Skocz do zawartości

podczytywacz

Uczestnik
  • Posty

    5 952
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    68

Wszystko napisane przez podczytywacz

  1. I jeszcze dodaj zdjęcie tego miejsca od podwórka... Budynek jest podpiwniczony? Jak wyglądała izolacja pozioma tej ściany z drzwiami balkonowymi - pod dziurawką, na której wylewałeś ten próg?
  2. To jakoś ściana CI się przekręciła Ale wyszło elegancko
  3. Masz nakiś namiar na tę tapetę, czy kupowałaś w sklepiku lokalnym? Podoba mi się...
  4. No to BOMBASTYCZNE! Ten beton - to jest ta tapeta, na której kot się wylegiwał?
  5. Eeeeee, tam... To nie są Twoje pomieszczenia!!! Ściągnęłaś zdjęcia z jakiegoś katalogu - przyznaj się!!! Nie ma ani jednego kota...
  6. A co ma być na tych ścianach bezkorkowych i bez"cegłowych"? Tam zapewne drzwi i okno, ale co dookoła nich? Swoją drogą, czy nie za dużo - jak na jedno, nie za wielkie pomieszczenie - różnistych materiałów i faktur? I jeszcze "beton" z belkami na suficie..
  7. Kurde... mój ozonator nie ma rury Ma tylko wentylatorek...
  8. U Ciebie mnóstwo wróbli, a u mnie ani jednego - same sikorki, czasem gil, cztery skrzeczące, ale ładne sójki i czasem sroka... Wróble widuję czasem w niektórych miejscach w mieście, ale takie lokalne gromadki...
  9. Zara, zara!!! Ja byłem pierwszy ... Tego akurat nie doczytałem, albo nie do końca "ze zrozumieniem" przeleciałem instrukcję... I w domi i "w zagrodzie"... np przy ozonowaniu klimatyzacji w samochodzie... To nie ozon było czuć, tylko "ślady" po jego działalności... Sam ozon, rzeczywiście silnie szkodzący zdrowiu, jest postacią tlenu z bardzo nietrwałymi wiązaniami i po około pół godzinie od zaprzestania jego generowania - rozpada się całkowicie i przestaje być szkodliwy... Jego "profesjonalność" polegała zapewne aż na jego dużej wydajności dużym rozmiarze i dużej cenie... Skoro tynki skute, a dalej czuć stęchliznę, to na pewno materiał ścian, cegły są przesiąknięte tym smrodem i trzeba powoli, kilkakrotnym ozonowaniem, wietrzeniem i grzaniem pozbyć się jego śladów.
  10. Kup albo pożycz ozonator, nastaw go po kolei w każdym pomieszczeniu na czas maksymalny na jego czasomierzu - przyjdziesz rano, to wywietrz pomieszczenia... To powinno po jakimś czasie pomóc... Próba będzie Cię kosztowała ok 200 zł + trochę za prąd... Tak po cenach na Allegro sądzę...
  11. Życzenia się spełniają!!! Dlatego przesyłam życzenia dla wszystkich userów i Redakcji:
  12. Nie martw się... następne będą białe... Bo podobno któreś święta w "sezonie" MUSZĄ być białe
  13. Podgrzewałem się promiennikiem podczerwieni przy piwie w knajpce na Rynku w Krakowie jesiennym wieczorem... Od strony promieniowania jest piękne uczucie ciepełka, ale już z drugiej ... sytuację ratował kocyk, zaoferowany przez obsługę knajpki... Podobne odczucia, przy wejściu na chwilę, "zapewnia" taki promiennik... może nie z taką różnicą temperatur, ale z wyczuwalną różnicą... jeśli promiennik będzie na ścianie, to "posiedzenie" na golasa może skutkować katarem... Krótkie grzanie promiennikiem nie zdoła nagrzać ścian pomieszczenia na tyle, żeby one akumulowały ciepło i w miarę równomiernie je rozprowadzło...
  14. No, tak... Z tych zdań wysnułem wniosek, że przy cięciu gotowych korpusów trzeba będzie te korpusy docinać tak, aby były mniej głębokie - przez ciasnotę pomieszczenia - i skracać szuflady - przez ciasnotę pomieszczenia... Dlatego napisałem, że docinanie może być kłopotliwe... A może wystarczy tylko skracać te korpusy z wysokości???A może i z szerokości? - to z docinania szuflad A głębokość może pozostać bez zmiany? Na takie pytania wpadłem po przeczytaniu postu animusa... To jak to jest, @Lukkord??? Może jakiś szkic, cobyśmy nie kombinowali za bardzo???
  15. Teraz listew jeszcze nie ma, więc można spróbować naciąć wzdłuż ścian... W otworach drzwi też da się naciąć... Stare dylatacje - i te w progach, i te "samoistne" widać na zdjęciach... są "łatane" jakąś białą masą... I to jest słuszna uwaga! Może to wylezie przy następnym remoncie... Albo, jeśli po jakimś czasie słychać będzie chrupanie i chrzęst przy chodzeniu...
  16. Na powiększeniu zdjęć widzę, że pierwotna posadzka jest zdylatowana, a tam była wylewka kilkucentymetrowa, czyli to jest zrobione dobrze... Ta dolewka Weberem o grubości 1cm nie powinna niczym grozić, nawet jeśli jej nie dylatowano... Te dylatacje obwodowe SĄ NIEZBĘDNE przy wylewaniu posadzki - że tak powiem - pierwotnej... Przy wylewaniu cienkiej warstwy samopoziomu są nadmiarowym zabezpieczeniem... Jeśli chcesz mieć spokojne sny, natnij diamentową tarczą tuż przy ścianie tą nadlewkę, ale nie do końca to wydaje mi się niezbędne... Dużo niebezpieczniejsze byłoby niezdylatowanie pływającej podłogi z paneli...
  17. Chodzi mi o to, czy układając panele zrobiłeś przy ścianach dylatacje, pozostawiając zalecany odstęp panela od ściany, czy pasowałeś równo do ściany...
  18. Masz dylatację w podłogach laminowanych pod ścianami w tych gotowych pokojach? Czy ułożone są listwy przypodłogowe? oraz zrobienie chociażby nacięcia tarczą diamentową (z odkurzaniem, maszyną przemysłową) wzdłuż ścian może pomóc...
  19. Docinanie jest bardzo proste, o ile dysponuje się profesjonalnymi narzędziami i jakimś pomieszczeniem... ale nie zawsze sensowne... Jaką głębokość szafek przewidujesz wykonać? Głębokość szafke - tych górnych - to 32 - 35 cm... Czy oglądałeś te szafki w marketach? Jakie w nich zamontowane były szuflady i na jakich prowadnicach? Na 99% szuflad nie dasz rady skrócić... Szafki w sprzedaży są w paczkach, skompletowane ze wszelkimi elementami, niezbędnymi do ich zmontowania - montujesz sam, albo wynajmujesz montera... Elementy mają przygotowane otwory odpowiednich średnic w odpowiednich dla danej szafki miejscach - co umożliwia prawidłowy montaż według załączanych instrukcji... Dlatego radziłbym po pierwsze - dokładnie zaplanować, jakie szafki będą potrzebne, zobaczyć, czy takie - lub w przybliżonych wymiarach znajdziesz w markecie... Po drugie - naleźć dojście do monterów - czyli porozmawiać w dziale, w którym docinają płyty meblowe, z operatorem piły i naświetlić mu Twój problem... dobrze byłoby, żebyś miał szkic zabudowy i swoją wizję zabudowy... Oni podpowiedzą czy warto takie korpusy kupić i przerabiać/docinać... Na pewno będzie potrzeba - w razie docinania formatek szafek - wiercenie odpowiednich otworów w nowych miejscach, więc potrzebne będą odpowiednie narzędzia... I będzie przy tym trochę kombinowania... Jest możliwe, że łatwiej, a może i taniej będzie rozrysowanie szafek wg Twojego projektu na elementy, zamówienie ich w markecie i ich samodzielny montaż, ale wtedy dochodzi zakup okleiny/obrzeża na cięte krawędzie elementów/formatek, zakup wkrętów, mocowań, płyty hdf na "tyłek" szafek, itp... Ceny płyt i usługi docięcia formatek znajdziesz przy stanowisku z piłą... Jeśli garderobą ma być osobne pomieszczenie, to można odpuścić sobie drzwiczki do tych szafek, albo zrobić w krytycznych miejscach przesuwane... Z szuflad możesz zrezygnować na rzecz koszyków np. wiklinowych, czy wręcz pudeł kartonowych - doskonale sprawdzą się w garderobie... mam tak od kilku lat u siebie .
  20. Nie rozumiem skąd taki pomysł? Przecież nie jest to jakiś kolosalny koszt, a robienie "własnej" to kombinowanie, i jeszcze potem obawy, czy
  21. Podobno zdrowiej się śpi w nieco chłodniejszym pomieszczeniu... Zwiększenie przepływu powinno pomóc, ale kosztem zwiększenia wydatków na ogrzewanie... Jak masz w garażu zapas wysokości, to dobrze byłoby dać warstwę wełny mineralnej (bo nie styropianu...) i pokryć np.płytą cementowo-wiórową...
×
×
  • Utwórz nowe...