Razem z mężem mamy problem, a właściwie dylemat. Jesteśmy w trakcie remontu kuchni. Zdecydowaliśmy się na zakup nowego okapu, który wpasuje się do czarno-białego, nowoczesnego designu. Płytę indukcyjną umieściliśmy na wyspie i nie jesteśmy przekonani, czy wybrać okap wyspowy, czy sufitowy. Ja wolałabym ten drugi, mąż pierwszy. Uparł się, bo są trochę tańsze, ale ja wolałabym coś, co nie zagraci koncepcji i będzie ładnie wkomponowane. Pytanie do tych, którzy mają. Co polecicie? Jakie są najbardziej rażące różnice? Czy warto dać więcej i kupić sufitowy? Pare produktów wpadło mi w oko, te akurat z firmy Nortberg, bo tam, z tego co przepatrzyłam, jest chyba największy wybór tych z górnej półki. Chcialabym ten pierwszy, ten drugi to moim zdaniem najlepszy z wyspowych. http://www.nortberg.pl/o,334,viano.html http://www.nortberg.pl/o,308,venis_white.html Nie wiem... może rzucicie okiem na parametry, jakieś dodatkowe opcje? Ja się na tym nie znam, ale z tego, co wywnioskowałam, to ten sufitowy będzie chodził ciszej, no i rzecz jasna zajmował mniej miejsca, na czym mnie zależy najbardziej. (Błagam, przekonajcie uparciucha, że warto kupić ten sufitowy, bo mnie brak argumentów. )