wiesz co? trochę wyrzeczeń nas to kosztowało, ale my woleliśmy wydać na pompę niż na wszelkiego rodzaju "błyskotki" którymi można by się pochwalić przed sąsiadami ( typu płytki od Zienia czy AGD klasy premium), co mogę i umiem robię sam żeby ciąć koszty, mieszkamy już jakiś czas a jeszcze nie wszystko jest skończone, pewnie przy tradycyjnym piecu już bym to wszystko miał porobione a tak niektóre rzeczy muszą poczekać, są to drobnostki, nam nie przeszkadza że np. gdzieś wisi jeszcze goła żarówka zamiast lampy- powisi jeszcze jakiś czas nie mam silnika do bramy, nie wykończyłem jeszcze garażu, ale z tym wszystkim można spokojnie mieszkać i powoli robić, nie chcę na silę nikogo namawiać na pompę ja jestem zadowolony drugi raz zrobiłbym to samo, kręgosłup drugi raz nie urośnie- mój już trochę w życiu dostał więc targanie węgla nie wchodziło w rachubę pozdrawiam