
gleba
Uczestnik-
Posty
32 -
Dołączył
-
Ostatnio
Reputacja
0 NeutralnyO gleba
-
Ranga
Początkujący
-
Skrzynka elektryczna sąsiada przed moim słupkiem!!!!
gleba odpisał beata96 w kategorii Z życia wzięte...
Od radcy prawnego dowiedzieliśmy się, że jednak reguła wydziały gały co brały nie obowiązuje w tym przypadku, ponieważ w akcie notarialnym jest napisane, że działka jest wolna od wszelkich obciążeń i udziału osób trzecich i zależy jak sformułowana jest zgoda (jeśli jest sformułowanie ja obecny właściciel - to nas już ne dotyczy... a jeśli jest ogólnie to jak wyżej napisaliśmy - odwołanie się do właściciela o utajnienie tego faktu). Odnośnie działki po wytłoczeniu ciężkich dział w postaci informacji uzyskanych od radcy prawnego - energrtyka zgodziła się przesunąć szafkę. PS. Mamy już gotowy -
Skrzynka elektryczna sąsiada przed moim słupkiem!!!!
gleba odpisał beata96 w kategorii Z życia wzięte...
Dziś byliśmy u osoby, która sporządziła warunki przyłącza... uznała, że z ich strony wszystko jest zgodnie z przepisami obowiązującymi w naszej gminie no i niby mają zgodę poprzedniego właściciela i możemy przestawać szafkę na własny koszt. Czy faktycznie tak jest, że nie możemy nic zrobić oprócz utrudniania dostępu do odczytu, aby sami ją przestawili lub ulec i zostawić wszystko jest tak jak chcą? Do kogo jeszcze można się udać - Rzecznik Praw Konsumenta nie pomoże - nie podpisaliśmy umowy z nimi. -
Jak na razie zobaczymy co powie Pani, która tworzyła warunki... jest na urlopie jeszcze. Na zdjęciach widać, że połowa szafki jest na naszej działce.
-
Telefony do ZK nic nie dały, ponieważ w warunkach przyłączenia wydanych sąsiadowi była zgoda na umiejscowienie jej w granicach obu działek - więc jak pan w energetyce powiedział oni zrobili wszystko zgodnie z prawem ... zobaczymy co mail zrobi jeśli nic to pozostaje pismo urzędowe lub inne metody niekonwencjonalne ... zgodne z prawem
-
Skrzynka elektryczna sąsiada przed moim słupkiem!!!!
gleba odpisał beata96 w kategorii Z życia wzięte...
Witam, u nas jest podobnie połowa skrzynki sąsiada stoi na naszej części działki a energetyka nie widzi w tym problemu ponieważ sąsiad podpisując umowę wyraził na to zgodę i "oni zrobili wszystko zgodnie z prawem". Skrzynka jak widać na zdjęciu jest za linią granicy... napisany został mail już w tej sprawie po kilku telefonach (które nic nie dały) czekamy na odpowiedź. Czy i w tym przypadku jest szansa coś zrobić? i jakie środki przedsięwziąć? -
Z tego co widzimy na mapce do celów projektowych i wiemy od geodety to wyszedł 8 cm na naszą działkę z płotem no i na mapce widać, że szafka jest za granicą pomiędzy działkami naszymi.
-
O wilku mowa... dziś przyszło pismo z elektrowni ... staraliśmy się od razu o docelowy, ponieważ na czas budowy będziemy ciągnąć od rodziny, która mieszka obok... jest tylko jeden problem otóż szafka sąsiada tzn jej połowa wystaje na naszą część działki i mamy problem z postawieniem płotu tak aby był stabilny i pies nie uciekł ;) pisaliśmy dziś od razu maila (tzn najpierw dzwoniliśmy, ale byliśmy odsyłani od jednego pana do innego) ... czy jest szansa żeby to przestawili, ponieważ nasza szafka będzie w innym miejscu i ta nam przeszkadza
-
Zmieniając temat z wody ... jak długo się mniej więcej czek na warunki przyłącza z elektrowni (tauron)?
-
Klucz jest ... jeszcze się podpytamy hydraulika co pracuje u nas w wodociągach.
-
No właśnie nie chcieliśmy wydawać pieniędzy w błoto, dlatego postanowiliśmy założyć licznik w skrzynce... a odnośnie spuszczania wody to pan, który zakładał licznik powiedział, że na zimę mamy go zawiadomić a on przyjedzie to zakręci główny zawór i spuści wodę z rurek i wodomierza.
-
Mamy już mapkę i jest na niej zaznaczone przyłącze, które jest także na działce. Licznik mamy na działce za zaworem głównym w ocieplonej szafce. Nic się nie stało... Chodzi o to, że nie zastosowaliśmy rozwiązania, które poleciła nam firma wodociągowa za 1,5 tys zł tj. studzienka wodomierzowa ... licznik zamontowaliśmy w skrzynce, którą na zimę ocieplimy a dla pewności spuścimy wodę z rur i zakręcimy główny zawór. Dla ułatwienia przesyłam zdjęcie.
-
Czyli to co mówią, że jeśli nie będzie projektu przyłącza i że mamy "je ponownie zrobić", bo w przeciwnym wypadku nie będziemy mieć odbioru domu to mamy się nie martwić, ponieważ to ich wina i powinni sami zrobić nieodpłatnie ten projekt?
-
Jak kupowaliśmy działkę, przyłącze już było, my tylko zamontowaliśmy licznik, który wodociągi zaplombowały. Jak pojechaliśmy podpisać umowę to nas poinformowali, że nie ma projektu na to przyłącze - szukali tez po wcześniejszym właścicielu.
-
Witam, przepraszam za brak odzewu, ale praca papierkowa nas pochłonęła ... wodomierz jest już zamontowany, jednak okazało się, że do tego przyłącza wodociągi nie mają projektu przyłącza w swoich aktach (pytanie czy zostało to zrobione na lewo, czy mają taki bałagan) ... projekt jest już prawie gotowy - wybraliśmy projekt indywidualny. Zaczynamy grodzić działkę, na której już stoi garaż blaszak.
-
Jak na razie założyliśmy licznik w szafce. Na zimę spuścimy wodę z rury żeby nic się nie zamarzło. Szafkę dodatkowo ocieplimy a licznik później przeniesiemy do domu (jak to było wcześniej powiedziane ze względu na wygodę naszą)