Hmmm... rozumiem, że nigdy nie było czasu na podziwianie walorów okolicy... No to w ramach uzupełnienia geografii terenu (jakby się rodzina zapytała, co w tej Brennej jest): w okolicy płyną Brennica, Leśnica i Hołcyna. Na tej ostatniej jest zapora, która spiętrzyła nieco wodę i jest staw (jakiś taki kajakowy). Staw zamarznięty, ale w rzeczkach, w rejonie progów wodnych, powinny pływać śliczne pstrągi. I to nie byle jakie, ale nasze cudeńka – pstrągi potokowe. Jednak zima, to nie pora dla mnie na ryby. Tak se ino zaczepiłem, bo na nartach, to choćbym nie wiem jak się uparł…
Kurcze, do alkoholu to ja mam jakąś cienkawą łepetynę ostatnio... Muszę chyba więc poważnie rozważyć tę groźbę. Jani_63, jakbyś Ty jeszcze dołączył, to choćby miała mnie tam wódka sponiewierać, to zdzierżyłbym.