podczytywacz

Nagrania już niedostępne, ale te zgrzyty - jak dla mnie - to przesuwanie się po gwincie wkręta blachy w wyrobionym, za dużym otworze w tej blasze (materiału, z którego wykonane są elementy stelaża) w stosunku do średnicy wkręta...

To są nasze, prywatne rozważania, które niekoniecznie muszą interesować innych userów... Będzie problemowe, do czasu pierwszych "doświadczeń"... @panda100 - w jaki sposób sprawdziłeś, czy na pionie kanalizacyjnym masz możliwość podłączenia grawitacyjnego rurki od odpływu liniowego, bez inspekcji pionu, czyli zaglądania - rozkuwania ścianki szachtu? Czy też polegasz na planach, czy oświadczeniach dewelopera?

Zatem: Proste i bezproblemowe do zastosowania... Dalej: No i - kiedy kąpiesz się w wodzie o temperaturze np. 38 stopni - nagle dostajesz na ciało strumień wody "nie parzącej" o temperaturze 59 stopni... sprawdź, jakie to odczucie

Nie do końca... Nawet z baterią termostatyczną, jeśli nagle wzrośnie pobór zimnej wody w pobliżu prysznica, czuje się duży wzrost temperatury wody w czasie kąpieli... Przez ścianę sąsiad ma kuchnię, zasilanie w wodę jest ze wspólnego pionu i jak on w czasie gdy ja biorę prysznic, napełnia czajnik - czuję gorącą wodę i muszę uciekać spod strumienia wody... A w przypadku pralki, która ma większą pojemność i na dłużej zabierze zimną wodę, można się poparzyć... W każdym razie - nie kąpać się w czasie prania, czy też nie prać w czasie kąpieli - i wtedy będzie OK... A odpływ z pralki, jeśli faktycznie możesz zrobić odpływ liniowy, powinien łączyć się ZA SYFONEM - bliżej pionu... Wszak z pralki pompa usuwa wodę pod ciśnieniem i w przeciwnym razie woda będzie wpływała przez syfon do brodzika, czyli właściwie na posadzkę łazienki... i dalej, do przedpokoju ... po co będzie miała pchać się dalej rurą w kierunku pionu, jak mniejszy opór będzie stawiał syfon odpływu liniowego...

Po wyczyszczeniu/odkurzeniu dziury w tynku, pędzeleczkiem - czyli cienkim pędzelkiem - dobrze zagruntuj wnętrze dziury i po wyschnięciu ją wypełniaj... Jeśli w tym miejscu, w przyszłości, miałby być - przypadkiem - wstawiony nowy kołek do mocowania czegoś cięższego, to zamiast tego gipsu, napchałbym patyczkiem tej masy tynkowej, którą wyrównywałbyś po wierzchu wypełnienie tej dziury... to wypełnienie będzie solidniejsze, niż gips...

A bo to wiadomo, o co chodzi? Robiłem ostatnio parę tygodni temu znajomej drzwi przesuwne, oddzielające łazienkę od przedpokoju w maleńkim mieszkanku, i tak mi się te drzwi pytacza skojarzyły... Tak to jest, jak ktoś zapyta czym się różni wróbel... Wygląda na to, że otwór drzwiowy na taras jest pół centymetra większy od zewnętrznego wymiaru ościeżnicy drzwi przesuwnych, tych tarasowych... Wtedy porada wypełnienia różnicy pianką niskoprężną - PO UMOCOWANIU OŚCIEŻNICY - jest dobrą poradą...

Nie tak całkiem ZERO...

To teraz przeczytaj swój pierwszy post i sam zobacz, O CO ZAPYTAŁEŚ I JAK ZAPYTAŁEŚ??? Coś w rodzaju: CZYM SIĘ RÓŻNI WRÓBEL?

Zapewne dlatego, że mniej inwazyjne, prostsze i tańsze Ważne, że jak widać - skuteczne

Będzie lepsza wymiana powietrza w mieszkaniu Aleeee... gdzie te drzwi prowadzą? gdzie te pół centymetra - u dołu, na szerokości drzwi? Potrzebujesz za tymi drzwiami większej prywatności? Jeśli nie - to wszystko jest w porządku!

Przy tym materiale ściany, tej konstrukcji drążka i Twojej wadze - sprawdzać nie radzę, choćbyś nie wiem jak był ciekawy... Ale przecież to Twój drążek, Twoja ściana, Twoja żona i Twoja ciekawość - sprawdź Jeśli nie TEN SAM, to BARDZO PODOBNY... Z innej wytwórni...

Bo to jest Twoje zdjęcie... Nie czytasz zalinkowanych artykułów... Nie polegaj tylko na lekturze forum - szukaj, pytaj... tu pierwszy z brzegu filmik z podpowiedzią... za moich czasów tego nie było, ale był kontakt z doradcą akurat Izohana... Doradcy - ich kontakty na stronie producenta... tu masz ultrament... Tak samo możesz skontaktować się - telefonicznie, czy mailowo z doradcą Xelli - producenta multiporu...

Zaryzykuj - ona wie, co może przez to stracić... Podobną sytuację - nie z żoną - miał mój syn... W podobnej konfiguracji zamontował drążek, nie dla siebie (125 kg ) na jakieś fishery i, niestety, przy ćwiczeniach kołki wylazły... wnukowi (55 kg) nic się nie stało... Skończyło się na przewierceniu ściany na wylot, a nad drzwiami, nad futryną, po przeciwnej stronie podłożył docięty pod sam sufit, kawał płyty meblowej 18 mm... Przykręcił śrubami z okrągłym łbem na wylot... Płytę - z ośmioma widocznymi łbami - pomalował farbą w kolorze ściany... całość niewiele jest zauważalna... a przy obciążaniu przez syna - ani drgnie Spokojnie - ściana wytrzyma, ale te mocowania - na pewno nie... w betonie zapewne wytrzymałyby załączone śruby...

Sorry, nie szczypię, tylko uzmysławiam, że niewykluczone jest, że to TYLKO Twoja - sugerowana zresztą przez samą siebie - FANABERIA, co potwierdzają posty innych userów... Można zrobić w miarę bezinwestycyjne odpływ ze zlewozmywaka, stosując pompę z rozdrabniaczem, a rury - i te zasilające w zimną i ciepłą wodę, a także przewód zasilający płytę indukcyjną i drugi do zasilania tych 10 gniazdek - wyprowadzić pod sufitem podwieszanym (aby nie kombinować nic przy ominięciu drzwi przy jadalni) przez ścianę do WC... Potem poprzenosić meble i już...

I nie do końca możliwe - jest podłogówka, są gdzieś rurki...

Chyba chodzi o to, czy dom jest podpiwniczony... Najbardziej utrudnia brak dostępu do kanalizacji... I miejsca na meble kuchenne i blaty robocze jest DUŻO mniej... I salon praktycznie zniknie To faktycznie wygląda na Twoją fanaberię... Nie masz jakiejś roboty w ogródku? A może zajmij się makramami, czy wyremontuj jakiś zabytkowy motocykl...

Pomieszczenia wycisza się od strony źródła hałasu... Jak wyciszysz od Twojej strony, to sąsiad będzie zadowolony - będzie miał u siebie ciszę... i nie będzie nic wiedział, co Ty w tej sypialni działasz...

Tylko kot tak potrafi... chyba... https://www.facebook.com/reel/1066795198549961

Na moje z animusem rozrywki słowne nie zwracaj uwagi - on mnie nie lubi... czytać... Wykorzystasz do równania ścian to, co wybierzesz... Po jego argumentach i po moich... Ale pogrzebałem w Twoich wątkach i zobaczyłem z jakiego kamienia masz ten mur półmetrowej grubości... I uświadomiłem sobie, że "widziałem" go w postaci "góralskiego" muru z otoczaków i polnych kamieni, a nie takiego: I zaświeciła mi się czerwona lampka... Ten mur, bez poziomej izolacji nie rokuje zbyt dobrze, nawet jeśli go nawet na grubo potraktowałeś dysperbitem... nawet jak go zagruntujesz NIE WIEM CZYM... Będzie kapilarnie pił wodę z gruntu... Od posadzki woda do muru - ponad jej powierzchnią - nie będzie miała dostępu po tym, jak folię pod podłogówkę rozłożyłeś i wywinąłeś na ścianę... Dlatego należałoby się "pobawić" i odciąć - przynajmniej w okolicy łazienki - dopływ wilgoci od gruntu, metodą, jakiej pokazał mi kiedyś doradca firmy IZOHAN, a którą kilkukrotnie stosowałem przy remontach tarasów i schodów, wylewanych wprost na gruncie... Stosowałem metodę grawitacyjną (bezciśnieniową) "mokre na mokre" Schody na taras - zdjęcie z maja 2012 roku - w wywierconych otworach wlany jest preparat... Schody wejściowe u szwagra - odcinany był pierwszy, fundamentowy schodek, wylany w gruncie - zdjęcie z września 2011 roku... Kontrola parę dni przed odbiorem... są w doskonałym stanie do dziś... to znaczy - chodziłem po nich ostatnio koło pierwszego listopada ubiegłego roku... Tu jest skrócony opis działania: https://hydroizolacje24.pl/izohan-wodochron-w Wierciłem wiertłem fi 14, bo takie miałem odpowiedniej długości, zalewałem preparatem przy pomocy dużej pipety Gdybym ja to robił - wierciłbym wewnątrz tuż nad posadzką, w dół, na mijankę, na głębokość kilka cm mniejszą, niż grubość ściany... Trochę więcej poczytaj tu: https://www.sanier.pl/poradniki_sanier/czym-jest-iniekcja-metoda-grawitacyjna-jak-ja-wykonac/?srsltid=AfmBOoq3i55ST4DQTbygS39KCSFznYcQ3j4wo35OrfCFzYJUdfE4Rwqh Będzie trochę wiercenia, ale warto - spokój na dalsze lata - zapewniony...

Też tak sądzę Z Twojego planu wynika, że nie bardzo masz pojęcie CO TO JEST WENTYLACJA GRAWITACYJNA... To nie tylko jest dziura i rura... Musisz się podszkolić, żeby Twój plan nie "wyszedł Ci bokiem"... Na początek: https://www.technika-grzewcza-sklep.pl/blog/wentylacja-grawitacyjna-jak-dziala.html#/ I szukaj dalszej lektury... Ten kręcący się u góry wentylator musi mieć odpowiednie warunki, coby się mógł sam kręcić, jeśli nie jest zasilany prądem...

@Jakon Jak to wygląda na większym kawałku podłogi? Możesz wrzucić zdjęcie? O ile do tej pory nie udało Ci się usunąć plamy, czy też wymienić całej podłogi... I o ile jeszcze tu zaglądasz...

Chyba w życiu nie robiłaś jakiegokolwiek szablonu do malowania... Nie mam pojęcia jak to było wykonane, ale nie wyobrażam sobie wycinania takiego szablonu... Te maleńkie kółeczka, nie wypełnione wewnątrz farbą... To bardziej wygląda na jakiś sitodruk...

Nie kupuj jak stoi na niezadaszonym placu - proste... Będzie miał doskonałą wentylację - wie co robi... Którędy? Podłoga zaizolowana, a ściany przecież nie pozostawi GOŁEJ... Będą płytki, będzie farba... No, ale Ty wiesz lepiej od tych durni, co zabytkowe kamienice z fantastyczną wentylacją SUPERGRAWITACYJNĄ () ocieplają od wielu, wielu lat w durnych Niemczech, Danii... bo nie tylko w zapyziałej Polsce... No, a według Ciebie TYLKO płyta budowlana i tylko na m-system (a za płytą - DZIURA... przestrzeń na wilgoć i robaki...)

Bo?

To może być problem - zapewne oprócz Twojej pracy z "izolowaniem", nie ma poziomej izolacji ścian... nie odcięta droga na kapilarną penetrację wilgoci z gruntu, choć może mur kamienny nie ma takiej właściwości jak mur z cegieł, czy betonu, i tak bardzo nie "ciągnie"... Ale podłogę masz zabezpieczoną Nie obrabiaj tych ścianek żadnymi płytami, tylko wymuruj na styk ze ścianą zewnętrzną ścianki z multiporu o grubości 5, albo 8 cm... Odpadnie zabawa ze stelażami, szpachlowaniami... Otrzymasz ocieploną ścianę, gotową do ewentualnego położenia płytek, czy wygładzenia (Atlas REKORD - gładź cementowa) pod malowanie. Oczywiście, bezpośrednio na niej nie zawiesisz żadnych ciężkich szafek...