-
Posty
2 315 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
56
Wszystko napisane przez Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne
-
Wiata może przylegać do budynku/ W zacytowanych przepisach nie ma wymogu aby była wolno stojąca. Jeżeli zaś chodzi o przeznaczenie jej na samochody to wymogu zrobienia projektu nie ma. Trzeba natomiast zachować dodatkowe wymogi dotyczące miejsc postojowych. Te są zaś opisane w podanym w linku wątku na forum.
-
Bezpieczniej tych belek nie naruszać. Ułożone prostopadle do elementów nośnych stropu umożliwiają równomierne przeniesienie obciążeń powodowanych przez ściankę. Być może zmniejszają też ryzyko pojawienia się rys (pęknięć) na ścianie, gdyby nastąpiły jakieś ruchy stropu. Na odległość nie sposób powiedzieć, czy te belki zrobiono tak wyłącznie na wszelki wypadek, czy faktycznie są niezbędne. W drugim wariancie ich przecięcie może skończyć się pojawieniem się pęknięć. I to niekoniecznie zaraz po tym. Jeżeli by nadmiernie przeszkadzały przy nowym sposobie wykończenia podłogi to można pomyśleć o wstawieniu jakiegoś solidnego profilu stalowego zamiast fragmentu tej belki poniżej otworu drzwiowego i przynajmniej po 0,5 m po każdej z jego stron.
-
Tu niewątpliwie ma zastosowanie artykuł 29 ustawy Prawo budowlane: Art. 29.2. Nie wymaga decyzji o pozwoleniu na budowę oraz zgłoszenia, o którym mowa w art. 30, budowa: (...) 2) wiat o powierzchni zabudowy do 50 m2, sytuowanych na działce, na której znajduje się budynek mieszkalny, lub przeznaczonej pod budownictwo mieszkaniowe, przy czym łączna liczba tych wiat na działce nie może przekraczać dwóch na każde 1000 m2 powierzchni działki; Co ważne mamy tu zróżnicowania w zależności od statusu działki – ważne, aby był na niej budynek mieszkalny lub była ona przeznaczona pod takie budownictwo. Ponadto wiata nie musi być ani wolno stojąca, ani związana z budynkiem, Czyli mamy swobodę. Ponadto, jeżeli miałaby to być wiata związana z produkcją rolną, to w grę wchodzi kolejny zapis Art. 29.2.: 33) jednokondygnacyjnych budynków gospodarczych i wiat o prostej konstrukcji, związanych z produkcją rolną, o powierzchni zabudowy do 150 m2 , przy rozpiętości konstrukcji nie większej niż 6 m i wysokości nie większej niż 7 m, których obszar oddziaływania mieści się w całości na działce lub działkach, na których zostały zaprojektowane. Jeszcze dwa ważne zastrzeżenia, sprawy o których nie można zapomnieć. Wszystko musi być zgodne z pozostałymi przepisami. Czyli chociażby zapisami z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego lub decyzji o warunkach zabudowy. Ważne jest również przeznaczenie wiaty. Jeżeli np. ma pod nią być miejsce służące do parkowania samochodu to w grę wchodzą przepisy dotyczące lokalizacji stanowisk postojowych względem budynku mieszkalnego oraz granic działki. Proszę więc napisać, do czego ta wiata ma służyć.
-
Żeby wiedzieć co i na jakich zasadach można tam wybudować trzeba przeczytać MPZP. Po samych zaznaczonych liniach zabudowy można powiedzieć tyle, że ku północy (ku górze mapy nie można postawić budynku bliżej drogi, niż wyznacza to linia zabudowy. Analogicznie od zachodniej strony mapy (ku lewej stronie) - budynku nie można postawić bliżej drogi, niż wyznacza to linia. To samo znów od południowej strony mapy (od dołu. Czyli budynek musi znajdować się wewnątrz wyznaczonego przez te linie prostokąta. To wszystko z jednym bardzo ważnym zastrzeżeniem. Zakładam, że oznaczenia są typowe. Czyli linia z pustymi w środku trójkątami to nieprzekraczalna linia zabudowy. Natomiast linia z zaczernionymi trójkątami wyznaczałaby obowiązującą linię zabudowy, co oznacza, że elewacja budynku musi być wykonana na tej linii. Trzeba jednak sprawdzać co zapisano w tekście MPZP oraz w legendach do map. Bo stosowanie takich oznaczeń jest wprawdzie powszechnie przyjęte, ale nie jest obowiązkowe. Dlatego powinno to być objaśnione w MPZP.
-
Chyba najrozsądniej będzie zamontować w szafce pod zlewem w tej nowej kuchni łazienkową pompę do ścieków. Są takie niewielkie modele do ścieków bez fekaliów/ Przykładową instrukcję umieściłem jako załącznik. Przede wszystkim trzeba zwracać uwagę na wzajemną zależność pomiędzy wysokością tłoczenia, przepływem i średnicą rur. Bo same wartości maksymalne wręcz wprowadzają w błąd. Wymuszając w ten sposób przepływ ścieków można poprowadzić rurę o niewielkiej średnicy (ok. 40 mm) pod sufitem. Choćby równolegle do ściany oddzielającej obecną kuchnię od łazienki. Z wodą ciepła i zimną problemu nie ma do tego wystarczą rury ok. 20 mm średnicy (odpowiednik 3/4 cala). Woda jest pod ciśnieniem, więc rury można poprowadzić obok tej nowej odprowadzającej ścieki i wszystko ukryć za tą samą zabudową. Czy rzeczywiście łazienka jest tak duża względem reszty? Patrząc na szkic to coś w granicach niespełna 2 m na ponad 3 m. Może warto z niej wydzielić kuchnię? Sanibo_Mini.pdf
-
Osobną kwestią jest rodzaj, grubość i sposób mocowania ocieplenia. Zarówno płyty styropianowe jak i z pianki PIR oraz tynk cienkowarstwowy to znikome obciążenie. To można bez obaw mocować do ścianki osłonowej. Przy tym zupełnie nie widzę uzasadnienia czemu mocowanie mechaniczne (kołkami) miałoby sięgać aż do warstwy nośnej. Po co? Zaś problemów z tym będzie mnóstwo. Pod względem który materiał najlepiej zastosować i o jakiej grubości każdy musi rozstrzygnąć dylemat: - akceptowalnej grubości ścian; - kosztu materiału i wykonawstwa; - osiągniętego efektu. Z mojego punktu widzenia nawet 20 cm izolacji byłoby akceptowalne. Tym bardziej gdy zlicujemy płaszczyznę okien ze ścianą osłonową. Moje okna są ok. 22 cm od zewnętrznej płaszczyzny ściany (to połowa grubości ocieplenia plus ścianka 12 cm). W strefie balkonu można dać cieńszy materiał o bardzo dobrej lambdzie i utworzyć w ten sposób wnękę. Co już tu wcześniej zaproponowano.
-
W poście #16 opisałem sposób montażu okien, który umożliwia ich zlicowanie z zewnętrzną płaszczyzną ściany osłonowej, równocześnie bez jej obciążania. Można go zastosować niezależnie od tego jak ta ściana osłonowa jest wykonana. Z zastrzeżeniem, że tak jak pisało tu już wiele osób, ściana osłonowa być może jest wystarczająco solidna, aby okna kotwić w niej. Jednak ostatecznie tego nie wiemy. Nikogo z nas nie było przy wznoszeniu tej ściany. W tej kwestii z mojej strony to tyle w temacie wytrzymałości. Bez naprawdę szczegółowych badań na miejscu nic więcej stwierdzić nie mogę. Tym bardziej, że skoro są tam balkony, to jest i piętro lub poddasze. Najpewniej są są więc i okna na górnej kondygnacji. Nie wiadomo jak są rozmieszczone względem tych na dole i nie wiadomo czy np. ścianę w pasie pomiędzy otworami okiennymi na dolnej i górnej kondygnacji wzmocniono na tyle, aby można było ciężarem okien obciążyć ścianę osłonową na górnej kondygnacji. Skoro tego (i wielu innych rzeczy) nie wiemy, zaproponowałem sposób osadzenia jak w poście #16.
-
Czy teraz są jakieś odczuwalne problemy ze spadkiem ciśnienia wody? Tak okresowo, gdy jej zużycie w sieci jest największe, czyli głównie w letnie wieczory? Jeżeli są to wiadomo, pobór wody przez sąsiada problem nasili. Jeżeli zaś ich nie ma to nie ma też specjalnie czego się obawiać. Przepustowość rury 40 lub 50 mm wystarczy zwykle i na dwa gospodarstwa - o ile z wodociągiem nie ma jakichś problemów i już jest niewydolny. Natomiast co do kosztów to przede wszystkim wpisałbym w umowę konieczność wykonania wszystkich prac na koszt sąsiada, z zastrzeżeniem, że wymagane jest przywrócenie terenu do stanu pierwotnego. Osobna kwestia to koszt zgody na służebność. Oraz to czy jest jakakolwiek inna sensowna możliwość wykonania przyłącza np. za 10 lat. Tylko wówczas można to rozwiązanie traktować jako tymczasowe. Najbezpieczniejszy wariant to jednorazowa opłata, żeby nie było nieporozumień na przyszłość. Finansowo korzystniejszy to roczna opłata, np. jako połowa najniższego miesięcznego wynagrodzenia na p. na styczeń w danym roku. Ale to zawsze potencjalnie źródło problemów. Natomiast sprawa własności przyłączy, gruntu i firmy, która dostarcza media to jest w naszych realiach zwykle totalny bałagan i obszar najdziwniejszych rozwiązań i nadużyć. Nie tylko praktyka ale i prawo jest tu mętne, więc na początek trzeba ustalić czego pod tym względem chce zakład wodociągowy w gminie.
-
Wywłaszczenie gruntu
Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne odpisał Martita2024 w kategorii Działka
Wiem, sądy je lubią, bo wtedy nie muszą zagłębiać się w meritum sprawy. Przynajmniej takie są moje podejrzenia. -
Kotwy pomiędzy warstwą nośną i osłonową to zawsze był standard, zarówno kiedyś, jak i teraz. Z zastrzeżeniem, że drutu grubszego niż 6, raczej nie powinno się stosować. Wtedy ewentualne ruchy jednej warstwy nie przenoszą się na drugą. To takie elastyczne połączenie. Oprócz takiego wariantu, który opisałem (sam mam dość podobnie to rozwiązane) można zrobić też ciągłą ramę, choćby z płyt cementowo-wiórowych. Kiedyś widziałem i taki wariant.
-
Żeby nie mieć obaw o nośność ścianki osłonowej i stabilność osadzenia okien można zrobi prostą, skuteczną i tanią konstrukcję nośną z drewna. W przypadku typowych okien ok. 1,5 × 1,5 m wystarcza to w zupełności. U dołu mocujemy trzy deski 4 × 15 cm, u góry tak samo. Deski należy zaimpregnować. Długość każdej deski ma być tylko minimalnie mniejsza (np. o 4 cm) od całkowitej grubości obecnej ściany. Dwie deski o cal od krawędzi otworu okiennego, trzecia w środku. Każda deska opiera się z jednej strony na warstwie nośnej, z drugiej na ściance osłonowej. Pod nią układamy dwie warstwy folii fundamentowej PVC. Deskę mocujemy długimi kołkami rozporowymi tylko do warstwy nośnej muru. Na deskach możemy bez obaw oprzeć nawet ciężkie okno i zakotwić je do desek. Po bokach kotwy mocujemy do muru. W takim wariancie wytrzymałość i stabilność warstwy osłonowej nie ma większego znaczenia. Najłatwiej jest w tym wariancie zrobić parapety drewniane, opieramy i mocujemy je na tych deskach 4 × 15 cm. Pomiędzy deskami pod parapetem układamy wełnę mineralną. Od góry wnękę okienną można w analogiczny sposób wykończyć nawet płytą gipsowo-kartonową.
-
Wywłaszczenie gruntu
Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne odpisał Martita2024 w kategorii Działka
O ile wiem to gmina ma obowiązek przeprowadzić konsultacje, gdy opracowuje MPZP. Powinna ogłosić, że prace trwają i do kiedy można składać w nioski. Już samo niedotrzymanie takich zasad jest podstawą do jego podważenia. Tym bardziej, jeżeli były jakieś dziwne sprawy z datami. To niby kwestie formalne, ale trudno się z nich wytłumaczyć przed sądem, bo to już naruszenie prawa. Ponadto jest jeszcze kwestia tzw. zasad współżycia społecznego oraz proporcjonalności obciążeń. Ewidentnie tych zasad nie zachowano, jeżeli poszerzenie drogi odbywa się kosztem tylko jednego z właścicieli przyległych działek. Zakładam, że nie było jakichś konkretnych ograniczeń i argumentów, aby drogę poszerzać tylko z jednej strony. -
Jedna zasadnicza sprawa do ustalenia - czy ta szczelina, pustka powietrzna w murze, jest szczeliną niewentylowaną? Czyli bez wlotów i wylotów powietrza. Najprawdopodobniej tak, bo zgodnie z ówczesną praktyką pełniła ona funkcję izolacji. Wtedy można bez obaw dodać ocieplenie zewnętrzne. Wypełniania szczeliny nie polecam, bo efekt będzie niewielki i bardzo niepewny. Co już bardzo słusznie zauważył sam autor pytania. Z czego jest wykonana ściana konstrukcyjna, z czego zaś osłonowa? Materiał ścienny jest też ważny ze względu na kwestię okien. Stosując odpowiednie wsporniki można okna wysunąć nawet w warstwę ocieplenia. Ale tu podejrzewam, że więcej sensu będzie miało zlicowanie ich z zewnętrzną płaszczyzną ścianki osłonowej. Wtedy z zakotwieniem nie ma problemu.
-
Nie ma potrzeby zostawiać cały czas maksymalnie otwartego zarówno szybra jak i dopływu powietrza. Oczywiście, pomijam sam moment rozpalania. Proszę spróbować regulacji. Na początek zostawiając całkowicie otwarty szyber i regulując dopływ powietrza. Potem przyjdzie pora na dobieranie ustawień szybra. Trzeba nabrać trochę wyczucia, z każdym kominkiem i kominem jest trochę inaczej. Ostatecznie nie warto palić zawsze przy pełnym otwarciu szybra i dolotu powietrza, strata kominowa wówczas rośnie. Generalnie, tak długo jak szyba i szamot pozostają czyste to znak, że spalanie jest właściwe. Z zastrzeżeniem, że szamot na samym początku palenia trochę pokrywa się sadzą, ale potem wszystko samo się dopala.
-
Co do częstotliwości czyszczenia, to w przepisach jest to minimum co 3 miesiące, ale w okresie użytkowania. Tyle teorii, a w praktyce to najważniejsza jest umiejętność palenia i jego intensywność. Przy dobrym spalaniu sadzy prawie nie ma. Jasnego, drobnego lotnego pyłu też powinno być bardzo mało. Na moje oko ten komin ze zdjęć jest mocno brudny jak na dopiero dwa miesiące palenia i czyszczenie jest wskazane. Ale trudno coś ostatecznie twierdzić, kiedy nie wiadomo na ile był wyczyszczony przed sezonem. Jakie tam jest używane drewno i jak wygląda palenie (rozpalanie, dokładanie, intensywność palenia)? Wkład z samego żeliwa czy z szamotem?
-
Ja akurat biorę 0,4-0,5 kg soli na 20 kg poszatkowanej kapusty, Dodaję sporo posiekanej cebuli, marchew i jabłka starte na grubej tarce, trochę pieprzu, ziela angielskiego, liści laurowych. Mieszam te warzywa razem z solą w misce, potem łatwiej jest dzięki temu w miarę równomiernie dodać sól i warzywa do kapusty w beczce. Na zasadzie kilka garści kapusty, jedna garść warzyw z solą rozrzuconych po wierzchu, ugniatanie i kolejna warstwa w ten sam sposób. Na koniec dodaję jeszcze trochę soku z kiszonych ogórków (na oko, ale góra ćwierć szklanki). Tak na zasadzie zaszczepienia właściwych kultur bakterii. Bardzo ważna sprawa - najpierw 2-3 dni kapusta stoi w kuchni w temperaturze pokojowej. Dopiero potem trafia do chłodu. Wtedy na początek są właściwe warunki do zakiszenia.
-
Proszę przede wszystkim zaobserwować jak w czasie deszczu spływa woda po zewnętrznej krawędzi tego balkonu, który ma Pan nad głową. Bardzo możliwe, że ten balkon od góry nie ma żadnej (lub żadnej sensownej) obróbki blacharskiej. Jeżeli tak jest, to woda po prostu cieknie po krawędzi płyty balkonowej i wszystko od niej nasiąka. Później zaczyna się łuszczyć, szczególnie ta nieszczęsna gładź, która najpewniej spuchła i częściowo została wymyta pod pasem nieprzepuszczalnej farby. Farbę i warstwę gładzi trzeba w całości usunąć. Gładź zastąpić warstwą gładzi na bazie cementu. Ewentualnie nawet zaprawą cementową, ale to już wymaga wyczucia co do jej proporcji i konsystencji. Potem być może nawet dobra farba do betonu, taka której producent dopuszcza użycie nawet na schodach zewnętrznych i tarasach, Trzeba nią pokryć cały sufit. Ponadto mam poważne wątpliwości, czy ta jednostka zewnętrzna klimatyzatora nie została założona zbyt blisko przegród (ściany i sufitu). Proszę sprawdzić w instrukcji, jakie wymagania stawia producent.
-
Trudno się ostatecznie wypowiadać nie znając szczegółów, w tym tych technicznych. Jednak co do zasady instalacje nie powinny być wykonane w taki sposób, że ich naprawa wymaga naruszenia elementów konstrukcyjnych. Ale w starych budynkach bywa z tym różnie, nie sposób powiedzieć jaka jest faktyczna sytuacja i możliwości naprawy. Ostatecznie jednak, jeżeli zarządca budynku (spółdzielnia mieszkaniowa) decyduje się na dokonanie napraw od strony Pani lokalu to podstawowym jego obowiązkiem jest przywrócenie wszystkiego do stanu pierwotnego. Czyli jeżli jakikolwiek element w mieszkaniu zostanie zniszczony lub uszkodzony to spółdzielnia musi go wymienić lub naprawić. Nie ma przy tym znaczenia cy spółdzielnia ma ubezpieczenie od takich zdarzeń losowych.
-
Ja bym chciał zobaczyć to rozrysowane przynajmniej na jakimś szkicu naniesionym na rzut pomieszczenia. Tak aby było widać wzajemny układ rur oraz ich długość. Bo może się okazać, że chociażby robienie cyrkulacji całkiem mija się z celem, jeżeli odległości są małe. W dużej mierze zgadzam się z Podczytywaczem, ale nie we wszystkim. Rzeczywiście nie ma sensu komplikowanie ponad miarę. Zwykle im prościej, tym lepiej. Łatwiej potem wszystko ogarnąć i uniknąć błędów. Natomiast w większości sytuacji dawałbym jednak otulinę również na rury z zimną wodą. Bo bez niej z czasem potrafią się robić ciemne smugi na cienkiej warstwie tynku na rurach. Ponadto otulina zapewnia swego rodzaju dylatację pomiędzy rurą i tynkiem. Natomiast co do średnicy rur, to zastosowanie np. PEX 20 mm ma jednak sens, nawet jeżeli na wyjściu ze zbiornika mamy króciec 1/2 cala. Po pierwsze, PEX ma tragicznie małe przekroje samych złączek. Przy PEX 16 mm faktyczny przelot zostaje mniej więcej grubości ołówka. Jeżeli mamy kilka takich zwężek poczynając od rozdzielacza to zaczyna się robić słabo. Można to w pewnym stopniu skompensować używając właśnie rur o większej średnicy. Do prysznica i wanny PEX 20 mm jest bardzo wskazany. Na ile ostatecznie różnica w ciśnieniu i przepływie wody będzie odczuwalna zależy zarówno od ciśnienia na początku układu jak i liczby złączek oraz długości rur. Ale żeby tu powiedzieć coś więcej jest potrzebny przynajmniej szkic sytuacyjny.
-
Najwyraźniej jednak wentylacja nie jest wystarczająco skuteczna, skoro ościeżnica "puchnie" od wilgoci. Podejrzewam, że wentylator w łazience blokuje przepływ powietrza, gdy jest wyłączony. Tam powinna być założona powiększona kratka, tak aby powietrze mogło normalnie przepływać obok wentylatora. Podobne stosuje się do podłączenia okapów. Dlatego trzeba szukać ich jako kratek do okapów albo kratek podwójnych.
- 21 odpowiedzi
-
- łazienka
- drzwi wewnętrzne
-
(i %d więcej)
Tagi: