Foty ze spotkania ...

[daggulka]

Zapraszam do wklejania , żeby nam inni pozazdrościli i frekwencja na kolejnym spotkaniu rzuciła na kolana

[cieszynianka]

Jak by to powiedzieć ............

Nie owijając w bawełnę - przebieram nogami z ciekawości

[Trzylwy]

Nawet nie powiem czym ja tu przebieram ..... ale też z ciekawości.

[Gość adiqq]

heh, a zdjęć dalej niet...

[Gość gawel]

Nie sraj żarem to musi chwile potrwać jak wszystko w zyciu cierpliwosci robie

[ewiq0]

no ale cierpliwość, to my mieliśmy Gaweł od piątku, teraz już się kończy

[Gość gawel]

Najpierw jechaliśmy w doborowym towarzystwie przez Augustów i inne nieodkryte a moze i ukryte miejsca , jak już dojechaliśmy to naszym oczom ukazało się to mniej więcej





Potem poszliśmy na kolacje i ponieważ obok trwały uroczyste obchody Dnia Komisji Eduk. Narodowej to nie wiem czumu ale oddzielono nas parawanem



Potem impreza przeniosła się do kuluarów i sukcesywnie przybyli wszyscy goście...





Tradycji stało się zadość



Realizowane znaczne przelewy


I tak się to tyczyło do rana chyba



ps. na razie tyle bo topik pieprznie cdn za chwile

[daggulka]

FOTORELACJA ...

Miejsce okazało się niesamowicie urokliwym :ogromny teren, rzeka i dużo zieleni ...



Ponadto można było zasiąść na zewnątrz ...



Po zadomowieniu się i powitaniach nastąpiło oficjalne przekazanie gaci nowemu właścicielowi: Tinkowi...





Potem siedzieliśmy , gadaliśmy , śmialiśmy się .... i takie tam .... z tego czasu fot u mnie niet niestety

A nazajutrz .....rozpoczęło się grillem ....





Potem przeszliśmy do sporej sali ...





Była też sesja zdjęciowa ...









z elementami sado - macho...

jak:

siłą zamykanie co poniektórym ust ...



zarzynanie czyli zajęcia w grupach ....



oraz bardzo intensywne i wyczerpujące zajęcia ruchome ...





wpadły także glonojady ....



na koniec jeszcze spacerek nad wodę....







I do domu ....

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za wspaniałą zabawę ....

[Gość gawel]

Jak dla mnie to super reportaż

[daggulka]

Cytat

Jak dla mnie to super reportaż

aj tam .... aj tam ....

[ewiq0]

super super....ależ żal

[Trzylwy]

Widzę Wos .....

[Gość gawel]

No dobra coś jeszcze wkleję ale nie umiem tak ładnie jak Daga komentować to taką wersję light zrobię komentatorską jakby nie wiadomo było o co chodzi
Najpierw byl szybki ostatni w tym roku grill zimno jak cholera ale fajnie








Oczy szeroko otwarte żeby nie narzekała Bożenka że ma oczy zamkniete na zdjęciach



Potem impreza przeniosła się do sali nawet powitano nas chlebem i solą

Niektórzy skorzystali z tego poczestunku

i teraz to już nie wiem co wklejać jest tego z 150 zdjęć moze ogranicze sie do takich najfajniejszych stopklatek


niektórzy sluchali wierzy w absolutnym skupieniu i z bliska













Nie było rury ale to nie żaden problem filarek spełnił te funkcję





...
na razie tyle Edytowano 16 października 2011 przez gawel (zobacz historię edycji)

[daggulka]

Cytat

niektórzy sluchali wierzy w absolutnym skupieniu i z bliska

Edytowano 16 października 2011 przez daggulka (zobacz historię edycji)

[retrofood]

Dodam że niedaleko jest sklep spożywczy całodobowy...

[Moose]

Cytat

Dodam że niedaleko jest sklep spożywczy całodobowy...

Ładne mi karwa niedaleko...

[Gość gawel]

Ja już nawet nie poszedłem w tym przypadku odległość przekroczyła dobre chęci

[elutek]

fotki super
/i widzę, że strach przed słupem był niepotrzebny - dzięki gaweł /

[Gość gawel]

Proszę bardzo

[retrofood]

Cytat

fotki super
/i widzę, że strach przed słupem był niepotrzebny - dzięki gaweł /

Wcale nie był za gruby.

[bajbaga]

Co prawda nie fotorelacja, ale jak ja to widziałem .
Wieczór I – w zasadzie ocena tego co „tymi rencami zrobiono”, wnioski końcowe:
- z wyglądu jak płyn do mysia naczyń Ludwik, z konsystencji jak płyn do mycia naczyń Kucharek, o prześlicznej i niezmąconej zielonej barwie a w smaku jak alasz, boski – prezenter Gaweł,
- Retrowy kwas wcale nie kwaśny, a wręcz przeciwnie lekko słodkawy, z delikatnym akcentem dębiny, zwodniczy niczym kobieta, bo niby łagodny, a swoją moc miał,
- góralska krasolicowka, mocarna - mimo, że tylko niskonapięciowa bo zaledwie 70 Wat,
- prześliczna, o rubinowym kolorze, niezwykle klarowna i smakowita – dzieło i prezentacja mikołajowo-czeszkowa,
- katem oka zauważyłem jeszcze jakieś inne prace domowe (chyba dereniówka), ale i upływ czasu i degustacja sprawiły, że wzrok trochę stracił na ostrości.
A że nie tylko płynami człowiek żyje, to były Elutkowe śledzie, góralskie (prawdziwe) oscypki, znakomite wędliny (dostawa Tinek) – reszty nie pamiętam z powodów wyżej podanych.

Dzień I
Oczywiście śniadanie o jakiś barbarzyńskich godzinach, ale o dziwo poza jednym wyjątkiem wszyscy byli obecni.
Po śniadaniu, krótki spacer i dyskusje merytoryczne lekko wspomagane rozjaśniaczami, bo tematy trudne.
Po południu, grill ze smakowitościami a po nim przejście na właściwą imprezę – tak na marginesie czułem się jak uczestnik obozu wędrownego, ale znam zasadę, że najważniejsze jest pochodzenie, to nie narzekam.
Luźnie wieczorne „wspominki”:
- jednak trzeba czytać instrukcje obsługi, przed zaaplikowaniem medykamentu,
- dlaczego króliki noszą majtki i to z Nr. 7?,
- gdzie w Leżajsku jest browar, bo widziałem tylko stację benzynową na literkę „N” ?
- dlaczego tamtejsza Policja bała się górala?
- dlaczego na sali były tak grube rury do tańca?
- dlaczego jedna z naszych Pań, widząc uczestniczkę konkurencyjnej imprezy, odzianej jedynie w rodzaj napierśniko-biodrówki, zwróciła się do niej ze słowami „to nie jest dobry pomysł”?
- dlaczego nasza kelnerka, pod koniec imprezy była bez rajstop ?
- dlaczego doba ma tylko 24 godziny ??????

Niedziela – no cóż czas pożegnania.

I taka refleksja – dziewczyny dziękuję Wam za dyskretna opiekę nad nami – a zwłaszcza Dadze, która dyskretnie interweniowała.

[Trzylwy]

Pięknie .. też tak lubię pisać streszczenia ... żeby po przeczytaniu było wszystko jeszcze mniej jasne niż przed ... i żeby czytający a nie uczestniczący, drugą razą się wziął i pojawił miast siedzieć w pieleszach i obgryzając pazury czekać na jakie barwne opisy.

[retrofood]

Cytat

- dlaczego nasza kelnerka, pod koniec imprezy była bez rajstop ?

Nie musiałeś o tym pisać, bo przecież rano się znalazły przed drzwiami na tarasie. Wprawdzie były w czterech częściach, ale jednak były!

[Trzylwy]

Nie omieszkam przy najbliższej okazji wydębić z kogoś świadomego nieco rozszerzonego zeznania.

[elutek]

Cytat

Nie omieszkam przy najbliższej okazji wydębić z kogoś świadomego nieco rozszerzonego zeznania.

obawiam się, że musiałbyś na inny zlot jechać...

[retrofood]

Cytat

Nie omieszkam przy najbliższej okazji wydębić z kogoś świadomego nieco rozszerzonego zeznania.

Rysiu zapomniał w weselu córki mojej byłej sąsiadki. Były nawet lody (nie dla wszystkich...)

Jak również uroczyste obchody dnie Komisji Edukacji Narodowej. Parawanem nas odgrodzili...

[Trzylwy]

Cytat

obawiam się, że musiałbyś na inny zlot jechać...

Edytowano 17 października 2011 przez Trzylwy (zobacz historię edycji)

[bajbaga]

Cytat

Nie musiałeś o tym pisać, bo przecież rano się znalazły przed drzwiami na tarasie. Wprawdzie były w czterech częściach, ale jednak były!

Ejże na tarasie?
Różne "zwierzęta" z nami tam były, ale kaczora chyba nie było.

[retrofood]

Cytat

Ejże na tarasie?
Różne "zwierzęta" z nami tam były, ale kaczora chyba nie było.

No... na dole po dachem. Wprawdzie to był już inny hotel... ale co tam. Można powiedzieć, że... przeleciały...

[bajbaga]

Cytat

Wprawdzie to był już inny hotel...

A nie mylisz „zeznań” ?
Bo te to mogły być od tej małolaty coś ją (ich) nawiedził.

[retrofood]

Cytat

A nie mylisz „zeznań” ?

A myślisz, że wiem? Niby skąd?

http://www.youtube.com/watch?v=4wXHdN2ogos

http://www.youtube.com/watch?v=ChOwhJ666pA Edytowano 17 października 2011 przez retrofood (zobacz historię edycji)

[daggulka]

Cieszka dziś dzwoniła i kazała przekazać, iż pomimo tego że nie ma Jej na forum teraz ponieważ internet odmówił współpracy - to nadal przebiera w oczekiwaniu i ma nadzieję że jak już tu przyjdzie , to będzie miała co oglądać...

[daggulka]

Cytat

I taka refleksja – dziewczyny dziękuję Wam za dyskretna opiekę nad nami – a zwłaszcza Dadze, która dyskretnie interweniowała.

[PeZet]

Cytat

... żeby po przeczytaniu było wszystko jeszcze mniej jasne niż przed ... i żeby czytający a nie uczestniczący, drugą razą się wziął i pojawił miast siedzieć w pieleszach i obgryzając pazury czekać na jakie barwne opisy.

... Dokładnie! By domysłów nić móc snuć i ... śnić.
Wychodzi niezbicie, iż było ... zamaszyście??

[retrofood]

Cytat

... Dokładnie! By domysłów nić móc snuć i ... śnić.
Wychodzi niezbicie, iż było ... zamaszyście??

Witaj wspólniku!
Szkoda, że Ciebie nie było... te rajstopy moglibyśmy nad ranem uratować (pewnie)...
Pamiętam, ze też spać nie mogłeś... wtedy... Edytowano 17 października 2011 przez retrofood (zobacz historię edycji)

[PeZet]

Cytat

Witaj wspólniku!
Szkoda, że Ciebie nie było... te rajstopy moglibyśmy nad ranem uratować (pewnie)...
Pamiętam, ze też spać nie mogłeś... wtedy...

Witaj, wspólniku!
Dokładnie tak było...
i żeśmy rozpracowali wszechpotężną globalną sieć korporacyjną,
i trofeum zdobyli,
i zniknęli bez śladu.
Liczyłem na powtórkę tego lata, ale wieeeele spraw się tak poukładało, że ani latem, ani jesienią, ani na zlocie, ani przy elektro-robocie nie spotkaliśmy się... Do czasu, do czasu!! Pozdrowienia!

[bobiczek]

Cytat

Była też sesja zdjęciowa ...

już wspominałem - że Siwy jak noworodek tutaj
Opaska poporodowa na nadgarstku, zero mięsa i alkoholu w menu, wszystko obok niego białe i sterylne......
No jak to z nowordkiem trzeba mu robić "tuli, tuli, tuli" i "Ti, Ti, Ti"

[retrofood]

Cytat

już wspominałem - że Siwy jak noworodek tutaj
Opaska poporodowa na nadgarstku, zero mięsa i alkoholu w menu, wszystko obok niego białe i sterylne......

Taż Daga nie jest blondynką!

[cieszynianka]

Jestem już
Dzięki za zdjęcia, oczy napasłam, Większej Połowie też pozwoliłam obejrzeć

Faaaajnie

[bobiczek]

Cytat

Taż Daga nie jest blondynką!

tego to nie wiem - bo nigdy jeszcze naturalnych nie było okazji podotykać i oglądać

[cieszynianka]

Witam Prezesa

Cześć Bara Zdrówka życzę

[daggulka]

Cytat

tego to nie wiem - bo nigdy jeszcze naturalnych nie było okazji podotykać i oglądać

i nie będzie .... bo najprędzej ołysieję z tych eksperymentów ...

[elutek]

obejrzałam jeszcze raz i muszę stwierdzić, że:
Adaś zmienił swą ulubioną pozycję zdjęciową i nie ma już "tyłem"
nie ma również wspominanych wcześniej melonów, nad czym bardzo ubolewam...

a to zdjęcie utwierdziło mnie w przekonaniu o wszechstronnych i nieograniczonych zdolnościach Basi -
ona nawet potrafi lać na słuch...

[daggulka]

Cytat

a to zdjęcie utwierdziło mnie w przekonaniu o wszechstronnych i nieograniczonych zdolnościach Basi -
ona nawet potrafi lać na słuch...

[petrus es]

Daga
wysyłam Ci na maila nasze zdjęcia (musiałem podzielić je na 3 lub 4 części bo tego jest ponad 50 MB). Zrób z tym co należy BO JA TEGO NIE UMIEM i zamieść je gdzie trzeba. TYLKO NIC NIE WYCINAJ !!!!!!! (zwłaszcza tego z owocem )

Pierwsza część już poszła

[daggulka]

mój internet radiowy w domu może nie dać rady .... dlatego odbiorę i zajmę się tym jutro w pracy
rozumiem, że mam Twoją zgodę że wsjo mam zamieścić na imageshack u siebie w formie albumu i link zapodać na forum?

[petrus es]

Tak właśnie jak napisałaś Ale może co ciekawsze wkleić na forum

Część druga poszła za chwilę 3 i 4.

[cieszynianka]

Czwarta też już poszła

[Moose]

Najprościej na picasie wklejać i jeno linkę zapodawać...

[petrus es]

Cytat

Najprościej na picasie wklejać i jeno linkę zapodawać...

Dzięki, następnym razem spróbuję.
Teraz to już Daga (za co z góry dziękuję ) zrobi