Skocz do zawartości

aru

Uczestnik
  • Posty

    1 780
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    85

Wszystko napisane przez aru

  1. ekonomia =0 pomysł =1 funkcjonalność=3 w skali od 1 do 10 słupy a (hi hi) stolec to trochę różne elementy.... Te Twoje propozycje to kicha ekonomiczna, jakby nie patrzyć wichury zabierają baraninę, nie więźby bez wieńca nic tu dodać i zmienić, ot i tyle, a podyskutować dalej można, łajnot...
  2. ba, pora rere, re, rea rera.........
  3. ja nie czytam od czego jest, ja go czytam.....
  4. bez różnicy w końcu wolność nastała...
  5. tamten to żaden problematyczny, a ten to nie jest to wiązar kratowy jak już pisałem Neufert jest przede wszystkim od ergonomii, nie od konstrukcji więźby, ale że nie rozumiesz to dodam, że m.in. wskazuje optymalne wymiary ścianek kolankowych, wysokości w świetle pomieszczeń i co tam sobie jeszcze wymyślisz pisząc tylko dezauwujesz swoje "przemyślenia", nie moje stwierdzenia
  6. nic się nie zmieniło wujek gugle Ci wszytko podpowie (rysunki co do dachu vs komin)
  7. to tylko dowód, że nie chcesz kumać NEUFERT, ERNST...
  8. nic nie kumasz przeczytaj więcej niż wiki
  9. ano tak "prawie" robi wielką różnicę, czyż nie zenku - Neufert, i mylisz pojęcia, Ernst wskazał przede wszystkim ergonomię (mam nadzieję, że Cię tym słowem nie obrażam)
  10. tu masz wiązar i zenku - nie konfabuluj
  11. nie wiem co coś co mnie "urzekło" i chcę to mieć a znalazłem w guglach i tyle
  12. zenku - zacznijmy od tego, że to nie wiązar wiązar to układ samonośny, o formie"zamkniętej" który jedyne co przenosi na konstrukcję do której jest mocowany to siła pionowa i w zasadzie nic więcej; "moja" konstrukcja sobie dobrze poradzi, choć to wcale nie moja konstrukcja, jak pisałem - rozwiązanie bez udziału wieńca i pieprzenia się z murożelbetem kolankowym, dla mnie ideał no i drogi zenku - dużo piszesz, wklejasz, ale w zasadzie to nic godnego uwagi, wydaje mi się, że masz mgliste pojęcie o temacie a jak masz problemy z oszacowaniem jakie wymiary są prawidłowe to polecam Neuferta, niczego nie trzeba odkrywać, to już zostało uczynione
  13. aru

    Aeracja trawnika

    daj foto jak toto wygląda sprzęt, nie bliźniaczki chociaż....jak ciężko pracują...., foto....
  14. może z normy wiatrowej, ekspozycja budynku czy coś takiego, trza by tam zajrzeć (do normy) natomiast to, że w procentach to raczej w odniesieniu do wykorzystania przekroju? bo nic innego mi nie świta...
  15. od końca: dlatego jętkowy, że nie ma żadnych słupów i płatwi, praktycznie pełna dowolność aranżacji poddasza, jak będę chciał mieć belkę na widoku w miejscu gdzie mi się podoba to wstawię sobie atrapę płatwiowo-kleszczowy czy też płatwiowo-jętkowy potrzebuje słupów (lub innej konstrukcji do podparcia) -dla mnie nie do przyjęcia tym bardziej odpada ten Twój mansardowy, w tym polski.... a już z tą kombinacją belek i wieńców żelbetowych + płatwie i krokwie to już pojechałeś co do rysunku: to układ jętkowy ze ścianą kolankową w konstrukcji drewnianej, te pionowe elementy przy jętce to mogą być wieszaki, tylko czemu miałby służyć(?), płatwi tam raczej brak, na mój gust to wszędzie są pokazane łączniki konstrukcyjne a siły poziome przenoszą elementy 3-7 i 4-7 (lewa strona) przy czym w pkt 7 musi być solidne kotwienie do stropu, zresztą w pkt 6 również i tyle, wieniec tu nie ma żadnego znaczenia także wieniec nie jest jedynym remedium na odlatujące dachy swoją drogą te mentorskie opowieści kogoś mi przypominają, ale fakt, że są więzary i parę innych lapsusów, trochę mi to spostrzeżenie psuje.....
  16. ha, dobrze by było mieć takowe..... odnośnie rysunku to niestety nie mam więcej osobiście mnie interesował pomysł na wykonanie więźby jętkowej ze ścianką kolankową w konstrukcji drewnianej, bo wtedy unikam zabawy właśnie w wieńce na ściance kolankowej w przypadku murowania, czy też żelbetowych słupków, o których wspomniał bajbaga, w przypadku z rysunku więźba jest kotwiona do stropu (nie bez znaczenia jest, że jest żelbetowy), w zasadzie wieniec tu nie ma nic do gadania bardzo ciekawe pytanie masz lepszą propozycję niż jętkowy? wal śmiało
  17. zaintrygowały mnie te więzary swoją drogą wydaje mi się, że dachy jętkowe są właśnie najlepszymi dachami do budynków mieszkalnych a tu przykład chyba jętkowego, bez wieńca
  18. nie do końca kumam.... wcale nie muszę
  19. a ja zabiorę skoro nie widzisz różnicy to wcale nie dziwię się reakcji mhtyla w poście #25, może kiedyś to zrozumiesz, daj Bóg.....
  20. Kol zenek dałem Ci delikatnie do zrozumienia, że spamujesz i odpowiadasz na post b.stary bo 2,5 roku to dużo (jak dla mnie), ale Ty brniesz dalej, daj pokój temu tematowi, chyba wiele się nie pomylę, że nikogo Twe wynurzenia nie interesują a co do drogi to fakt, ruch jest, szutrowa - kurzy się latem niemiłosiernie, strażacy leją sikawką jak są imprezy w okolicy, lokalizacja chałupy i rozkład pomieszczeń to wypadkowa przemyśleń dot. stron świata i tej drogi możecie wierzyć lub nie, ale projektów z kuchnią od strony wejścia jest w pytę, a takiego układu nie widziałem; tu chciałem załatwić kilka spraw w salonie- światło (ale i duży podcień), widok na bramę (w kuchni siedzieć cały czas nie będę ) i mieć jeszcze sporo terenu od południa i południowego zachodu, czyli łapać słońce do końca dnia, bo siedzieć na zewnątrz od wschodu to chyba słabe? upałów się nie boję i jak zauważył bajbaga - garaż robi barierę termiczną od północy dla mnie wypaśnie - odgrodzony od reszty zieleniną, u mnie niestety prawie łyso, trochę w linii ogrodzenia krzakulców; ale posadzę coś, żeby też się zasłonić
  21. Drogi Kol zenek Twe zapewne cenne uwagi odnoszą się do postu napisanego 2,5 roku temu. Wątek został podniesiony z uwagi na pasujący leitmotif (jak w temacie), nie przemyślenia dotyczące roli projektanta/architekta ponawiam pytanie dobrze czy źle myślę, jeżeli chodzi o lokalizację chałupy względem stron świata to co można mielić na forum? bo ja chcę iść do urzędu z gotowym przemyślanym rozwiązaniem, "wypisu z planu" nie dostanę i chcę mieć świadomość, że będę bronił dobrego rozwiązania poleganie na urzędniku zostawiam Tobie, ja miałem za dużo do czynienia z nimi, aby tak postępować no i gdybym miał chodzić, to jeszcze bym nie dotarł
  22. tylko co wysonduję? że mi nie da WZ jaką ja chcę? działka po lewej - raczej nie do zabudowy (to ten sam właściciel tej następnej), jak wystawi na sprzedaż to pierw dla mnie, ta po prawej - nie na sprzedaż, nie ma chęci budować, zapomniał no i wracam do pytania - dobrze chcę? czy nie? bo może nie ma o co walczyć
×
×
  • Utwórz nowe...