-
Posty
2 888 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
110
Wszystko napisane przez aru
-
no i git, teraz temat (na chwilę) zniknie z TOP 5, a może i TOP 3 a wróci jak znowu się komu uleje, bo przeca nie chodzi o to komu jest lepiej, ale że mi gorzej....
-
słusznie - może być pod opieką konserwatora, budynkiem komunalnym, spółdzielczym lokatorskim, wynajmowanym, zasiedlonym w złej wierze itp itd, intryguje mnie tylko to stwierdzenie o lokalizacji? chodzi o obszar krajobrazowo chronionym?
-
możesz zmniejszyć bez pozwolenia na budowę i bez architekta, na upartego - bez pytania kogokolwiek, kup okno, wymień i zapomnij technologia zmniejszenia otworu w zasadzie dowolna, im mniej inwazyjna dla Ciebie tym lepiej
-
"na zewnątrz" niewiele mówi ja pod wiatę krytą gontem pomalowałem drewnochronem bo to akurat miałem, tam gdzie nie dostała wody nie ma śladu czasu (ma z 10 lat) , ale tam, gdzie zaciekało niestety płyta spuchła i "rozlazła się", niedługo do wymiany
-
no i cholera stało się..... pierwszy od dawna Twój post z którym muszę się zgodzić ba chcę się zgodzić ba po prostu się zgadzam masz plusza
-
o to to....
-
a nie gorzej Ci będzie, gdy z powodu tego, że Ci teraz i potem będzie źle, jak spojrzysz na konto i zobaczysz, że masz wyczuwalnie mniej kasy, niż gdybyś tak się nie zadręczał i nic w tym kierunku za specjalnie nie robił? Skoro masz 2-3 centy różnicy w poziomach stropu to pierwsza warstwa zaprawy pod ściany spokojnie to "zgubi" i nie musi mieć wcale o tyle więcej grubości a co do wyrównania potem to już Ci napisali, możesz dać cokolwiek do wyrówna, choć mielonego betonu komórkowego raczej bym nie dawał. Prędzej drobny keramzyt, perlit, może mielony pur, w ostateczności piasek, dodatkowy 1 lub 2 centowy styro i finito takie "problemy" to żadne problemy
-
to nie cedź, tylko pełne info co to wieś? miasto? wodociąg nowy/stary? "U Ciebie jaśniejsza" - rozumiem, że mieszkasz w domu jednorodzinnym dla mnie to wygląda na zwykłe zamulenie/zakamienienie wodociągu kto trzyma łapę na wodociągu? długo to trwa? były jakieś roboty na sieci?
-
precyzyjna wiedza odnośnie procentów, a brak wiedzy odnośnie pozostałych właściwości fizykochemicznych, na mój gust - słabo
-
boli, co....
-
zapewne rura spustowa nie rynna - gdzie dalej leci ta rura? posadzka też mokra (?) zanim rzucisz się w wir specjalistycznej roboty to zrób odkrywkę od zewnątrz i obejrzyj ścianę, a przy okazji zobaczysz, czy grunt jest "nawodniony"
-
1. chyba wypada współczuć 2. chyba wypada się umiarkowanie cieszyć 3. chyba wypada zachować neutralne stanowisko , zastanawiam się czy focha nie strzeli
-
oględziny to może być mało, często potrzebna jest opinia ornitologa, czasami wydadzą pozwolenie dopiero po uzyskaniu PnB; co Powiat to obyczaj, najlepiej dowiedzieć się u źródła, ale mając już przygotowaną własną rozsądną "mapę drogową" postępowania, bo im więcej zaczną się zastanawiać tym gorsze rozwiązanie mogą zaproponować; studium jakieś jest? o WZ występowałeś do Gminy, ta konsultowała z OŚ i dostałęś negat? Czy jakiś inny kwit z OŚ?
-
uhu nokaut techniczny, znaczy się bieda ale spox dam radę, najwyżej opatentuję pzdr
-
znaczy się sprawa jest taka, że chcę wkopać rury do nawadniania, płytko bom leniwy i na zimę chyba warto pozbyć się z nich wody, choć ostatnio nie chce wcale mrozić. A a że "spadki", "poziomowanie" i takie tam są mi obce to szukam innego sposobu. Kiedyś, gdzieś widziałem samoróbkę do pistoletu sprężarki, przejście na złączki do węży, tak aby podłączyć to do węża i dmuchać. Może ktoś ma takie rozwiązanie gotowe, ba - stosuje? nie mogę trafić na żądną inspirację w temacie. W ostateczności (ale oby nie tylko), czy może ktoś może podpowiedzieć jaka jest średnica GW w końcówce klasycznego pistoletu? takiego jak na fotce? Jakieś pomysły?
-
czyli jak chce wrażeń - niech bierze o ile pierwotny właściciel może wydrze jakąś kasę za "zmianę" przeznaczenia, tak nowy właściciel "widziały gały co brały" chooosteczkę z tego będzie miał, choć "publiczna" to raczej gmina powinna odkupić - poczeka, wypunktuje, dop... kary to właściciel jeszcze dopłaci do biznesu; i tyle
-
ani nie otynkowanie, ani nie ocieplenie peszle zapewne pociągnięte w miejsca "przewiewne" typu wentylacja, piony instalacyjne ip tp
-
a Ty tak serio? aha.....
-
ze znaczeniem co było wcześniej a plan można zmienić wskazany podział nie "po działkach" tylko wg ładnej grafiki "widok z góry" to jakby dali kolorowanki do pomalowania w przedszkolu
-
a może wystarczy wsadzić wtyczki i zatkać świnkom nozdrza
-
a plan kiedy uchwalony? studium było?