Skocz do zawartości

Pralka w kuchni ?


NOTO

Recommended Posts

  • 2 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

Dla mnie wystarcza, a nawet lepiej tak, na starość.


zgadzam się; wygodniej ładuje się od góry, ale w takiej pralce nie wypiorę kołder, kocy i innych akcesoriów, których używam przy dzieciach. Dla dużej rodziny polecam pralkę 60. Dla singli, albo bezdzietnych par, wystarczy 40 icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

zgadzam się; wygodniej ładuje się od góry, ale w takiej pralce nie wypiorę kołder, kocy i innych akcesoriów, których używam przy dzieciach. Dla dużej rodziny polecam pralkę 60. Dla singli, albo bezdzietnych par, wystarczy 40 icon_smile.gif



A czy w razie o tym mowa?
A poza tym nie zgadzam się, koce, kołdry i inne duperele o wymiarach dziecięcych, mieszczą się bez trudu, w tym i moja zimowa, puchowa kurtka, a gabarytów to mi nie brakuje.


PS. Nie jestem singlem ani bezdzietną parą.
Link do komentarza
Cytat

zgadzam się; wygodniej ładuje się od góry, ale w takiej pralce nie wypiorę kołder, kocy i innych akcesoriów, których używam przy dzieciach. Dla dużej rodziny polecam pralkę 60. Dla singli, albo bezdzietnych par, wystarczy 40 icon_smile.gif


A czemu od razu od góry?
Moja pralka ma 35cm, jest ładowana od frontu i specyfikacja podaje że ma 4,5kg ładowności.
Z wieloletniego doświadczenia zapewniam Cię że więcej tez w niej upnąłem, a pranie grubego koca też nie było nigdy problemem.
A,... i obsługiwała bez problemu trzy osoby w tym dziecko w wieku szkolnym, lub jak kto woli dwie osoby płci żeńskiej + 1 (człowieka) icon_biggrin.gif
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

Czy ktoś ma ?
Jakie wrażenia z eksploatacji ?Czy zastanawialiście się nad takim rozwiązaniem ?



Kiedyś miałem pralkę w kuchni pod blatem. Była po przeciwnej stronie niż piekarnik, więc szczęśliwie uniknąłem wsadzenia indyka do pralki lub bielizny do pieczenia. :-) A tak poważanie do warto pamiętać o zabezpieczeniu pralki płytą VDE jeśli będziesz z niej ściągać górną obudowę/blat. W przeciwnym razie może Ci wysiąść programator - wilgoć, opary ETC.
Link do komentarza
ja osobiście mam pralkę w kuchni ale ładnie zabudowaną i z drzwiczkami że jej nie widać. ale osobiście moim zdaniem muszę chyba ją wynieść do łazienki bo wydaje mi się to praktyczniejsze. wtedy i proszek i inne detergenty nie beda się walać po kuchni co czasami jest nie bezpieczne kiedy ma sie dzieci.
Link do komentarza
Cytat

Pralka tylko w łazience ;) od zawsze tak miałem w swoim domu.
Mamy znajomych, którzy maja pralkę w kuchni i jakoś nie narzekaja także to nie głupie rowiązanie jak ktoś ma małą łazienkę ;)



Logiki w tym trochę brak icon_mrgreen.gif

Ps. Fortepian tylko na ścianie w salonie - od zawsze tak miałem w swoim domu. icon_cool.gif icon_lol.gif Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
jak dla mnie wszystko zależy od rozmiarów pomieszczeń. faktem jest, że pralka w łazience jest wygodniejsza ale nie każdy może sobie na nią pozwolić ze względu na metraż łazienki. jak z tego względu musiałam mieć pralkę w kuchni i jestem zadowolona z tego rozwiazania gdyż jest ona bliżej do balkonu gdzie wieszam pranie i dzięki temu nie muszę nosić bielizny przez cały dom :-) pralka jest zabudowana, obok mam specjalną półkę na detergenty, dzięki czemu mam wszystko w jednym miejscu.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Ja mam pralkę w kuchni, bo w łazience niestety miejsca za mało. Nie zauważyłam żadnych minusów tego rozwiazania, poza wzgledami estetycznymi oczywiscie:) słyszałam tez, ze teraz nie praktykuje sie juz pralek w lazienkach, a przy budowie domu, wyznacza się dodatkowe pomieszcznie na pralnie/suszarnie - troche na amerykanski wzór, ale wydaje mi sie, ze to ciekawy pomysł icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

......a przy budowie domu, wyznacza się dodatkowe pomieszcznie na pralnie/suszarnie - troche na amerykanski wzór, ale wydaje mi sie, ze to ciekawy pomysł icon_smile.gif



Jaki amerykański.

Od zarania dziejów tak było, że pralnia (suszarnia) to osobne pomieszczenie - nawet w chłopskich czworakach.
To wielka płyta spowodowała takie zbadziewienie, że pralka weszła na salony (kąpielowe), a mokre majtki na balkon. Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Szczerze mówiąc zdzwiona byłam jak zobaczyłam takie rozwiązanie. Ja lubię porządkować rzeczy, albo jestem tradycjonalistką. Jak śmietnik to pod zlewozmywakiem, a pralka to w łazience ;)



A niby co to za tradycja? Wymuszona gomułkowskim pomysłem mieszkań z aneksem kuchennym we wnęce zamiast kuchni? Opamiętajcie się, małolaty, bo nawet nie wiecie co mówicie.


I więcej szacunku dla tradycji. prawdziwej tradycji.
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
  • 4 tygodnie temu...
Moja pralka w kuchni. Ale mając łazienkę ok 2 m2, do której ledwie weszła mała półokrągła kabina prysznicowa, a kuchnię 12m2, wybór był oczywisty.

Cytat

Jak się ma sprawną wentylację i umie się gotować, to takie doznania są obce. icon_mrgreen.gif


Otóż to. Moje pranie wisi również w kuchni (z braku miejsca). Nigdy nie miałam problemu, że przesiąkło gotowanym, czy smażonym/pieczonym jedzeniem. Otwarte okno + włączony okap załatwiają sprawę.

Jak się nie ma, co się lubi.... to wybiera się najbardziej optymalne rozwiązanie.
Ale w nowym domu już zaplanowałam oddzielną pralnię icon_wink.gif
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
Wiadomo, że najwygodniej byłoby mieć oddzielną pralnię, ale mało kto ma w domu wystarczająco dużo miejsca żeby ją wydzielić. Pralka w łazience jest o tyle wygodna, że tam zazwyczaj stoi kosz na pranie i nie trzeba tego nosić nigdzie, żeby uprać. Ale w kuchni też się praktykuje stawianie pralek, zwłaszcza jak mamy malutką łazienkę, tak jak wspomniała autorka postu powyżej.
Link do komentarza
Cytat

Wiadomo, że najwygodniej byłoby mieć oddzielną pralnię, ale mało kto ma w domu wystarczająco dużo miejsca żeby ją wydzielić. Pralka w łazience jest o tyle wygodna, że tam zazwyczaj stoi kosz na pranie i nie trzeba tego nosić nigdzie, żeby uprać. Ale w kuchni też się praktykuje stawianie pralek, zwłaszcza jak mamy malutką łazienkę, tak jak wspomniała autorka postu powyżej.



u mnie problem pralki rozwiązałem inaczej, mimo niewielkiej powierzchni domku projekt (LK 726) pralkę mamy w pomieszczeniu gospodarczym miedzy częścią mieszkalna a garażem - dodam zdjęcia bo właśnie zrobiliśmy zabudowę tej części domu

przesyłam zdjęcia icon_smile.gif

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

Tylko się zastanawiam, bo nigdzie u nikogo nie widziałam czegoś takiego, a o ile kosz nie musi stać w kuchni, o tyle jakoś to pranie trzeba tam umieścić, no ale może się czepiam icon_smile.gif

Kosz zwyczajnie stoi w łazience. Gdy trzeba zrobić pranie, to się go przynosi, a potem odnosi. Po prostu. Nic wielkiego.
Link do komentarza
Już nieraz widziałem pralkę w kuchni i powiem tak wiem że niektóre łazienki są małe że pralka się tam nie zmieści ale dla mnie kuchnia to miejsce gdzie się gotuje a nie pierze. My mamy pralkę w łazience ale mam zamiar przerobić jedno pomieszczenie w piwnicy na pralnię. Stoję też właśnie przed wyborem nowej pralki bo aktualna ma już swoje lata i ledwo zipie. Polećcie coś sprawdzonego tak z wsadem do 10kg i w klasie A+++.
Link do komentarza
Cytat

Wiem, że ludzie czasem tak robia, ale dla mnie to niewyobrażalne. No sorry, ale w kuchni się gotuje, opary, tłuszcz, nawet w najczystszej kuchni tego nie unikniemy. Już bym wolał postawić pralkę na przedpokoju.



No sorry..... ale w kawalerce, gdzie nie ma miejsca na drugie łóżko, a w mikro łazience szpilki nie wsadzisz (a dwie osoby jednocześnie to tłum i brak swobody ruchów!!), nie ma wyjścia icon_razz.gif

Pralka w przedpokoju? Super pomysł, szkoda, że nie u każdego wykonalny!


Mam wrażenie, że większość tutaj krytykujących ten pomysł, nie musiało nigdy aranżować naprawdę małej przestrzeni.... A wystarczy odrobina wyobraźni i zrozumienia, że nie zawsze ma się to, o czym się marzy.
Przecież Ci, którzy mają dom, nie mają tego dylematu i nie są skazani na pralkę w kuchni (jesli tak zdecydują to jest wyłącznie ich widzimisię i nikomu nic do tego). Ten problem dotyczy głównie małych mieszkań!


A opary i tłuszcz w kuchni - zgadza się. Ale w mieszkaniu o pow. 30 m2 nie ma znaczenia, czy pralka będzie w kuchni, czy w łazience. Bardziej liczy się to, gdzie wieszamy pranie, choć i tu niewiele można zdziałać, bo w tak małym pomieszczeniu zapachy kuchenne dotrą nawet w drugi koniec pokoju/mieszkania ;)

Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

Czy ktoś ma ?
Jakie wrażenia z eksploatacji ?Czy zastanawialiście się nad takim rozwiązaniem ?



To dość popularne rozwiązanie, tak mi się wydawało, ale jak teraz pomyślę, to wszyscy moi znajomi mają pralkę w łazience. Ja będę miał w pralni - nie chciałem zagracać łazienki. Szczerze to bym nie chciał pralki w kuchni.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dzień dobry, interesuje mnie wykopanie w skarpie podziemnych piwniczek, na wzór tych popularnych na Węgrzech i w Mołdawii (w których trzymano wino). Pytanie jak zrobić to bezpiecznie i sucho, no i czy są w Polsce firmy, które specjalizują się w tego typu realizacjach.  
    • Dom podpiwniczony. W wykuszu pod jednym oknem mam rysę pęknięcie idącą od pierwszego do ostatniego bloczka betonowego, praktycznie na samym środku okna. Pod ostatnią warstwą bloczku na pewno nie ma zbrojenia pod okiennego bo w sumie nie wiedziałem że przy betonowych bloczkach się to daje. Chciałbym to wzmocnić żeby już więcej nie pękało i to co przyszło mi do głowy to zdjąć górną warstwe bloczka, wkleić startery po obu stronach bloczka z prętów 12mm czy 8 mm i połączyć długimi prętami + strzemiona i zalał betonem czyli zrobił takie jakby nadproze przy parapetowe. Co o tym sądzicie.     
    • Proszę przede wszystkim zaobserwować jak w czasie deszczu spływa woda po zewnętrznej krawędzi tego balkonu, który ma Pan nad głową. Bardzo możliwe, że ten balkon od góry nie ma żadnej (lub żadnej sensownej) obróbki blacharskiej. Jeżeli tak jest, to woda po prostu cieknie po krawędzi płyty balkonowej i wszystko od niej nasiąka. Później zaczyna się łuszczyć, szczególnie ta nieszczęsna gładź, która najpewniej spuchła i częściowo została wymyta pod pasem nieprzepuszczalnej farby.  Farbę i warstwę gładzi trzeba w całości usunąć. Gładź zastąpić warstwą gładzi na bazie cementu. Ewentualnie nawet zaprawą cementową, ale to już wymaga wyczucia co do jej proporcji i konsystencji. Potem być może nawet dobra farba do betonu, taka której producent dopuszcza użycie nawet na schodach zewnętrznych i tarasach, Trzeba nią pokryć cały sufit.  Ponadto mam poważne wątpliwości, czy ta jednostka zewnętrzna klimatyzatora nie została założona zbyt blisko przegród (ściany i sufitu). Proszę sprawdzić w instrukcji, jakie wymagania stawia producent.  
    • Trudno się ostatecznie wypowiadać nie znając szczegółów, w tym tych technicznych. Jednak co do zasady instalacje nie powinny być wykonane w taki sposób, że ich naprawa wymaga naruszenia elementów konstrukcyjnych. Ale w starych budynkach bywa z tym różnie, nie sposób powiedzieć jaka jest faktyczna sytuacja i możliwości naprawy.  Ostatecznie jednak, jeżeli zarządca budynku (spółdzielnia mieszkaniowa) decyduje się na dokonanie napraw od strony Pani lokalu to podstawowym jego obowiązkiem jest przywrócenie wszystkiego do stanu pierwotnego. Czyli jeżli jakikolwiek element w mieszkaniu zostanie zniszczony lub uszkodzony to spółdzielnia musi go wymienić lub naprawić. Nie ma przy tym znaczenia cy spółdzielnia ma ubezpieczenie od takich zdarzeń losowych.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...