podczytywacz

Ależ żesz masz problemy z tym forumem na wątku Problemy z Forum, ajajaj...

5m na miejscu budynku, na działce długości 40m, czy na działce długości 100m? Wazelina jest - sam przyznałeś - u Ciebie... Znowu teoretycznie teoretyzujesz - a tu trzeba wypraktykować praktycznie... Znowu jakieś CHYBA... konkrety, konkrety...

Słyszeli! Ale mur, to mur... A płyta, to płyta...

Może być problem... I dobrze byłoby, żeby część z piwnicą nie odjechała od tej części bez piwnicy... Dlatego któryś raz pytam o zarys projektu... coś konkretniejszego... żeby mniej teoretycznie teoretyzować... jeśli już...

Zacznij od tego, co to jest za budynek, w którym kupiłeś to mieszkanie...

Parę dni temu wypadło mi przez okno pudełko wazeliny... wiem, gdzie się dotoczyło - do samego Królewskiego Miasta... Drogi, kochany Waldku! Jesteś niekonsekwentny! Jesteś tu od niedawna, a próbujesz ferować wyroki na temat forum - poczytasz dłużej, może cofniesz się w jakichś tematach do wcześniejszych wątków - zobaczysz do czego "zdolny" jest zenek... Dlaczego niekonsekwentny? To nie jest dobre wytłumaczenie... Próbowałem po pierwszym poście - tak, jak już pisałem wcześniej - amatorowi, bo treść i styl postu nie sugerowały, że 30 lat pracujesz w budowlance i że masz 2 szkoły techniczne (chyba, że technika dentystycznego i cukierniczego) uświadomić, że te rzeczone dwa tygodnie urlopu na wylanie pięciu gruszek betonu po zaszalowaniu i uzbrojeniu na wylanych równolegle ławach - to mrzonka ! Tak jak aru wcześniej napisał Temat, który zacząłeś jest dobrym wstępem do kroniki budowy domu - takich kronik jest tu dużo, śledzenie postępów budowy, rady na poszczególne etapy, rozwiązywanie problemów na budowie... Ale potrzebne są warunki brzegowe, od których startujesz i na których buduje się platforma wymiany poglądów, DOŚWIADCZEŃ, praktyk... A zacząłeś od doopy strony Ot, choćby zarys projektu budynku, ot, choćby ławy; A okazuje się, że I jak tu coś podpowiadać?

Oba wymienione materiały TEŻ pozwolą uzyskać założony efekt! Z naciskiem na TEŻ 😁

Przeczytaj ze zrozumieniem CAŁY WĄTEK od początku... Zacznij od Twojego wstępu, który spowodował taką, a nie inną linię "dyskusji"... Jeśli tak to interpretujesz - to dobrej budowy życzę...

Przeczytaj wątek od początku, przeczytaj post #43, poczytaj w wiki co to jest pretensja, Twoich rad nie widzę... Twoje wpisy - to nie są rady... OPOZYCJA - wobec czego? Dasz radę wierzę, myślę, że i aru - też - w Twoje możliwości!!!

A moim zdaniem, w ten sposób, na 100% nie uzyskasz założonego efektu, czyli wykończenia - ściany, czy części ściany - takiego, żeby była ona taka sama (wizualnie), jak podłoga

Prawdę powiedziawszy, to myślałem, że jesteś a Ty jesteś: ...

To jest jakiś Twoj znajomy? Jakie - z grubsza - ma problemy? Coś więcej wiesz, czy tylko ze zrzutki?

Pożyjemy, zobaczymy...

No, nie dwa, a prawie trzy... tygodnie... A wymiary? - ponad 30 m3 betonu... Sam - to takie hasło tylko... Da radę! Przecież:

Wymiary całego budynku... planowana wysokość... Rozmawiaj z projektantem budynku, bo nie wydaje mi się, że możesz osobno robić ławy/fundamenty pod piwnicę, a osobno (z jakąś dylatacją???) pod resztę budynku... Gotowe szalunki - jeśli takie zamówisz - zmontujesz przy pomocy dźwigu, lub przynajmniej ciągnika z widłami do paleciaka...

Drogi, kochany Waldku!!! Gdybyś taki/ten post umieścił jako pierwszy, czy drugi - zupełnie inaczej wyglądałaby rozmowa!!! Po pierwszym - wydawałeś się być zielonym amatorem, który wyrywa się z motyką na słońce! Mam dwa tygodnie urlopu i wylewam ściany piwnicy 17x4m! Dlatego ja próbowałem uświadomić zielonemu amatorowi zakres robót do przygotowania samego szalowania i wylewania 5 gruszek betonu! Nie tylko ja pokazywałem ogrom wykonania takiej roboty przez dwa tygodnie, które okazały się około trzema tygodniami i przed tem ileśtam czasu na wiązanie zbrojeń i przygotowanie ław!!! Nic o tym nawet nie wspomniałeś i nagle się oburzasz, że widzimy nierealność wykonania tego wszystkiego W DWA TYGODNIE!!! Nie miej pretensji, że po Twoim pierwszym poście rozmowa poszła tak jak poszła... Przeczytaj go i pomyśl, jak inaczej można go zrozumieć z naszej strony!!! Między ścianami, czy między szalunkami ścian? Projektant budynku zna te Twoje pomysły?

Fachowiec od wykończenia wie co mówi, bo będzie miał troszkę mniej roboty, ale ja generalnie jestem przeciwnikiem używania płyty gipsowo-kartonowej W SWOIM DOMU... Przy remontach również czasem proponowałem wykonanie ścianki z płyt g/k, ale jestem zwolennikiem ścian murowanych. Przy starannym wykonaniu pozostaje niewiele roboty z wykończeniem ściany... Szczególnie dla wykonawcy Tak jak zenek pisze - w przypadku ściany łazienkowej - lepsza, ze względu na podwyższoną wilgotność pomieszczenia, będzie murowana.

To nie ściany pękają,tylko farba na spojeniu tej ściany ze schodami... To miejsce powinno być wykończone jakimś materiałem wysokoelastycznym, któremu nie zaszkodziłyby mini-ruchy, występujące przy korzystaniu ze schodów... można by pokusić się o dokładniejsze przymocowanie belek policzkowych do ściany i zamaskowanie pękającej pachwiny jakimiś elementami sztukateryjnymi, czy choćby jakimś ćwierćwałkiem... Ale - tak jak napisał zenek - nie ma niebezpieczeństwa i nie musisz myśleć o przeprowadzce

W ogóle nie powinieneś był zaczynać bicia piany, to nie musiałbyś teraz kończyć... DWA TYGODNIE... sam, amator, ławy, szalowanie, zalewanie...

Oj, zeniu, zeniu... żebyś Ty jeszcze, oprócz chęci błyśnięcia intelektem, zechciał trochę czytać O CO CHODZI

A bo to wiadomo jak tam było...

Tak, to jest wyłącznie "wina" oświetlenia i wykonania/gatunku płytek... Te nierówności/wybrzuszenia występują nieregularnie i żadne przekładanie płytek - właściwie PŁYT, bo to dość duże płytki - nic nie dałoby... Wybrzuszenia są efektem takiej, a nie innej technologii produkcji płytek i rozdzielania na gatunki i - niestety - na punkty sprzedaży, do których towar ma być wysyłany... sklep firmowy zbyłby takie płytki jako pozagatunkowe, a market... cóż... Takie oświetlenie bardzo często psuje efekt zaplanowany przez projektującego... Kilka razy zdarzyło mi się znaleźć podobne "kwiatki" w niepoślednich lokalach - hotelach, knajpach - gdzie widać było kasę wydaną na wyposażenie i robociznę, a nie pomyślano o wpływie światła, jego kierunku świecenia... i to nie tylko na płytkach... również ściany z gładzią, podłogi z polerowanymi gresami, itp... Tak że przyłączam się do opinii:

I coś jeszcze w poprzek... jakieś działowe... 17m w linii prostej to niemało... To ze cztery, pięć gruszek betonu...

Nie durne... brnij dalej... robi się coraz zabawniej... Pisałem o tym, co musi ogarnąć przed wylewaniem i czy MUSI wylewać... Tu nie omawiane są teoretyczne przypadki - większość przypadków - tylko TEN JEDEN... wylewanie fundamentów 17x4m, na WYSOKOŚĆ ok 2,6m ze zbrojeniem W DWA TYGODNIE przez amatora