sassanka Napisano 28 października 2012 Udostępnij #1 Napisano 28 października 2012 Drodzy Forumowicze – mam nadzieję, że mój wątek zostanie potraktowany poważnie – nie jesteśmy brudaskami , ale mamy zwierzaki w domu oraz mąż czasem sobie popala – mieszanka, którą od razu czuć, przekraczając próg naszego mieszkania. Na neutralizację psiego zapachu może mam jakiś sposób, ale nie jest to doskonała metoda – plamy moczu czyszczę octem i sodą oczyszczoną, jednak wada taka, że jak nie czuć moczu, to ocet, nawet wtedy, jak zapiorę później vanishem.. Czy ktoś z posiadaczy pupili jest w stanie zarekomendować sposób na pozbycie się psich "zapachów" i, dodatkowo na „aromaty” po papierosach? Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 28 października 2012 Udostępnij #2 Napisano 28 października 2012 Podobno paląc świeczkę gdy się pali papierosa to zapach jakoś ma znikać,tak słyszałem od kilku osób ale ile w tym prawdy? Link do komentarza
Draagon Napisano 28 października 2012 Udostępnij #3 Napisano 28 października 2012 Nie wiem - może pęczki lawendy ? Olejki eteryczne do lampionów ?Osobiście opium mi się podoba. Link do komentarza
daggulka Napisano 29 października 2012 Udostępnij #4 Napisano 29 października 2012 Cytat Drodzy Forumowicze – mam nadzieję, że mój wątek zostanie potraktowany poważnie – nie jesteśmy brudaskami , ale mamy zwierzaki w domu oraz mąż czasem sobie popala – mieszanka, którą od razu czuć, przekraczając próg naszego mieszkania. ja tez sobie popalam .... ale wychodzę na zewnątrz ... zimą - zostaje kotłownia, coby sople z nosa nie zwisały natomiast mam też zwierzaki - w ilości hurtowej : trzy psy i kota ... pomagają kadzidełka , zapach z nich unosi się znacznie dłużej niż ten ze świeczek lub lampionów Cytat Osobiście opium mi się podoba. mnie też .... bardzo Link do komentarza
marcellobumbum Napisano 2 listopada 2012 Udostępnij #5 Napisano 2 listopada 2012 Najważniejsze moim zdaniem będzie wyczyszczenie mieszkania z zapachów zalegających a to na dywanie, wyszorowanie przesiąkniętej dymem tapicerki łóżka i innych elementów, które można wyszorować. Ja jestem gotów zarekomendować naprawdę rewelacyjne produkty amerykańskiej firmy, u nas w Polsce można je kupić np. na stronie homearoma.pl i chyba tylko na tej z czego się orientowałem. My również mamy zwierzaki w domu – staruszka kota Arnolda i szczeniaka Pepitę. Kot może już tak nie broi i nie załatwia swoich spraw po kątach, ale Pepita szaleje i to ostro. Jednak mamy na nich sposób naprawdę nie czuć odorku po zrobionych siuśkach, nie widać plam po kupkach. Znajomi nawet przyznają, że wchodząc do nas nie wyczuwa się zwierzęcia w powietrzu ;/ Polecam zajrzeć na stronkę, poczytać o tych produktach i spróbować, bo nie kosztują wiele, a naprawdę dają niesamowite efekty. Link do komentarza
Truteń Napisano 2 listopada 2012 Udostępnij #6 Napisano 2 listopada 2012 Nie wiem czy Ci to pomoże ale możesz zastosować kominek z DGP i umieścić przy wlocie powietrza do centralki kadzidełko. Oczywiście trzeba mieć kominek z DGP i sensowny dostęp do centralki, no i trzeba palić w kominku Sposób stosowany przez kolegę w firmie z tym ze ma nieograniczony dostęp do kominka "od tyłu" Link do komentarza
Gość gawel Napisano 3 listopada 2012 Udostępnij #7 Napisano 3 listopada 2012 Droga Sassanko odpowiadając na twoje pytanie cóż problem jest faktycznie poważny, ale są na to trzy co najmniej rozwiązania: Otóż:- można sprzątać dom i szorować siebie oraz prać psa codziennie, ale to może ze względów czasowych być niewykonalne i delikatnie mówiąć upierdliwe;- można uśpić psa i poprosić męża o palenie na dworze, ale co do psa to kwestia wyboru indywidualnego co jes silniejsze czy uczucie do psa czy tolerancja na mieszkanie w syfie ?- jest jeszcze trzecie rozwiazanie można kupić exkluzywną konserwę ze sfermentowanych śledzi (skandynawską ale nazwy dokładnie nie pamiętam) jej otwarcie poza naczyniem z wodą kończy się utratą węchu cóż to w jakiś sposób by pomogło i mając na uwadze obecny stan rzeczy panujący w domu byłoby chyba najkorzystniejsze.Perfekcyjny Pan Domu PS. W moim domu rodzinnym zawsze był pies bo to wychowanie lepsze i tak tadej, jedyne co pamietam to tony piachu syf i smród i same kłopoty i koszty, i dletego psa w domu nie chcę po moim trupie sorry to mój pkt widzenia Link do komentarza
daggulka Napisano 3 listopada 2012 Udostępnij #8 Napisano 3 listopada 2012 Cytat Nie wiem czy Ci to pomoże ale możesz zastosować kominek z DGP i umieścić przy wlocie powietrza do centralki kadzidełko. Oczywiście trzeba mieć kominek z DGP i sensowny dostęp do centralki, no i trzeba palić w kominku Sposób stosowany przez kolegę w firmie z tym ze ma nieograniczony dostęp do kominka "od tyłu" a jak ktoś nie m kominka to jest tyle odświeżaczy dostępnych na rynku , że naprawdę jest w czym wybierać Link do komentarza
bobiczek Napisano 3 listopada 2012 Udostępnij #9 Napisano 3 listopada 2012 do odkurzacza wodnego - dolewam aromatDostępne są róźne zapachy - sosna syberyjska, jakies tam jakieś....jak nie ma pod ręką nic innego - dolewam krople walerianowe.Fantastycznie miętowo w całym domu Link do komentarza
daggulka Napisano 3 listopada 2012 Udostępnij #10 Napisano 3 listopada 2012 też praktykuję , ale odkurzam nie codziennie - więc w pozostałe dni zostaje kadzidełko Link do komentarza
Jani_63 Napisano 3 listopada 2012 Udostępnij #11 Napisano 3 listopada 2012 Cytat do odkurzacza wodnego - dolewam aromatDostępne są róźne zapachy - sosna syberyjska, jakies tam jakieś....jak nie ma pod ręką nic innego - dolewam krople walerianowe.Fantastycznie miętowo w całym domu Z aromatami do pieczenia tez eksperymentowałem... da się Link do komentarza
solange63 Napisano 5 listopada 2012 Udostępnij #12 Napisano 5 listopada 2012 Jesli jest sie zdecydowanym posiadac zwierzeta, to trzeba przygotowac do tego dom/ mieszkanie (jesli przeszkadza nam specyficzny zapach):- ograniczyc do minimum liczbe i wielkosc dywanow, chodniczkow, wykladzin. itp.- ograniczyc lub calkiem usunac firany, zaslony. ewentualnie kupowac je z takich materialow, ktore nie chlona zapachow za mocno i mozna je prac w wysokich temperaturach- sofy i fotele najlepiej skorzane lub z tapicerka, ktora mozna practe same zasady tycza sie palacza; po prostu ograniczyc do minimum materialy, ktore chlona zapachy.Tak w ogole to zastanawia mnie jedna rzecz; napisalas, ze usuwasz plamy z moczu. masz w domu caly czas szczeniaki, ktore dopiero ucza sie zasad czystosci? cale zycie mialam zwierzeta w domu i obsikiwanie trwalo kilka tygodni, dopoki zwierz nie nauczyl sie zalatwiac na dworze lub do kuwety. w trakcie nauki spryskiwalam miejsca, ktore nie powinny byc obsikane sprayem "a kysz" (lub podobnym, chodzi o zasade dzialania). taki plyn mozna kupic w kazdym zoologicznym i sklepie internetowym. zawiera mieszanke zapachow, ktora zniecheca zwierze do zalatwienia swojej potrzeby w danym miejscu. na rynku dostepne sa tez plyny, ktore usuwaja plamy i zapach moczu. na pewno pachna przyjemniej, niz ocet. Link do komentarza
Domartstyl_ Napisano 10 listopada 2012 Udostępnij #13 Napisano 10 listopada 2012 usunięcie zapachu z papierosów i po pasach jest bardzo trudne. Jeśli chodzi o zwierzęta to chyba najlepszym rozwiązaniem było by właśnie usunięcie dywanów. Z papierosami jest trudniej bo wszelkiego rodzaju świeczki czy kadzidełka działają tylko w momencie kiedy sa palone, a zaraz po tym zapach czuć dalej. Więc chyba jedynym rozwiązaniem jest palenie po za domem. Link do komentarza
Gość gawel Napisano 11 listopada 2012 Udostępnij #14 Napisano 11 listopada 2012 Smród będzie dopóki dopóty będzie źródło smrodu i jest to np niestety pies , kot, czy palenie papierosów. Dlatego trzeba po prostu psa wyeksmitować z domu , palić np w domu jak juz ktoś potrzebuje elektryczny papieros i wtedy po kilku tygodniach dom przestanie śmierdziec no i jednocześnie sprzata c tez trzeba Ja miałem taka masakrę w kuchni spaliłem garnek z kurczakiem na rosół smród był tragiczny do dzis nie gotuje kurczaka. Jak wystawiłem garnek na trawnik to trawe wypaliło do gołej ziemi syf był straszny. Bezpośrednio to wietrzyłem i gotowałem w kuchni ocet w garnku i kawę trochę to jednak pomogło chyba. Link do komentarza
gośiówa Napisano 13 listopada 2012 Udostępnij #15 Napisano 13 listopada 2012 Hmm nie wiem jak można radzić uśpienie psa,predzej tego co pali papierosy bym uśpiła,a nie biedna zwierze.To czy pies smierdzi czy nie jest zależne tylko od nas samych.Sama mam psa i żadnego zapachu nie wyczuwam,ale ja mojego psa regularnie kąpie szamponem i odżywką,do rozczesywania włosków mam płyn ktory też zresztą pieknie pachnie no i karmie ją specjalistyczną karmą ktora niweluje psi zapach od wewnątrz.Jak moja suczka była mała i sikała po domu ,oczywiscie dywany poszly w kąt na ok dwa tygodnie,chodzilam za nią ze scierką i non stop zmywałam mocz,a potem spryskiwalam takim sprejem do niwelowania zapachu moczu.Moj dom często wietrze,odkurzam,scieram kurze,a co najwazniejsze u mnie w domu nikt nie pali i nie ma potrzeby stosowania dodatkowych polepszaczy zapachow,bo wedlug mnie najlepszy zapach to zapach czystości. Link do komentarza
Horizonpolska Napisano 15 listopada 2012 Udostępnij #16 Napisano 15 listopada 2012 Ja po prostu czesto wietrze pokoje,a poza tym kupuje nie tyle świeczki zapachowe ile zapachy rozpylające w areozolu,które rozpylają się automatycznie. To napawdę bardzo fajne urządzenie. Link do komentarza
mirrzo Napisano 16 listopada 2012 Udostępnij #17 Napisano 16 listopada 2012 Zmienić przyzwyczajenia: pies do budy, palacz na odwyk Link do komentarza
bobiczek Napisano 16 listopada 2012 Udostępnij #18 Napisano 16 listopada 2012 a studenci - do książek! Link do komentarza
daggulka Napisano 16 listopada 2012 Udostępnij #19 Napisano 16 listopada 2012 Cytat Smród będzie dopóki dopóty będzie źródło smrodu i jest to np niestety pies , kot, czy palenie papierosów. Dlatego trzeba po prostu psa wyeksmitować z domu , palić np w domu jak juz ktoś potrzebuje elektryczny papieros i wtedy po kilku tygodniach dom przestanie śmierdziec no i jednocześnie sprzata c tez trzeba Co do palenia - zgodzę się ... ja osobiście nie palę w domu z szacunku do domowników i właśnie dlatego, że zapach dymu papierosowego w domu to nic przyjemnego dla osób niepalących i gości . Cytat Zmienić przyzwyczajenia: pies do budy, palacz na odwyk Sorry, z całym szacunkiem - dziecko też wyeksmitujesz do budy bo się zesrało w pampersa i zasmrodziło ci cały pokój? Link do komentarza
daggulka Napisano 16 listopada 2012 Udostępnij #20 Napisano 16 listopada 2012 albo karać, karać, karać ..... Link do komentarza
TINEK Napisano 16 listopada 2012 Udostępnij #21 Napisano 16 listopada 2012 Cytat a studenci - do książek! i Kobiety na traktory Dada z tym dzieckiem jak dla mnie porównanie nie trafione, jak też wyznaję pogląd, że pies mieszka na podwórku, ma porządną budę (swojego w mrozy wpuszczam do pralni) myślę, że psy też by były szczęśliwe na podwórku, są to tego skonstruowanepozdrawiam Link do komentarza
daggulka Napisano 16 listopada 2012 Udostępnij #22 Napisano 16 listopada 2012 Cytat i Kobiety na traktory Dada z tym dzieckiem jak dla mnie porównanie nie trafione, jak też wyznaję pogląd, że pies mieszka na podwórku, ma porządną budę (swojego w mrozy wpuszczam do pralni) myślę, że psy też by były szczęśliwe na podwórku, są to tego skonstruowanepozdrawiam Powiem tak - wypowiedziałam swoje zdanie , zdaje sobie sprawę, że część forumowiczów będzie miało inne ... nie przegadamy .... p.s. nie uważam, że pies przy budzie pozbawiony towarzystwa swojego stada czyli ludzi jest szczęśliwy ... no i - trzeba wziąć odpowiedzialność za to co się oswaja Link do komentarza
TINEK Napisano 16 listopada 2012 Udostępnij #23 Napisano 16 listopada 2012 moje zdanie już znasza pisząc o budzie nie mam na myśli wiązania psa, mój ma cały teren do dyspozycji i towarzystwo też ma Link do komentarza
daggulka Napisano 16 listopada 2012 Udostępnij #24 Napisano 16 listopada 2012 odpuszczam, Krzysiu .... za bardzo Cię lubię żeby się z Tobą kłócić Link do komentarza
Moose Napisano 16 listopada 2012 Udostępnij #25 Napisano 16 listopada 2012 Cytat p.s. nie uważam, że pies przy budzie pozbawiony towarzystwa swojego stada czyli ludzi jest szczęśliwy ... no i - trzeba wziąć odpowiedzialność za to co się oswaja Niestety jestem tego samego, acz niezbyt popularnego, zdania... Oczywiście, że są rasy, które się męczą w domu ale generalnie każdy pies potrzebuje człowieka i przebywania z nim cały czas, więc na to wygląda, że się powinno z takim kudłaczem w budzie zamieszkać... Link do komentarza
TINEK Napisano 16 listopada 2012 Udostępnij #26 Napisano 16 listopada 2012 toż ja z nikim zwady nie szukam, swoje zdanie tylko wygłosiłem, które w pełni popierampozdrawiam Link do komentarza
solange63 Napisano 16 listopada 2012 Udostępnij #27 Napisano 16 listopada 2012 Cytat Powiem tak - wypowiedziałam swoje zdanie , zdaje sobie sprawę, że część forumowiczów będzie miało inne ... nie przegadamy .... p.s. nie uważam, że pies przy budzie pozbawiony towarzystwa swojego stada czyli ludzi jest szczęśliwy ... no i - trzeba wziąć odpowiedzialność za to co się oswaja popieram. z malym tylko wyjatkiem, ze juz kilka latek temu udowodniono, ze pies nie tworzy stada z innymi gatunkami, nie trzeba go dominowac i pokazywac, ze jest sie "samcem alfa" (badz samica ), itd.absolutnie nie zmienia to faktu, ze o zwierza trzeba dbac, kochac i szanowac, a nie eksmitowac do budy z powodu zapachu lub jakiegokolwiek innego. jak dla mnie to zapach palacza jest gorszy od zwierzecego i predzej bym tego pierwszego wyeksmitowala do budy (oczywiscie to rzecz gustu) Link do komentarza
Jani_63 Napisano 16 listopada 2012 Udostępnij #28 Napisano 16 listopada 2012 Parę latek temu moja Siunia długo nie potrafiła zaakceptować drugiej pozycji w stadzie pamiątki ślubnej, plasując siebie na tej pozycji i czując się w obowiązku do opieki nad "swoim" stadem (nami), a w szczególności Smarkatej.Nawet zabawa na wspólnym spacerze nie odrywała jej od poczucia obowiązku i co jakiś czas przybiegała sprawdzić co się dzieje w okolicach Małej.A już nad wodą to psiur Małej nie spuszczał z oka.Kolega z kolei stoczył regularny pojedynek ze swoim Rottweilerem o to kto ma większe prawo do bycia blisko jego dziewczyny (kolegi znaczy się) Ten dowód więc dotyczy chyba tylko ras o słabej psychice, a nie wszystkich bez wyjątku. IMHOA wracając do tematu... pies u którego dba się o higienę, odpowiednio często czesząc i myjąc nie śmierdzi. Link do komentarza
solange63 Napisano 16 listopada 2012 Udostępnij #29 Napisano 16 listopada 2012 Cytat ...Ten dowód więc dotyczy chyba tylko ras o słabej psychice, a nie wszystkich bez wyjątku. IMHO nie. troszke pomieszales pojecia. psy nie tworza z ludzmi stada, ale zyja obok siebie i wchodza we wzajemne relacje. dotyczy to kazdej rasy, bez wyjatku. jednak faktycznie watek nie o tym i dlugo byloby pisac, zeby wyjasnic. powiedzmy, ze nadal istnieja dwie szkoly: stara (dominacji, samcow alfa, itd.) i nowa (wychowania na zasadzie pozytywnych skojarzen). Ja jestem zwolenniczka tej drugiej i juz Link do komentarza
gośiówa Napisano 16 listopada 2012 Udostępnij #30 Napisano 16 listopada 2012 Nie każdy pies nadaje się na podwórko i do budy.juz widze moją yoreczkę w budzie na podwórku jak stoi i przestąpuje z łapki na łapkę Są rasy które są tylko pieskami domowymi co nie oznacza,ze taki pies w domu jest uciążliwy.Meża mogę wmienić na nowszy model ,ale psa NIGDY! Link do komentarza
Jani_63 Napisano 16 listopada 2012 Udostępnij #31 Napisano 16 listopada 2012 Cytat nie. troszke pomieszales pojecia. psy nie tworza z ludzmi stada, ale zyja obok siebie i wchodza we wzajemne relacje. dotyczy to kazdej rasy, bez wyjatku. Co pomieszałem?To o cym piszesz tyczy się przede wszystkim psów karawany, czyli psów o rodowodzie północnoafrykańskim, a szczególnie charta perskiego Saluki.A żeby było całkiem śmiesznie, to cechy ogólne razy mogą być w różny sposób uwydatnione ze względu na linię hodowlaną.Z tym że ja cały czas mówię o rasach pracujących, a nie o kanapowcachAle jak słusznie zauważyłaś wątek nie tym i może kiedyś będzie nam dane spokojnie podyskutować na te tematy Link do komentarza
k12 Napisano 18 listopada 2012 Udostępnij #32 Napisano 18 listopada 2012 U nas żona kupiła olejki z takimi wsadzanymi "patyczkami" - pachnie pięknie. ;) Link do komentarza
sassanka Napisano 14 grudnia 2012 Autor Udostępnij #33 Napisano 14 grudnia 2012 Dziękuję za duże zainteresowanie wątkiem, ale ten chyba zmienił swój temat - szkoda, że nasza dyskusja przerodziła się w malutką wojenkę. Względem papierosów świeczki już próbowałam, niestety nie pomagają;(. Co to psinki, też raczej nie uśpię, anie nie wyrzucę do budy (co za złote porady...;/)To nie jest jakaś wielce odrzucająca woń, raczej z tych mało komfortowych -wchodząc do naszego mieszkania po prostu czuć zwierzę, tego chciałabym się wyzbyć no i te papierosy… Drogi Marcello zerknęłam na stronkę, kwota za taki neutralizator nie jest jakaś kosmiczna , więc zamówiłam na próbę. Zobaczymy czy się sprawdzi. Starych sposobów już nie stosuję, przez sodę i nadmierne użycie wanisza powstały białe plamy, dywan zniszczony. Co do papierosów i prośba o niepalenie w domu, tu kłótnia pogania kłótnię. Namawiam do rzucenia , ale to ciężki bój jest;). Przetrwam, jestem twarda ;) czekam na zamówienie i ciekawe... Link do komentarza
Gość gawel Napisano 14 grudnia 2012 Udostępnij #34 Napisano 14 grudnia 2012 Cytat Dziękuję za duże zainteresowanie wątkiem, ale ten chyba zmienił swój temat - szkoda, że nasza dyskusja przerodziła się w malutką wojenkę. Względem papierosów świeczki już próbowałam, niestety nie pomagają;(. Co to psinki, też raczej nie uśpię, anie nie wyrzucę do budy (co za złote porady...;/)To nie jest jakaś wielce odrzucająca woń, raczej z tych mało komfortowych -wchodząc do naszego mieszkania po prostu czuć zwierzę, tego chciałabym się wyzbyć no i te papierosy… Drogi Marcello zerknęłam na stronkę, kwota za taki neutralizator nie jest jakaś kosmiczna , więc zamówiłam na próbę. Zobaczymy czy się sprawdzi. Starych sposobów już nie stosuję, przez sodę i nadmierne użycie wanisza powstały białe plamy, dywan zniszczony. Co do papierosów i prośba o niepalenie w domu, tu kłótnia pogania kłótnię. Namawiam do rzucenia , ale to ciężki bój jest;). Przetrwam, jestem twarda ;) czekam na zamówienie i ciekawe... Link do komentarza
retrofood Napisano 14 grudnia 2012 Udostępnij #35 Napisano 14 grudnia 2012 Cytat Co do papierosów i prośba o niepalenie w domu, tu kłótnia pogania kłótnię. Namawiam do rzucenia , ale to ciężki bój jest;). Przetrwam, jestem twarda ;) czekam na zamówienie i ciekawe... Nie namawiaj do wszystkiego na raz. Zacznij od niepalenia w domu, sprawy rzucenia zostaw w spokoju. Link do komentarza
daggulka Napisano 17 grudnia 2012 Udostępnij #36 Napisano 17 grudnia 2012 Cytat Nie namawiaj do wszystkiego na raz. Zacznij od niepalenia w domu, sprawy rzucenia zostaw w spokoju. dokładnie ... jak jest ciepło , palę na ganku lub tarasie , jak jest zimno- w kotłowni (bynajmniej nie tylko w piecu ) , w domu nie palę w ogóle ... jest to do zrobienia (wynegocjowania)... Link do komentarza
Moose Napisano 17 grudnia 2012 Udostępnij #37 Napisano 17 grudnia 2012 Cytat dokładnie ... jak jest ciepło , palę na ganku lub tarasie , jak jest zimno- w kotłowni (bynajmniej nie tylko w piecu ) , w domu nie palę w ogóle ... Mam dokładnie tak samo... Link do komentarza
gośiówa Napisano 18 grudnia 2012 Udostępnij #38 Napisano 18 grudnia 2012 Cytat Dziękuję za duże zainteresowanie wątkiem, ale ten chyba zmienił swój temat - szkoda, że nasza dyskusja przerodziła się w malutką wojenkę. Względem papierosów świeczki już próbowałam, niestety nie pomagają;(. Co to psinki, też raczej nie uśpię, anie nie wyrzucę do budy (co za złote porady...;/)To nie jest jakaś wielce odrzucająca woń, raczej z tych mało komfortowych -wchodząc do naszego mieszkania po prostu czuć zwierzę Musi być jakaś przyczyna tego,że w domu czuć psi zapach.Ja mam pieska,ale u mnie w ogóle nie czuć zapachu psa.Podstawą do pozbycia się psiego zapachu jest odpowiednia karma i pielęgnacja. Link do komentarza
retrofood Napisano 18 grudnia 2012 Udostępnij #39 Napisano 18 grudnia 2012 Cytat Musi być jakaś przyczyna tego,że w domu czuć psi zapach.Ja mam pieska,ale u mnie w ogóle nie czuć zapachu psa.Podstawą do pozbycia się psiego zapachu jest odpowiednia karma i pielęgnacja. Jasne. Mam kota i jeszcze nikt mi nie powiedział, że w domu kota czuć. Jak sam wracam po kilkudniowej nieobecności, to też go nie czuję.Tylko on mnie dziwnie obwąchuje... Link do komentarza
Jani_63 Napisano 19 grudnia 2012 Udostępnij #40 Napisano 19 grudnia 2012 To i tak masz dobrze... niektórych to żony obwąchują jak wracają po kilku dniach do domu Link do komentarza
vip42 Napisano 19 grudnia 2012 Udostępnij #41 Napisano 19 grudnia 2012 Nie wiem od czego to zależy ale niektóre psy czuć a inne nie, nie wiem jak z kotami. Link do komentarza
gośiówa Napisano 19 grudnia 2012 Udostępnij #42 Napisano 19 grudnia 2012 Cytat Jasne. Mam kota i jeszcze nikt mi nie powiedział, że w domu kota czuć. Jak sam wracam po kilkudniowej nieobecności, to też go nie czuję.Tylko on mnie dziwnie obwąchuje... Może to nie kot tylko kotka i może po tej kilkudniowej nieobecności wyczuwa jakąs obcą panią ;) Link do komentarza
retrofood Napisano 19 grudnia 2012 Udostępnij #43 Napisano 19 grudnia 2012 Cytat To i tak masz dobrze... niektórych to żony obwąchują jak wracają po kilku dniach do domu Moja zna ten zapach na pamięć... Cytat Może to nie kot tylko kotka i może po tej kilkudniowej nieobecności wyczuwa jakąs obcą panią ;) No, żebym przez -naście lat nie odróżnił kota od kotki, to już mi nie wmawiaj! Link do komentarza
daggulka Napisano 19 grudnia 2012 Udostępnij #44 Napisano 19 grudnia 2012 Cytat Nie wiem od czego to zależy ale niektóre psy czuć a inne nie, nie wiem jak z kotami. koty czuć tylko wtedy jak się kuwety nie posprząta Link do komentarza
Jani_63 Napisano 19 grudnia 2012 Udostępnij #45 Napisano 19 grudnia 2012 Zapomniałaś dopisać... "Jaśniepanu" Link do komentarza
daggulka Napisano 19 grudnia 2012 Udostępnij #46 Napisano 19 grudnia 2012 Cytat Zapomniałaś dopisać... "Jaśniepanu" właśnie ... a jak się "Jaśniepanu" nie posprząta, to nasra obok ... albo na ścianę Link do komentarza
Jani_63 Napisano 19 grudnia 2012 Udostępnij #47 Napisano 19 grudnia 2012 Wersja do wyboru... przez "Jaśniepana" oczywiście Link do komentarza
retrofood Napisano 19 grudnia 2012 Udostępnij #48 Napisano 19 grudnia 2012 Cytat właśnie ... a jak się "Jaśniepanu" nie posprząta, to nasra obok ... albo na ścianę Mój se buty upodobał. Najmłodszego, co to go kiedyś za ogon ciągał. Link do komentarza
Jani_63 Napisano 19 grudnia 2012 Udostępnij #49 Napisano 19 grudnia 2012 Pamiętliwa bestia... dobrze że taki mały.Większy by zeżarł. Link do komentarza
vip42 Napisano 19 grudnia 2012 Udostępnij #50 Napisano 19 grudnia 2012 Cytat właśnie ... a jak się "Jaśniepanu" nie posprząta, to nasra obok ... albo na ścianę a nie łatwiej nauczyć go robić do ubikacji? Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się