Skocz do zawartości

Podniesiona ściana kolankowa a PINB


Recommended Posts

Witajcie,

Mam poważny problem, nawet nie wiedziałem, że tak poważny. Została podniesiona ściana kolankowa o 50cm na budynku mieszkalnym i gospodarczym, później został zrobiony dach. Kierownik budowy nic nie odnotował i nie został złożony projekt zastępczy. Budynki mieszczą się w wysokości przewidzianej według planu zagospodarowania przestrzennego, ale przez to podwyższenie nie są zgodne z projektem budowlanym. Do tego mam konflikt z sąsiadem, który wspominał coś o PINB. Co robić? Jak z tego wyjść? Czy ktoś może mi pomóc nawet odpłatnie?
Link do komentarza
Cytat

Projektant pierdzieli głupoty. icon_evil.gif

Polecam uważną lekturę prawa budowlanego z naciskiem na art.36a i 51.1.3.



Rozumiem, jednak wydaje mi się, że te punkty dotyczące trwających prac budowlanych? W chwili obecnej pewne prace związane z ścianą kolankową i dachem zostały zakończone. Budowa niby trwa nadal, ale ten zakres został już wykonany. I chyba tu jest problem.
Link do komentarza
Pisałem – z naciskiem na …..

Cytat

Art. 51.1.3. …… obowiązek sporządzenia i przedstawienia projektu budowlanego zamiennego, uwzględniającego zmiany wynikające z dotychczas wykonanych robót budowlanych …………………..


W zasadzie są tylko dwie procedury w tym zakresie:
1. Projektant robi projekt zamienny w określonym zakresie, a Ty występujesz o zmianę PnB.
2. Kablujesz sam na siebie, w PIB oni przychodzą z wizytą i wstrzymują budowę, nakazując wykonanie projektu zamiennego i wystąpienie o zmianę PnB.
Link do komentarza
Cytat

Pisałem – z naciskiem na …..


W zasadzie są tylko dwie procedury w tym zakresie:
1. Projektant robi projekt zamienny w określonym zakresie, a Ty występujesz o zmianę PnB.
2. Kablujesz sam na siebie, w PIB oni przychodzą z wizytą i wstrzymują budowę, nakazując wykonanie projektu zamiennego i wystąpienie o zmianę PnB.



Tylko Starostwo wymaga pokazania dziennika budowy przy zmianie pozwolenia na budowę, gdzie będzie zapis, że dach już ukończony. Mogą w ogóle nie przyjąć zmiany pozwolenia na budowę, bo stwierdzą, że zostało to wybudowane. I co teraz? Edytowano przez wilczek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Trochę poczytałem i okazuje się, że nie będę mógł wystąpić o zmianę pozwolenia na budowę. Automatycznie takie zgłoszenie wyląduje u PINB, który uruchomi długotrwałą procedurę naprawczą. Procedura naprawcza trwa dość długo, a w przypadku braku dostarczenia szybko poprawnego projektu zamiennego może dojść nawet do rozbiórki. Nieźle się wpakowałem.
Link do komentarza
Cytat

Trochę poczytałem i okazuje się, że nie będę mógł wystąpić o zmianę pozwolenia na budowę. Automatycznie takie zgłoszenie wyląduje u PINB, który uruchomi długotrwałą procedurę naprawczą. Procedura naprawcza trwa dość długo, a w przypadku braku dostarczenia szybko poprawnego projektu zamiennego może dojść nawet do rozbiórki. Nieźle się wpakowałem.



Nie wiem co i gdzie to czytałeś.
Ale wiem, że wnioski z tego co czytałeś są błędne – chyba, że nie jest to zgodne z MPZP.
Oczywiście, że nie załatwisz tego od ręki, ale tak czy siak musisz zrobić projekt zastępczy i uzyskać zmianę PnB.
Link do komentarza
Dokładnie, tak jak już było tutaj pisane. Ciebie dotyczy Art. 50 Prawa Budowlanego. Czyli PNIB może ci wstrzymać budowę, jeśli ktoś podkabluje, gdyż budowa w sposób istotny odbiega od ustaleń i warunków określonych w pozwoleniu na budowę, do którego załącznikiem jest projekt budowlany. Czyli tak zwane zmiany istotne. Zgodnie z też już wspomnianym Art. 51, punkt 1, ustęp 3) - to Twój przypadek - PINB po wstrzymaniu robót, w ciągu 2 miesięcy nakłada obowiązek sporządzenia i przedstawienia Projektu Budowlanego zamiennego, uwzględniającego tą podniesioną ściankę. Składasz ten zamienny Projekt Budowlany, PINB zatwierdza ci go i pozwala na wznowienie robót. Będziesz jeszcze na koniec musiał uzyskać decyzję o pozwoleniu na użytkowanie. To wszystko jeśli ktoś (albo ty sam, jak podpowiedział bajbaga ;D) podkabluje.
A złożyć projekt zamienny samemu, bez kablowania oczywiście też możesz, wbrew temu, co Twój architekt twierdzi. Zgodnie z Art. 36a Prawa Budowlanego, punkt 3 - postępowanie w sprawie zmiany decyzji o pozwoleniu na budowę jest analogiczne do postępowania w sprawie decyzji o pozwoleniu na budowę. Składasz do starostwa wniosek z zamiennym projektem i tyle. Wnioski o zmianę decyzji o pozwoleniu zwykle są dostępne na stronach urzędów. I to, że ścianka już zrobiona nie ma tu nic do rzeczy. Są tylko te dwie powyższe drogi i żadna nie ma nic wspólnego z legalizacją i opłatami z nią związanymi - to nie art. 48-49b mają tu zastosowanie!
Link do komentarza
Architekt co robił adaptacje, powiedział, że nie zrobi projektu zamiennego i koniec, bo on musi mieć jakąś podstawę prawną. Kiedy zapytałem jaką? Czy mam najpierw siebie podać do PINB? Nie odpowiedział. Po prostu się idzie załamać, żebym ja dzięki Wam miał większą wiedzę niż architekt, który w tym siedzi cały czas. Muszę teraz poszukać innego architekta.
Link do komentarza
Cytat

Posłuchaj chłopaków ww, dobrze Ci radzą i podpowiadają- ja właśnie taką procedurę przeszłam i trwało 30dni+14 na uprawomocnienie.
A w razie draki to dostaniesz 200 zł mandatu
Mnie prowadził z goooorszym kłopotem mój kierownik budowy




A procedurę przeszłaś przez Starostwo Powiatowe czy PINB? U nas Starostwo nakazuje pokazywanie dziennika budowy, pochodziłem po projektantach i wszyscy twierdzą, że przez Starostwo się nie da jeżeli coś zostało wykonane i zapisane w dzienniku budowy. Co miejscowość to obyczaj icon_smile.gif Pozostaje podkablowanie się do PINB.
Link do komentarza
Tak czy siak, projekt zamienny, musi wykonać projektant – niech go zrobi. Niech napisze że zmiana istotna, bo tak powinien napisać.

Ty skompletuj kwity do zmiany PnB, bo też musisz to zrobić.

Wszystko razem dostarcz do starostwa, bo i tak musisz.

Jak będą mieli obiekcje, to muszą na piśmie (z podaniem podstawy prawnej) wezwać do uzupełnienia kwitów.


Czas Cię goni – nic nie załatwiłeś, a minęły już ponad 3 tygodnie !!!!!!!!!! icon_evil.gif



Ps. Jeszcze jest jedna możliwość – sam sobie wstrzymaj budowę, poprzez wpis w dziennik, że budowa nie jest zgodna z projektem. Zanieś ten dziennik jełopowi projektantowi – będzie miał podstawę prawną, a PINB nie będzie miał okazji do wystawienia mandatu (jesli już).


Ps.2. Tak się zastanawiam, czy nie miesza tam szeryf ? Praktycznie to on jest odpowiedzialny za taki stan rzeczy i to on powinien (tak, czy siak) dostać mandat.
Link do komentarza
Cytat

A procedurę przeszłaś przez Starostwo Powiatowe czy PINB? U nas Starostwo nakazuje pokazywanie dziennika budowy, pochodziłem po projektantach i wszyscy twierdzą, że przez Starostwo się nie da jeżeli coś zostało wykonane i zapisane w dzienniku budowy. Co miejscowość to obyczaj icon_smile.gif Pozostaje podkablowanie się do PINB.




Dla mnie Twój problem to bokówzrywanie. U nas:
szaaaa
Link do komentarza
Widzisz, tylko nieważne jakie miałaś problemy to i to są to odstępstwa istotne. Mam jakiegoś pecha do projektantów. Najpierw czekałem na starego tydzień czasu, po czym stwierdził, że nie ma uprawnień aby robić wpisy w dzienniku budowy czy robić projekt zamienny. Teraz znalazłem nowego to on chce jakieś pisma składać do PINB jak sprawę załatwić bo twierdzi, że może się uda projektem powykonawczym. A ja chcę zamienny i chcę za to zapłacić, nie wiem czy tak ciężko to zrozumieć. A czas faktycznie leci sobie. Szeryf to nawet nie wie o zmianie lub przymknął oko. A ja chcę to wyregulować i sprzedać, mam dość.
Link do komentarza
Cytat

Widzisz, tylko nieważne jakie miałaś problemy to i to są to odstępstwa istotne. Mam jakiegoś pecha do projektantów. Najpierw czekałem na starego tydzień czasu, po czym stwierdził, że nie ma uprawnień aby robić wpisy w dzienniku budowy czy robić projekt zamienny. Teraz znalazłem nowego to on chce jakieś pisma składać do PINB jak sprawę załatwić bo twierdzi, że może się uda projektem powykonawczym. A ja chcę zamienny i chcę za to zapłacić, nie wiem czy tak ciężko to zrozumieć. A czas faktycznie leci sobie. Szeryf to nawet nie wie o zmianie lub przymknął oko. A ja chcę to wyregulować i sprzedać, mam dość.




Wiem, że mój kierownik prowadzi teraz podobną sprawę- starsze małżeństwo podczas budowy zażądało sobie zmiany kierunku ściany szczytowej!!!!

Jak mój kierownik tam pojechać na końcowy opis- zdębiał!! Dom stał, a na nim wszystko zrobione...

Też trzeba było odkręcać kota ogonem.


Ja nie przetrwałabym tego horroru, co mnie spotkał z gruntem. Najwięcej nerwów i czasu pożarła dokumentacja!!!


Pomogli ludzie z doświadczeniem i widzieli różne historie pisane przez życie.

Podałabym Ci ich telefony-ale w jakim rejonie budujesz??


Nie martw się i niczego nie rób bez konsultacji doświadczonych fachowców.

3maj się dzielnie, odpisz!!!!!!!!!!!!!!!!






Cytat

Mam jakiegoś pecha do projektantów. Najpierw czekałem na starego tydzień czasu, po czym stwierdził, że nie ma uprawnień aby robić wpisy w dzienniku budowy czy robić projekt zamienny. Teraz znalazłem nowego to on chce jakieś pisma składać do PINB jak sprawę załatwić bo twierdzi, że może się uda projektem powykonawczym. A ja chcę zamienny i chcę za to zapłacić, nie wiem czy tak ciężko to zrozumieć. A czas faktycznie leci sobie. Szeryf to nawet nie wie o zmianie lub przymknął oko. A ja chcę to wyregulować i sprzedać, mam dość.




sprawdź tych, co majstrowali przy Twoim projekcie.
http://piib.org.pl/index.php/lista-czsonkopmenu-45



jeszcze jedno, projektant adoptujący -to on teraz jest właściwym autorem.

Masz prawo wezwania go na budowę i nie ma prawa odmówić!!!!!!!!!!!!!!

Może jednak się zdarzyć, że jego kompetencje się skończyły- zazwyczaj przez dużą KUBATURĘ!!!!
Długo szukałam kierownika, bo przekroczyłam 1000m3.
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
I kolejny miesiąc upłynął i nic się nie da zrobić u mnie w mieście.
Projekt zamienny można tylko przedłożyć nadzorowi budowlanemu w postępowaniu naprawczym. W innych miastach pozwalają na dwie ścieżki - wydział architektury lub nadzór budowlany. Tutaj uparli się, że tylko nadzór budowlany w postępowaniu naprawczym.

Postępowanie naprawcze ma to do siebie, że organ nadzoru prosi o uchylenie pierwotnej decyzji o pozwoleniu na budowę. Ale później w naszym mieście jest problem z wydaniem nowego pozwolenia na budowę lub pozwolenia na wznowienie robót budowlanych. Wydział Architektury przepycha się z Nadzorem Budowlanym o to, kto ma wydać decyzję o pozwoleniu na budowę lub wznowienie prac.

Wydział Architektury nie chce, bo twierdzi, że wykonano prace objęte projektem.
Nadzór Budowlany nie chce, bo twierdzi, że pozwolenie na budowę straciło rację bytu.

Ludzie majątki potracili, firma stoi na skraju bankructwa, poczytajcie:
http://www.inwestycje.kielce.pl/forum/view...p=135413#135413
http://www.inwestycje.kielce.pl/forum/view...p=135216#135216

Nie chciałbym się znaleźć w takiej sytuacji z powodu 40cm. Edytowano przez wilczek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...