Skocz do zawartości

BIGL-owe budowanie


Recommended Posts

Dzięki icon_biggrin.gif Ten nadchodzący listopad jest sprawcą całego zamieszania, czasu nie ma a tyle jeszcze mamy do zrobienia icon_evil.gif . Normalnie padam na pysk od tego zapierdzielu icon_cry.gif , ale jeszcze troszkę i powinno się wszystko uspokoić ......
Mój sputnik i wozityłek pan Polonez wypiął się na mnie w tak trudnym okresie i musiałem drania zawieźć na złomowisko - zajeździłem go na śmierć icon_cry.gif

W tym tygodniu zakończyłem całkowicie wstępne szpachlowanie i pozawieszałem stelaże do kg. Wszystkie (prawie icon_wink.gif ) sufity wyglądają tak
7ef1e7b8b67bbc32med.jpg
d377abae5f7d8d19med.jpg
f4a4b01921597bb6med.jpg
W ciągu 2 dni poukładaliśmy z Przemkiem (to mój pomocnik od elewacji icon_wink.gif ) cały dom oprócz łazienki i wc - jutro przychodzi glazurnik i może uda się dopasować wysokość sufitu do płytek glazury (oczywiście tu mam ograniczone pole manewru icon_idea.gif ).
Dzisiaj zamontowałem pierwszy parapet w naszym domu, z racji że glazurnik (o ile się dogadamy w negocjacjach icon_rolleyes.gif ) zacznie od kotłowni (ja normalnie nie mam czasu icon_redface.gif ) to pierwsza deska jest właśnie tam 0e3755b2bb5c9d9bmed.jpg
Parapety mamy identyczne do całego domu tzn. dębowe robione w tym samym zakładzie co nasze wejściowe drzwi.
W środku tygodnia ma pojawić się też nasz hydraulik i prawdopodobnie zaczniemy spinać całą instalację do kupy icon_biggrin.gif. Ja muszę przygotować łazienkę i wc dla glazurnika , poukładać pozostałe 2 warstwy wełny między belkami, ogarnąć folię na sufity i zacząć przykręcać płyty...... MASAKRA icon_evil.gif

Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...

Pololotek przeszedł reinkarnację ( w hucie icon_wink.gif ), więc zamiast Apoloniusza (żona i Wiśniewski skutecznie podnoszą na duchu icon_wink.gif ) przed naszym domem na reprezentacyjnym trawniku stoi moj nowy wszędołaz . Wolny to wolny ale przynajmniej wszędzie wjedzie i w dodatku potrafi robić fajne sztuczki. Oto cud techniki 3482feeeec5a2639med.jpg . Gdzieś na forum jest temat o ciężkim sprzęcie na działce itp. - dla mnie to pestka bo czasami pod domem mam 2 wywrotki, ogromną koparę lub takie to cudo jak na fotce... icon_mrgreen.gif Do sąsiedniej wioski kładą asfalt i cholera wie czemu wszyscy upierają się na bezpieczny nocleg właśnie u nas icon_question.gif (oczywiście za naszą zgodą). Wszelakie zniszczenia są natychmiast naprawiane i w dodatku mam super utwardzoną drogę icon_mrgreen.gif
Dzisiaj upps icon_eek.gificon_rolleyes.gif w zasadzie to wczoraj sypnęło śniegiem (i dalej sypie icon_evil.gif ) więc przyszła pora na uruchomienie awaryjnego ogrzewania. Natchnęło mnie na instalację kominka icon_biggrin.gif - MAMY CIEPEŁKO W DOMU icon_biggrin.gif Jakiś miesiąc temu kupiliśmy Zuzię 16KW - wiem że przybogato ale nie chciałem aby ograniczała mnie długość polan jak to jest przy mniejszych wkładach.. Co do wykonania samego kominka to minusem jest popielnik ( jakiś taki "delikatny" i dostępny tylko przy otwartych drzwiach wkładu) ,a cała reszta uwzględniając przedział cenowy jest na ogromnym plusie . Zuzia to super babka i robi naprawdę dobrą robotę.
1cf7318956b1190bmed.jpg
Dzisiaj przywieźliśmy całą przyczepkę drewna więc można poszaleć icon_cool.gif , domek fajnie się nagrzewa, gładzie i kleje super wysychają - normalnie luksus icon_biggrin.gif
Nadmuchałem materac i jak nic mnie nie przepłoszy to będzie pierwsza noc w domu icon_mrgreen.gif
Sufity i ściany mam już wszystkie zaciągnięte Vario i jutro powinienem zacząć szpachlować gładzią finiszową. Do układania płyt polecam każdemu wypożyczyć dedykowany podnośnik - super sprawa i można przykręcać płyty samemu icon_idea.gif Glazurnik skończył układać kotłownię więc z hydraulikiem spinamy bufor bufor z kociołkiem 070f7b01750e6b8bmed.jpg , a to naczynko wzbiorcze na naszym poddaszu e2f6e9b1ea9de6bdmed.jpg takie tam 100 litrowe maleństwo icon_wink.gif . Wymyśliłem sobie że aby nie zamarzło to zabuduję je skrzynią, ocieplę , a od spodu z kotłowni zrobię kanał dla ciepłego powietrza.
Łazienka też nam się jakoś wykleja icon_mrgreen.gif8184ead6ac43b230med.jpg - w ogóle w domu robi się co raz bardziej domowo icon_biggrin.gif

Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...

Niestety życie czasem stawia nas pod ścianą i sprawy jakby się mogło wydawać ważne okazują się nie mieć znaczenia icon_cry.gif - nasza budowa zeszla trochę z kursu i straciła na impecie.
Dzisiaj udało mi się odpalić podłogówkę, ale o tym po kolei...
Jak wiadomo powszechnie ogrzewanie naszego domku to 100% podłogówki spięte przez bufor z kotłem na paliwo stałe. Po zpięciu tego ustrojstwa mogę śmiało nazwać siebie hydraulikiem-amatorem icon_cool.gif, o ile wszystko jest w sieci łącznie z opisami to sprawa wygląda zupełnie inaczej dla takliego laika w temacie jak ja. Miałem dobrego hydraulika - wieloletnie doświadczenie itp. ale przy takim układzie od razu przyznał się że nie ma pojęcia jak to zrobić. Poszukałem parę schematów , on przedstawil mi swoje pomysły i jakoś razem coś skleciliśmy. Jak już mieliśmy ogólny szkic instalacji Grzesiek (hydraulik) umnówił mnie na prezentację w firmie "eksperckiej" abym podobierał jakieś zawory itp. Na miejscu powiedziałem dla prezesa o co nam chodzi i czego potrzebuję , a on odparł że takiego czegoś nie ma i to nie bedzie działać icon_cry.gificon_neutral.gif - wyjechałem normalnie załamany bo w glowie mialem jeszcze więcej wątpliwości....
Ustaliliśmy że robimy według wcześniejszego schematu tzn. Grzesiek zrobi to co zechcę icon_wink.gif
Podłączyliśmy bufor zasilanie./powrót rurami 2" i zasilanie dodatkowo idzie przez syfon (u-rurka), ma to zapobiec ew. samorozładowywaniu bufora (grawitacja, naczynia połączone itp icon_idea.gif ), w górę bezpośrednio nad kotłem idzie rura 1" do naczynia zbiorczego (na strychu) , a jego przelew jest wpięty w odpowiertrzenie kanalizy - taki full wypas icon_cool.gif .
Zasilanie podłogówki wraz z podmieszaniem jest zrobione na rurach 1", w skład wchodzą: pompa, zawór 3 drogowy mieszający z siłownikiem Afriso, sterownik pogodowy Key UMS-4P i dodatkowo jako zabezpieczenie sterownik pompy Arsen - ten oprócz sterowania pompą ma ją wyłączyć w razie zbyt wysokiej temp.
Ciepłą wodą dyryguje 3 drogowy termostatyczny zawór Afriso - oczywiście ręczny icon_biggrin.gif .
Podczas pierwszego napełnienia bufora byl i mały dreszczyk - zaczęło kapać z górnego króćca wężownicy cwu , a po 2 godzinach lao się już z 2 icon_evil.gif. Normalnie horror bo po zlutowaniu ustrojstwa testowalem to cudo przez 2 dni ciśnieniem 5 bar. Wężownica w środku jest zlutowana tylko w 2 miejscach (w sumie 6 lutów) - z góry i na dole i normalnie aż mi nogi lataly z obawy że to puścił dolny 3-nik i trzeba będzie kłaść baniak icon_confused.gif
Po zwaleniu pokrywy okazało się że jeden lut na górnym 3-niku faktycznie był słabiutki - na początku może i szczelny ale puscil po transporcie bufora (60 km po żwirówkach i dziurach), a nie wiedzieć czemu po dowiezieniu na miejsce nie zrobiłem kolejnej próby szczelności :wallbash:
Dobrze że zrobiłem:
-otwieraną dennicę (1 bufor i nauka)
-słaby lut wyszedł na tym etapie
-podczas składania bufora zamówiłem (na miejscu niedostępne) 4 trójniki
Po usunięciu awarii poskładaliśmy wszystko do kupy i jakieś 2 dni temu pierwszy raz napaliłem w kociołku icon_biggrin.gif
Dobiłem bufor do 40* i pierwszy raz umyłem ręce w ciepłej wodzie (oczywiście pierwszy raz w tym domu icon_razz.gif ) - oto wanna z Ciepłą wodą 601b39038ab16a9amed.jpg - normalnie luksus icon_biggrin.gif .
Zawór z siłownikiem przestawiłem na sterowanie ręczne i włączyłem pompę do podłogówki - niby wszystko OK, ale po 5 minutach rura od podmieszania robiła się gorąca , a sama pompa jakoś dziwnie chlupotała. Belka zasilająca na rozdzielaczu ciepła, ale przepływomierze nie uginały się nawet o 1mm Po 4 godzinnej walce diagnoza byla jedna - powietrze w układzie. Odpowietrzenie podłogówki to nie taka prosta sprawa - w moim przypadku polegało to na spięciu belki powrotnej rozdzielacza z kranem (poprzez zawór spustowy), i pompowaniu wody w każdą kolejną nitkę. Aby to sprawnić i przyspieszyć wykęcalem przepływomierz z danej nitki i zastępowałem go korkiem. Taka to rada bo z przepływomierzem za cholerę nie mogło przepchnąć wody. Po takim zabiegu (czasami kilkukrotnym icon_evil.gif ) wszystkie przeplywomierze uginają się jak trzeba, zawór przestał szaleć i pompa prawidłowo pracuje (bezgłośnie)
Rozdzielacz 790897f639d99ec4med.jpg ile to ja się przy nim naklęczałem icon_confused.gif
A to nasza kotłownia icon_biggrin.gif - sami faceci : Kocioł, Bufor , Hydrofor icon_biggrin.gif , wkrótce dołączy jeszcze pan Rekuperator icon_surprised.gifd8dcf2e2779dc08dmed.jpg
Orurowanie i sterowanie kotłowni : 01c3f917b10784bemed.jpg
W piecu się pali 797025ca28a1fa9bmed.jpg to i temperatura rośnie icon_wink.gif7bd4413044eab171med.jpg

Link do komentarza
Dzięki Wam za dobre słowo icon_biggrin.gif. Dzisiaj kupiłem 4 worki węgla icon_biggrin.gif - 2 polskie i 2 ruskie, po raz pierwszy w życiu paliłem w piecu kamieniami icon_mrgreen.gif . Drewno mam iglaste i o ile w kominku pali się cudownie (suche jak pieprz) to w kotle z rusztem wodnym idzie to tak sobie icon_neutral.gif , węgiel jest OK icon_wink.gif. Bufor przez jakiś czas będzie w fazach testowych więc nie będę go zbytnio izolował, mam taki gigantyczny kaloryfer w kotłowni icon_mrgreen.gif . Uzbrajam łazienkę , wczoraj udało się zamontować grzejnik drabinkę - jest zasilany jednym z obiegów rozdzielacza więc grzeje słabiutko, z drugiej strony jest znacznie przewymiarowany i dodatkowo zamontowałem grzałkę elektryczną - da radę icon_wink.gif . Dzisiaj zamontowałem i przykleiłem 2 kibelki, resztę zaworków do wody, pompę oczyszczalni, brodzik prysznicowy itp. - taki dzień instalatorski icon_cool.gif. Niby takie duperele, a zleciał cały dzień icon_evil.gif
Link do komentarza
nie masz odpowietrzników na rozdzielaczach?
ja jeszcze dodatkowo mam naczynie wzbiorcze w piwnicy - jak wszystkie odpowietrzniki odkręciłem, to odpowietrzania szybko poszło, nie trzeba było przelewać pętli każdej z osobna...
Link do komentarza
W sumie mam 5 odpowietrznikow: 2 na rozdzielaczach, nad pompą podłogówki, buforem i nad naczyniem wzbiorczym. Zapewne problem był w zbyt małym ciśnieniu przy - przy bezwładnym odpowietrzeniu (ciśnienie z samego układu, czyli słup wody w buforze) przepływomierze stawiały zbyt duży opór i pompa mieliła w miejscu. Jak podłączyłem kran pod 1 zawór spustowy , a drugim upuszczałem wodę to udało mi się opdowietrzyć tylko 3 nitki ( mam studnię i hydrofor nastawiony na 1.5-2 bary). Dopiero po wykręceniu przepłuwomierza i zakorkowaniu wszystko ładnie zagrało. Dodam że podłogówka do tej pory była całkowicie pusta , a przy wylewkach nabiłem w nią powietrze icon_idea.gif
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

Niestety życie czasem stawia nas pod ścianą i sprawy jakby się mogło wydawać ważne okazują się nie mieć znaczenia icon_cry.gif - nasza budowa zeszla trochę z kursu i straciła na impecie.



No właśnie czekamy na kolejne wieści - bo tu już zima za pasem ;) - przymrozki już są.

Można Cię jakoś odwiedzić? Akurat mieszkam w białym icon_smile.gif

Też jestem zwolennikiem metod gospodarczych.
Link do komentarza

Zapraszam serdecznie - jak coś to się zgadamy na PW, choć ostrzegam że strasznie zalatany jestem icon_wink.gif .
Na budowie prace brną się do przodu - miałem troszkę problemów z wężownicą cwu i do wiosny (koniec sezonu grzewczego) wodę będzie podgrzewał bojler 120L. Kociołek świetnie daje sobie radę z buforem i grzanie zładu to prawdziwa przyjemność. Bez izolacji bufora mogłem nagrzać max do 60* -samo przebywanie wtedy w kotłowni to była jedna wielka sauna icon_rolleyes.gif (baniak grzał jak cholera). W tym tygodniu owinąłem drania 35 cm wełny ,a na górę wsadziłem 45cm czapkę - wczoraj zagrzałem 80-90* i w środku było całkiem przyjemnie, a jak rury od kotła ostygły to zrobiło się nawet chłodno icon_mrgreen.gif . Zbiłem dzisiaj tak na szybko obudowę z kg i w kotłowni teraz jest raczej ciasno icon_wink.gif
Z eksploatacji mogę powiedzieć tylko że na dzień dzisiejszy gdy temperatury oscylują w okolicach 0* palę w kotle co 2 dni icon_biggrin.gif - każde rozpalenie to mniej więcej pół worka węgla (12-13kg). Dzisiaj termometry wskazywały (od dołu) 30,50,60,80 .
Doszedłem do ładu z sterownikiem pogodowym - na początku cholernik trochę świrował, tzn. kręcił w kółko zaworem i mimo zadanej temp. podgrzewał do temp max (tj 40*), a potem wszystko schładzał. Jak się do niego dobrałem to aż iskry poszły i musiałem latać do skrzynki bo bezpieczniki wywaliło (kabel się wysuną i zrobił pstryk) icon_rolleyes.gif . Potem po resecie sterownik - a właściwie już sterowniczek kochany icon_wink.gif - hula jak trzeba i jest całkowicie uległy icon_mrgreen.gif , wystraszył się biedak...
Średnio zgodnie z ustawioną krzywą w podłogi idzie 25* (wraca jakieś 23) - w domu utrzymuję temperaturę 21* i myślę że mając na względzie że to nowy dom jest bardzo dobrze. Zobaczymy co będzie jak naprawdę przymrozi icon_evil.gif
Jakieś 2 miesiące mamy już swój adres i dzisiaj przy okazji zakupów nabyliśmy już prawdziwą skrzynkę na listy icon_biggrin.gif .
Jutro wpadają spece od szpachlowania i malunków - nie to że bym nie podołał icon_neutral.gif -0 - nie mam czasu i głowy aby się tym szybko i sprawnie zająć icon_cry.gif .. W weekend zamontowałem wszystkie drzwi wewnętrzne i uprzątnąłem cały dom - normalnie horror ile wszelakiego dziadostwa jest w moim posiadaniu.
Dzisiaj nie będzie zdjęć - aparat stracil zapał i nie rusza się komody icon_redface.gif .
Taki rysuneczek mojej córuni pt. " Tata na budowie"
566daa97f977b61cmed.jpg
icon_biggrin.gif
Link do komentarza
No i super - myślę że będziesz miał ciepło - ogrzewanie podłogowe też robi swoje - bo jak ciepła podłoga (ciepło w nogi) to i się czujemy fajnie - powietrze może mieć i 23st jak podłoga (płytki) zimne to i tak wydaje się że za ciepło nie jest. Dobra sprawa z tym buforem - ja będę myślał o czymś 1500 lub 2000L. Chcę tak jak Ty napalić raz i mieć spokój na całą dobę. Pewnie jak zamieszasz to będzie mniej "schodziło" z bufora - bo przecież sprzęt rtv/agd ogrzeje - oraz mieszkańcy, oświetlenie itd. Chociaż jak jeszce nie ma pana rekuperatora - to w sumie te 30% powietrze się będzie więcej schładzało przy ciągłej wymianie mechanicznej.

Niestety nie wszyscy polecają ogrzewanie podłogowe - jedni mówią, że to jak mieszkać na żyle wodnej inni, że ciepła podłoga nienaturalna i powoduje problemy z żyłami. Na pierwsze nie mogę się wypowiedzieć bo nie jestem różdzkarzem, ale na drugie (bo zajmuję się trochę medycyną) to nie znalazłem badań, które by negatywnie oceniały takie ogrzewanie. Poza tym że jest tych badań garstka to jedyne co znalazłem to zalecenia temperaturowe i o ile pamiętam to nie przekraczać 33 stopni temp podłogi.
Link do komentarza
Grzejników nie chciałem bo ich po prostu nie lubię icon_razz.gif , w tak niewielkim domu byłby problem z ew. ustawianiem mebli itp. Nie wiadomo czy nasz rząd nie zrobi kolejnego ukłonu w stronę niemieckich technologii i nie zakaże (w imię ekologii icon_wink.gif ) pieców na paliwa stałe itp., przy podłogówce niskotemperaturowej mam ew. wyjście na pompę ciepła - działkę pod kolektor poziomy mam idealną. Rodzice Justyny maja piec z podajnikiem - o ile w dużym średnio ocieplonym domu z grzejnikami jest jeszcze do przełknięcia, to myślę że w moim przypadku w ogóle nie zdał by egzaminu. Nie dość że ciężko jest takie cudo ekonomicznie eksploatować (przy 100% podłogówki to raczej niewykonalne) to jeszcze huczy, szumi jak wariat icon_evil.gif . Teraz palę na maxa (fakt że dopiero się uczę) i jak już górna warstwa drewna się spali to dymu z komina nie widać icon_cool.gif , ewentualna sadza na ruszcie to taki pyłek - wystarczy dosłownie dmuchnąć .
Kotłownia pracuje bezgłośnie , no czasem słychać siłownik zaworu icon_wink.gif . Jedynym ograniczeniem są gabaryty baniaczka , a ten z ociepleniem zajmuje troszkę miejsca - popracuję nad tym po naprawie wężownicy.
Jeżeli chodzi o samą wężownicę i jej wydajność to jestem (właściwie byłem i będę icon_wink.gif ) bardzo zadowolony - nie ma ograniczeń w wodzie i jej temp. . Przyznaje się że dałem ciała przy lutowaniu ustrojstwa - mój błąd polegał na tym że nie zlutowałem całych trójników jednocześnie, tzn. najpierw zalutowalem wężownicę ,a króćce wyjściowe już w buforze. Ograniczała mnie średnica wężownicy i jakoś nie wpadłem na pomysł aby lutować wszystko na raz jak już była w środku - zwłaszcza że obie dennice były wtedy zdjęte :wallbash:. Przecieki były tylko na tych 2 króćcach, takie minimalne - jakieś 3 litry na 1.5-2 h, dziwne jest to że próby ciśnieniowe nic nie wykazywały i podciekało dopiero po nagrzaniu wody. Myślałem o tym aby wpuścić tam jakiś uszczelniacz w płynie , ale to cwu i dodatkowo to było by jakieś lepienie itp. Po sezonie spuszczę zład w jakiś baniak i naprawię to cudo...
Finansowo wbrew pozorom kotłownia wyszła znacznie taniej niż ew. piec z podajnikiem.... icon_wink.gif , o satysfakcji już nie wspomnę icon_cool.gif .
Link do komentarza
Cytat

Grzejników nie chciałem bo ich po prostu nie lubię icon_razz.gif , w tak niewielkim domu byłby problem z ew. ustawianiem mebli itp. Nie wiadomo czy nasz rząd nie zrobi kolejnego ukłonu w stronę niemieckich technologii i nie zakaże (w imię ekologii icon_wink.gif ) pieców na paliwa stałe itp., przy podłogówce niskotemperaturowej mam ew. wyjście na pompę ciepła - działkę pod kolektor poziomy mam idealną. Rodzice Justyny maja piec z podajnikiem - o ile w dużym średnio



Ja też nie lubię grzejników - niemcy właśnie sporo teraz budują z ogrzewaniem ściennym icon_smile.gif to samo co podłogówka ale w ścianie ;) - może i jak się skuszę na takie rozwiązanie. Ale to jeszcze chwila zanim zacznę tworzyć domek.
Link do komentarza
Cytat

Średnio zgodnie z ustawioną krzywą w podłogi idzie 25* (wraca jakieś 23) - w domu utrzymuję temperaturę 21* i myślę że mając na względzie że to nowy dom jest bardzo dobrze. Zobaczymy co będzie jak naprawdę przymrozi icon_evil.gif



Zerknij dzisiejszej nocy - bo już temperaturki ponizej -5 będą icon_smile.gif
Link do komentarza
Wiem , wiem icon_biggrin.gif Wczoraj nabiłem baniak, ale i też zwiększyłem temperaturę krzywej na 29* (zakładana temperatura podłogi przy 0 na zewnątrz) aby gładzie lepiej schły. Z moich obserwacji to po zaizolowaniu sam proces ładowania przebiega znacznie dynamiczniej icon_cool.gif tzn. szybciej wskakuje a wysokie temperatury. Laddomat lub zawór 3d do pilnowania powrotu na kocioł jest calkowicie zbędny, 0 problemów z kondensatem, oklejaniem itp. Podczas rozpalania woda w ruszcie osiąga 50* i dalej jest tylko lepiej.
Dokładne pomiary zrobię jak już będę normalnie mieszkał icon_wink.gif

Ps. Nie -5 tylko -12 icon_eek.gif . Trza by reprezentacyjnego świerka (sosnę ;) ) przyodziać w lampki icon_mrgreen.gif . Edytowano przez BIGL (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Ruski jest OK. Trudno mi dokładnie napisać bo polski poszedł na pierwsze rozpalenia gdzie dopiero się uczyłem itp., ale o ile wtedy były spieki i niedopałki to teraz jest ich minimalna ilość. Ruski jest też płukany więc w ogóle przyjemniej jest go obsługiwać icon_biggrin.gif Ilość popiołu miło mnie zaskoczyła - aby zapełnić wiadro potrzebuję 5 razy rozpalać piec.
Dokładniejsze pomiary i porównania zacznę od przyszłego tygodnia icon_mrgreen.gif

Dzisiaj chłopaki gruntują ściany i sufity, a od następnego tygodnia zaczynamy malowanie kolorami. Po malowaniu poukładamy panele i jak wszystko będzie OK to w następny weekend PRZEPROWADZKA icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_cool.gif
Edytowano przez BIGL (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Niestety nie wszyscy polecają ogrzewanie podłogowe - jedni mówią, że to jak mieszkać na żyle wodnej inni, że ciepła podłoga nienaturalna i powoduje problemy z żyłami. Na pierwsze nie mogę się wypowiedzieć bo nie jestem różdzkarzem, ale na drugie (bo zajmuję się trochę medycyną) to nie znalazłem badań, które by negatywnie oceniały takie ogrzewanie. Poza tym że jest tych badań garstka to jedyne co znalazłem to zalecenia temperaturowe i o ile pamiętam to nie przekraczać 33 stopni temp podłogi.



wiesz i dlatego dobrze jest, gdy najpierw się poczyta coś na dany temat, a potem dopiero wypowiada....
przy dobrze zaprojektowanej podłogówce, temperatura podłogi sie nawet nie zbliży do takiej o której piszesz...

Bigl - a jak często musisz palić w piecu przy takich temperaturach jak obecnie?
z ciekawości pytam - Piczman ma system taki sam jak twój(tzn piec+bufor+podłogówka), z tego co pamiętam, to do 0C na zewnątrz musiał palić co 2 dni, później już niestety codziennie...
Link do komentarza
Nie mogę dobrze oszacować bo jeszcze nie mieszkam i warunki mam raczej budowlane tzn. pozdejmowane drzwi wewnętrzne, rozszczelnione lub pootwierane okna w dzień itp. Jak już ogarnę wszystko to zbadam sprawę dokladniej. Do ok -5 paliłem co 2 dni i wystarczało, teraz zrobiło się zimniej ale przy tym wietrzę mocno dom (pozaklejałem anemostaty przed szpachlowaniem itp) . Cierpliwości icon_wink.gif

Ps. Aktualnie mam troszkę inaczej niż Piczman bo awaryjnie cwu zasilam bojlerem więc bufor może schodzić do niższych temperatur itp.
Link do komentarza
Cytat

Biglu masz jeszcze plan na przeprowadzkę w tym roku, czy już zakładasz przyszły?


Mamy trochę problemów zdrowotnych icon_cry.gif więc budowa jakby straciła swój wcześniejszy impet , a w zasadzie to przez miesiąc stała w miejscu... Zawsze (jak i tym razem icon_biggrin.gif ) w biedzie mogłem liczyć na swoją rodzinę i za to im wszystkim 10000000000 krotne dzięki icon_biggrin.gif . Za tydzień powinniśmy spać już w naszym domku icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Mamy trochę problemów zdrowotnych icon_cry.gif więc budowa jakby straciła swój wcześniejszy impet , a w zasadzie to przez miesiąc stała w miejscu... Zawsze (jak i tym razem icon_biggrin.gif ) w biedzie mogłem liczyć na swoją rodzinę i za to im wszystkim 10000000000 krotne dzięki icon_biggrin.gif . Za tydzień powinniśmy spać już w naszym domku icon_biggrin.gif



I jak się udała przeprowadzka?
Link do komentarza
TAK !!!!!!!! Oczywiście jeszcze trzeba wszystko poskładać i poskręcać itp. ale to już pikuś. Spałem dzisiaj 5 godzin ale daliśmy radę - wszystko jest już w domu icon_biggrin.gif W tym tygodniu wszystko powinienem ogarnąć icon_cool.gif
Jak miło dostawać listy na nasz nowy adres icon_cool.gif Radość przeogromna, a jak pomyślę że jeszcze w marcu wszystko było równe z ziemią to aż łezka w oku się zakręci icon_wink.gif .
Link do komentarza
Cytat

TAK !!!!!!!! Oczywiście jeszcze trzeba wszystko poskładać i poskręcać itp. ale to już pikuś. Spałem dzisiaj 5 godzin ale daliśmy radę - wszystko jest już w domu icon_biggrin.gif W tym tygodniu wszystko powinienem ogarnąć icon_cool.gif
Jak miło dostawać listy na nasz nowy adres icon_cool.gif Radość przeogromna, a jak pomyślę że jeszcze w marcu wszystko było równe z ziemią to aż łezka w oku się zakręci icon_wink.gif .



To gratulacje - powiem szczerze, że poszło piorunem - to teraz pochwal się jak wygląda budżet - ile zaoszczędziłeś pracując metodą gospodarczą (pewnie ciężko będzie ocenić) Edytowano przez martii (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Tak na szybko icon_confused.gif Mieszka się super i w ogóle bajka icon_biggrin.gif. Wczoraj odpaliłem wm i wreszcie jest komfortowo icon_cool.gif , bez tego ustrojstwa szyby strasznie płakały (normalnie kapało z parapetów na podłogi icon_eek.gif - zwłaszcza po nocy ) ale teraz jest OK. Wentylacja jest cichutka i w pokojach nic nie słychać icon_biggrin.gif - zwłaszcza ze chodzi na maxa bo zgubiłem gdzieś aku do pilota... Po całej nocy w 10 litrowym wiaderku było jakieś 3 cm wody z kondensacji.
O węglu ruskim nie mogę zbyt wiele napisać bo nie mam porównania, palić się to pali ale jak z kalorycznością to cholera wie. Cenowo to wychodzi 690 za tonę icon_confused.gif . Aktualnie zład starcza mi na 24h i dalej spalam 1,2 worka (12-13kg) + jakieś tam polana przy rozpałce.
Zdobyłem patentowany pojemnik na węgiel luzem, jest to zbiornik paliwa od TIR-a z wyciętą górą (ok 800l) - jak powyciągam z niego polana to kupię polskiego węgla (kolega polecał) i napiszę co i jak.
Fotki powklejam jak się trochę ogarniemy bo aktualnie jest lekki Sajgon w domu - jak to po przeprowadzce icon_biggrin.gif
Co do budowania samemu to ciężko określić ile zaoszczędziłem ( myślę że sporo ) - ważne , a może najważniejsze jest to że nie pierdzieliłem się z ekipami icon_rolleyes.gif (tylko glazurnik był 100% fachowcem bez najmniejszej skazy) , mam wszystko porobione dokładnie tak jak chciałem i znam każdy cm2 naszego domu z instalacjami włącznie icon_mrgreen.gif Normalnie duma mnie rozpiera icon_wink.gif .
CDN
Link do komentarza
Cytat

Co do budowania samemu to ciężko określić ile zaoszczędziłem ( myślę że sporo ) - ważne , a może najważniejsze jest to że nie pierdzieliłem się z ekipami icon_rolleyes.gif (tylko glazurnik był 100% fachowcem bez najmniejszej skazy) , mam wszystko porobione dokładnie tak jak chciałem i znam każdy cm2 naszego domu z instalacjami włącznie icon_mrgreen.gif Normalnie duma mnie rozpiera icon_wink.gif .
CDN



Bo dokładnie o to chodzi - ja też jestem dlatego zwolennikiem - jak coś jest zjeb.... to wiesz gdzie i kiedy - masz świadomość że może coś paść - odpaść itd. A nie jak z ekipą - płacisz dużo a potem nagle coś odpada albo coś nie działa a Ty nie wiesz co a ekipa po robocie ma Cię w d... bo przecież teraz już kasy nie dostaną za reklamacje.
Dokładnie tak robiłem w moim bloku - wlazałem w puste betony - kładłem wszystko sam - włącznie z gładziami na ścianę. Jedynie meble kupiłem icon_smile.gif - bo stolarze też na wymiar śpiewali jakieś bajeczne sumy. Także rozumiem jak się czujesz i podziwiam oraz popieram - problem w tym że wiele osób generalnie oprócz swojej działki/wykształcenia niewiele kuma. Znam przypadki że ludzie nie umieją wywiercić dziury i zamontować kołka. Czasem nawet wbić gwoździa się boją icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

Witam.
Mam takie pytanko, jakiej firmy jest twoja Oczyszczalnia ścieków i jeśli można wiedzieć jaki był jej całkowity koszt zakupu.
Jestem na etapie poszukiwania i trudno mi się zdecydować bo jest tego tak dużo i ceny tak bardzo zróżnicowane.


Oczyszczalnie firmy Hydrobud http://www.hydrobud.net/ - całkowity koszt ok 8000 icon_confused.gif


2 dni skręcałem kuchnię, oczywiście taką "tymczasową" na jakieś 40 lat zanim nazbieramy na AGD icon_biggrin.gif . W LM najtańsza z promocji ,ale z 2szt udało mi się zrobić coś co przerosło nasze najśmielsze oczekiwania icon_biggrin.gif. Koniec z myciem naczyń w umywalce i gotowaniem w micro icon_cool.gif icon_exclaim.gif icon_biggrin.gif Jeszcze tylko skończę listwowanie salonu, podłączę umywalkę w łazience i kabinę prysznicową to wtedy chyba będzie finito icon_biggrin.gif. A no jeszcze klamki ww icon_rolleyes.gif - teraz to prawdziwy dom bez klamek icon_neutral.gif
Link do komentarza

Aby przy świątecznym stole nie zabrakło światła
i ciepła rodzinnej atmosfery,
a Nowy Rok niósł ze sobą szczęście i pomyślność. icon_biggrin.gif

Jeszcze nie wszystko skończone icon_redface.gif ale wklejam icon_wink.gif Z 2 zestawów http://www.leroymerlin.pl/meble-kuchenne/z...iv2,ps1791.html udało mi się zmotać takie cudo icon_mrgreen.gif99d2546c489ea3c2med.jpg
0c4362b689d0cecamed.jpg - jak za takie pieniądze (miałem jeszcze upust 10%) to wyszło OK.
Choinka i oczywiście też się znalazła icon_cool.gif18101723210d2069med.jpg
Pokoje dzieciaków (aparat trochę przekłamuje kolory - jak zrobię lepsze foto to wkleję), część mebli jeszcze leży i czeka na swoją wielką chwilę icon_confused.gif
1575f0099d51efe5med.jpg
9746df2596edaa4dmed.jpg
Cd naszego salonu icon_biggrin.gifed15d9463c577ffcmed.jpg
Jak widać ma jeszcze trochę pracy, ale myślę że do 2013 dam radę icon_wink.gif

OK. Spadam świętować icon_mrgreen.gif Jeszcze raz wszystkiego dobrego icon_exclaim.gif

Link do komentarza
Cytat

Jeszcze nie wszystko skończone icon_redface.gif ale wklejam icon_wink.gif Z 2 zestawów http://www.leroymerlin.pl/meble-kuchenne/z...iv2,ps1791.html udało mi się zmotać takie cudo icon_mrgreen.gif99d2546c489ea3c2med.jpg
0c4362b689d0cecamed.jpg - jak za takie pieniądze (miałem jeszcze upust 10%) to wyszło OK.



Pomysłowo - dajesz ludziom inspirację - sam nie wiem czy tym sposobem nie odświeżę sobie kuchni ;) - te nóżki poziomujące i blat kupiłeś w lambudzie?
Link do komentarza
Dzięki icon_biggrin.gif
Lampy są OK - tanie i dobrze świecą, w sumie sam wybór docelowej nie jest taki prosty: tanie są brzydkie i słabo świecą, a znowu cena takich fajnych normalnie zabija. icon_evil.gif
Całą kuchnie kupiłem w Leroyu i nóżki miałem w komplecie , zrezygnowałem tylko z takiej białej deski przy podłodze ponieważ mam ciemne płytki (nie widać nóżek) i tak mebelki wyglądają jakby nowocześniej. W sumie ten pasek pod spodem "zgrywa się" z kolorem blatu i jest fajnie.
Blat też z LM bo akurat miałem talon po oddaniu 6 opakowań paneli i innych pierdołek - akurat starczyło na blat i zlew.
Inspiracji raczej z tego nie będzie bo wszystko jest robione raczej skromnie przy maksymalnej funkcjonalności.
Docelowa kuchnia (zamówię płyty i zrobię sam) będzie w kształcie litery L, lodówka, kuchenka, piekarnik będą na ścianie gdzie stoi ten słupek , a pod oknem znajdzie się zlew i zmywarka - to wszystko kiedyś.....
W takie mrozy jak były paliłem w piecu raz dziennie + czasami delikatne dobicie drewnem aby z samego rana nie lecieć do kotła. Od świąt palę ruskim groszkiem (nie eko) bo akurat tylko taki był workowany. Mam wrażenie że ma on lepszą kaloryczność niż poprzedni orzech, jak będę miał czas to to zbadam dokładniej.



Ps. Wczoraj pierwszy raz usiadłem w fotelu przed tv (na 10n min. ale zawsze ) bo tak to ciągła praca i wykańczanie, a dzisiaj pierwszy raz piszę bloga z własnego domu - o dziwo działa sieć ;)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Ta sprawa nie jest tak do końca ściśle określona w przepisach. Trzeba też uwzględnić pewną praktykę, która się wytworzyła.   Przede wszystkim zawsze wymagane jest sporządzenie opinii geotechnicznej. Mamy na to konkretny przepis, który zawiera Rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 25 kwietnia 2012 r. w sprawie ustalania geotechnicznych warunków posadawiania obiektów budowlanych (Dz.U. 2012 poz. 463)   § 7. 1. W przypadku obiektów budowlanych wszystkich kategorii geotechnicznych opracowuje się opinię geotechniczną   W przypadku domów jednorodzinnych najczęściej sporządza ją projektant budynku lub projektant dokonujący adaptacji projektu gotowego. Z zastrzeżeniem, że najczęściej stosuje się tu coś co można nazwać najniższym poziomem wymagań. Wynika to ze specyfiki domów jednorodzinnych, czyli zwykle obiektów zaliczanych do tzw. pierwszej kategorii geotechnicznej. Mówiąc w ogromnym skrócie, są one niewielkie i o prostej konstrukcji, posadowione na gruntach nośnych, jednorodnych i przy poziomie wód gruntowych poniżej poziomu posadowienia (proste warunki gruntowe). Teraz pojawia się pytanie na jakiej podstawie w takich sytuacji projektant ma określić kategorię geotechniczną konkretnego obiektu (domu)? W cytowanym powyżej rozporządzeniu zakres wymaganej dokumentacji różnicuje się przede wszystkim ze względu na kategorię obiektu budowlanego. Zgodnie z zasadą, że im trudniejsze warunki gruntowe i/lub bardziej skomplikowany obiekt, tym i wymagany zakres dokumentacji jest większy. Znajdziemy tam ogólny zapis:   § 4. 4 Kategorię geotechniczną całego obiektu budowlanego lub jego poszczególnych części określa projektant obiektu budowlanego na podstawie badań geotechnicznych gruntu, których zakres uzgadnia z wykonawcą specjalistycznych robót geotechnicznych.   Swoiste doprecyzowanie stanowi tu kolejny przepis:   § 6. 2. Dla obiektów budowlanych pierwszej kategorii geotechnicznej zakres badań geotechnicznych może być ograniczony do wierceń i sondowań oraz określenia rodzaju gruntu na podstawie analizy makroskopowej. Wartości parametrów geotechnicznych można określać przy wykorzystaniu lokalnych zależności korelacyjnych.   Najwyraźniej jednak powyższy zapis należy traktować jako zalecenie, nie zaś „sztywny” wymóg. Tym bardziej, że w przypadku obiektów zaliczanych do pierwszej kategorii geotechnicznej nie ma wymogu przedstawienia dokumentacji z przedstawionych badań. Wróćmy tu do § 7. 1., który należałoby interpretować wraz z kolejnymi punktami:   § 7. 1. W przypadku obiektów budowlanych wszystkich kategorii geotechnicznych opracowuje się opinię geotechniczną. 2. W przypadku obiektów budowlanych drugiej i trzeciej kategorii geotechnicznej opracowuje się dodatkowo dokumentację badań podłoża gruntowego i projekt geotechniczny. 3. W przypadku obiektów budowlanych trzeciej kategorii geotechnicznej oraz w złożonych warunkach gruntowych drugiej kategorii wykonuje się dodatkowo dokumentację geologiczno-inżynierską, zgodnie z  przepisami ustawy z  dnia 9 czerwca 2011 r. – Prawo geologiczne i górnicze (Dz. U. Nr 163, poz. 981).   W związku z tym wytworzyła się praktyka, w której projektant zawsze sporządza opinie geotechniczna, lecz w przypadku pierwszej kategorii geotechnicznej nikt nie wymaga od niego przedstawienia w tej opinii dokładnych danych na temat gruntu. Danych wziętych chociażby z opisu i interpretacji odwiertów. Projektant przecież i tak bierze za to wszystko odpowiedzialność, a ostatecznie kieruje się swoją wiedzą i doświadczeniem. To całkiem rozsądne, bo w praktyce w takich prostych przypadkach rozbudowane badania nie są do niczego potrzebne. Trzeba zachować umiar, rozsądek i pewną proporcję nakładów i korzyści. Ponadto projektant jest często w stanie sporo wywnioskować już po takich robotach jak zrobienie wykopów pod szambo, przyłącze wodociągowe czy wiercenie studni.  
    • Dlatego sugeruję najpierw użycie farby separacyjnej.
    • Witam,  z początkiem października złożyłem wniosek o wydanie warunków zabudowy na dom jednorodzinny z garażem w bryle budynku. Dostałem informację z gminy, że decyzja zostanie wydana do 31.03.2025 (ze względu na dużą ilość wniosków spowodowanych zbliżającymi się zmianami). Zastanawiam się teraz jakie mam opcje aby w przyszłości móc postawić jednak też garaż wolnostojący/ budynek gospodarczy. Wolałbym poczekać teraz na tą decyzję która ma zostać wydana do końca marca. Czy później mogę zmienić warunki zabudowy, tak aby postawić garaż wolnostojący? jeżeli tak to za pomocą jakiego wniosku? i czy jeżeli zmiana warunków zabudowy nastąpi po 1 stycznia 2026 to czy warunki z automatu będą miały tylko 5 lat ważności? i jeszcze pytanie ile trwa sama zmiana warunków zabudowy (w internecie jest napisane miesiąc, ale aktualnie na warunki zabudowy w mojej gminy trzeba czekać 5 miesięcy, a teoretycznie mają na to 3 miesiące). Z góry dziękuję za informację :) 
    • Budowa, która powinna zakończyć się co najmniej 3 miesiące temu wciąż nie została skończona. Szef firmy budowlanej ciągle powtarza "nie nasza wina, skaczemy z budowy na budowę, są opóźnienia".   Jesteśmy w trakcie robót dachowych, które przez firmę budowlaną stale są przekładane. Do stanu surowego zamkniętego brakuje nam tylko/aż dachu. Ostatnio zaczął padać śnieg, a nocami słupki rtęci wskazują ujemną temperaturę. Czy może mieć to jakiś zły wpływ na więźbę dachową?
    • Komentarz dodany przez PornKup: Jestem przerażony. Oszuści podkładają papiery pod oczyszczalnie które nie istnieją i z problemem zostaje użytkownik który jest bogu ducha winny. nie dajcie się ludzie nabrać - trzeba żądać papierów i dopiero podejmować decyzje zakupu. modernizacja szamb to tylko wymiana na prawdziwe urzadzenie
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...