Skocz do zawartości

Galeria fuszerki


Recommended Posts

Napisano
Cytat

Inaczej nie dało się w tym pomieszczeniu zachować odpowiednich spadków odpływu do oddalonego gdzieś tam pionu kanalizacyjnego ...


Racjonalne wytłumaczenie. Może to byc jakaś piwnica..
A tak w ogole - to zawsze mogla byc tam drabina, a nie wygodne schody icon_biggrin.gif
  • 3 tygodnie temu...
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
O co chodzi to wiadomo, aby woda popłynęła z kranu icon_biggrin.gif ale nie wiadomo po co tak to zostało wykonane icon_mrgreen.gif
Napisano
Zaczynam doceniać wszystkie ekipy remontowo/budowlane z jakimi miałem styczność..naprawdę że udało mi się uchować przed takimi fuszerkami....
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Wszystko było ok tylko niepotrzebnie ta ścianę ktoś postawił icon_biggrin.gif
Napisano
Oj tam, czepiasz się...
Ludzie pozabudowywali loggie, wymieniali okna, wyrzucając drzwi na balkony/"ambonki", ale zlikwidować tej ambonki nie mogli, potem administrator ocieplił budynek i tak wyszło... icon_rolleyes.gif
Napisano
Zaraz, zaraz, a może powiesz do czego te "wyjścia" były potrzebne? Żeby drabinę przystawić? Dlaczego dano balaski, a nie ścianę? A czy przed dociepleniem nie mozna było wziąć fleksy i to oderżnąć? Przecież wartość złomu pokryłaby koszty... Ech, oleju komuś zabrakło. We łbie.
Napisano
Cytat

Ech..
nie chce już oglądać tych słupów w drodze. Co za porypani ludzie zarządzają energetyką! Co za kraj :(
Myślicie że oni się przejmują takim obśmiewaniem?


Wydaje mi się, że ludzie z energetyki mieli tu najmniej do powiedzenia.
Odpowiedzialni są ci, którzy drogę budowali.
Napisano
Cytat

Wydaje mi się, że ludzie z energetyki mieli tu najmniej do powiedzenia.
Odpowiedzialni są ci, którzy drogę budowali.

A wcześniej jakiś "mądry" tę drogę tam zaprojektował ;)
Napisano
Cytat

A wcześniej jakiś "mądry" tę drogę tam zaprojektował ;)


Projekt musi brać więcej pod uwagę niż zwykłe linie energetyczne. Te da się przełożyć.. tylko dlaczego TO TYLE MUSI TRWAĆ! Bo przecież nie zauważyli tego słupa dopiero przy asfaltowaniu..
Te pochrzanione procedury i terminy.. To mnie dobija, że nawet w przypadku ważnych spraw nie mogą się dogadać. Za to odpowiadają ludzie.
Zwyczajny monopol.
Sorry, już nie będę narzekał icon_smile.gif Śmiejmy się z tej głupoty icon_smile.gif
Napisano
I płaczmy nad marnotrawstwem pieniędzy. icon_cry.gif


Jak patrzę na takie podejście do sprawy, to mam pewność że pozycja naszego kraju w roli lidera względem innych państw jeśli idzie koszt kilometra danej drogi jeszcze długo będzie niezagrożona. icon_evil.gif icon_lol.gif
Napisano
Cytat

Straty w materiale jakies kilkanascie metrow rur stabi ok setki kolanek i innych dupereli plus najcenniejszy dla nas czas!!!
Ogolnie pan hydraulik powiedzial ze to chinskie zawijasy, a glownym bledem bylo podlaczenia kazdego kaloryfera tam gdzie powinno isc zasilenie byl powrot i na odwrot. Takze skotki byly takie iz przy pierwszej probie jaka nastapila dwa tygodnie temu grzania piec prawie skakal z rozchajcowania a kaloryferki ledwo pieple. Oczywiscie na gorze jako tako grzaly ale dzieki zasludze poprostu grawitacji a na dole lodowka!!!! Pierw swietowanie ze instalacja w koncu skonczona nigdzie nie przecieka, a tu takie kwiatki!

Twu twu los chcial zeby ekipa nam sie wycofala i nie zrobilismy wylewek. Zalali bysmy blednie zrobiona inst bez wczesniejszego sprawdzenia czy grzeje!!!!!!!!

Aktualnie kaloryfery wszystkie sprawne, nigdzie nie cieknie, przy tem. wody 65-75 osiagamy optymalna temp i piec nie wariuje i nie rozgrzewa wody do 95 stp. C.


Pozdr do nastepnej fuszerki;D


Tak jest jak się szuka TANIOOO! Może w CCC cena czyni cuda ale nie w budowlance!!

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Schody za drzwiami na strych mają 94 cm szerokości, a szerokość w miejscu docelowych nowych drzwi to 83 cm. Kolega Franz sugeruje usunięcie drzwi drewnianych i montaż nowych technicznych, ale to chyba nie wchodzi w grę bo obecne drzwi korespondują wizualnie z pozostałymi drzwiami drewnianymi w przedpokoju. Ponadto u mnie wejście na strych jest w miejscu rzucającym się w oczy, więc musi zostać zachowana spójność pomieszczenia.
    • Dla mnie montaż drzwi za drzwiami to patologia(jeszcze w tak ciasnym miejscu). Wyrwałbym te istniejące i wstawił jakieś proste drzwi techniczne byle z wypełnieniem styropianem lub wełną i uszczelką opadającą. Dodatkowo zmieniłbym kierunek otwierania do wewnątrz strychu. Węgarek na ścianie można dokleić z gazobetonu, nie jest on konieczny ale ułatwi ustawienie ościeżnicy. Ościeżnica najlepiej drewniana, a jeśli stalowa to szczelnie wypianowana(na kilka warstw). Najważniejsze żeby pozbyć się przedmuchów.
    • Jaką szerokość mają te schody na strych?   Montaż drugich drzwi ma - moim zdaniem - sens.
    • Czy przy pokryciu z blachodachówki panelowej można uznać za poprawne takie wykonanie okapu, w którym membrana zostaje wprowadzona do rynny, a przestrzeń wentylacyjna opiera się na kontrłacie 25 mm, biorąc pod uwagę wymagania dotyczące prawidłowej cyrkulacji powietrza i ochrony warstwy wstępnego krycia? Czy tak jest dobrze wykonane i wg standardów obecnie obowiązujących?
    • Witam wszystkich,   proszę o pomoc w następującej sprawie: mieszkam w domu szeregowym z lat 80 XX wieku. Ma piwnicę, dwa piętra mieszkalne i strych, z pełnym deskowaniem membraną i blachodachówką, ale bez ocieplenia wełną. Otóż w przedpokoju na I piętrze jest bardzo zimno mimo sporego żeliwnego grzejnika. Długo zastanawiałem się, jaka jest tego przyczyna i w końcu odkryłem że winne muszą tu być drzwi prowadzące na strych, a konkretnie ich cienkie, pojedyncze szyby (vide zdj. nr 1). Dowodem na to jest fakt, że po przyłożeniu ręki do zamkniętych drzwi (od strony mieszkalnej) czuć, że przez nie przenika nawet nie chłód, ale wilgotny, lekki mróz.   Po otwarciu wspomnianych drzwi (zdj. 2) jest spocznik, a za nim schody na strych. Na razie NIE CHCĘ ocieplać strychu, toteż przyszło mi do głowy, że gdyby za tymi drewnianymi schodami na strych zamontować kolejne, dość grube i ocieplone drzwi, to są duże szanse, że problem zimnego przedpokoju by zniknął. Proszę zwrócić uwagę, że miejsce montażu nowych drzwi ma tę cechę, że z 1 strony jest gruby, wystający bok ściany (zdj. 4), a z drugiej gładka ściana (zdj. 5), toteż w niej należałoby chyba zrobić jaką podkonstrukcję, do której można by doczepić ościeżnicę nowych drzwi. Proszę o sugestie, czy montaż nowych drzwi ma sens i jak go wykonać.   z góry dziękuję Maciek 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...