
Elfir
Uczestnik-
Posty
2 541 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
82
Wszystko napisane przez Elfir
-
Z tego, co widzę tutaj też jest opcja zgłaszania postów do moderacji. Dlaczego zamiast to robić, piszesz we wątku, do którego moderacja z dużym prawdopodobieństwem nie zagląda, bo ma co innego do roboty? A co znaczy "pełna infrastruktura"? Właśnie przy takim domu można zrezygnować z kotłowni z powodu tego, ze przy stosunkowo niewielkich nakładach, daje się zminimalizować jego zapotrzebowanie na ciepło do kosztów nie przekraczających kosztów ogrzania mieszkania w bloku. Nie odpowiedziałeś na pytanie, czym się różni dom od mieszkania, poza ogrodem i brakiem sąsiadów za ścianą. Uważasz, ze sens ma budowa tylko dużego domu. Dlatego też ponawiam pytanie - czy człowiek ma się gnieździć w wynajętej kawalerce za 1400 zł/mc póki nie uzbiera (tylko w jaki sposób?) na dom 200 m2? I wszelkie próby zwiększenia trzykrotnie przestrzeni mieszkalnej w cenie najmu są bezsensowne? Mam wrażenie, że finansowo jesteś oderwany od rzeczywistości jak nasze elity polityczne. Zarzucasz mi , że podaję skrajne przykłady. Dla milionów Polaków twój przykład jest skrajny, bo nigdy ich nie będzie stać na dom 200m2, tak jak ciebie na własną drużynę polo
-
Na pewno to oczywiste? Wycinanie drzewa we własnym lesie, rąbanie, suszenie i palenie w piecu? Osoba zapracowana, wracająca do domu o 17-18 wieczorem, chyba wolałaby coś bezobsługowego.
-
A mnie chodziło o to, że ciężko o forum gdzie arturo nie pełni misji. Jest uparty jak Świadkowie Jehowy ;) *** Nam wystarczy 19 stopni, a starczy mieć w domu noworodka, który musi mieć min 25 stopni w pokoju i zużycie ciepła skacze. Więc porównywanie cen nie ma sensu. Tu się z Arturo zgadzam, że ważne jest porównywanie zapotrzebowania.
-
Ktoś, kto ma piec na słomę lub drewno i własne pole lub las, napisze, że grzanie wynosi go 0 zł
-
Przecież zapotrzebowanie na ciepło nie przekłada się wprost na wielkość powierzchni. Ważne też sa mostki cieplne i kształt bryły, zużycie cwu. Mój dom nie ma skośnego dachu, ma niewielką liczbę okien i przylega od północy do budynku gospodarczego, który jest dodatkowym izolatorem. Utrzymujemy niską temperaturę zimą, która nie każdemu odpowiada (ok. 19 stopni) Zabraknie ci forum budowlanych
-
Wierzę. Tylko co z tego? Kazdy chciałby być piękny, młody i bogaty. Ale trzeba sobie radzić z tym co się ma. Osoba, która przesiada się z kawalerki na 80 m2 czuje taki sam "oddech" i "luksus" jak ty zmieniając wielkość sypialni. Trzeba siedzieć w tej kawalerce, póki nie będzie człowieka stać na 200 m2 i 40m2 sypialni? ? Wiesz, taki Świtalski pewnie uważa, że komfort mieszkania ma się w pałacu 1000 m2 , z basenem, oranżerią, garażem na 10 samochodów, lądowiskiem dla śmigłowca i własną drużyną polo.
-
Arturo - przeginasz w drugą stronę. Mam dom 160 m2 całkowitej dla dwóch osób. Jest spory, mógłby być nieco mniejszy, ale nieco. Gdybym miała dwójkę dzieci, pewnie 200m byłoby w sam raz. A jeszcze dochodzą indywidualne potrzeby - np. warsztat, pokój do ćwiczeń, dwa osobne gabinety dla rodziców pracujących w domu i spokojnie można dobić do 300 m2. Jeśli kogoś stać, to jakie znaczenie ma wielkość budowanego domu i przyszłe koszty ogrzewania. Tym bardziej, że dom można sprzedać. Gorzej, jeśli ktoś buduje dom, na którego go nie stać.
-
Czy w takim razie różni się dom 200 m2 od mieszkania 200m2? I dom 80 m2 od mieszkania 80m2? A przecież mieszkanie 80m2 jest sporym mieszkaniem. Większość ludzi w Polsce wychowała się na o wiele mniejszym metrażu. Zawsze mnie śmieszą te naigrawania się posiadaczy domów po 200 m2 z właścicieli mniejszych domków. Bo zawsze znajdzie się ktoś kto ma jeszcze większy i 200m2 będzie uważał za klatkę. Człowiek ma się zadłużyć ponad stan, zaciskać pasa do końca życia, żeby postawić dom powyżej swoich możliwości finansowych, bo mniejszy to "klatka"? "Ojciec był zmuszony podnieść dach o kondygnację " - a nie dostawił kontenera? Czyli można rozbudować mniejszy dom, by był większy i nie był to kontener? A siostry nie było stać na własny dom? Gnieździ się na poddaszu z rodzicami w jednym domu? To bardzo szkodliwe dla zdrowia psychicznego, bo rodzice zawsze wtrącają się do życia młodych. ;)
-
Dom to ogródek i brak sąsiadów za ścianą. A to jest niezależne od metrażu. Jeśli ktoś rozważa mały dom, to raczej nie dlatego, że o takim marzył, ale dlatego, że takie są jego możliwości.
-
wiesz, nie każdego stać na kupno domu 200 m2 A każdy dom daje się rozbudować, jeśli zdarzy się przypływ gotówki. Jeśli to ma być trzyosobowa rodzina, to dwie sypialnie starczą.
-
Ty chcesz doradzać sensowne grzanie tych 80 m2 czy kłócić się z Arturo i na złość mu doradzać autorowi wątku bezsensowny węgiel?
-
Ale ja nic nie pisałam o pompie ciepła. PC jest za droga do kosztów budowy takiej kruszynki. Piec Kospel w łazience/pralni/spiżarni jeśli ktoś chce podłogówkę lub grzejniki akumulacyjne - niecentralne. Albo nadmuch połączony z wentylacją nawiewno-wywiewną. Jaka jest wilgotność opału w takim składziku z resztek drewna? Jaka wilgotność jest konieczna, by nie zatykał się podajnik ślimakowy pieca? Teściowie ogrzewają węglem, więc wiem ile miejsca zajmuje piec i jakie sa problemy z mokrym ekogroszkiem.
-
mniejsza kotłownia na węgiel? To jak zamierzasz obchodzić piec z podajnikiem? Zmieścić zasobnik na wodę, całą instalację, zbiornik wyrównawczy? "Kocioł o mocy do 10 kW można zainstalować w pomieszczeniu niebędącym pomieszczeniem mieszkalnym, którego kubatura jest nie mniejsza niż 30 m3 i jednocześnie wynosi co najmniej 4 m3 na 1 kW nominalnej mocy cieplnej kotła, jeśli jest zapewniony do niego dopływ powietrza w ilości co najmniej 10 m3/h na 1 kW nominalnej mocy cieplnej kotła." i jeszcze normy, na które powołują się przepisy: "odległość kotła od przegród pomieszczenia kotłowni powinna umożliwić swobodny dostęp do kotła w czasie czyszczenia i konserwacji. Odległość tyłu kotła od ściany nie powinna być mniejsza niż 0,7 m, boku kotła od ściany nie mniejsza niż 1,0 m, natomiast przodu kotła od ściany przeciwległej nie mniejsza niż 2,0 m, wysokość pomieszczenia kotłowni powinna wynosić co najmniej 2,2, m. ," Czy zewnętrzny skład opału buduje się za darmo? Czy napełnianie zasobnika i sprzątanie popielnika nie generuje pylenia? Nie bardzo rozumiem o co chodzi z pomijaniem kosztów budowy kotłowni? Za darmo się buduje? Buduje się kosztem innych pomieszczeń. Zamiast większej sypialni, łazienki, pralni z suszarnią, spiżarki trzeba zmieścić pomieszczenie na piec. Tak wygląda mieszkanie w bloku 80 m2: Kosztem czego wyodrębnić kotłownię? Salonu? Sypialni? Mam dom dwa razy większy - 160 m2, którego roczne grzanie gazem kosztuje +/- 1300 zł. gdybym ogrzewała prądem, kosztowałoby to rocznie ok. 1800 zł. To ogrzewanie prądem takiej kruszynki 80 m2 kosztowałoby max 1000 zł rocznie.
-
2 lata, ale z powodu przedłużania wszystkiego przez bank.
-
Myślisz, że bez tego wózka który reklamujesz, nie urosną? I co ekologia ma wspólnego z brakiem nawożenia? Kompost jest nieekologiczny? obornik? czy może mielona kreda i dolomit? Czy fosforyty są pochodzenia sztucznego? Albo mocznik?
-
Kotłownia na węgiel: min 5 m2 + miejsce na węgiel. Cena 1m2 domu to ok. 2000 zł. Małego domu 2500 zł. Do tego komin - min. 2 tyś., zbiornik wyrównawczy, instalacje - drugie 2 tyś. Czyli zbudowanie kotłowni na węgiel to koszt min. 12-14 tyś. Przy chatce 80 m2, dołożenie 12-14 tyś w ocieplenie i lepsze okna powoduje, że uzyskujemy dom pasywny. Bezobsługowy, nie trujący środowiska, nie brudzący się od pyłu węglowego, którego można ogrzać "czajnikiem elektrycznym".
-
przykładowe rozwiązanie tarasu:
-
mam zasłonkę przy prysznicu - co jakiś czas wrzucam ją do prania.
-
Swojego kamiennego blatu z granitu nie zamieniłabym na żaden inny. Jest niezniszczalny. Stawiam na nim gorące garnki, kroję, wałkuję ciasto. Rozlewam oleje, soki. I nic. Przejadę szmatką i wygląda jak nowy. A blat olejowany? Nie odłożysz żywności, bo konserwowany jakimś olejem.
-
wentylacja grawitacyjna po prostu sprawdzała się w szałasach a nie nowoczesnym budownictwie. Dlatego w nowych domach tylko wielbiciele prehistorii rezygnują z wentylacji mechanicznej.
-
program wszystko przyjmie - sucholubne i zasadolubne lawendy wśród kwaśno- i wilgociolubnych różaneczników. Problem w tym, że to co się wymyśli musi potem rosnąc w ogrodzie
-
Prawdziwe łąki sprzedaje Łuczaj - http://www.luczaj.com W mieszance naprawdę są nasiona kwiatów a nie trawa 95 % + 5 % łąkowych roślin. Tylko mieszkanka nie jest tania, bo uzyskanie nasion jest kosztowne. W linku powyżej w mieszankach zastosowane są kwiaty obcego pochodzenia i jednoroczne (facelia, nagietek, kosmos podwójnie pierzasty, łyszczec, maczek kalifornijski)