Skocz do zawartości

Stary dom- czy jest sens?


Recommended Posts

Napisano (edytowany)
Mój mąż dostaje od teścia coś takiego:

Brak obrazka

zdaje sobie sprawę z bardzo bardzo poglądowego zdjęcia icon_mrgreen.gif

Zastanawiamy się czy da radę coś z tego wykrzesać? Ta połowa bliżej fotografa jest z bali, tamta druga z gankiem z pustaka i pod nią jest fundament ( pod tą z bala nie mam pojęcia). Stropy są całe stare drewniane, podłogi oczywiście też - one są całe do zdarcia na bank, bo są podgniłe od rurek z wodą, które często pękały. W domu jest woda, kanalizacja i prąd dlatego może żal go zrównywać z ziemią.
Marzyłaby mi się rozbudowa na pozwolenie, żeby jak najwięcej z tego domu zostawić, a dobudować coś więcej lub nadbudowa ( mieszkalne poddasze). coś ok 80 m.Oczywiście wchodzi tylko i wyłącznie w grę darcie wszystkiego do gołej ściany.

Myślicie, że jest sens w ogóle się nad tym zastanawiać?
Czy jest szansa zmieścić się w 200 tys?
Czy to będzie trwać tyle co budowa, czy dłużej, czy krócej? Edytowano przez marysia550 (zobacz historię edycji)
Napisano
Nie chciałbym Cię martwić, ale ja bym się za remont tego nie brał. Do wykorzystania najwyżej jako lokum na czas budowy.
Tu nie ma co remontować. Postawienie nowego od zera bedzie tańsze.
Napisano (edytowany)
no niestety na czas budowy niezbyt, bo dom musi być w tym miejscu, gdyż jakiś ciul rurę kanalizacyjną czy też wodociągową puścił se przez środek działki icon_evil.gif

nawet jak same ściany zewnętrzne z tego zostaną to się nie opłaca? nie chcę remontować na zezwolenie, normalnie chcę projektanta wziąć, projekt, pozwolenie itp Edytowano przez marysia550 (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Mój mąż dostaje od teścia coś takiego:


Znaczy się Twój ojciec dał Wam działkę z chałupą w stanie rozkładu.
Próba upiększenia tego jest bez sensu. Szkoda pieniędzy.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Tu się mylisz - co do wartości działki.


Obecnie materiały budowlane ceny są przecież na tyle konkurencyjne, że na pewno dało by się dom po części chociaż odrestaurować mniejszymi kosztami... Ja tam był żałował takiego prezentu nie wykorzystać icon_smile.gif
Napisano
Niestety też bym się za to nie wziął a jakiś strachliwy nie jestem. Po prostu moim zdaniem nie ma czego naprawiać. Być może przy jakiejś szczegółowej wizji lokalnej bym nieco zmienił zdanie.
Napisano
Cytat

gdyż jakiś ciul ...



już Cię lubię icon_biggrin.gif

Cytat

nawet jak same ściany zewnętrzne z tego zostaną to się nie opłaca? nie chcę remontować na zezwolenie, normalnie chcę projektanta wziąć, projekt, pozwolenie itp



a w temacie ... jak koledzy - nic bym nie zostawiła ....
ewentualnie jeśli nie chcesz się bawić w pozwolenia i inne pierdoły - można skorzystać z rad które kiedyś otrzymał Vega poruszając temat podobny ... zaraz poszukam i zapodam linka...

o, mam
https://forum.budujemydom.pl/index.php?act=...&pid=195044
Napisano
Ja też zanim podjąłem decyzję o budowie chcieliśmy z żoną kupić coś do remontu i po dwóch latach poszukiwań i przekalkulowaniu kosztów remontu padła decyzja o budowie. Natomiast o remoncie "starego" domu to powiedział święte słowa jeden murarz - cytuję (proszę się nie obrazić szczególnie płeć piękna to tylko cytat icon_lol.gif ) STARY DOM TO JAK STARA BABA,UBIERZESZ JĄ W NOWE CIUCHY A ŚRODEK I TAK BĘDZIE STARY.
Napisano
Nie obraź się, ale załatwiasz od dupy strony. icon_lol.gif

Na podstawie tak skromnych informacji i na odległość nikt Ci nic nie doradzi, a jeśli nawet, to też będzie to funta kłaków warte.
Moim zdaniem należy – zachowując kolejność:
1. Dokładnie sprawdzić w MPZP (bo ten teren takowy posiada) co i jak można na tej działce 10ar (a właściwie na tych 2 działkach), postawić, wyremontować czy przebudować.
2. Poprosić (zlecić) budowlańcowi z doświadczeniem, wykonanie ekspertyzy - określenia stanu budynku, który stwierdzi co można, co się opłaca, itp.
3. Wykonać własną kalkulację na ile możecie sobie „zaszaleć” finansowo – mając na uwadze pkt. 1 i 2.
4. Mając załatwione te 3 pkt. „zapraszasz” projektanta, który to wszystko „uporządkuje” i zaproponuje jakieś rozwiązanie, dokonując wyceny danego rozwiązania.
Napisano
Własnie robię projekt do podobnej rozbudowy... ale w znacznie lepszym stanie technicznym. Rozbudowa tylko dlatego, ze nie ma jak zmieścić nowej chaty, bez rozbiórki starej części. Ale nowy i tak by taniej wychodził...
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Ja jestem fascynatem starych domów z "duszą" ale w tym wypadku trudno mówić o czymś więcej niż o starej rozlatującej się chałupie. (nikogo nie urażając) Poza tym musisz brać pod uwagę również późniejsze koszty eksploatacyjne, w starym domu nawet po kapitalnym remoncie nie zainstalujesz wszystkich energooszczędnych technologii jakie mógłbyś mieć budując dom od podstaw. Więc nie tylko remont będzie droższy od ale również późniejsze utrzymanie domu.
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Witam, sama kupiłam stary dom (nie miałam wyjścia) i szczerze mówiąc w remonty wsadziłam już wiele więcej niż dałam za dom, a końca remontów nie widać. Lepiej zburzyć i postawić od nowa.
  • 3 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Witam wszystkich, co do tematu tego domu to widzę że są tu na forum same wróżki. Jak możecie ocenić stan tego domu po tym jednym zdjęciu??? Prowadzę firmę specjalizującą się właśnie w odrestaurowywaniu takich starych budynków i nawet ja nie mogę nic wywnioskować z tego zdjęcia . . . także naprawdę jestem pełen podziwu dla was....

Pozdrawiam
Napisano
Cytat

Witam wszystkich, co do tematu tego domu to widzę że są tu na forum same wróżki. Jak możecie ocenić stan tego domu po tym jednym zdjęciu??? Prowadzę firmę specjalizującą się właśnie w odrestaurowywaniu takich starych budynków i nawet ja nie mogę nic wywnioskować z tego zdjęcia . . . także naprawdę jestem pełen podziwu dla was....

Pozdrawiam

Ano tak, że o to poproszono zapodając tylko to jedno zdjęcie.

Bez obrazy, ale w pierwszej chwili myślałam, że to waląca się szopa. Uratowałabym z tego jedynie dla akcentu sentymentalnego, parę dobrych dech i przerobiła na jakieś...nie wiem...parapety, schody, meble ogrodowe itp...
Napisano
Cytat

Witam wszystkich, co do tematu tego domu to widzę że są tu na forum same wróżki. Jak możecie ocenić stan tego domu po tym jednym zdjęciu??? Prowadzę firmę specjalizującą się właśnie w odrestaurowywaniu takich starych budynków i nawet ja nie mogę nic wywnioskować z tego zdjęcia . . . także naprawdę jestem pełen podziwu dla was....

Pozdrawiam


Ależ nie trzeba być Alfa i Omegą aby z grubsza ocenić ten dom z zewnątrz .A chodzi o koszta wyremontowania czy raczej przywrócenia mu cech użyteczności. Prowadzisz takie prace to zapewne wiesz ile taki remont pochlania pracy i pieniędzy.
Napisano
Nie oceniaj książki po okładce mój drogi ... ile kasy? Jak dla mnie dużo... Ile Pracy? Jeszcze więcej ... Efekt? Odpowiedz sobie sam.... Inwestor- zadowolony, Wykonawca- jeszcze bardziej szczęśliwy.
Napisano
Cytat

Nie oceniaj książki po okładce mój drogi ... ile kasy? Jak dla mnie dużo... Ile Pracy? Jeszcze więcej ... Efekt? Odpowiedz sobie sam.... Inwestor- zadowolony, Wykonawca- jeszcze bardziej szczęśliwy.


Jak byś czytał to byś wyczytał jaki opis oprócz zdjęcia tego domku dał autor tego tematu, czyli nie tylko po okładce my tu oceniali icon_biggrin.gif
Co do drugiej części Twojej wypowiedzi to jak najbardziej trafny opis ,więc jednym się opłaca (i inwestorowi i wykonawcy) a drugim nie (czyli inwestorowi a wykonawca traci icon_biggrin.gif ) .
I zapomniałeś dodać - zobaczyć zadowoloną twarz inwestora -BEZCENNE ! icon_mrgreen.gif
Napisano
Tak czy siak wiem co mówię ... Wierz lub nie ale z gorszych ruin robiło się małe pałacyki .... jeśli bal jest w miarę zdrowy to naprawdę z każdej wiejskiej chatki można zrobić cudo. chcesz to daj podaj @ a wyślę Ci fotki ostatniej swojej budowy ... napewno Cię zaskoczę ...
pzdr
Napisano
Cytat

Tak czy siak wiem co mówię ... Wierz lub nie ale z gorszych ruin robiło się małe pałacyki .... jeśli bal jest w miarę zdrowy to naprawdę z każdej wiejskiej chatki można zrobić cudo. chcesz to daj podaj @ a wyślę Ci fotki ostatniej swojej budowy ... napewno Cię zaskoczę ...
pzdr


Nie twierdzę ,że nie i wierzę . Tylko przeważnie za tym idą o wiele większe pieniądze i ogrom roboty aniżeli przy budowie nowego domu,ale czegoż to się nie robi ze sentymentu do "staruszków" icon_biggrin.gif A fotki możesz spoko tu na forum machnąć , będzie o czym podyskutować icon_biggrin.gif a najlepiej jakbyś dał przed i po makijażu.
Napisano
No, no robi wrażenie icon_biggrin.gif
Jest tylko małe ale, bo zawsze musi być icon_lol.gif nie pasują mi te okna dachowe wg mnie burzą harmonie i urok wiekowych domków, rozumiem że nie miałeś na to wpływu ale jakbym ja sobie taki domek odrestaurowywać to na pewno te okna by się nie pojawiły u mnie na dachu icon_biggrin.gif
A tak to kawał dobrej roboty widać,gratulacje!
Napisano
Rzeczywiście ładnie Ci to wyszło, ale jest pewne ale...
Domek który odrestaurowałeś już na pierwszy rzut oka przejawiał jakiś potencjał... w domku marysi550 ja go nie widzę.
A zrobić można rzeczywiście wszystko... choćby sławetny przykład z parasolką icon_biggrin.gif
Napisano
Jak jest z czego odrestaurowywać, to i takie piękne efekty można osiągnąć.

Niestety gołym okiem widać na zapodanej fotce, że domek marysi jest w gorszym stanie.
Utopić kasę łatwo w taki niekończący się remont.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Marne szanse na nieuszkodzenie paroizolacji. Myślę że w tym przypadku więcej strat niż korzyści. Teoretycznie możnaby dołożyć kolejną warstwę płyt, czyli drugi sufit, kupa roboty, bo napewno ta przestrzeń musi być czymś wypełniona, czyli np 5cm wełny o niskim współczynniku lambda. A na to też paroizolacja. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Sufit jest podwieszony na jętkach jaką metodą nie wiem, czy dobrze rozumiem wyznaczyć i wywiercić otwory i rozprowadzić od centralnego przewodu środka sufitu? A co z paroizolacją nie uszkodzę majtając tam jakimś żelastwem czy czymś w środku? A po drugie same otwory Jak zrobię to chyba przedziurawie paraizolację i będę musiał w jakiś sposób to sklejać chyba. Wybacz moje zacofanie nigdy wcześniej tego nie robiłem a chciałbym zrobić. 
    • Bardzo dziękuję!   I powiadasz, że ten wiatr gwiżdże sobie  i z gęstości, i z temperatury...   Filmik mi podesłałeś, ale chyba go nie obejrzałeś...
    • Dziękuję za odpowiedź. Czy można użyć do wymiany dachu drewna "mokrego" z tartaku, a izolację w postaci wełny szklanej rozłożyć na stropodachu a nie bezpośrednio na deskowaniu? Czy też będzie powstawał grzyb? Skłaniam się do wymiany całego dachu, bo nie za bardzo wierzę w odgrzybianie. Może się mylę. Proszę o poradę. Niestety nie znam się na tym. Wykonawca był polecony ...    
    • Czy ten sufit na fotografiach jest podwieszony czy płyty g/k są klejone do sufitu właściwego? To pytanie zasadnicze, chodzi o to czy jest przestrzeń do prowadzenia przewodów. Bo jeśli taka przestrzeń jest, to wybierasz sobie rodzaj i ilość punktów oświetleniowych, trasujesz ich położenie na suficie i rozprowadzasz przewody w tej przestrzeni. Jak to zrobić? Ano wiercisz otwory i wsuwasz stalkę tak, aby dotarła do drugiego otworu i tam ją wyciągasz.  Przewody doczepia się do stalki. Jeśli płyty g/k są przyklejane, to nie ma innego wyjścia jak wycinać w nich kanały do rozprowadzenia przewodów.     Miejsca na lampy wpuszczane w sufit określasz omijając profile konstrukcyjne (ich przebieg masz wyznaczony przez zaszpachlowane wkręty). Lampy wypuszczane odwrotnie, starasz się mocować do profili, to jest pewniejsze niż wszelkie "wynalazki" do mocowania w płycie g/k.    Jeszcze jedna uwaga. Lampy sie grzeją i przy lampach wpuszczanych w sufit ja stosowałem zabezpieczenia folii przed ciepłem w postaci zwyczajnych, ceramicznych doniczek, Trzeba je włożyć nad sufit w miejscu wpuszczanego "oczka" oświetleniowego tak, aby zmieścić ją pod folią. Przy zastosowanej wełnie mineralnej i tak nie pogorszy warunków chłodzenia lampy, a zapewni odsunięcie folii na bezpieczną odległość, aby ciepło od lampy nie powodowało filii jakiejś szkody. Otwory na wsuwanie doniczek trzeba wyciąć, a po ich włożeniu ponownie załatać, nie ma innego wyjścia.    Przy lampach wypuszczanych nie ma tego problemu.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...