-
Posty
1 492 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
50
Wszystko napisane przez Leszek4
-
No oczywiście, Heniu! Te "koślawe" rurki (co wkleiłeś) są w mojej sypialni i trza było nimi się nieco rozjechać, żeby było miejsce na przytwierdzenie do podłogi extra-pochwytów do tańca na rurce. Tutaj jest mój wiatrołap: A tutaj pętla z przedpokoju, dwa obiegi do salonu i kawałek kuchni: I sypialnia młodych w wnęką garderoby: Natomiast oszczędzanie na folii, to głupota. I wygląda na to, że u kolegi prezesa413 wykonawca skasował "za sztukę", a potem oszczędzał na czym się dało, żeby jak najwięcej zostało mu w kieszeni. "Sreberko" na folii dedykowanej do podłogówki może i jest mało istotne, ale bardzo pomocne są oznaczone na niej linie, które mają odstępy co 5 cm i dają możliwość łatwego zachowania precyzji ułożenia orurowania. Na moich zdjęciach każdy może odczytać odstępy pomiędzy nimi.
-
Jestem na wózku i muszę zbudować sobie dom
temat odpisał na pytanie Leszek4 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Dzięki, Piotrek. Do redakcji: może jednak wprowadzić możliwość "plusowania" w blogach? Mamy sobotę, więc i tak tego nie poczytają. -
Jestem na wózku i muszę zbudować sobie dom
temat odpisał na pytanie Leszek4 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
No dobra, byłem w domu. Wreszcie nie muszę doń wjeżdżać po pochylniach i innych kładkach. Czy w domu będzie ciemno? To jest fotka z godziny 10. Zimą więc raczej nie, ale latem nie wiem. Salon. Kuchnia będzie przylegała do salonu. A to moja sypialnia. Widok z mojego łóżka. Na wprost będzie centrum telewizyjno-muzyczne, stąd tyle kabli. A te, co wyłażą z podłogi, to połączenie audio-video biurka (ono będzie obok mojego łóżka) ze stolikiem RTV na tej ścianie: hdmi, optyczny i coaxial. Z lewej jest wejście do osobistej łazienki, a z prawej do garderoby. W niej też dałem sobie zamontować szafkę z rozdzielaczami. Dzisiaj młody zaczął przybijać folię paroizolacyjną do belek stropowych. Na ścianach zostawił jej boki wywinięte, żeby potem docisnąć ją stelażem sufitu do ścian. Próbowaliśmy ją przykleić taśmą dwustronną, ale nie ima się ona tynku. No i dobrze. Taśmę wykorzystamy do połączenia krawędzi folii ze sobą. -
Hmmm... Baśka. Co by Ci tu doradzić? Nie boisz się, że ten jaśniutki kolor będzie zbyt pedalski?
-
Nie potrafiłeś tak napisać od razu, stylisto...
-
Bingo! No bo nie ma to jak ktoś, kto montuje sobie w Polsce wiatrowskaz z chińskiego smoka (a nie naszego, polskiego kogucika), ustawia komuś styl urządzenia polskiego domu, tu: małej żurawki. Mnie się podoba to, co zrobiliście. Podoba mi się Wasza radość tworzenia własnego gniazda. Co do obcych, to wparowanie ze swoimi "buciorami", że coś nie jest "trendy", powinno mieć bardzo łagodny charakter (skoro już musi być). Reasumując: dla jednego wiochą są schody w kolorze venge, a dla drugiego blaszany, chiński smok na podwórku.
-
Jestem na wózku i muszę zbudować sobie dom
temat odpisał na pytanie Leszek4 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Moje jest tylko usypane frezem i uwalcowane, stanowi podbudowę pod jakąś kostkę. Aczkolwiek dobrze ubity frez asfaltowy może latami służyć za warstwę wierzchnią. I tak pewnie i u mnie będzie. Dzisiaj chłopaki machnęły miksokretem te moje wylewki w jakieś 7 godzin. 180 m2 z podłogówką i układaniem mat zbrojących. Garaż (47,5 m2) wylali już wcześniej. Oprócz cementu klasy 42,5, dodawali jakieś włókna i fluid na mrozy. Za 4 dni wtoczę się tam na wózku. Niech stwardnieje. -
Jestem na wózku i muszę zbudować sobie dom
temat odpisał na pytanie Leszek4 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Na fali ryba wali! Twardy trza być, nie miętkim! Dzisiaj zero browarków i z rana zasuwaj nad wode, bo ciekaw żem niezmiernie tych grudniowych płoci. -
Drugie. Pierwsze zajmie szopka na Wiejskiej. Majsterkowicz z Ciebie urodzony, co efekty świetnie obrazują.
-
Jestem na wózku i muszę zbudować sobie dom
temat odpisał na pytanie Leszek4 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Dzięki Piotrek. Bardzo pomocna ta porada. Przekazałem do realizacji. Pawle, a ja na rybach w tym roku byłem tylko jeden raz. Zdaje się, że złowiłem dwa karpiki po 1,5-2 kg i tyle. Przyszły rok też jakoś cienko widzę, bo chcę się przeprowadzić. Pochwal się, coś tam ustrzelił. Jeśli chodzi o kocioł, to upatrzyłem sobie Immergas Victrix 12 Eco. Ma modulację od 1,9 do 12 kW. Do tego zasobnik 160 litrowy i sterownik CAR v2. Filary. Na razie zostawiłem takie poobgryzane, ale chyba otynkuje je silikonem, tak jak elewację na chacie. No chyba, że jeszcze coś mi się przyśni. -
Jestem na wózku i muszę zbudować sobie dom
temat odpisał na pytanie Leszek4 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Pawełku, ten frez, to za friko... Ino często jestem okropnie wy..bany. W piątki za to chadzam na browar i pomaga. Dzisiaj znowu jestem jak młody bóg! Odnotować jeszcze trza parę szczegółów. Wentylację poddasza nieużytkowego rozwiązałem tak, że w czterech różnych punktach wyciąłem otwory w styropianie i wkleiłem weń siatkę pcv używaną do ocieplenia (o gramaturze 160g/m2). Zostawię to tak, jak na zdjęciu, bo całość i tak będzie ukryta pod podbitką. Z tego samego powodu nie tynkowaliśmy też pod same krokwie. Podłogówka gotowa jest do przyjęcia betonu z miksokreta. Napełniona sprężonym powietrzem 4 atm. Powietrze spuścimy po zakończeniu wylewek. Tu pochwała: - Młody się spisał na medal. Biedak w nocy pracował na kopalni (na wydobyciu!), rankiem nieco spał, a potem zasuwał na plac budowy, z którego wracał 1,5 godziny przed wyjściem do pracy. I tak dzień w dzień. A teraz fotka mojej sypialni z lotu ptaka. Te dziwne "oczy" z rozjechanego orurowania, to miejsce na poręcze, które w tych okolicach będą przymocowane do podłoża. Może mi ktoś bezinteresowny polecić dobry kocioł gazowy? Zapotrzebowanie mam 12 kW. Nie mając o tym większego pojęcia planuję zakup kotła jednofunkcyjnego z modulacją mocy w zakresie 2-16 kW. -
Jestem na wózku i muszę zbudować sobie dom
temat odpisał na pytanie Leszek4 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Domek otynkowany białym tynkiem silikonowym firmy Kabe. Kończymy ocieplanie podłóg i instalacje ogrzewania. W poniedziałek wylewki. Potem folia paroizolacyjna pod strop i wentylacja mechaniczna. Piczman, szykuj się. Z zewnątrz chata choćby do zamieszkania. A to jest salon. Pstryk zza okna tarasowego. -
Jestem na wózku i muszę zbudować sobie dom
temat odpisał na pytanie Leszek4 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Jestem z siebie dumny. Wypiździło mnie, ale nie nadaremnie. W pobliżu frezowały chłopaki nawierzchnię asfaltowej jezdni. Taki frez asfaltowy, to świetny materiał na podbudowy dróg, placów czy chodników. Jako że mi dobrze z gęby patrzy, to jakieś 30 ton wylądowało za moją chatą. Tam, gdzie planuję wybrukowane zaplecze. Wylądowało i fajnie się uwalcowało... -
Jestem na wózku i muszę zbudować sobie dom
temat odpisał na pytanie Leszek4 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Dłubiemy z ociepleniem podłogi i rurami w tym ociepleniu. Przerąbane. Przykładowo na pierwszym zdjęciu jest moja sypialnia. Widać tam rurki wodne, które leżą już na dwóch warstwach styropianu (5+10cm). A po lewej widać ile tego białego pieroństwa ma być docelowo. W dwóch pokojach pojawiło się orurowanie grzewcze. A na koniec jedna ściana, która została wczoraj otynkowana silikonowym Kabe (ta wnęka po lewej jest tylko zagruntowana, jakby co). Ryzyknął sobie wykonawca, ale "mrozowy" dodatek "sprint" zrobił chyba swoje, bo tynk zdążył związać, nim zamarzło i jest OK. Jednak reszta akcji "Tynkowanie chaty" nastąpi od poniedziałku. Te dechy na elewacji mają potem współgrać z tarasem z tego samego drewna (daglezja). -
Jestem na wózku i muszę zbudować sobie dom
temat odpisał na pytanie Leszek4 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Ściany zagruntowane. Nieco rozjaśniło to chatke (wrzuce fotke, bo widać na niej linie słońca/cienia na oknach o tej porze roku. Chodzi o uprzedni dylemat z dużym wysunięciem okapu dachu. Fotka zrobiona dzisiaj o godz. 15.00). Ale o tynkowaniu nie ma mowy. Czekamy na jakieś upalne > +5 st. C. Zawiało nudą, więc wymyśliłem sobie, że teraz wykorzystam fakt nadejścia mrozów. Jest na placu kilka kupek z kruszywem, ziemią etc. Muszę je przemieścić na tyły chałupy. Dotychczas było zbyt mokro na bujanie się tam koparką, ale teraz... Z rana wszystko jest skute lodem... Co do wylewek. Ekipa od miksokreta stosuje cement portlandzki, Górażdże 32,5 Multi. Poprosiłem, aby nie zmieniając ceny zastosowali cement o klasę wyższy, tj. 42,5, no i jeszcze ułożyli siatki/maty zbrojące podczas robienia wylewek. Są to siatki o oczkach 10x10 cm i druciku 2,5 mm2. Będą układane na rurkach ogrzewania podłogowego. Termometr pokazuje w środku domu 4 st. C. -
Jestem na wózku i muszę zbudować sobie dom
temat odpisał na pytanie Leszek4 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
No i tynkowania ni ma. Piździ. Ale za to jadymy ze styropianem w podłodze, wodą, kanalizą, odkurzaczem i orurowaniem CO. Korwantes, mając pod nogami 36 cm tego białego koorestwa trza sie narobić choby przy budowie jakiego pałacu. Mam 5 warstw styropianu w tej cholernej podłodze: 5 cm+10cm+6cm+10cm+5cm. Instalacja odkurzacza gotowa i dwa obiegi podłogówki. Obfocę obiekta może jutro, bo do tego celu musze jednego robotnika oderwać od pracy, by dać mu w łapska aparat i instrukcję co ma poklikać. Może w przyszłym tygodniu zrobimy wylewki, bo chyba aż takich mrozów nie będzie. -
Nie można ustanawiać opłat za przyłączenie do sieci
Leszek4 odpisał retrofood w kategorii Porady prawne i finansowe
Retro, gmina nie ma prawa nakładania takich opłat w trybie "aktu prawa miejscowego". Ale z "Ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków" ma prawo i obowiązek przymuszenia właściciela posesji do podłączenia się do podprowadzonej w pobliżu kanalizacji ściekowej. Opłatę adiacencką trzeba uiścić za sam fakt ulepszenia nieruchomości (tutaj: doprowadzona do opłotków kanalizacja sanitarna. Ale może to być również droga czy wodociąg). Nie czytałem podlinkowanych artykułów, bo jestem po "Gwarkach" , ale moim zdaniem chodzi o to, że opłaty za przyłącze nie można wprowadzić na zasadzie podatku lokalnego. Masz się podłączyć. A cenę tegoż i termin zapłaty ustalasz z wykonawcą lub sam sobie to zrobisz. W trybie prawa miejscowego nie miałbyś wyboru - bulisz, a gmina sama posyła ci wykonawcę i za tę robotę płaci. -
Jestem na wózku i muszę zbudować sobie dom
temat odpisał na pytanie Leszek4 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Temat z mocowaniem elementów do podłoża jakoś ogarnę. Aczkolwiek teraz jestem już kompletnie z wnętrza domu wyautowany i tego nie da się przeskoczyć (dosłownie!). No bo nie mogę wjechać wózkiem na układany w podłogach styropian, ani (tym bardziej!) na instalację ogrzewania podłogowego. W łazienkach sprawa jest prosta - wystarczy odsunąć się z rurkami 20 cm od ściany, bo słupki podpórek mocuje się przy ścianach, a ich stopki mają coś koło tego. Zostaje mi moja sypialnia, gdzie chcę sobie zabudować coś w rodzaju rurki do tańczenia i uprawiania innych wyrafinowanych spraw... Mam w sypialni okno tarasowe, to zza muru wyceluję dokładnie z markerami przed samą wylewką. Prócz robót wewnętrznych coś tam dłubiemy też na zewnątrz. Pojawiła się szpetna skrzynia gazowa, oczyszczalnia Biorock czeka na odpalenie, a budynek jest już ocieplony, zasiatkowany, zaklejony i teraz gruntujemy pod tynkowanie. Kiedy ono nastąpi? Jak temperatury pozwolą. Chciałem od tego poniedziałku, ale chyba nie da rady. -
Prawda. 3 dychy trza za takie gniazdo z pilotem wybulić.
-
Panie Olku, chodzi mi o to, że - moim zdaniem - akurat "ciepłota" bramy garażowej, jest ostatnim elementem, który powinien wziąć pod uwagę ktoś planujący sobie garaż w bryle domu. Zamiast informacji o "ciepłocie" bramy garażowej powinien być świadomy, że jeżeli z takim garażem będzie sąsiadowała łazienka, to zimą garaż może być super-ciepły, a w łazience piździć. Pomimo bramy garażowej o U = 0,39 [W/m2K]. Pozdrawiam!
-
A ja najchętniej, to bym dzisiaj poszedł na piwo. I tak zrobię, bo za chwilę jeszcze zapomnę, jak ten cudny napój smakuje. Idziemy? Notebene - piwko ma w takim garażu świetną temperaturę do spożycia niemal o każdej porze roku, aczkolwiek latem jest nieco gorzej... Wrzucam fotkę chałupy sprzed m-ca i rzut parteru. To jest dom z poddaszem nieużytkowym.
-
Chyba się nie zrozumieliśmy. Mi chodzi o to, że w domu, co „energooszczędny” się zowie, garaż jest odizolowany od reszty domu. Więc nawet gdyby wrot nie było w nim wcale, to nie powinno mieć to większego znaczenia. Dlatego to chyba nie moje warunki użytkowania są tutaj „naciągane”... Od wielu lat używam dużego garażu ogrzewanego jedynie ciepłem ziemi, ogaconego 10-cioma centymetrami lichawego styropianu i bramą rolowaną, której parametry izolacyjności cieplnej są nieco lepsze od blachy. I co? – Nawet w największe mrozy temp. nie spadła tam poniżej zera. Dlatego nie widzę żadnego argumentu do zaprzątania portfela super ciepłymi bramami w domach, które z założenia powinny być od takich garaży odizolowane.