
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Dla mnie to trochę ryzykowna wersja. Bardzo pilnujcie tego spuszczania wody pod koniec jesieni. I zróbcie wygodne odwodnienie, przez otwarcie zaworu. Ja z początku musiałem w studzience wykręcać taki koreczek zaślepiający. Dość szybko wymieniłem go na mały zaworek kulowy. Wygoda ogromna, szczególnie gdy nabierałem wody w zimie, tylko chwilowo ją uruchamiając.
Napisano
Cytat

Dla mnie to trochę ryzykowna wersja. Bardzo pilnujcie tego spuszczania wody pod koniec jesieni. I zróbcie wygodne odwodnienie, przez otwarcie zaworu. Ja z początku musiałem w studzience wykręcać taki koreczek zaślepiający. Dość szybko wymieniłem go na mały zaworek kulowy. Wygoda ogromna, szczególnie gdy nabierałem wody w zimie, tylko chwilowo ją uruchamiając.


Pisząc o spuszczaniu wody masz na myśli odcinek od zaworu głównego do wodomierza czy od wodomierza do domu?
Pisząc o odwodnieniu to raczej jest odpowietrzenie.
Napisano
Oba te odcinki. Chodzi mi o spuszczanie wody ze wszystkich rur, w których może zamarznąć. Nie wiem jak w tym przypadku zapewniono możliwość odwodnienia rur znajdujących się płytko w gruncie oraz ponad gruntem. Zakładam, że skoro zakład wodociągowy oferuje taką wersję ze skrzynką ponad poziomem terenu, jakoś to rozwiązali.
Chodziło mi też o to, żeby spuszczanie wody było wygodne. Jeżeli nie jest, zaczyna się myślenie w stylu: Może teraz jej jeszcze nie spuszczać? Mrozu pewnie nie będzie.
Napisano
Dziwi mnie to, szczególnie spuszczenie wody na odcinku zawór główny-wodomierz. Z jednej strony w gruncie woda nie zamarznie pod warunkiem, że jest na odpowiedniej głębokości a z drugiej nie widzę powodu aby ją spuszczać.
W moim przypadku gdy robiłem przyłącze też się martwiłem zamarznięciem wody przy wodomierzu i w wodociągach jedynie rozwiązanie jakie mi polecili to dobrze ocieplić skrzynkę z wodomierzem, o spuszczeniu wody nie było mowy, takiego rozwiązania (być może u mnie takiego czegoś nie praktykują) zakład nie brał pod uwagę z powodów technicznych o czym mi kierownik powiedział co i jak.
I tak w skrócie, aby wodę spuścić między zaworem głównym a wodomierzem musiałaby być wyprowadzona dodatkowa rurka z zaworem pod powierzchnię gruntu (taki odpowietrznik) aby po zakręceniu zaworu podłączyć pod ten zawór sprężarkę, a za wodomierzem odkręcić kran i wtedy sprężone powietrze wypchnie wodę, ale takiego czegoś się nie stosuje bo można by było wodę kraść bo ten zawór odpowietrzający znajduje się przed wodomierzem, a odkręcenie tego zaworu odpowietrzającego przy okręconym zaworze głównym woda sobie poleci bez nabijania licznika.
Chyba dość jasno opisałem problem spuszczania wody. icon_biggrin.gif
Napisano
O ile dobrze rozumiem, w wersji z dobrym ociepleniem skrzynki ponad gruntem założenie jest takie, że:
- w gruncie na odpowiedniej głębokości woda w rurociągu i tak nie zamarznie. Odpowiedniej, czyli poniżej umownej głębokości przemarzania (ok. 1 m) zależnie od regionu. Zwykle jednak grunt zamarza płycej na ok. 0,6 m;
- w skrzynce ponad gruntem woda nie zamarznie dzięki izolacji cieplnej i przejmowaniu pewnej ilości ciepła z gruntu pod skrzynką o ile nie jest ona ocieplona od strony gruntu.
Pomimo wszystko to nieco ryzykowne założenie. A w razie awarii to głównie użytkownik, a nie zakład wodociągowy będzie się męczył z konsekwencjami. Nie bez przyczyny większość zakładów wymaga jednak zrobienia studzienki.
Napisano
Cytat

O ile dobrze rozumiem, w wersji z dobrym ociepleniem skrzynki ponad gruntem założenie jest takie, że:
- w gruncie na odpowiedniej głębokości woda w rurociągu i tak nie zamarznie. Odpowiedniej, czyli poniżej umownej głębokości przemarzania (ok. 1 m) zależnie od regionu. Zwykle jednak grunt zamarza płycej na ok. 0,6 m;
- w skrzynce ponad gruntem woda nie zamarznie dzięki izolacji cieplnej i przejmowaniu pewnej ilości ciepła z gruntu pod skrzynką o ile nie jest ona ocieplona od strony gruntu.
Pomimo wszystko to nieco ryzykowne założenie. A w razie awarii to głównie użytkownik, a nie zakład wodociągowy będzie się męczył z konsekwencjami. Nie bez przyczyny większość zakładów wymaga jednak zrobienia studzienki.



Dodałbym jeszcze samo mocowanie rury.
I tej z PP i tej (mniemam stalowej) z kranikiem wypuszczonym do góry w celu czerpania wody.
W betonowym kręgu można to fajnie połapać, przytwierdzić na sztywno, żeby nie poobrywać i nie porozszczelniać tego wszystkiego. A tak jak to jest luźno wpieprzone bez zaworów dodatkowych na końcu przyłącza, bez zaworu spustowego za nim, to taka kaszana będzie z możliwymi kiedyś złymi konsekwencjami (tfu,tfu,tfu 3x przez lewe ramię)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Raczej tak - inaczej deweloper nie dostałby pozwolenia na budowę bo projekt nie spełniałby przepisów.  ?  
    • Proszę o poradę tych, co się znają, bo pojęcia nie mam jak właściwie do tematu podejść. Dwa lata temu stałem się właścicielem jednego z lokali na niewielkim osiedlu szeregowców. Niedawno dopiero zastanowił mnie fakt, że nie mamy dostępu do dachu. Temat zaistniał tym bardziej, że chcemy podejść do przeglądu kominowego i na fakt braku dostępu do dachu zwrócił uwagę kominiarz. Stwierdził, że takiego dostępu wymagają przepisy i powołał się na Rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Konkretnie w Dziale VII. Bezpieczeństwo użytkowania, § 308 Wejścia na dach napisane jest, że w budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych. W odpowiedzi na zadane pytanie deweloper odpowiedział, że dostęp do dachu z zewnątrz (drabina na stałe przymocowana do elewacji) nie jest wymagana przepisami, ponieważ przepis dotyczy jedynie budynków z wydzieloną wewnętrzną klatką schodową. Nie rozumiem tego, że dwukondygnacyjny budynek (czyli minimum parter z piętrem, tak?) z wewnętrzną wydzieloną klatką schodową powinien taki dostęp mieć a budynek w zabudowie szeregowej (każdy lokal ma swoje wewnetrzne schody, które nie są traktowane jako "klatka schodowa"?) już nie, mimo że wysokość takiego budynku może być przecież identyczna? Dostęp do kominów to jedno, ale na przykład jakieś zaprószenie ognia i... możemy sobie z dołu tylko patrzeć i czekać aż strażacy przyjadą - oby na czas. Czy deweloper ma rację?
    • Firma Real Klim świadczy usługi z zakresu klimatyzacji, wentylacji i rekuperacji na terenie województw małopolskiego i śląskiego. Posiadamy certyfikaty oraz uprawnienia państwowe, które są niezbędne przy wykonywaniu prac montażowo - serwisowych. https://realklim.pl/   Nasza firma specjalizuje się w profesjonalnym montażu klimatyzacji w domach, biurach i lokalach usługowych. Gwarantujemy szybki, solidny i estetyczny montaż oraz fachowe doradztwo w doborze urządzeń. https://realklim.pl/klimatyzacja   Oferujemy kompleksowy serwis klimatyzacji – od przeglądów po naprawy. Dbamy o wydajność, czystość i długą żywotność Twojego urządzenia. https://realklim.pl/serwis-klimatyzacji   Projektujemy i montujemy systemy wentylacyjne dopasowane do potrzeb budynku. Zapewniamy komfort oddychania i skuteczne usuwanie wilgoci. https://realklim.pl/wentylacja   Zajmujemy się instalacją i serwisem systemów rekuperacji, które zapewniają świeże powietrze w domu i pozwalają oszczędzadź na ogrzewaniu. https://realklim.pl/rekuperacja   Specjalizujemy się w montażu pomp ciepła – ekologicznego źródła ogrzewania. Pomagamy dobrać odpowiednie urządzenie i zapewniamy jego obsługę. https://realklim.pl/pompy-ciepła   Sprawdź Naszą wizytówkę Google, sprawdź opinię klientów oraz wybrane realizacje: Wizytówka Google
    • Chcąc wylać poduszki pod nadproża, musimy je najpierw zaszalować. Tym właśnie będziemy się teraz zajmować.  
    • Drewniane podłogi to klasyka, która z czasem może wymagać miejscowych napraw – szczególnie wtedy, gdy pojawią się przebarwienia, plamy lub drobne uszkodzenia na pojedynczych deskach. Dobrą wiadomością jest to, że nie musisz od razu cyklinować całej powierzchni. Dzięki produktom marki Osmo można łatwo i estetycznie odnowić pojedynczą deskę, bez widocznych różnic w kolorze i strukturze. Krok 1: Wydzielenie uszkodzonej deski Najpierw dokładnie określ deskę, która wymaga renowacji. Następnie oklej jej krawędzie taśmą malarską, najlepiej niebieską lub różową, która jest delikatna i nie uszkadza powierzchni ani sąsiednich desek. Taśma zapobiegnie przypadkowemu przetarciu lub zabarwieniu sąsiednich fragmentów podłogi. Krok 2: Szlifowanie powierzchni Za pomocą papieru ściernego o gradacji 180 przeszlifuj powierzchnię deski. Usuniesz w ten sposób stare powłoki, przebarwienia oraz drobne rysy. Szlifuj zawsze wzdłuż włókien drewna, a po zakończeniu dokładnie odkurz i przetrzyj wilgotną ściereczką, by pozbyć się pyłu. Krok 3: Nadanie koloru – bejce olejne i woski dekoracyjne Osmo Kiedy powierzchnia jest sucha i czysta, czas na nadanie jej odpowiedniego odcienia. Użyj bejcy olejnej Osmo lub wosków dekoracyjnych Osmo, w zależności od wykończenia reszty podłogi. Aplikacja wygląda następująco: Nanieś niewielką ilość bejcy lub wosku przy pomocy gąbki lub miękkiej szmatki. Następnie wetrzyj preparat równomiernie w drewno, zgodnie z kierunkiem słojów. Nadmiar produktu zetrzyj czystą szmatką, tak by kolor był jednolity i bez smug. To bardzo ważny etap – dobór koloru musi być maksymalnie zbliżony do reszty podłogi. Warto wcześniej wykonać próbę na niewidocznym fragmencie lub na kawałku podobnego drewna. Pozostaw do wyschnięcia na 24 godziny. Krok 4: Zabezpieczenie powierzchni – Wosk Twardy Olejny Osmo Po wyschnięciu koloru, nałóż warstwę ochronną – najlepiej sprawdzają się produkty: Osmo 3062 (półmat) Osmo 3065 (mat) Aplikacja: Nałóż cienką warstwę wosku twardego olejnego przy użyciu pędzla lub wałka. Pozostaw do wyschnięcia na 24 godziny. Delikatnie zmatow powierzchnię papierem ściernym (np. gradacja 240). Nałóż drugą, finalną warstwę tego samego produktu i pozostaw do pełnego wyschnięcia. Dodatkowe wskazówki: Zawsze pracuj w dobrze wentylowanym pomieszczeniu. Unikaj nakładania zbyt grubej warstwy – produkty Osmo są bardzo wydajne. Nie chodź po naprawianej powierzchni przez co najmniej 2–3 dni, aby powłoka miała czas się utwardzić. Jeśli odcień różni się od reszty, można dodać drugą warstwę koloru, ale zawsze wykonuj próbę wcześniej. Podsumowanie Dzięki odpowiednim materiałom i precyzyjnej pracy, renowacja pojedynczej deski podłogowej może być szybka i bardzo skuteczna. Produkty Osmo, takie jak bejce olejne, woski dekoracyjne i wosk twardy olejny, pozwalają na punktową naprawę bez konieczności renowacji całej podłogi. Kluczem do sukcesu jest dobranie odpowiedniego koloru i staranne wykonanie każdego etapu – od szlifowania po finalne zabezpieczenie powierzchni.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...