Skocz do zawartości

Odchudzanie


Recommended Posts

  • 3 tygodnie temu...
  • 2 miesiące temu...
Cytat

dziś stanęły mi włosy dęba ... 65 na wadze ... skandal !!! :ranting:
ostatnio czuję wiecznie zmęczona i zdołowana , stąd zażeram ... wieczorkiem : pilocik, czekoladka , chipsiki ... i efekty widać...
od dziś wdrażam dukana ...
ktoś dołącza?



doganiam Cie, normalnie depcze po pietach icon_wink.gif ja na liczniku mam 61.

Jesli masz problem z zajadaniem, to polecam domowej roboty przekaski. chipsiki mozesz zrobic z marchewki, pietruszki, burakow, bananow. zawsze cos do ugryzienia jest, a na pewno zdrowsze i mniej kaloryczne od gotowcow z paczek.

z tym zdolowaniem i zmeczeniem, to bardziej bym zwalila na pore roku.

o! i mam przepis na ciasto marchewkowe. w chwilach zalamania i ochoty pozarcia 5 czekolad, zapitych cola, bedzie jak znalazl icon_biggrin.gif
Link do komentarza
jak dobrnę do 60, to będzie cud nad wisłą icon_redface.gif
zbieram się i zbieram .... dzis mnie koliżanka pracowa pączkami uraczyła na sniadanie ....ale od jutra nie ma totamto, dukan pełną gębą.... zakupy po pracy sobie zrobię na cały weekend i nagotuję dukanowskich dziwolągów słodkości cobym miała po co łape wyciągać w chwilach słabości ....
Link do komentarza
No więc tak ja się dołączam ale zgodnie z doświadczeniem i moimi księzycowo astrologicznymi obliczeniami najbliższy skuteczny termin zaczęcia fazy uderzeniowej to jest środa 29 listopada i tak startuje teraz jest faza na anty i oby jeszcze nie dotyc to będzie sukces icon_confused.gif
Link do komentarza
Ja teraz jeszcze nie tzn nie dukan exactli tylko przykrece kurek z pewnymi produktami i napojami zaczynamy 1 dzien po pełni i pójdzie jak i poszło kiedyś teraz to do zadka też bym wolał teraz ale to nie to nie czuje tej "atmosfery" icon_lol.gif

ja pierdykam 149 osób czyta ten temat jutro obiorę się w namiot 2 osobowy zanim z domu wyjdę(w to się jeszcze zmieszczę chyba, ale bez stelarza żeby mi w d nie wszedł ) icon_rolleyes.gif icon_redface.gif

O Jezu juz 212 jak dojdzie do 500 to padne i wkleje swoje aktualne zdjęcie
Link do komentarza
Cytat

no ok, to dołączysz po drodze .... ja zaczynam - ja nie wilkołak cobym sie pełnią przejmowała icon_biggrin.gif


your jeans your live jak mawiają icon_wink.gif ale ty i tak jakś spiczasta jestes więc te odchudzanie to taka zagrywka jakaś celebrystyczna powiem tak weź coś na przeczyszczenie i schudniecz 5 w 3 dni i tyle icon_razz.gif icon_mrgreen.gif
Link do komentarza
O jezu do 500 mało brakuje umieram ..... blink.gif

No dobra to nie bedzie zdjęcie z cyklu baroko ko ko to zrobie w ubraniu icon_wink.gif

Ja pierdole zrobie zdjęcia jutro PRZEPRASZAM BARDZO FORUMOWICZÓW ALE WIDLAK PADŁ I NIKT MNIE Z KANAPY NIE PRZEWIEZIE DO ZDJĘCIA słowo jutro sie pokarze w real foto ale na litość boską not now icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif icon_redface.gif icon_redface.gif icon_redface.gif

no niech zapisze dal pewnosci 685 zeby nie było,,,, niestety icon_wink.gif

O nie ide spać jest 729 to już massakera sory Kochani ale taeraz to juz w tej wersji opera nie przejdzie PRePRAszam
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

ok, zaczynamy w środę .... zakupy sobie do diety zrobię w poniedziałek, we wtorek upichcę górę dukanowskiego żarcia i słodkości coby mieć wsjo już pod ręka w środę... icon_rolleyes.gif
minimum 5 kilo wagi do zrzucenia....


dzieciaku ja to nawet nie powiem ile bo masssakra ...
Link do komentarza
taaaa .... cytuję:

" Trzeba pamiętać, że kilogram tłuszczu ma 2,5–3 razy większą objętość niż kilogram mięśni. Dlatego niektóre panie ze zdziwieniem stwierdzają: „Prawie nic nie jem, a w ogóle nie chudnę”. Rzeczywiście, często ważą tyle samo, ile wcześniej, ale obrastają w tkankę tłuszczową, która jest relatywnie lekka. Ciało robi się miękkie, nabiera objętości."

to powyżej u mnie nastąpiło - niby tylko 5 kilo więcej , a w ciuchy ledwie się mieszczę ... a jak widzę w lustrze pyziaczki na facjacie , to mnie strzela icon_evil.gif
Link do komentarza
Cytat

taaaa .... cytuję:

" Trzeba pamiętać, że kilogram tłuszczu ma 2,5–3 razy większą objętość niż kilogram mięśni. Dlatego niektóre panie ze zdziwieniem stwierdzają: „Prawie nic nie jem, a w ogóle nie chudnę”. Rzeczywiście, często ważą tyle samo, ile wcześniej, ale obrastają w tkankę tłuszczową, która jest relatywnie lekka. Ciało robi się miękkie, nabiera objętości."

to powyżej u mnie nastąpiło - niby tylko 5 kilo więcej , a w ciuchy ledwie się mieszczę ... a jak widzę w lustrze pyziaczki na facjacie , to mnie strzela icon_evil.gif


Daggula, witaj icon_smile.gificon_smile.gificon_smile.gif
Boć trzeba rano jajecznicę na smalcu zjeść z mikrą ilością pieczywa, to i cały dzień jeść się nie chce. A wtedy z wieczora czy późnego popołednia zapodać obiad treściwy, z pieczenią, średnio tłusty, ziemniaków można albo frytkę i wtedy jest dobrze. I kalorycznie, i dietetycznie. Wysokotłuszczowo, a z umiarem. icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

" Trzeba pamiętać, że kilogram tłuszczu ma 2,5–3 razy większą objętość niż kilogram mięśni. Dlatego niektóre panie ze zdziwieniem stwierdzają: „Prawie nic nie jem, a w ogóle nie chudnę”.


A matka natura jeszcze do tego taka złośliwa że lokuje ten tłuszcz nie w tych partiach ciała co potrzeba.
Choć w Twoim przypadku... icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Daggula, witaj icon_smile.gificon_smile.gificon_smile.gif
Boć trzeba rano jajecznicę na smalcu zjeść z mikrą ilością pieczywa, to i cały dzień jeść się nie chce. A wtedy z wieczora czy późnego popołednia zapodać obiad treściwy, z pieczenią, średnio tłusty, ziemniaków można albo frytkę i wtedy jest dobrze. I kalorycznie, i dietetycznie. Wysokotłuszczowo, a z umiarem. icon_biggrin.gif



Piotr .... uwierz mi , przy moim zrąbanym metabolizmie nie zaskutkuje ...
jest jeszcze inna opcja - zażeram stresy .... a stresów nijak pozbyć się nie mogę ostatnio .... więc muszę wchłaniać coś od czego mi jeszcze bardziej doopa nie urośnie icon_redface.gif , latem kilogramami wpierniczałam kalarepę do kompa, do tv, do nauki.... sprzedawca z warzywniaka pytał, czy mam króliki :hahaha2:
a teraz - zostały chipsy , słodkości łatwodostępne i inne takie .... to i doopa urosła... icon_evil.gif


Cytat

A matka natura jeszcze do tego taka złośliwa że lokuje ten tłuszcz nie w tych partiach ciała co potrzeba.



taaa, właśnie ... wstrętna matka natura, niedobra , fe .... :foch:

Cytat

Choć w Twoim przypadku... icon_biggrin.gif



nie powód do radości ... wiesz jak ciężko i wyczerpująco oddechowo się śpi na plecach? a na brzuchu jeszcze trudniej icon_razz.gif :tease2:

Cytat

Oj, tak, z całym szacunkiem. icon_smile.gif
A dieta... to dziedzina sportu. Warto uprawiać, zawsze, dla sportu. icon_biggrin.gif



sport .... sport .... hm ... gdzieś słyszałam , tak - jestem pewna że znam .... nawet bardzo dobrze niektóre dyscypliny - z TV icon_redface.gif icon_lol.gif

Link do komentarza
Cytat

... latem kilogramami wpierniczałam kalarepę do kompa, do tv, do nauki.... sprzedawca z warzywniaka pytał, czy mam króliki :hahaha2:
a teraz - zostały chipsy , słodkości łatwodostępne i inne takie .... to i doopa urosła... icon_evil.gif
(...)
sport .... sport .... hm ... gdzieś słyszałam , tak - jestem pewna że znam .... nawet bardzo dobrze niektóre dyscypliny - z TV icon_redface.gif icon_lol.gif





Cytat

nie powód do radości ... wiesz jak ciężko i wyczerpująco oddechowo się śpi na plecach? a na brzuchu jeszcze trudniej icon_razz.gif :tease2:


Ja to na brzuchu mam jak żółw na plecach... nie ma lekko icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Oj, weźcie... Toć my wszyscy sportowcy. Chodzi - podobno... podobno... - o sposób myślenia. Są tacy co twierdzą, że jak myśli się o odchudzaniu, to człek się nie odchudzi. Bo myśli, że grubieje.
A jak myśli, że jest git, że jest, ogólnie rzecz biorąc fajnie, dobrze się czuje, to i grubieć przestaje.
Bo co to komu wadzi, że ktoś ma tak... a inny ma tak. W końcu każdy ma jakoś. Chyba nie ma takich co by lubili i jedno, i drugie.
Dobrze się czuć.
Link do komentarza
[quote name='daggulka' date='25.11.2012, 00:01 ' post='320481']
trza to zmienić ... /quote]
W tym nurcie, Daga, chodzi o to, że (trudno przez klawiaturę to wylożyć, choć rzecz warta uwagi też w innych dziedzinach życia)...
"trza to zmienić" - jest w tym założenie że JEST co zmieniać, a rzecz w tym, by WIDZIEĆ siebie takim jak chcesz, byś była. Wizualizacja ideału. Ale taka - pełna wizualizacja. Psycho- i fizo-. I odczucie. To jest psychotechnika. Myśleć o sobie, być taką, jaka chcesz. I tak działać, żyć. Chcę jeść, to jem. Bo chcę. A teraz nie jem, bo nie chcę.
Brzmi jak brednia, ale w sytuacji stresu (mi przynajmniej) pomaga. Odrzucić negatywy, wizualnie (w wyobraźni) zdeprecjonować.
Link do komentarza
To co, Gawel - psychicznie przygotowany na dietke od środy? icon_smile.gif

Cytat

Wizualizacja ideału. Ale taka - pełna wizualizacja. Psycho- i fizo-. I odczucie. To jest psychotechnika.



wiem o co Ci chodzi , Piotr .... tylko to cholernie trudne jeśli się ma taka górę kompleksów i niską samoakceptację... z wizualizacjami nigdy nie było u mnie zbyt dobrze , a kiedyś to przerabiałam nawet z bliska przy jakiejś tam okazji pracy nad sobą.... i wiem, jakie to trudne icon_wink.gif , albo to tylko ja mam z tym taki kłopot.... icon_rolleyes.gif
Link do komentarza
Cytat

To co, Gawel - psychicznie przygotowany na dietke od środy? icon_smile.gif



wiem o co Ci chodzi , Piotr .... tylko to cholernie trudne jeśli się ma taka górę kompleksów i niską samoakceptację... z wizualizacjami nigdy nie było u mnie zbyt dobrze , a kiedyś to przerabiałam nawet z bliska przy jakiejś tam okazji pracy nad sobą.... i wiem, jakie to trudne icon_wink.gif , albo to tylko ja mam z tym taki kłopot.... icon_rolleyes.gif


Tak idealny dzień , astrologicznie i w ogóle, poza tym 3 dni białkowe i wekend z warzywkami . W diecie chodzi tylko o jedno aby zaczac czas nie biegnie a popiera...la z przeproszeniem że średnio się wysilając po miesiącu to będzie minimum dycha do tyłu

Ale zanim zaczne musze zjeść teraz tego czego potem mi nie będzie wolno, i upiec sobie bułki dukanowskie na środe i spoko damy rade wiesz mnie już i normalne jedzenie obrzydło nie mam pomysłu co jeśc wiec z dukanem jest lepiej ide do stoiska miesnego i wedlinowego oraz ryby potm stoisko whiteness i załatwione szybko i konkretnie
Link do komentarza
Zakupiłam, a i owszem : zgrzewkę wody i cole zero, 10 serków homo 0% , 3 jogurty duże 0% , 2 wiaderka serka wiejskiego light 3% , wiaderko serka sernikowego 3% (to wszystko do do szamania bezpośredniego , do serników , ciast, naleśników i innych takich) , 4 udka (do galarety) , wątróbkę (na obiadek) , dużo jajec , otręby pszenne i owsiane, żelatynę , odtłuszczone mleko w proszku , kakao odtłuszczone ...
mam już tylko resztkę maizeny - muszę się do Czech wybrać po nią ....
kupić muszę jeszcze : rybki - najchętniej bym dorwała trewala wędzonego , jak nie to będę musiała się zadowolić makrelą i szprotkami... oraz wędlinkę typu "kurczak gotowany" ....
weekend moge przeżyć na sałatce greckiej którą kocham i mogę w każdych ilościach pochłaniać: sałata, pomidory, ogórki, jajko , sos z wody, musztardy i ziół co mi pod rękę się nawiną....
znaczy - przygotowana jestem ... jutro ugotuję i upiekę żarcie na kilka dni ....

jutro już delikatnie z żarciem , no i - zacznę psychiczne nastawienie , ale dziś jeszcze .... ostatni dzień - uroczyste i oficjalne pożegnanie z ukochanymi chipsami solonymi z biedronki oraz pralinkami czekoladowymi z adwokatem , i oczywiście z piwkiem .... czyli - UCZTĘ CZAS ZACZĄĆ !!! icon_mrgreen.gif icon_mrgreen.gif icon_mrgreen.gif
Link do komentarza
jestem zrąbana jak kuń po wielkiej pardubickiej icon_rolleyes.gif
od razu po pracy wzięłam się do roboty i wykonałam: galaretę z czterech udek z jajkiem i marchewką, sernik z serków wiejskich , piernik i galaretki z herbaty o dwóch smakach .... ufffff , sie zmęczyłam ....
jestem gotowa do walki z oponkami .... dziś jeszcze tylko pożegnanie z piwkiem, i od jutra zaczynam icon_biggrin.gif
Link do komentarza
jak tam początki, Piotr?
niestety - jak podejrzewałam , powrót do dukana nie jest łatwy - sam widok nabiału powoduje u mnie odruch odwrócenia głowy , a to i tak jest ta bardziej optymistyczna wersja...
no i jak to na początku - masakrycznie napiernicza głowa i jestem osłabiona...
ale nic to , wytrwałam .... zjadłam dziś: 3 kawałki (1/5) sernika, dwa kawałki piernika (dzienny limit otrębów), galaretę z kurczaka z jajkiem , kilka plasterków wędliny "kurczak gotowany" , i kubek galaretki owocowej ....
noż kuźwa- nie mogę się przemóc do spożywania na żywca serków homo tudzież wiejskiego choć wiem, że to by było najbardziej wskazane- w zamian jest sernik, na to samo chyba wychodzi ....
może jutro będzie lepiej ....
zważę sie dopiero w sobotę rano... Edytowano przez daggulka (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
wytrwałam .... kostka sera białego chudego, dwa kawałki piernika, galareta z kurczaka z jajkiem (bo jest , a pichcić mi się extra nie chce) , galaretka owocowa, kawałek sernika .... mam makrelę, chyba pochłonę na kolacje połówke, bo mi pół Kasica wszamała icon_biggrin.gif
staram się dużo pić herbaty, wody , coli zero - ale dla mnie to mordęga, ja z reguły duzo nie piję , trza sie znowu przestawić ....
no i znowu bolała mnie głowa - bez tabletki sie nie obeszło ....
nie mogę doczekać się soboty kiedy to zrobię ogromną mise sałatki mojej ukochanej (sałata , pomidory, ogórki, jajka , sos musztardowy) i będę to szamać cały weekend icon_mrgreen.gif
nie zważyłam się , na razie to jeno zawartość żołądka i jelit schodzi , nie ma sensu się oszukiwać icon_lol.gif
Link do komentarza

Nikt się nie odchudza .... no cóż ... i tak bywa ....
dziś wytrwałam bez większych ekscesów....jestem z siebie dumna ....
jutro mogę warzywka :yahoo: - zakupiłam wsjo do sałatki greckiej , do tego brukselkę którą lubię i zrobie sobie na parze z brokułami ....
i trzy dni , w czasie których nie bedę miała odruchu wymiotnego na widok nabiału - z nabiału bedzie jajko w sałatce , tuńczyk w sosie własnym oraz cycek z kurczaka na teflonie z curry ... reszta warzywka cały weekend ...
idzie ku dobremu , mam nadzieje ..... nie złamałam się , choć czekoladki w spiżarni leżą i kuszą .... może lepiej je schowam pod klucz który uroczyście przekaże domownikom, coby nie było w weekend tak:

obrazek.jpg

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Faktycznie, troche inna, bardzo ozdobna. Lubie takie falujace lany traw, i gdyby nie kleszcze, to ta kostrzewa by mi nie przeszkadzala
    • Niewiele tam rośnie, ale jeszcze jakieś źdźbła rosną obok, także trzeba objechać. A kosić specjalnie nie lubię, ale efekty jak widać są fajne, także lubię ładnie przystrzyżony trawnik. Ja jednak mam ostnicę, trochę się to różni, bo kostrzewa to trochę jak siano wygląda. Teraz mniej więcej wygląda tak. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Bylam przekonana, ze wokol tych drzew jest mech i ze nie trzeba kosic. 20 arow do koszenia - fitness i silownia w jednym . Ale ja absolutnie sie na to nie pisze, juz nawet nie mowiac o tym, ze chyba takie chodzenie z kosiarka w lesie wygladaloby z lekka idiotycznie. Zbieranie galezi i szyszek mnie satysfakcjonuje w tej materii. Jest jeszcze chodzenie z kijkami...   Chyba jednak mam troche inna kostrzewe. Wg PlantNet to jest kostrzewa sina, i ona faktycznie  ma lekko niebieski kolor, a Twoja jest zielona.
    • Nasza kostrzewa teraz na jesień też tak wygląda. Niestety te drzewka trzeba okrążać kosiarką, ale mamy to już opanowane, jedziemy zwykle na dwie kosiarki, te trudno dostępne małą taką 42cm, a większy areał taką dużą 53cm. Także ~20 arów tak w 4 godziny robimy zwykle. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Jest dobrze.   Teraz pytanie, czy jak przymykasz drzwi do futryny, to szczelina między skrzydłem drzwiowym a futryną jest identyczna? Sprawdź górę, dół i na środku, chodzi o przyleganie ich do futryny od strony klamki. Czy najpierw dotykają dołem albo górą, a może środek jest odsunięty?    Czy jak mocno przyciągasz klamkę, to jednak ta zapadka zaskakuje?    Czy zawiasy mają regulację? Proszę o zdjęcie zawiasów. Proszę jeszcze sprawdzić, czy na dole przy podłodze coś nie przykleiło się  do futryny albo do skrzydła w miejscu stykania się drzwi z futryną, z obu stron. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...