podczytywacz

W ogóle nie powinieneś był zaczynać bicia piany, to nie musiałbyś teraz kończyć... DWA TYGODNIE... sam, amator, ławy, szalowanie, zalewanie...

Oj, zeniu, zeniu... żebyś Ty jeszcze, oprócz chęci błyśnięcia intelektem, zechciał trochę czytać O CO CHODZI

A bo to wiadomo jak tam było...

Tak, to jest wyłącznie "wina" oświetlenia i wykonania/gatunku płytek... Te nierówności/wybrzuszenia występują nieregularnie i żadne przekładanie płytek - właściwie PŁYT, bo to dość duże płytki - nic nie dałoby... Wybrzuszenia są efektem takiej, a nie innej technologii produkcji płytek i rozdzielania na gatunki i - niestety - na punkty sprzedaży, do których towar ma być wysyłany... sklep firmowy zbyłby takie płytki jako pozagatunkowe, a market... cóż... Takie oświetlenie bardzo często psuje efekt zaplanowany przez projektującego... Kilka razy zdarzyło mi się znaleźć podobne "kwiatki" w niepoślednich lokalach - hotelach, knajpach - gdzie widać było kasę wydaną na wyposażenie i robociznę, a nie pomyślano o wpływie światła, jego kierunku świecenia... i to nie tylko na płytkach... również ściany z gładzią, podłogi z polerowanymi gresami, itp... Tak że przyłączam się do opinii:

I coś jeszcze w poprzek... jakieś działowe... 17m w linii prostej to niemało... To ze cztery, pięć gruszek betonu...

Nie durne... brnij dalej... robi się coraz zabawniej... Pisałem o tym, co musi ogarnąć przed wylewaniem i czy MUSI wylewać... Tu nie omawiane są teoretyczne przypadki - większość przypadków - tylko TEN JEDEN... wylewanie fundamentów 17x4m, na WYSOKOŚĆ ok 2,6m ze zbrojeniem W DWA TYGODNIE przez amatora

No to dotknij gołymi plecami, czy tą częścią ciała, która straciła grzeczną nazwę - pięknie wymalowaną, z piękną fakturą - ściany... zimna? Tylko nie pisz, że wytapetowana, czy obita pluszem - jest ciepła....

No więc od razu należało to uświadomić Waldekkk'owi, tak jak my to usiłujemy powiedzieć, a nie pisać o emerytowanym majstrze, czy cieśli... Otóż to, chociaż autor pisze: ale nic nie mówi o: ..........................................................................................................................................................

Bo przecież:

W założeniu ma być czyli - taki sam wzór, taki sam zestaw kolorów...

I uważasz, że te dwa tygodnie urlopu, no i pracy - nawet z emerytowanym cieślą z doświadczeniem - na wykopy, ławy, szalowanie, zbrojenie, wylewanie i rozszalowanie - wystarczy?

A kto tak twierdzi? Tylko nie trzeba porywać się z motyką na słońce... czas przygotowania, materiały szalunkowe, WIEDZA, PRAKTYKA... Wiadomo - to jest do zrobienia, wszak nie święci garnki lepią, ale jest tu wiele problemów do przeskoczenia o których wspominamy... projekt ław? projekt budynku pod którym ta piwnica ma się znaleźć?

To przecież zależy od tego, co masz w planie tam zainstalować i co robić... Mieszkanie w bloku ma najczęściej 5 kW i starcza...

Ale zenek z emerytowanym majstrem Co może zdarzyć się potem, to jego wyobraźnie nie załapuje... Po co? może lubi ten stan... bo to przecież nie pierwszy raz...

Ten "zimny" materiał nie jest zimny optycznie... Na pierwszy rzut oka wygląda jak "ciepłe" drewno... Samo wezgłowie łóżka można wykonać z ciepłych materiałów, np. tapicerowanych paneli... Ściana sama w sobie też jest zimna...

@Waldekkk - jesteś - masz jakiś projekt tej piwnicy, zbrojenia ścian?

Jaki zakres tego remontu przewidujesz? Z przeróbką układu wody? Bo najprościej można zrobić trójnik przy zimnej wodzie pod zlewozmywakiem, wężem podłączyć do zmywarki, a odprowadzenie wody do syfonu zlewozmywaka - również przedłużyć wężem - pompka zmywarki da radę... Węże można ukryć pod, albo za szafkami...

Ławy pod wylewaną ścianę nie są potrzebne? Ściany działowe pomiędzy dopieszczonymi pomieszczeniami też będą wylewane, czy pod nimi też ławy będą potrzebne? Przed tym dwutygodniowym urlopem będziesz miał wykopane miejsce pod piwnicę? Ławy wylane? Kanalizacja będzie przygotowana? Czy potem będzie kucie? Budowanie ścian z bloczków ma swoje plusy... te dodatnie...

Ad 3. Tego nie radzę, bo takie płyty nie są odporne na warunki atmosferyczne i nie bardzo jest jak - na trwale - zabezpieczyć przed nimi... po jakimś czasie, przez obrzeża, czy najdrobniejsze uszkodzenia laminatu woda będzie penetrowała w głąb płyty i powodowała miejscowe "puchnięcie" płyt... A parkan z płyty OSB to już objaw desperacji ...

To po co 17 metrów? Co z izolacją od gruntu (ze 20 cm dobrego styropianu) - i podłogi i ścian? Okna dadzą światło (na pewno mniej, dużo mniej, niż przewidują normy na metr kwadratowy powierzchni) i nawiewy do wentylacji, a co z ogrzaniem około 170 metrów sześciennych piwnicy?

Wysokość nie jest imponująca... Nie chodzę na fitnes, ale wydaje mi się, że przestrzeń powinna być jak największa, nie przytłaczająca, z odpowiednią ilością powietrza, więc dodatkowo z dobrą wentylacją... Ale myślę, że jak w to wchodzisz - masz to dobrze obczajone...

Ale może da się ją przearanżować tak, aby wejście przestawić bliżej nośnej ściany, TV przestawić na ścianę od sąsiedniego pokoju, kanapę w "salonie" przy obecnym wejściu do łazienki...

Kto i po co wymyślił ten "lany beton"? Masz problem z wodami gruntowymi? Ma to być wykonanie "basenowe"?

Jak duża jest łazienka? Gdzie jest okno w kuchni?